Tak jak w tytule
I rok :
- opracowane pytania do egzaminu z PSYCHOLOGII
- opracowane zagadnienia do egzaminu ze STAROPOLKI
- opracowane lektury ze STAROPOLKI

II rok :
- pomocne notatki z gramatyki HISTORYCZNEJ
- opracowane lektury z OŚWIECENIA i ROMANTYZMU
- opracowane lektury z literatury współczesnej do 1945 r.

Wszystko tanio i solidnie w wersji elektronicznej bądź na *papierze

*dot. tylko notatek z II roku


Zainteresowanych proszę o kontakt na maila xkiniaaax@tlen.pl

pozdrawiam ^-^ var _r = document.referrer ? encodeURIComponent(document.referrer) : ''; var _w = encodeURIComponent(document.location.href); var _e = document.inputEncoding ? document.inputEncoding : document.charset; document.write('');

Hej!!
Tak jak w tytule
I rok :
- opracowane pytania do egzaminu z PSYCHOLOGII
- opracowane pytania do egzaminu z PEDAGOGIKI
- opracowane zagadnienia do egzaminu ze STAROPOLKI
- opracowane lektury ze STAROPOLKI

II rok :
- pomocne notatki z gramatyki HISTORYCZNEJ
- opracowane lektury z OŚWIECENIA i ROMANTYZMU
- opracowane lektury z literatury współczesnej do 1945 r.

Wszystko tanio i solidnie w wersji elektronicznej

Zainteresowanych proszę o kontakt na maila xkiniaaax@tlen.pl :]

pozdrawiam ^-^ var _r = document.referrer ? encodeURIComponent(document.referrer) : ''; var _w = encodeURIComponent(document.location.href); var _e = document.inputEncoding ? document.inputEncoding : document.charset; document.write('');

literatura renesansu i baroku 20 zł
filozofia 10 zł
poetyka i teoria literatury 15 zł
podstawy komunikacji społecznej 15 zł
scs. (z Szymańskim!) i gramatyka historyczna 10 zł


Kontakt tel. 603298360, mail triflee@wp.pl gg 1279351

Polecam - notatki dobre, jest ich sporo - kserówki i moje własne, a cena tak niska, bo po prostu chcę się pozbyć góry papierów

Zosia7, Lista lektur jest do ogarnięcia, oczywiście są osoby, które nie czytają żadnych pozycji, znajdują dobre opracowania, bądź pożyczają notatki innych i też zdają. Filologia łączy się troszkę z historią, bo tło historyczne danych epok musisz znać i mogą Cię o to zapytać na egzaminie. Z przedmiotów to, podobnie jak Bushmenka, wolę te językoznawcze - gramatyka historyczna, opisowa. Ostatnio polubiłam też leksykologię, ale może to za sprawą prowadzącej (polecam dr Kubicką). Abstrahując od samego kierunku, u mnie wiele robi też atmosfera na roku, u nas nie jest źle, owszem zdarzają się jacyś niesympatyczni ludzie, ale to rzadkość Nie potrafiłabym chyba studiować na jednym roku z jakimiś strasznie niekoleżeńskimi ludźmi, nawet gdyby to był wymarzony kierunek - ot, jestem zwierzem stadnym Wracając do tematu, polecam bardzo filologię polską! Kierunek jest atrakcyjny, a wykładowcy (może z paroma wyjątkami) naprawdę mili.

Sprzedam:
K. Długosz-Kurczabowa, St. Dubisz, Gramatyka historyczna języka polskiego
Cz. Bartula, Podstawowe wiadomości z gramatyki staro-cerkiewno-słowiańskiej
M. Wiśniewski, Zarys fonetyki i fonologii współczesnego języka polskiego
Z. saloni, Wstęp do koniugacji polskiej

Notatki:
literatura oświecenia, lit. romantyzmu, pozytywizmu, Młodej Polski i dwudziestolecia międzywojennego, teoria literatur na egz. u prof. Madydy (notatki +ksero tekstów), notatki do egzaminu z językoznawstwa, opracowane teksty na egzamin z języka staro-cerkiewno-słowiańskiego i gramatyki historycznej.
Ceny do uzgodnienia:)

Jeszcze nie wiem jak będzie w Kingi szkole, za to ja z mojej podstawówki, dzięki pani od geografii, nauczyłam się jednej rzeczy-korzystać i czytać mapę. .

Ja chodziłam do małej wiejskiej podstawówki pod Opolem, wyszłam z niej z bardzo przyzwoitą wiedzą matematyczną, historyczną, geograficzną, fizyczną i w zakresie literatury polskiej, ale z brakami w zakresie gramatyki i brakami praktycznymi, nie umiałam pisać prac z jęz. polskiego (bo w 7-8 klasie, polskiego uczył mnie prawnik, niedoszły polonsta, no i za mało było pisania, za mało wypracowań, ale za to trzeba było robić własne notatki z lekcji, szkoda, że ich nie sprawdzał pod względem językowym). No umiałam jeszcze rosyjski - całkiem nieźle (już nie umiem, tylko czytam nawet bez słownika).
A to tylko dlatego, że z tych przedmiotów miałam dobrych nauczycieli.

No i nie rozumiem. Mała wiocha, podrzędna szkoła (z mojego dzisiejszego punktu widzenia), ileś tam lat temu, a jednak, czego jak czego, ale podstaw mnie nauczyła, a nawet więcej.

Czy aż tak bardzo się to zmieniło???


Ps. w liceum też miałam szczęście do nauczycieli, chcąc nie chcąc nauczyłam się biologii, chemii, z fizyką było ciut gorzej, bo trudniej, no i polskiego. Przedmioty, z któych miałam bardzo dpbre podstawy ze szkoły podstawowej nie sprawiały mi najmniejszego problemu (byłam najlepsza z geografii, wyprzedzając klasowe "orły", a z historii rywalizowałam z kolegą, też nie "orłem" o palmę pierwszeństwa). Szczęścia nie miałam do matematyczki, bo może i niezła, ale do mnie nie trafiała zupełnie...a tak dobrze się zapowiadałam