mała marimba… jak ksylofon, wibrafon coś takiego
tak się składa, że ksylofon i marimba to owszem perkusyjne sztambkowe, ale drewniane. Wibrafon ma płytki metalowe. Dzwonki chromatyczne to takie instrumenty na których grają dzieci w szkole. Cymbały to instrument strunowy, gra się na nim takimi śmiesznymi łyżeczkami. W filmie "Pan Tadeusz" w finałowej scenie Jankiel, który jak wszyscy wiemy z lektury był mistrzem tego instrumentu, gra właśnie na cymbałach. To tak gwoli wyjaśnienia
paper, dla niektórych i tak to wszystko co opisałeś pozostanie cymbałkami xP
Dla mnie to pozostanie dzwonkami chromatycznymi. To coś na czym gra się w szkole za pomocą jednej plastikowej pałeczki (albo kluczami albo długopisem jak pałeczek nie ma ) to są cymbałki.
A tak gwoli wyjaśnienia to ja w Panu Tadeuszu do końca nie dotarłem (ale recenzje koncertu Jankiela na 5 napisałem ). Filmu nie widziałem ale widziałem w Kazimierzu jak na cymbałach (nie cymbałkach) grali więc wiem jak to wygląda.
Ja tam jednak lubię jak jakiś Murzyn gra coś jazzowego na wibrafonie (sprawdziłem to chodzi o wibrafon).
To ja jeszcze dorzucę Mickiewicza za antysemicki i pełen uprzedzeń opis gry Jankiela na cymbałach. Wiem nawet o co mu chodziło, że niby Żydzi to cymbały. Na stos!!!
Najlepiej wywalmy wszystkie lektury i zamiast nich wprowadźmy obowiązek nauczenia się na pamięć "Strachu" i "Sąsiadów".
Jeszcze inny genetyczny antysemita to Mordehai Wanunu, zbrodniarz, pewnikiem konkubent diabła i kuzyn Hitlera.
Było cymbalistów wielu,
Ale żaden z nich nie śmiał zagrać przy Jankielu
(Jankiel przez całą zimę nie wiedzieć gdzie bawił,
Teraz się nagle z głównym sztabem wojska zjawił).
Wiedzą wszyscy, że mu nikt na tym instrumencie
Nie wyrówna w biegłości, w guście i w talencie.
Proszą, ażeby zagrał, podają cymbały,
Żyd wzbrania się, powiada, że ręce zgrubiały,
Odwykł od grania, nie śmie i panów się wstydzi;
Kłaniając się umyka; gdy to Zosia widzi,
Podbiega i na białej podaje mu dłoni
Drążki, którymi zwykle mistrz we struny dzwoni;
Drugą rączką po siwej brodzie starca głaska
I dygając: "Jankielu, mówi, jeśli łaska,
Wszak to me zaręczyny, zagrajże Jankielu,
Wszak nieraz przyrzekałeś grać na mym weselu?"
Autor : A.Mickiewicz Pan Tadeusz
Ehh, proszę i nie dziękuj :hyhy:
Zosia jest wcześnie osieroconą córką Ewy Horeszkówny, dlatego też Jacek Soplica poczuwa się do obowiązku zapewnienia jej godziwych warunków życia i dobrego wychowania. Jest to czternastoletnia, dobrze wychowana panienka, która jednakże bardziej sobie ceni naturalność i prostotę niż wytworne formy towarzyskie. Bywa często ukazywana w otoczeniu przyrody, chętnie angażuje się w zajęcia gospodarskie (opiekuje się drobiem i ogródkiem), spotyka się z dziećmi wiejskimi. Ujmuje Tadeusza wdziękiem, prostym strojem, nieśmiałością i wstydliwością. Potrafi jednak zachowywać się odważnie (zasłania Gerwazego podczas zajazdu). Oddana i posłuszna wobec opiekunów, szczerze i żarliwie kocha Tadeusza (pożegnanie i modlitwa o szczęśliwy powrót do domu), ale rozumie potrzebę chwili i decyzję ukochanego, który chce walczyć w obronie ojczyzny.
Zosia jest wzorem młodej szlachcianki, pozbawionej pychy, odrzucającej obce mody, pracowitej, ofiarnej i rozumiejącej sytuację niższych warstw (akceptuje pomysł uwłaszczenia chłopów). Osobistym wdziękiem ujmuje nie tylko Tadeusza, ale wszystkich, także Gerwazego i Jankiela (na jej prośbę gra on improwizowany koncert na cymbałach).
Cytat:
Niektórzy wiedzą, że gram na keyboardzie :D
W zasadzie moge sie wkomponowac w kazdy rytm :)
Komus z tego boarda wysylalem probke moich skillsów ;) Hmm, również miałem okazję to słyszeć. Powinieneś grać w kościele na organach :). Grasz jak Jankiel z Pana Tadeusza na cymbałach ("Było cymbalistów wielu, ale żaden nie mógł równać się przy Jankielu..") :D
Hmm, może Lewy coś dorzuci, on w domu gra na cymbałach (podobnie jak Jankiel w Panu Tadeuszu).
Luelle - piękny temat, tylko nie bardzo wiadomo o czym, tzn. o jakie relacje ci chodzi - społeczne czy religijne?
Jeśli chodzi o relacje społeczne, to w dziale Społeczeństwo jest już taki temat: "Antysemityzm, czy antypolonizm?" http://forumchrzescijansk...p?t=750&start=0
Jeśli chodzi o relacje religijne, to takiego tematu jeszcze nie mieliśmy i byłabym szczęśliwa, aby taki temat właśnie był podjęty. Niestety nie mamy na forum judaistów, którzy naświetliliby stronę tego wyznania w dzisiejszych czasach.
Roberto w swoim poście od razu ukierunkował dyskusję na relacje społeczne.
Zmuszona jestem bardzo ogólnie ustosunkować się do tej wypowiedzi i chciałabym, aby dyskusja zeszła jednak na tory wyznaniowe, a nie społeczne.
Otóż stosunek polskiego społeczeństwa do Żydów i ich wyznania był zawsze bardzo dobry, od prawieków.
Rzeczpospolita Szlachecka wręcz zasłynęła z tolerancji religijnej i narodowościowej na tle Europy doby Renesansu i późniejszych Epok. Jeszcze te dobre relacje ukazuje A. Mickiewicz w "Panu Tadeuszu", a przykładem może być zachwyt nad koncertem Jankiela na weselu Tadeusza i Zofii.
Było cymbalistów wielu,
Ale żaden z nich nie śmiał zagrać przy Jankielu
(Jankiel przez całą zimę nie wiedzieć gdzie bawił,
Teraz się nagle z głównym sztabem wojska zjawił).
Wiedzą wszyscy, że mu nikt na tym instrumencie
Nie wyrówna w biegłości, w guście i w talencie.
Proszą, ażeby zagrał, podają cymbały;
Żyd wzbrania się, powiada, że ręce zgrubiały,
Odwykł od grania, nie śmie i panów się wstydzi;
Kłaniając się umyka; gdy to Zosia widzi,
Podbiega i na białej podaje mu dłoni
Drążki, któremi zwykle mistrz we stróny dzwoni;
Drugą rączką po siwej brodzie starca głaska
I dygając: "Jankielu - mówi - jeśli łaska,
Wszak to me zaręczyny, zagrajże, Jankielu!
Wszak nieraz przyrzekałeś grać na mym weselu!"
Jeszcze w "Lalce" B. Prusa widzimy polską społeczność, która żyje w dobrej zgodzie z Żydami. Przecież Wokulski planuje wielkie interesy z Żydem Weisem, który odkrył nowy metal.
Niewątpliwie inteligencka żydowska zapisała się pięknie na kartach naszej historii.
Gdzie się zaczął problem?
Właśnie pod koniec XIX wieku, gdzie już zaczyna przebyłyskiwać w "Lalce". Wtedy to powstają ruchy narodowe, które skłócają wszystkie społeczności narodowe. U Żydów syjonizm, w Polsce endecja, w Niemczech hitleryzm. Niemały udział miały kościoły, zarówno katolicki, jak i judaistyczny.Próbowano mieszć politykę z religią, a skutki odczuwamy po dziś dzień, gdy zmiażdżono monopolizm polityczny komunizmu i wszystkie ideologie zaczęły oddychać pełną piersią.
I dzisiaj właśnie odgrzewa się ten przedwojenny kotlet nacjonalizmu, zresztą w Izraelu nigdy nie był on wyziębiony - był i jest do dnia dzisiejszego silny ruch nacjonalistyczny, jakim jest syjonizm i robi się na tym politykę i podziały - stara zasada: dziel i rządź.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|