Gramatyka List z urlopu

Tematy

biblia



Język angielski - kurs podstawowy cz. I

Tematy lekcji: Co u Ciebie słychać?, Cześć, Rozmowy telefoniczne, List do Nelly, Zakupy, Nowy dom, Urlopy, Lekcja w szkole wieczorowej, W biurze podróży, Na dworcu.

Gramatyka: to be, tworzenie liczby mnogiej, wyrazy pytające, forma -ing, Simple Present, liczebniki główne, Simple Future, Simple Past, zaimki zwrotne, stopniowanie przymiotników, "anybody", "somebody", czasowniki posiłkowe.

Ilość słów i zwrotów - 828 (bez słów i zwrotów umieszczonych w gramatyce).







Robert Gad napisał(a):

Jezeli jakies osoby czuja sie obrazone przepraszam, nie to bylo moim celem
Standardowy dodatek usenetowy:
-wiem ze jestem glupi nie musisz mi o tym przypominac
-wszystkie bledy ortograficzne i gramatyczne zostaly wprowadzone celowo,


Nie w tym rzecz, czy ktos jest obrazony, czy tez nie. (Ja nie jestem)
Za to istotny jest fakt, ze Pan Sebastian Luczak jest czestym goscie na
liscie,
wypowiada oficjalne zdanie banku Pekao SA, a czasami prywatne, ale nie
ma obowiazku
siedziec i odpisywac na kazdy list. (A moze byczy sie na urlopie na
Karaibach?)
A jesli potrzebujesz jego pomocy, napisz na priv.
W ciagu kilku ostatnich miesiecy SL wielokrotnie rozwiazywal problemy
zwiazane z Pekao SA,
wyjasnial watpliwosci etc, etc.
Pani Wozniak pierszy list napisala kilka(nascie?) dni temu. I b. dobrze,
wiecej rzecznikow na liste!

Dygresja: I nie ilosc, lecz jakosc informacji powinna byc porownywana,
a najlepiej dla nas prostaczkow, byloby gdyby banki byly idealne, a
rzecznicy nie musieli
odpowiadac na pytania, ktorych by nie bylo.

pozdrawiam
Maciek

PS. Glupio tez nie jestes - tylko sfrustrowany :)




Każdy urlop kiedyś trzeba skończyć, wróciłem do czytania listy,
przeprowadziłem (dosc pobiezną bo zalednie dwugodzinną) analizę indeksow
i kontraktow, paru spółek, obejżałem ze trzy sesje na żywo....i tak


prpopnuje jeszcze godzinke poswiecic na gramatyke
obejrzalem !!!!!!
tomiwe



From: "tomiwe" <tom@interia.pl


Każdy urlop kiedyś trzeba skończyć, wróciłem do czytania listy,
przeprowadziłem (dosc pobiezną bo zalednie dwugodzinną) analizę indeksow
i kontraktow, paru spółek, obejżałem ze trzy sesje na żywo....i tak


prpopnuje jeszcze godzinke poswiecic na gramatyke
obejrzalem !!!!!!
tomiwe
=============

tomiwe :-)))))))))))))))
Czyscisz moj monitor....!!!!
Odkad nazywa sie to 'gramatyka'???? :-)
:-) Barbara



kakofoniks napisała:

> biurze podrozy??
biurze podróży (przepraszam za plagiat, ale ujęła mnie twa gramatyka) pozostała
znajmość reguł rządzących tą branżą. one po prostu wiedzą, że na każdych 100
turystów przypada kilku zachwyconych, 80 zadowolonych, kilku skrzywionych i
circa jeden kakafoniks. jeżeli są fachowcami, śledzą to na bieżąco i dopiero
gdy nagle zacznie wychodzić im 2,5 kakafoniksa na turnus, zaczynają się
niepokoić. tak przynajmniej robią renomowane biura niemieckie. wierz mi, jeden -
dwa procent upierdliwcow to nie powód do zmartwień, to norma. niestety, tacy
zawodnicy niby próbują zaleźć za skórę biuru ale najgorsze jest to, że są w
stanie zepsuć urlop nie tyle biuru co pozostałym 99%, zwłaszcza na objazdach.
na szczęście są jeszcze czarne listy, za które należy być takim biurom
wdzięcznym.



Małgosiu, jednym z prowodyrów tej "nagonki" jak ją nazwałaś jestem ja. Przykro mi, ale po przeanalizowaniu wszystkich postów Alek/a doszłam do wniosków, że nie jest to wołanie zrozpaczonej matki, ale świetnie skomponowany, tak aby zagrać na naszych uczuciach, super stylistycznie i gramatycznie napisany potworny "pobudzacz". Wymuszający takie a nie inne opisy. Zredagowany tak, aby nie zostało to odkryte. Nigdy, w całej swojej karierze internetowej ani mój mąż (który kontakt z netem ma o wiele, wiele dłuższy) ani ja nie spotkaliśmy się z czymś takim. Nie z tematem postu, ale z takim opisywaniem go...Bo z tematem mieliśmy już styczność - powinnaś to przeczytać. Nie chodzi o gramatykę ani stylistykę - list był najeżony błędami ortograficznymi (to w razie gdyby miały paść zarzuty, że pisała go osoba świetnie potrafiąca posługiwać się językiem pisanym), ale rozpacz aż wylewała się z tego listu. I tam działanie przyszło natychmiast. Bez czekania, przedłużania. Nie podoba mi się to wszystko. Osoba podająca się za zrozpaczoną matkę w kolejnych postach zaprzeczała samej sobie - raz nie może wziąć urlopu, potem mogła go wziąć, nie może od razu iść do lekarza, nie może porozmawiać z mężem. Celowe przedłużanie, namawianie emam do opisywania zabiegów pielęgnacyjnych u swoich dzieci - czy miały też używać tego słownictwa? Jest to tak dramatyczny temat, że nie wstydzę się swoich wątpliwości. Osoba niewinna nie będzie mieć żalu, nie będzie mieć pretensji - zrozumie. Bo gdy poda mi dowody, ja pomogę - ale na pewno nie będę ze szczegółami podawać opisów mycia mojego dziecka. Poza tym na pewno nie pomogę osobie, która sama nie chce sobie i dziecku pomóc!!! I jeszcze coś zwróciło moją uwagę - dziewczyny sugerowały zakażenie układu moczowego. Alek odrzuciła go. Ja czułam się wręcz zmuszana do myślenia, że to molestowanie...A potem nagle po kilku wątpiących postach przyszło tak łatwe, lekkie i przyjemne rozwiązanie...Brzydzi mnie to wszystko. Powtórzę - temat jest tak okropny, tak potworny, że gdyby okazało się, że to naciąganie mam ochotę zabić!!!! Sukinsynów popełniających takie barbarzyństwa powinno się kastrować!!! I powtarzam - ze względu na specyfikę internetu, to mnie trzeba udowodnić, że się mylę. A wtedy gotowa jestem publicznie przeprosić. Gosia



Michal Fratczak 'Ender' napisał(a):


| PK napisał(a):
| ALE JAK TU NIE ODPOWIEDZIEC tej klasy grupowiczowi - w pelni
| zasluzenie ochrzczonemu guru ;-)), nie wiadomo czemu tak sie wzbrania by
| go tak nie nazywac :-
| Bo na przyklad guru nie wie jak wyswietlac jpg-i w formularzach ;-))) i
| jeszcze duzo, duuuuzo innych rzeczy...
Stanley - ni widzisz, że to prowokacja?..


Hm, jakby to powiedziec (napisac) - zauwazylem od pierwszego razu... ;-)


Po prostu fajnie się krygujesz za
każdym razem kiedy ktoś nazwie cię guru :-))))))))
Swoją drogą nikt nie mówi, że jesteś _bogiem_
(taki powinien wiedzieć o
jpg-ach) - tylko przewodnikiem duchowym...
Guru...
Guru...
...guru, guru, guru...
:-))))))))))))))))))))


Ok, niechaj bedzie, guru, gUru, guR(RRRR)u, gurU, gURU, GURU :-)))

Skoro tak, zatem pozwole sobie wymieniec kilka marzen, tego... no...
ledwie mi prze klawiature przechodzi... kurcze, gdzie mi znikly klawisze
g,u,r ??? ;-)

- aby nowi grupowicze, zanim o cokolwiek spytaja, przynajmniej poczytali
sobie tematy "postow wstecz"; chocazby z ostatnich dwoch-trzech tygodni
- aby nowi (starzy byc moze tez ;-) grupowicze wykazywali wiecej
inwencji w samodzielnym rozwiazywaniu problemow, przegladaniu helpa,
dolaczonych do pakietu przykladowych baz, poszukiwaniach w Internecie
- aby starzy grupowicze laskawym okiem patrzyli na nowych i oszczedzali
im uszczypliwosci (no moze z wyjatkiem pytan o mdb-exe ;-)
- aby nowi i starzy grupowicze nigdy nie nabijali sie z cudzych błenduf
ordokrawicznych, gramatycznych i liretowke
- aby tematy (subject) wysylanych listow (i na grupe i prywatnie) w
miare jasno okreslaly o co chodzi (to samo dotyczy tresci...)
- aby przy odpowiadaniu cytowano cokolwiek z poprzedniego maila (ale bez
popadania w skrajnosc: caly poprzedni list + dopisek "tak, to prawda"
lub + "nie zgadam sie"...)
- aby przy odpowiadaniu zawsze pisac swoj tekst POD cytatem  z
poprzedniego maila (lub "wklejac" swa konwersacje pomiedzy cytowana
tresc)
- i jeszcze pare innych "aby", ktore guru w tej chwili nie przychodza do
glowy, lecz mozna poczytac na stronach o netykiecie, np.
http://free.polbox.pl/netyk.html, i ktore chyba tylko Bog moglby
wyegzekwowac... :-(    ;-)

Ponadto nieustannie zapraszam na http://web.pertus.com.pl/~stanley
ktora moze byc dobrym poczatkiem do sieciowo-accessowych podrozy (tak
sobie troche nieskromnie guru przypuszcza, ale kto powiedzial, ze guru
ma byc skromny ;-)  Rowniez zapraszam nieustannie do czynnego udzialu w
uzupelnianiu witrynki. Niestety jak dotad - witrynka istnieje mniej
wiecej od lutego br - dostalem tylko 1 (słownie: jeden) konkretny
material, chyba od Ciebie, Michal? A tematow do FAQ chyba nie brakuje,
wymienie ad hoc kilka:

- pozbierac kilka procedur "kwota slownie" (do wyboru, w koncu mamy
demokracje ;-), ew. linkow do takich procedur (np. na witrynie vb4all,
- nie dalej jak wczoraj/dzis omawiane wyroznianie kolorem pol/rekordow w
formularzach ciaglych
- wypelnianie pol listy/kombi za pomoca funkcji (przyklad co prawda jest
w Metodach.mdb, lecz moim zdaniem nieco zawily (dodawanie wartosci
"wszystko"); znalazlem na jakiejs stronie prosty przyklad wypelniania
takich pol nazwami plikow odczytanych z katalogu; mysle jednak, ze
przydaloby sie zrobic cos bardziej "spolszczonego")
- rysowanie pionowych linii w raportach, dostosowanych do "zmiennej
wysokosci" pol tekstowych.
- opisac rozne sposoby pracy plikow .mdb w sieci - baz "odpalanych"
wspolnie z jednego pliku, rozdzielonych na dane/aplikacje z zalaczonymi
tabelami, rozne mozliwe kombinacje itp. (ja sie nie podejmuje...)
- i jeszcze pare innych Cyklicznie (choc niekoniecznie) Zadawanych
Pytan, ktore z mniejsza lub wieksza czestoscia pojawiaja sie na grupie.

Uff. Znow wyszlo dlugie. Mamy wszakze wakacje (niestety (juz) nie
wszyscy...), urlopy (takze (jeszcze) nie wszyscy... nawet ten... jak mu
tam... ;-), zatem pozwolilem sobie nieco pofolgowac.

Pozdrawiam -
        Stanley

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript