Grodno Kantory

Tematy

biblia

Odp. na pyt. 3i 4. Generalnie na Białorusi płaci się rublami (białoruskimi), innymi walutami oficjalnie nie wolno. Więc dolaramiza np. produkty, paliwo czy noclegi raczej nie zapłacisz, chyba że gdzieś na czarnym rynku. W kantoraach bez problemu wymienisz dolary bądź euro, kursy często się zmieniają. Złotówki w zasadzie tylko w Brześciu, Grodnie i niektórych kantorach w Mińsku, po nienajlepszym kursie. Jest też sporo bankomatów, choć w dniach wypłat ustawiają się do nich spore kolejki
4) Białoruskiego nie zna bądź nie używa spora grupa Białorusinów, ale jeśli ty nie znasz także rosyjskiego, to może być problem. Znajomość języków zachodnich pozostawia bowiem, zwłaszcza na prowincji (a Miory to właśnie białoruska prowincja), sporo do życzenia. Możesz próbować po polsku, ten język wielu Białorusinów jako-tako rozumie (choć niekoniecznie w nim mówi), najlepiej było jednak, gdyby choć jedna osoba z waszej ekipy znała rosyjski, przynajmniej w stopniu podstawowym. Jeśli chodzi o granicę i dokumenty, to np. karty migracyjne i deklaracje celne mają też swoje wersje angielskie, wypełniać też niemoniecznie trzeba cyrylicą. Jeśli bęziecie jechać przez Brześć, to tamtejsi pogranicznicy i celnicy mówią trochę po polsku (na ogół).
Warto też wiedzieć, ze z Brześcia przez Mińsk i dalej do granicy rosyjskej jest dobra droga (tzw. olimpijka) jest ona jednak płatna (aktualnych stawek nie znam, są różne w zależności od rodzaju pojazdu, no i troch ę wyższe chyba dla pojazdów zobcymi rejestracjami)



INFORMACJE DLA KIEROWCÓW.
Międzynarodowe prawo jazdy nie jest wymagane, natomiast bardzo skrupulatnie milicja kontroluje posiadanie przez polskich kierowców obowiązkowego wyposażenia samochodu (apteczka, trójkąt ostrzegawczy, koło zapasowe), nalepki PL, ważnego przeglądu technicznego oraz ubezpieczenia (tzw. zielonej karty). W razie stwierdzenia uchybień i nieprzestrzegania zasad ruchu drogowego wymie­rzane są kary do kilkudziesięciu USD. Kierowcy podróżujący głównymi drogami powinni uwzględniać częste radarowe kon­trole prędkości. Na głównej autostradzie tranzytowej M1 Brześć– Mińsk–Moskwa obowiązuje ograniczenie do 100–120 km/godz. (dopuszczalna różnica prędkości w stosunku do wskazań zna­ków wynosi 10 km/godz.). Na tej autostradzie przejazd jest płatny (4 punkty pobierania opłat) i łącznie wynosi 6 USD za samo­chód osobowy dwuosiowy o wysokości do 2,10 m na odcinku od Brześcia do granicy białoruskorosyjskiej. Należy liczyć się ze sporadycznymi trudnościami z zatankowaniem paliwa (duże odległości między stacjami paliwowymi), dlatego – zwłaszcza wieczorem – lepiej jest przed granicą, jeszcze w Polsce, zatankować samochód do pełna, mimo że paliwo jest na Białorusi tańsze (np. benzyna 95 kosztuje ok. 0,7 USD za litr). Benzynę 98 można kupić na bardzo nielicznych stacjach (cena ok. 0,8 USD). W no­woczesnych stacjach benzynowych w większych miastach i przy głównych trasach za paliwo można płacić w walucie miejsco­wej, w dolarach lub w euro. W małych miejscowościach płaci się tylko w rublach białoruskich. Główne drogi są szerokie, dobrze utrzymane i oznakowane, z wyjątkiem pobocza, które nocą jest słabo widoczne. Ruch jest niewielki. Należy jednak zachować ostrożność, gdyż bardzo często się zdarza, że po auto­stradzie poruszają się piesi i zwierzęta domowe lub leżą na niej porzucone duże przedmioty. W nocy największym zagrożeniem są nie oświetlone pojazdy stojące na pasach ruchu. Miejscowi kierowcy, choć z reguły nie jeżdżą szybko, są dość niefrasobli­wi: normą jest wolna jazda szybkim pasem ruchu, nieużywanie świateł (nawet po zmroku) i kierunkowskazów, gwałtowne skręcanie z niewłaściwego pasa lub wymuszanie pierwszeństwa przejazdu. Obowiązek jazdy z włączonymi światłami w ciągu dnia w sezonie jesiennozimowym został na Białorusi zniesiony, co wymaga zachowania wzmożonej ostrożności.

PODRÓŻOWANIE PO KRAJU.
Nie ma ograniczeń poza niewielką zamkniętą strefą na południu, najsilniej skażoną w wy­niku awarii czarnobylskiej. Przebywanie w strefie nadgranicznej wymaga zezwolenia wydanego przez MSW.
BEZPIECZEŃSTWO.
Zagrożenie przestępczością jest porówny­walne z sytuacją w Polsce. Nie zdarzają się w zasadzie napady na kierowców na drogach, dochodzi natomiast do kradzieży po­jazdów i włamań do samochodów, szczególnie w mało uczęszczanych miejscach, oraz do drobnych kradzieży w hotelach. Pa­trole milicyjne są bardzo częste, w dużych miastach są praktycznie na każdym większym skrzyżowaniu. Należy uważać na zatrzymy­wanie samochodów przez funkcjonariuszy milicji drogowej (GAI) w miejscach o dużym natężeniu ruchu (skręty, ronda itp.).
OBYCZAJE.
Nie ma żadnych specyficznych norm zwyczajo­wych, których nieprzestrzeganie mogłoby doprowadzić do sytu­acji konfliktowej. Białorusini zazwyczaj odnoszą się do Polaków ciepło i życzliwie, szczególnie w zachodniej i północnej części kraju, gdzie mieszka polska mniejszość. Ponadto wielu Białorusinów posługuje się łamaną polszczyzną, co ułatwia kontakt. Porozumiewanie się na co dzień po angielsku, nawet w dużych miastach, jest raczej niemożliwe.
PRZYDATNE INFORMACJE:
• W zasadzie jedynym środkiem płatniczym jest miejscowa waluta; czasem można natrafić na ceny w tzw. jednostkach umownych (usłownyje jedinicy, czyli u.e. – równowartość jednego dolara). Pieniądze można wymienić w bankach czyn­nych z reguły do godz. 17.00 (często należy okazać paszport) lub w kantorach. W dużych miastach sieć kantorów jest dość dobrze rozwinięta, prowizja z reguły nie jest pobierana (w Grodnie, Brześciu i Mińsku można sprzedać lub kupić polskie złote). W mniejszych miejscowościach kantorów praktycznie nie ma. Zabroniona, choć niekiedy praktykowana, jest czar­norynkowa wymiana waluty. Przygodna wymiana pieniędzy może być potraktowana jako niezgodna z prawem i skończyć się zatrzymaniem oraz grzywną.
• Hoteli jest niewiele, a ich standard – niski, z wyjątkiem kilku reprezentacyjnych hoteli w Mińsku. Ceny dla obcokrajowców są znacznie wyższe niż dla obywateli miejscowych; należy liczyć się z wydatkiem ok. 60–70 USD za dobę w Mińsku i ok.


40 USD w mniejszych miastach. Na prowincji infrastruktura turystyczna i gastronomiczna praktycznie nie istnieje, mimo wielkich walorów przyrodniczych kraju.
• W instytucjach i w życiu codziennym dominuje język rosyj­ski. Bardzo uciążliwy jest rozbudowany system biurokratycz­ny. Obcokrajowiec zmuszony do załatwienia spraw w miej­scowych urzędach musi być przygotowany na czasochłonne procedury formalne, kolejki, konieczność wypełniania doku­mentów po rosyjsku; zdarzają się dodatkowe opłaty za przyśpieszenie toku sprawy.
• Raczej niewskazane jest kupowanie mięsa, mleka, nabiału i ryb w małych sklepach państwowych, na małych targowiskach i z przypadkowych źródeł, gdzie zasady higieny są słabo prze­strzegane, a jakość produktów może być niska. W małych miejscowościach mogą występować problemy z zaopatrzeniem w artykuły spożywcze i środki higieny, w miastach – w niektóre warzywa. Sieć handlowa jest dość słabo rozwinięta, poza Mińskiem nie ma supermarketów. Na południu kraju należy unikać spożywania miejscowej żywności ze względu na możliwość zagrożenia radioaktywnością – na niektórych terenach skażonych nadal prowadzona jest działalność rolnicza. W przypad­ku dłuższego pobytu wskazane jest zaopatrzenie się w część produktów spożywczych w Polsce, tym bardziej że na Białorusi są one z reguły droższe. Bez cła można wwieźć na Białoruś artykuły spożywcze o wadze do 5 kg na osobę.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript