granulki homeopatyczne na odrost włosów

Tematy

biblia

Łysienie plackowate-POMOCY!!!!
Mam 17 lat, choruje na łysienie plackowate juz od 1,5 roku.Stosowalam rozne
metody i leczylam sie u wielu dermatologow lecz stosowane terapie wciaz nie
przynosza efektow.Stosowalam rozne mieszanki witaminowe na spirytusie do
wcierania w skore glowy,szampony i odzywki vilcakory,granulki
homeopatyczne,specjalistyczne szampony przeciwko wypadaniu wlosow i wiele
innych rzeczy.
Od kilku miesiecy jestem w bardzo zlym stanie psychologicznym i rozwazam
wizyte u psychologa.Jest mi strasznie ciezko-stracilam juz nadzieje na to ze
wlosy kiedykolwiek odrosna.
Bylabym wdzieczna za jakiekolwiek porady od osob ktore pokonaly ta okropna
chorobe lub nadal z nia walcza.Czekam rowniez na komentarz Pani Doktor.



może komuś pomoże...:))
Podzielę się własnymi doświadczeniami w walce o włosy, bo a nuż komuś pomoże,
a terapia zupełnie bezpieczna. Ja zaczęłam tracić włosy kilka lat temu na
skutek traumatycznych przeżyć. Potem połykałam wszystko, co teoretycznie
mogłoby pomóc przywrócić ładne włosy, do tego wcierałam rozmaite specyfiki w
skórę głowy, traciłam na to mnóstwo kasy, ale było coraz gorzej. Ostatecznie
spróbowałam preparatu homeapatycznego firmy DAGOMED. Jest on przeznaczony do
stosowania przy różnych typach łysienia. Brałam 3xdziennie po kilka granulek
pod język, tak jak stanowiła ulotka. Zaczęłam kurację 1 listopada i po około
2 miesiącach zaczęłam zauważać mnóstwo krótkich włosków. Było to tak widoczne
na mojej wyliniałej główce, że gdy pod koniec stycznia poszłam do mojej
fryzjerki, to aż jęknęła ze zdziwienia, a gdy wysuszyła mi włosy suszarką (na
codzień nie używam), to wokół głowy powstała taka śmieszna aureolka z tych
naelektryzowanych krótkich włosków. Potem zrobiłam roczną przerwę i
powtórzyłam kurację. Obecnie nie jest już źle i nawet dla poprawienia efektu
wizualnego wybieram się do Katowic, żeby zrobić dopinkę na klipsy. Dlatego
też jeśli ktoś ma doświadczenia z taką fryzurką montowaną na klipsy, to
proszę o kontakt.
A z tymi granulkami homeopatycznymi nic nie ryzykujecie, bo jeśli nie pomoże,
to z pewnością nie zaszkodzą. Może warto spróbować...



Powiem tak... widze że przestały nadmiernie wypadać po tym że od jakiegoś
miesiąca nie ma nowego placka no i po prostu już sie nie sypią... Ciężko jest mi
określić ile włosów mi teraz wypada bo ściełam je na jakiś centymetr ;) No ale
nie mam żadnego nowego placka i nie mam już włosów wykrzyknikowych. Nie robiłam
nic konkretnego... W czasie kiedy przestały wypadać stosowałam UVB 311 nm,
łykałam od 2 miesięcy Vitapil i mam homeopatyczne granulki. Wcześniej stosowałam
Alpicort E i Loxon ale nie działały wogóle... Mam wrażenie że po prostu same
przestały wypadać...
U mnie jednak mogło to wyglądać troszke inaczej bo moje nasilone wypadanie
włosów i aa pojawiło się wraz z pigułkami anty... Dermatolog powiedział że
skutki mogą być do ok. 4 miesięcy od odstawienia pigułek... Więc może właśnie
też to miało wpływ... Pozdrawiam



Hej, jeśli chodzi o homeopatię to dla ciekawostki głównym składnikiem leku jest
jad żmii. Swego czasu brałem granulki i nawet pojawiło się trochę włosów na
głowie, cienkich, białych i niestety wypadły po kilku miesiącach. Rzecz jasna
leki nie są szkodliwe więc czemu nie próbować. Ktoś na forum pisał że pomógł mu
mocz, a czemu miały by nie pomóc leki homeopatyczne?



jest roznie i u kazdego dziecka inaczej; u nas niestety zabkowanie to byl
dramat od pierwszego do ostatniego zeba i do tej pory nie moge sie z tym
pogodzic, bo absolutnie nie widze w tym sensu, zeby dziecko musialo sie tak
meczyc (a z nim cala rodzina) jakby to ciezka choroba byla, a nie zwykle zeby,
ktore powinny rosnac jak wlosy lub paznokcie;
ja podawalam rownolegle paracetamol na zmiane z ibuprofenem, zel i granulki
homeopatyczne, ale nawet to wszystko w kupie niewiele pomagalo;



Rozumiem że Ty masz właśnie peruke z Prospectora tak? Jakiej są
jakości? Pytam ponieważ tam sztuczne peruki kosztują ok. 300 -
400zł, a gdzie indziej można kupić nawet za 100zł. Dlatego mam
nadzieję że tam są peruki dobrej jakości... Tak jak pisałam narazie
nie chcę naturalnej, ale nie chcę też wyglądać jak na bal
przebierańców :))
Moja sytuacja jest skomplikowana i bardzo mi ciężko... Na łysienie
plackowate choruję chyba od 3 roku życia, ale to pojawiał się jeden
placek na kilka lat i bardzo szybko zarastał bez leczenia. Jednak
kiedy zaczęłam stosować pigułki anty wszystko runęło... Nie biorę
pigułek już 2,5 miesiąca ale włosy nadal wypadają garściami. Miałam
kilka dużych placków które się połączyły i teraz jestem w ok. 50%
łysa, ale wiem że będzie gorzej bo ciągle wypadają... Mam jednak
wiele miejsc na których są już włoski. Takie małe placuszki
włosków... Stosuję Loxon (wcześniej 5%, teraz z niego rezygnuję i
zaczęłam stosować 2% i zmniejszam dawkę), Alpicort E, mieszankę
robioną w aptece. Do tego od prawie 2 miesięcy łykam Vitapil, od
jakichś 2 tygodni mam 3 rodzaje granulek homepoatycznych. Od 2
tygodni chodzę też na naślwietlania, nie jest to PUVA, tylko tzw.
grzebień UVB 311nm, którym czeszę sobie głowę 3 razy w tygodniu.
Acha i jeszcze mam 18 zastrzyków z witaminy B6. Narazie dostałam 10.
Nie mam pojęcia co pomaga... Ale tak jak mówię... nie ma włosków na
całej głowie... jest może z 8 takiech kupek włosków różnej
wielkości... największy ma ok. 2cm x 3cm... Ale mam nadzieję że
sokro już rosną to już zarosnę cała... ;))) Tym bardziej że jak
twierdzą lekarze, takie nasilenie spowodowała antykoncepcja, więc
mam nadzieję że kiedy całkowicie miną skutki uboczne (do 6 miesięcy
od odstawienia) to sytuacja się jeszcze bardziej poprawi...
Wierzę że mi się uda... Muszę ci powiedzieć że odkąd łykam te
granulki homeopatyczne to poprawiła się moja sytuacja psychiczna...
Po prostu wiem że to minie! I będę walczyć! Nawet jak będę nosić
peruke to tylko po to by zgolić resztkę włosów i hodować nowe ;)
Pozdrawiam Cię serdecznie

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript