Mnie zaciekawił artykuł o improwizacji dotyczącej przygotowń do zwalczania niemieckich oddziałów pancernych na Wyspach Brytyjskich przez oddziały obrony cywilnej.
Jak wyraził się jeden z członków takiego oddziału "niszczycieli czołgów" - "Byliśmy pięknym oddziałem samobójców".
Na wyposażeniu takich "oddziałów" były różnego rodzaju samoróbki butelek z płynem zapalającym, domowej roboty granaty oraz ..... łom do wkładania w gąsienice pędzącego czołgu.
Troszkę historii
19 kwietnia 1943 r. w warszawskim getcie wybuchł największy z żydowskich buntów, wywołany kolejną próbą wznowienia deportacji do Treblinki. Imponując swoją odwagą do walki stanęło 1200 żydowskich bojowników. Powstańcy praktycznie nie mieli broni, posiadali jedynie 18 karabinów, Niemcy rzucili przeciwko nim 2100 żołnierzy uzbrojonych w broń maszynową , haubice i 1358 karabinów. Pomimo takiej dysproporcji powstanie stłumiono dopiero po trzech tygodniach , zginęło 300 niemieckich żołnierzy, często od domowej roboty granatów i koktajli mołotowa. Podczas tłumienia powstania zginęło 7 tysięcy Żydów, 42 tysiące wywieziono do Treblinki. Ponad 10 tysięcy znalazło schronienie za murami getta, z których jedną trzecią później wytropiono.
Info „ Druga Wojna Światowa „ Gilberta
Dobre to forum... Naprawdę rzeczowe, można się z tych idiotów pośmiać...
Tyle że oni traktują to poważnie. No ale w sumie sporo "ślizgaczy" i reklam, zero teorii, zero bhp, zero praktyki (no, ja jak byłem w przedszkolu to też mieszałem saletrę z cukrem, żadne osiągnięcie...)
Naprawdę stronka godna dzieci neostrady.... Albo fanklubu tibii
A z ich regulaminu (którego nawet nie potrafili skopiować [dali tylko ostrzeżenie z wyborczej] jasno wynika że tylko mw i piro domowej roboty jest zabronione = kupny granat jest ok )
no to zapadam sie pod ziemie
ze wstydu
:Wstyd:
:Wstyd:
:Wstyd:
goscilismy dzis u nas potluck, kazdy mial cos przygotowac do jedzenia i przyniesc - robimy tak co niedziele na kampusie, zlaza sie wszyscy, kazdy z talerzem i micha zarcia
na dzis po raz pierwszy zapodalismy temat: zarcie indyjskie
zrobilam dal z soczewicy i chutney z mango, malzonek ryz z trawa cytynowa i kurczak z harissa i jogurtowy mega-ostry sos ze swieza kolendra
tak dobralam potrawy, ze kurczaka moglam spokojnie zjesc (bo w jogurcie i na ruszcie), reszta mi zwisa, tzn. nie powoduje zaslinienia
a potem zaczeli sie schodzic goscie
najpierw brett i betsy przyniesli brownies: odetchnelam z ulga, bo slodycze mnie nie interesuja z zalozenia
potem przytargali sie shannon i jeff z... brownies
normalnie bylam w niebowzieta
a potem juz poszlo z gorki:
lyn, sarah i abby przyniosly domowej roboty pite z rewelacyjnym dipem z avokado
potem jenn i derek przyniesli naan z dipem fasolowym (takim z chipotle)
potem jaime i rich doniesli mega giga super zupe warzywna z cytryna
a deserek dorzucila mieszkajaca z nami jess i jej salatka z dynia i jablkami
wiec kiedy pojawili sie spoznieni amanda i adam z salatka z marchwi, granatu, orzechow wloskich i jablka, mialam juz tak nagrzeszone, ze sie w zasadzie nie zastanawialam minutki siegajac po to cudenko
a potem zagryzlam brownies, bo wszyscy chwalili i choc mi nie smakowalo, zjadlam
oswiadczam, ze jestem zlym przykladem, bo nawet nie mam specjalnych wyrzutow sumienia, bo nagrzeszylam prawdziwymi cudownosciami (minus brownies) i jakos sie czuje nawet troche usprawiedliwiona
chyba sie przestane odzywac na dietach przez chwile, az bede miala cos do powiedzenia zamiast opowiesci kryminalnych o grzechach promiskuityzmu
:Wstyd: :Wstyd: :Wstyd:
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy, część IX
WczorajszeU/R:
Ś: Kanapka podwójna z ok 100g bagietki ziarnistej z masłem kergarden, 3 plasterkami wędzonki krotoszyńskiej, sałata,pomidor,ogórek,rzo dkiewka,oliwki z migdałami(sztuk2), herbatka.
IIŚ: gigant jabłko, 3mandarynki, ice latte(wypiłam 2 łyki, jakiś niepohamowany wstręt do kawy:( ) a jestem nałogowym spozywaczem kofeiny.. hmm.
Przekąska: 2 cukierasy nimm2
Obiado-kolacja: sałatka grecka (lodowa,oliwy,pomiodorki koktajlowe,ogórek,cebula, feta, dressing balsamiczny, papryka,bazylia) + 125g bagietki polanej oliwą i obsypaną bazylią zapieczoną w piekarniku.
Babski wieczór: 3 szklanki grzanego winka, ogrom sałatki owocowej(melon,jabłko,ban an,granat,pomarańcz,winog rono +sok z cytryny)
Ajj..2l wody,2herbaty.
Moje dzisiejsze U/R(ilościowo jak na R, ale jakościowo jak na U) :P
Ś(12.00) : fitella bananowa&mleko 2%, 3 śliwki kalifornijskie
O(16.00) : 100g kurczaka, obtoczonego w papryce słodkiej i cynamonie oraz druga część dania złożona z warzywek : papryczka(czerowna&żółta) ,pomidorki koktajlowe,cebuli dużo,pieczarki,1 ziemniak pokrojony w kostkę,kukurydza, zalane to sosikiem domowej roboty(pół szklanki przecieru pomidorowego valfrutty+łyżeczka jogo nat + czosnek i bazylia świeża) i to zapieczone na łyżce oliwyyy :-) mniam!
Podwieczorek(18.00): łyżka jogo nat + princessa ta cienka pokruszona na kawełeczki.
Kolacja(20.30): będzie może jajo na twardo+jogo nat+szczypior,przyprawy
(no niestety zamiast kolacji, handra->czyt.wojna z TŻtem wpadł twix white i jakieś ciacho ;( )
W ciągu dnia 2 l wody, 2herbaty hmm?
Nagrody Darwina są przyznawane co roku za najbardziej idiotyczny rodzaj śmierci. Laureatów tego mało chwalebnego wyróżnienia wybierają co roku internauci na stronie Nagrody Darwina (www.darwinawards.com). Nagrodę nazwano na cześć Karola Darwina, twórcy teorii ewolucji i doboru naturalnego. Laureaci, unicestwiwszy swe wyjątkowo "głupie" geny, doprowadzili przecież do polepszenia zasobu genetycznego ludzkości! (...)
Ci, którym udało się przeżyć mimo wszystko, otrzymują tzw. wyróżnienia.
kilka nagród
Samobójca:
Francuz, Jacques LeFevier postanowił popełnić samobójstwo. Aby mieć pewność, że próba samobójcza się powiedzie stanął na urwisku i przywiązał kamień do szyi. Następnie wypił truciznę i podpalił swoje ubranie. Próbował nawet zastrzelić się podczas skoku, ale kula chybiła przecinając linę z kamieniem. Woda morska, do której wpadł niedoszły samobójca, ugasiła ogień, a zalewając usta, spowodowała wymioty, które usunęły truciznę z żołądka. Jacques został wyciągnięty z wody przez rybaków i odwieziony do szpitala, gdzie zmarł z powodu wychłodzenia organizmu.
Skoczek:
Kerry Bingham od dłuższego czasu pił z przyjaciółmi, gdy ktoś zaproponował, żeby pójść na most Tacoma Narrow Bridge i skoczyć na linie (bungee). O 4:30 rano 10 mężczyzn poszło na most. Na miejscu okazało się, ze zapomnieli liny. Bingham zauważył zwój kabla w pobliżu. Jeden koniec kabla został przywiązany do jego stopy, drugi do barierki mostu. Bingham spadał 12 metrów, zanim kabel się naciągnął i urwał nogę na wysokości kolana. Bingham cudem przeżył upadek do lodowatej wody i został uratowany przez wędkarzy. Kawałka nogi nie odnaleziono.
Śmiertelna grawitacja:
22 letni mieszkaniec miasteczka Reston w Stanach Zjednoczonych został znaleziony martwy, po tym jak próbował wykonać skok bungee z 30 metrowego wiaduktu kolejowego, wykorzystując jako linę złączone linki holownicze. Policja Fiarfax County podała, że Eric A. Barcia, pracownik baru fast - food, połączył kilka linek holowniczych razem, owinął jeden koniec wokół jeden nogi, zaś drugi koniec przyczepił do barierek wiaduktu. Następnie skoczył i ... uderzył w chodnik! Warren Carmichael, rzecznik policji, stwierdził, że Barcia był sam, ponieważ niedaleko znaleziono jego samochód. "Długość przygotowanej przez niego liny była większa niż wysokość wiaduktu" powiedział Carmichael. Policja twierdzi, że przyczyną zgonu były ogólne obrażenia.
Konsekwencja:
Pewien Brytyjczyk z Norwich uznał, że musi skoczyć ze wszystkich mostów w mieście. Kilkakrotnie powstrzymywany przez policję, konsekwentnie realizował swój plan. Ostatni skok oddal z wysokości około 20m do wody na metr głębokiej.
Wygrał bo przegrał:
Sylvester Briddell Jr., lat 26, zginał w lutym 1997 w Selbywille, gdy wygrał zakład z przyjaciółmi, którzy twierdzili, że nie jest w stanie włożyć lufy rewolweru z 4 kulami do ust, zakręcić magazynkiem i pociągnąć za spust.
Bombowy facet:
Iracki terrorysta Khay Rahnajet, nie nakleił wystarczającej ilości znaczków na liście - bombie i powróciła ona do niego oznaczona "zwrócić nadawcy". Otworzył list i wyleciał w powietrze. Podobna historia przydarzyła się kolumbijskiemu terroryście - Fernando Varro, który wysłał paczkę z bomba do ambasady USA. Na przesyłce zapomniał jednak nakleić znaczka, więc poczta zwróciła ja nadawcy. Varro otworzył pakunek i wyleciał w powietrze.
Co ma wisieć...
M. A .Goldwin spędził kilka lat oczekując na wykonanie wyroku śmierci na krześle elektrycznym za morderstwo, kiedy jego wyrok został zredukowany do dożywocia. Kiedy siedząc na metalowej toalecie w swojej celi, próbował naprawić mały telewizor, przegryzł drut i pokopało go prądem na śmierć.
Terrorysta?
Wyróżniony został również Filipinczyk o imieniu Augusto, który, grożąc granatem ręcznym, uprowadził samolot lecący z Davao do Manili. Zrabował współpasażerom równowartość 25 tys. dolarów, odbezpieczył granat, wrzucił zawleczkę do kabiny i wyskoczył na spadochronie domowej roboty. Spadochron nie zdołał zahamować lotu ku ziemi, zresztą Augusto wciąż ściskał odbezpieczony granat. Policja znalazła później na ziemi dwie dłonie. Tyle tylko pozostało z niefortunnego porywacza.
Konstruktor:
Troy Hurtubise - kanadyjski wynalazca kostiumu dla myśliwych polujących na niedźwiedzie. Strój miał być całkowicie odporny na kły i pazury zwierzęcia. Hurtubise sprawdził go oczywiście na sobie i wszedł do legowiska niedźwiedzia. Poważnie ranny znalazł się w szpitalu. Po wyleczeniu, ponowił próbę. Z identycznym skutkiem.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|