granatowy kolor pokoju

Tematy

biblia

może ktoś z was wie co oznaczaja poszczególne kolory opasek jak np
szara? niebieska? czerwona? granatowa? fioletowa?
wiem ze, czerwona- tolerancja dla ludzi z chorobami serca, HIV AIDS
żółta- wspieranie i tolerancja dla ludzi z rakiem
biała- apel o pokój na świecie
czarna i biala- NIE dla rasizmu.
a co z reszta wymienionych powyżej kolorów? wiecie co i jak?



Proszę pomóżcie mi w urządzeniu sypialni, która też przez kilka miesięcy będzie pokojem dziennym dopóki nie wykończymy drugiego pokoju

Nie wiem jak połączyć ze sobą, czyli jakiego koloru dodatki, zasłonki, żyrandol itd jeżeli:
- meble które wybraliśmy są koloru jabłoń z tego zestawu: romeo i julia (fronty tylko koloru jabłoń)
- łóżko a raczej wersalka jest granatowa i na razie musi byc taka, bo przenosimy starą

Raczej te koloru do siebie nie pasują stad moje dylematy co do reszty

Ściany myślałam żeby były kość słoniowa albo coś podobnego



Chłopcy lubią bardziej zdecydowane kolory ,wykorzystajmy u nich paletę granatów, niebieskości a jeśli zdecydujemy się na zieleń to o intensywniejszym odcieniu. Pamiętajmy aby łączyć kolory raczej na zasadzie kontrastu na przykład żółty z niebieskim , granat z popielatym .
Oczywiście wszystko jest uzależnione od charakteru jaki chcemy nadać wnętrzu .Dla nastolatka możemy zaprojektować pokój w ciemniejszych barwach o futurystycznej tematyce. Wyobrażmy sobie , że pokój to przestrzeń międzygalaktyczna , użyjmy więc do pomalowania ścian granatów i błękitów. Meble mogą udawać statki kosmiczne , pomalujmy je srebrną farbą , dobudujmy nadstawki , które możemy wykonać samodzielnie wycinając je ze sklejki w kształcie korpusu rakiety i dokleić do wezgłowia łóżka. Podobny korpus zamocujmy nad szafą , w drzwiczkach wytnijmy okrągłe otwory imitujące okna sputnika i od środka wstawmy metalową siatkę albo kolorową płytę z pleksi. Na ścianie namalujmy fosforyzującymi farbami gwiazdy lub planety w układzie słonecznym .Będzie to wyglądało naprawdę efektownie.

W razie czego służę radą , pozdrawiam z fantazją :P



Bo tak to jest ze znajomymi, wiesz... :roll:
Wie, że go nie oszukamy, ale wkurzające jest to, że tak czekamy i czekamy, a on przekłada terminy nieustannie, bo nie ma czasu podjechać. Jak dla mnie to raczej nie ma czasu zrobić tych wszystkich rozliczeń i to dla tego wciąż zwleka, ale tyle pieniędzy to chyba by mu się przydało :roll: No dziwny jest co najmniej...

A co do kolorów to właśnie wróciliśmy i chyba wybraliśmy wszystkie :o 8)
Sypialnia - ciemny brąz + tapeta
Garderoba - ostry czerwień :o :lol:
Pokój Julki - biały i róż :D
Pokój Mikołajka - biały i pasy biało-granatowe
Cały dół - biały lub złamany biały
Schody - biały (dopóki nie znajdę tapety, jakiej szukam już od miesiąca. Mam zdjęcie, które prawdopodobnie ściągnęłam z Allegro, ale szukam tam i szukam i nic :cry: )
Hol na górze - delikatny beż
Łazienka na dole (nad płytkami) - szary
Wiatrołap - nie mam pojęcia :roll: On jest maleńki. Na podłodze szare płytki, więc może biały po prostu. Na jednej ścianie będzie szafa na buty (na kurtki nie wejdzie niestety) z drzwiami lustrzanymi.
I tak to mniej więcej wygląda na dziś, ale jutro wszystko może się zmienić :o :lol:



Małgosiu dzięki za pochwałę. Jestem bardzo zadowolona z tego pokoju. Tym bardziej, że kolor wybierałam sama z wzornika takiego malusiego :Oczko: Niestety jeszcze to nie jest koniec... Nad gniazdkiem koło łózka nadal widać ślady granatowej "żaglówki" autorstwa Gosi. Więc we wrześniu jak artystka pójdzie do przedszkola planuję wymalować z szablonu Puchatka w tym miejscu, albo coś innego fajnego. Poza tym muszę poszukać jakiś obrazków dziecięcych na ściany, bo tak trochę łyso jest. Ale to już kosmetyka :Oczko: Na zdjęciu są zasłony, ale aktualnie wiszą u nas w sypialni, bo nie mamy rolet... Gocha już wczoraj kazała mi zaznaczyć w kalendarzu kiedy je oddamy :sofunny: Oddamy w piątek, bo wtedy odbieramy swoje, hehe.



Odnowienie starych mebli.
  Hej dziewczyny.
Chcę zrobić rodzicom niespodziankę na rocznicę ich ślubu i odnowić ich ulubione stare meble, które dostali z okazji ich ślubu właśnie. Są to proste meble czarnego koloru z (bodajże) płyty pilśniowej. W pokoju znajdują się właśnie te czarne meble, granatowa kanapa, jakies obrazy a sciana jest z takich jakby paneli brązowego koloru. Myslalam, zeby te meble zrobic cos na styl ciemnego brązowego drewna, ale nie wiem jak to zrobic. Liczę na waszą pomoc.



Moze byc granat, moze byc szafir, a moze byc tez ciemny turkus, ktory ma w sobie domieszke zieleni. Moze bardziej by pasowal do pokoju? Moge dobrac i kolor i motyw - nasz klient nasz Pan



Gabriel

Droga do mieszkania zajęła Ci jakąś godzinę. Przez ten czas zdarzyłeś nieco ochłonąć i przemyśleć sobie całą tą nieco podejrzaną sprawę. Dlaczego to właśnie Ciebie z młodych oddelegowali do prywatnej roboty dla Księcia? Roboty, która w dodatku mogła kosztować Cię istnienie. Albo przynajmniej zmusi Cię do ucieczki. Dość Cię mieli? Może chcieli się Ciebie pozbyć?
Pod swoim osiedlem stwierdziłeś jednak, że chyba jednak dopada Cię jakaś paranoja. W końcu, jaką prywatną sprawę może mieć Książe? Będziecie śledzić jego kochankę? A może chce żeby znaleźć kogoś, kto mu zalazł za skórę? Cokolwiek by to nie było, dobrze, że nie miesza polityki ze sprawami prywatnymi i nie nadużywa środków. Tyle to mu się akurat chwali.
Mieszkałeś na osiedlu składającym się z czterech nowych, dwudziestopiętrowych budynków. W jednym z nich, granatowym kolosie, miałeś swoje dwupiętrowe mieszkanko. Można powiedzieć, że odziedziczyłeś je po Dolores, gdy ta ze swoim kochasiem przeniosła się do szeregowca pod Warszawą.
Wjechałeś na samą górę, gdzie były te, dwupiętrowe mieszkania (właściwie mieszkania z poddaszem).
Podszedłeś do drzwi trzymając w ręku klucze i otworzyłeś je spokojnie. Drzwi frontowe wprowadziły Cię od razu do sporego salonu. Naprzeciwko Ciebie łukowate przejście prowadziło do kuchni. Podszedłeś do szafki koło spiralnych schodów na górę, gdzie zostawiłeś buty.
Wszedłeś na górę gdzie były dwa pokoje. Twoja sypialnia i gabinet. Miałeś iść do gabinetu, kiedy coś zwróciło Twoją uwagę, gdy minąłeś otwarte drzwi sypialni.
Ten zapach…
Ostrożnie wszedłeś do pokoju. Ściany w nim miały kolor nieco wyblakłego burgunda. Jedno okno na pochyłej części sufitu zajmowało niemal całą powierzchnię ściany nad łóżkiem. Za dnia zaciągałeś na nim grube rolety, w nocy lubiłeś się kłaść na łóżku i patrzeć w gwiazdy. Łóżko należało jeszcze kiedyś do Dolores. Było wielkim łożem z żeliwną XIX wieczną ramą. Sam dokupiłeś do niego nowy, gruby materac. Teraz bynajmniej nie łóżko zaprzątało Twoją uwagę, a osoba wyłożona wygodnie na Twojej ciemnozielonej, niemal czarnej pościeli. Dalia, Róża, Irys czy jak jej tam leżała rozparta na Twoim wyrku i robiła to, co ty lubiłeś w nim robić najbardziej, czyli gapiła się w niebo. Sprawiała wrażenie jakby Cię nie zauważyła. Jej buty leżały obok łóżka opierając się jeden o drugi. Zdjęła też gorset żeby było jej wygodniej. Okazało się, że koszulka spodnim sięga jej raptem odrobinę za piersi. Jej brzuch był tak blady na tle ciemnej pościeli, że wyglądała jak lalka z porcelany. W dodatku ten jej zapach wypełniał teraz cały pokój. Cholera, miałeś szczerą ochotę położyć się obok…



Mam granatową kanape do pokoju dziecka (ze względów praktycznych) i myślę że dobrze będzie wyglądała w zestawieniu ze świeżą zielenią bądź kolorem żótym.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript