Witam.

Mam problem z granie na czekanie. Sprawa wyglada tak żę kilka dni temu usługa kupiona na stronie itp wszystko działało. Po kilku godzinach już standardowe granie na czekanie. Podobną sytyuacje juz miałem. Skonczyło sie na tym że play zaczał coś robić dopiero po tym jak na innych stronach zaczełem pisać o problemach z reklamacjami.

Ale do czego zmierzam. W 1 zgłoszeniu odnosnie problemów z usługa która działała moze godzine nie cała. Wszystko napisalem, jaka godzina zakupu, co było kupowane itp... Po czy dostałem jakiś debilny formularz.... W ktorym np mam wypełnić czy komunikat na wyświetlaczu miałem jakiś? LOL.
Po prostu chodzi mi o to że to rzeczywiscie przy graniu na czekanie jest potrzebną informacją. Tak samo jak w poprzednich reklamacjach ciagle TEN SAM formularz bla bla bla....

Pozatym jeśłi już tak hurtowo go wysyłają to mogliby przynajmniej poprawić jego czytelność.

Ogólnie to mam dość play, i tej debilnej obsługi klienta, reklamacji itp. Pomoże ktoś co mógłbym zrobić? Zwracam sie też tutaj z proźba do forumowej pomocy play. Moze wtedy jakieś lepszew skutki bedą.

Cześć ;) Mam pewien problem i może ktoś z Was pomoże mi go rozwiązać. Zacznijmy od początku :)


We wrześniu wzięłam w play'u abonament za 25 zł-pierwsze 3 miesiące za darmo. Wszystko było ok,aż nagle sprawdzam konto i widzę,że kwota wydana poza abonamentem wynosi 2 zł.Pomyślałam sobie,że pewnie w jakiś internet weszłam czy coś.Później mnie koleżanka pyta co to za muzyczkę sobie ustawiłam zamiast sygnału jak ktoś do mnie dzwoni.No to sprawdziłam i tam jakiś rap czy coś w tym stylu.Trudno,postanowiłam,że zapłacę im te 2 zł i koniec,a tu sprawdzam konto(już na kolejny miesiąc) i widzę,że kwota wydana poza abonamentem wynosi 4 zł.Żaden rachunek mi nie przyszedł więc tamtych 2 zł nie zapłaciłam(pomyślałam,że każą mi dopłacić już do normalnego rachunku,po tej promocji).Pewność mam,że w internet nie weszłam i po prostu nie wiem za co mam dopłacać.Czy to za to granie na czekanie(czy jak tam to się nazywa),którego nigdy w życiu nie zamawiałam mam płacić?Wiem,że 4 zł to nie jakaś ogromna suma,ale jak tak co miesiąc mi będzie przychodziło to trochę się tego uzbiera...Może kto z Was miał taki sam problem?Z góry dzięki za jakąkolwiek odpowiedź! :D

Witam
Kupiłem niedawno SpellForce Złota Edycja. Poniżej przedstawiam opis problemu:

Instalacja SpellForce ZE przebiega bez żadnych problemów. Po zainstalowaniu i uruchomieniu gry na ekranie pojawia się prezentacja zrobona w technologii flash firmy cdprojekt. Po zakończeniu prezentacji następuje próba uruchomienia gry, ale nic się nie dzieje. Pozostaje przez cały czas widoczny pulpit tylko w procesach widnieje SpellForce.exe zajmujące 99% CPU i około 19 MB pamięci. Czekanie nawet około 5 minut nic nie zmienia. Co jakiś czas słuchać tylko odczyt danych z dysku. Próba aktualizacji do wersji 1.52a kończy się niepowodzeniem. Komunikat, że jest to patch dla wersji starszych niż 1.52. Miałem wcześniej zainstalowanego SpellForce Zakon Świtu (w wersji angielsko języczej) pełna wersja dołaczona do karty graficznej. Gra mi się podobała więc następnie pożyczyłem od kolegi wersję polsko języczną dołaczoną do Clicka. Wersje tą aktualizowałem do 1.52a. Obie te wersje działały bez problemu.

Konfiguracja kompa:
CPU: AMD Athlon 64 3000+
RAM: 2x512 MB (Dual Channel) PC400 Kingston
K. graf.: ATI Radeon X600PRO PCI-E (Gigabyte 128MB) (sterownik 6.14.0010.6561)
Pł. gł.: Gigabyte GA-K8NF-9
OS: Win XP Prof + SP1
DX 9.0c

Czy ktoś się spotkał kiedyś z takim problemem. Jeżeli tak to proszę o pomoc.

Recenzjami póki co również się zbytnio radzę nie sugerować. Eidos dało przykład genialnego czarnego marketingu. Otóż gra była bardzo mocno reklamowana na gamespot (skiny utrzymujące się na stronie głównej przez tydzień, popupy etc) Tylko, że od gamespot trzymam się na kilometr a pozycja ta i tak mnie jara :) Bardziej niż Army of Two czy inne giery podobnego pokroju. Po prostu podoba mi się jej brutalny, ostry styl i para boharterów. Nie jestem ślepy - już teraz bez grania widzę sporo niedoróbek. Ale i tak pozycja mnie jara :)

Dla mnie z recek liczy sie podejście GT :P Nawet Penny Arcade częśto ma dziwne oceny gier - gdzie średnio grywalnymi się zachwycają pod niebiosa, a grywalne olewają (jak Gabe zlewa Counter Strike ... za czekanie do końca rundy na respawn)

I coś troszkę przesadzasz z teorią spisku. EA może i tak, ale Eidos już takiej władzy w świecie nie ma :)