zauważam ze jeśli jest sytuacja kryzysowa powtarzająca się na jakiejś lini to mpk sobie radzi... podaje przykład lini nr 8 która jedzie z centrum do krężnicy.
w krężnicy powstała dyskoteka MALIBU. towarzystwo jakie tam zjerzdżało było bardzo "niekulturalne" , wyrywali kierowcy kierownice w czasie jazdy i sami kierowali, pili, palili nie tylko papierosy, wrzeszczeli, bywało ze wydalali swoje płyny,
sytuacja powtarzała się co weekend. MPK zrobiło tak: za autobusem jechała straż miejska i nadzór ruchu mpk, na codrugim przystanku stał radiowóz i kontrolerzy biletów, mandatów za brak biletu nie stawiali ale prosili o zakup go, co już stanowiło barierę dla niektórych znich bo woleli iść na piehotę jak mają stracić część funduszy na bilet. kierowca miał stały kontakt z radiowozem i na codrugim przystanku policjanci pytali się czy ktoś się awanturuje.
nie wiem jak długo to trwało ale po 2 miesiącach jak wracałem do domu był już spokój.
i już nie słyszałem zaczepek w stylu... fajny masz zegarek, ile jest wart twój telefon...
trzeba było zrobić z autobusu małe więzienie ale podziałało.
Inspektorzy sanepidu zamknęli dyskotekę Malibu i dom weselny w Krężnicy Jarej. Powód? Oba lokale działały bez zgody inspekcji. Było brudno, a żywność była przeterminowana.
http://www.mmlublin....ategory=depesze
Witam Wszystkich serdecznie !!! Mam nadzieję włączyć się w ciekawe tematy tego forum, jak też przy okazji przedstawić Wam działalność Ośrodka MALIBU w Krężnicy Jarej. Lubię tematy trudne, niepopularne, chętnie też stoczę solowy pojedynek na argumenty - niekoniecznie na forum. Postaram się sam zainicjować kilka tematów do gorącej dyskusji. Życzę powodzenia we wszystkim co robicie !!!
sobota - jedzie ósemka z Okopwej o godzinie 21:11
Pijana młodzież ( można rzecz dzieci ) jedzie na wiejska dyskotekę zwaną klubem Malibu po autobusie latają puszki z piwem, wszedzie pełno dymu od papierosów, imprezowicze piją sobie wino. Kierowca mowi ze nie zadzowni na 112 bo oszklą mu autobus jak bedzie wracał. To ja mówie nie oszklą teraz to oszkłą jak dojadą do końcowego na Krężnickiej i będą chcieli żeby wióżł ich Pan do Krężnicy ( gdzie autobus w soboty nie jeździ ) , w końcu nie będą szlachcice szli 2 km na piechotę.
witam wszystkich wg mnie klubik bardzo fajny miła atmosfera troszeczkę zimno ale około 22 da sie już wytrzymać:) co do muzyki to ogólnie nie jest zła i nie wiem jak ktoś nie umie sie przy niej bawić. takim osobom polecam MALIBU club w krężnicy jarej tam puszczają disco polo uważam ze dj powinien poszukac sobie troche wiecej klubowej muzyki typu hands up, oraz każdego rodzaju house, hardstyle. Przy tym można poszaleć. ode mnie to tyle pozdrawiam aha jeszcze jedno zapraszac ZANANYCH DJ"i to napewno zwiększy liczbę klubowiczów:)
Klub MALIBU w KREŻNICY JAREJ - ciekawe miejsce.
Byłem raz, a moi kumple bywają tam często i nie narzekają, ponoć zawsze jest ***.
Jak dla mnie klimat wporzo, niezła impreska, spoko miejscówka, zawsze dobra bardzo głośna muza, fajni ludzie, ostra zabawa do rana.
Mały minus to częste zadymy, szczególnie po zakończeniu dyskoteki, są częste bijatyki i interwencje policji, wszędzie jej pełno (jak byłem to były niezłe wyścigi samochodów po tej wiosce, jako dodatkowa atrakcja po zakończeniu disco) no i stali bywalcy nie przepadają za nowymi twarzami, zaczepiają nowych ludzi i szukają pretekstu do zadymy.
Ogólnie miejsce godne polecenia, ale trzeba się pilnować, żeby w morde nie dostać.
Klub MALIBU w KREŻNICY JAREJ - ciekawe miejsce.
Byłem raz, a moi kumple bywają tam często i nie narzekają, ponoć zawsze jest ***.
Jak dla mnie klimat wporzo, niezła impreska, spoko miejscówka, zawsze dobra bardzo głośna muza, fajni ludzie, ostra zabawa do rana.
Mały minus to częste zadymy, szczególnie po zakończeniu dyskoteki, są częste bijatyki i interwencje policji, wszędzie jej pełno (jak byłem to były niezłe wyścigi samochodów po tej wiosce, jako dodatkowa atrakcja po zakończeniu disco) no i stali bywalcy nie przepadają za nowymi twarzami, zaczepiają nowych ludzi i szukają pretekstu do zadymy.
Ogólnie miejsce godne polecenia, ale trzeba się pilnować, żeby w morde nie dostać.sorka za pomyłke w nazwie wsi :D e to chyba nie opyla sie tam d*py ruszyc =P pozdro
" />Może to zbyt szumnie nazwa, ale w Ośrodku Malibu w Krężnicy Jarej pod Lublinie powstaje mały park militarny, w którego skład wchodzi jak na razie samolot MIG-21, śmigłowiec Mi-2, cztery rakiety S-75 i armatka przeciwlotnicza 37 mm Wz 1939
" />Odstąpię salę w "Malibu" Krężnica Jara koło Lublina. Termin 7 sierpnia 2010. Wpłacona zaliczka w wysokości 1500zł. Obiekt na wyspie otoczonej wodą. Odwołaliśmy z powodów osobistych.
Kontakt Marcin - 606923659
Monika - 502590073
Pokrótce chodzi o to, że malibu.lublin zaprasza nas do Malibu (w Krężnicy) i zapewnia beczkę piwa i atrakcje :)
EDIT: spóźniona o kilka sekund :P
widzę że to spotkanie w Krężnicy to tak na poważnie już planujecie
ale nie wiem czy pamiętacie że malibu mowił że dla niego najlepszy jest wtorek i tego mamy się trzymać
CHULIGANÓW PRZESTRASZYŁY CZĘSTE KONTROLE CZY ZŁA POGODA?
Sześć interwencji policji i 15 pasażerów bez biletów. Tak skończył się sobotni nalot kontrolerów MPK i policjantów na trzy wieczorne autobusy linii 8, od miesięcy terroryzowanej przez młodzież dojeżdżającą do dyskoteki „Malibu” w Krężnicy Jarej.
To powtórka z akcji sprzed tygodnia. Wtedy wyłapano 50 gapowiczów. Kilku najbardziej agresywnych zatrzymała policja. – Będziemy powtarzać takie kontrole – zapowiada MPK.
O tym, co dzieje się w czasie wieczornych kursów „ósemki” poinformowali nas Czytelnicy.
– W autobusie jest aż biało od dymu. Młodzież pije piwo. Co chwila wybuchają awantury – napisał do nas jeden ze stałych pasażerów „ósemki”. – Podpite wyrostki grożą kierowcom, gdy ci próbują zwrócić im uwagę. Mam znajomego w MPK i on mówi, że kierowcy ciągną zapałki, kto będzie jeździł w weekend w „ósemkach”. To nie są żarty. Chuligani terroryzują pasażerów. Są agresywni i niebezpieczni.
Kontrolerzy MPK przekonali się o tym 20 stycznia. Tydzień temu z pękających w szwach autobusów wyłowili prawie 50 gapowiczów. Czterech pijanych chuliganów policja ukarała grzywnami za zakłócanie porządku. Akcja powtórzona w minioną sobotę miała znacznie łagodniejszy przebieg.
– Tym razem w autobusach było nadzwyczaj spokojnie – przyznaje Agnieszka Kwiatkowska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. – Nikogo nie musieliśmy karać mandatami.
Policja interweniowała wprawdzie sześć razy, ale tylko po to, by przywrócić pamięć gapowiczom, którzy zapomnieli swoich danych personalnych.
– Ale na widok funkcjonariuszy amnezja od razu mijała – mówi Henryk Bobrowski z MPK, koordynator akcji. – Rzeczywiście było bardzo spokojnie. Starsi pasażerowie podchodzili do nas i dziękowali za zrobienie porządku.
W sobotę do Krężnicy Jarej jechało bardzo mało ludzi. W autobusie z godz. 21.13, w którym tydzień temu „upchało się” ponad 100 osób, tym razem było tylko 26 pasażerów. Zaledwie kilku nie miało biletów. Zdarzali się jednak i recydywiści.
– Ukaraliśmy dziewczynę, którą tydzień temu też przyłapaliśmy na jeździe bez biletu – mówi Bobrowski. – Była zdziwiona, że znów sprawdzamy autobusy tej linii. Nie wierzę, że goście „Malibu” przestraszyli się nas i zaczęli omijać „ósemkę” z daleka. Myślę, że zniechęciła ich pogoda. Dlatego pojawimy się na tej linii, gdy zrobi się cieplej. To nie była nasza ostatnia akcja w „ósemkach”. EL
A więc w tym temacie chciałem Was zapytać jakie według Was linie w Lublinie są najbardziej niebezpieczne? Gdzie jest największe prawdopodobieństwo dostania w "nos". Wiem, że taka sytuacja zdarzyć się może zawsze, ale ja podam przykład autobusu linii 8 - trzy ostatnie kursy sobotnie z Okopowej na Krężnicką i jadąca nimi hołota do Krężnicy Jarej na wiejską dyskotekę zwana śmiesznie klubem malibu.
Oto przykład ich zachowania - w pewną sobotę jakiś pijany frajer wszedł do kabiny kierowcy i w czasie jazdy złapał za kierownicę i zaczął nią kręcić , po małej szamotaninie kierowca wyrzucił owego pasażera na Janowskiej, zadzwonił na 112 , na Krężnickiej pojawiła się szanowna policja w składzie dwóch funkcjonariuszy , zapytali gdzie jest ten delikwent gdy kierowca powiedział ze go wyrzucil bo stanowil niebezpieczeństwo oni odpowiedzieli : to po co nas pan wzywa? zaznaczam ze w autobusie panowała gorąca atmosfera, wspomagana trunkami wyskokowymi, cały autobus był biały od dymu. Policjanci sobie pojechali, a to co działo się na końcowym to każdy może sobie wyobrazić. Niestety największa hołota Lublina nie wejdzie do klubu w mieście, bo za sam wyraz twarzy nie zostaną wpuszczeni,więc jadą sobie na wieś na łono natury. Ostatnio rozmawiałem ze znajomym który jest kierowcą i mówi do mnie: co to się dzieje na tej osemce w sobotę wieczorem, że żaden kierowca nie chce jeździć ?
Uważam że MPK powinno zrobić jakiś pancerny autobus bez szyb którym powinni balowicze jeździć.
Jest jeszcze taka sprawa, że wszystko jakby nie patrzeć dzieje się za pieniądze podatników ( powybijane szyby, obrzygane autobusy ).
Właścieciel dyskoteki po imprezie zamawia autokar z prywatnej firmy przewozowej który odstawia tych meneli do domu i dziwne jest to że tam jakoś kierowcy nie szarpią w czasie jazdy, nie wybijają szyb . . .
UWIELBIAM malibu.
malibu tak ale nie to w krężnicy jarej ;p
" />Witam jestem druhną na ślubie u przyjaciółki a ona chce robić wesele w Klubie Malibu w Krężnicy Jarej, ale niestety nie znam tego miejsca. Proszę napiszcie co myślicie o tym miejscu.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl