Dnia Sat, 28 Apr 2007 14:24:35 +0200, Marsjanin napisał(a): Khm... Akatówko jedna Ty. ;-) Ale spoko, nawet ładnie: Marsjasz. :-D
To ta późna pora, kajam się.
Już lepiej łyknąć czerwoną Fortunkę.
Czy ona jest czerwona "fabrycznie", czy to jakiś mix? Jeśli fabryczna, to jeszcze się nie natknęłam, możesz napisać, gdzie serwują?
| Poza tym, w każdej knajpie, w której leją i jasne, i ciemne, powinni | serwować to cudo.
I zaserwują. Chyba, że barman to ciot. Albo jego szef.
Hmmm, zazwyczaj jedno i drugie, bądź też dwa w jednym. Przynajmniej, jeśli chodzi o drinki typu: malibu z sokiem pomarańczowym. Gapi się jeden z drugim, a to delicje przecież są! BTW Jakiś mecz jest, czy cuś? Drą się, jak opętani! Pozdr. akata
*Ela* wrote: GABi!!!! Właśnie, co to jest to niebieskie?????
Te namolne chUOpy, nalały mi w sobotę czystej wódki, i kazały wypić, hehehe....
A ja to olałam i zrobiłam sobie z niej drinka. Wódka + malibu + curacao Blue + mleczko PYCHA !!!! A nad ranem Kominek wypił mi czyste malibu ;o) Podobno mu smakowało ;-)
z prostych drinkow: kobiety uwielbiaja (ja tez bardzo prosty drink: wodka
zoladkowa (powiedzmy kieliszek) dopelniamy coca-cola, plasterek cytryny, kostki
lodu. Swietnie wchodzi i jest pyszny
ladnie wyglada (ale trzeba i akcesoriow) drink nastepujacy (nie wiem czy ma to
oficjalna nazwe, bo byla to moja wlasna inwencja): kladziesz na dno szerokiej,
niezbyt wysokiej szklanki lod, na to polowke brzoskwini z puszki, wlewasz na dno
wodke+blue curacao, dopelniasz delikatnie sprite'm, w brzoskwinie wbijasz
plastikowa "palemke"
Wynalazek mojego pomyslu: kieliszek likieru kokosowego (ja robilam samodzielnie,
ale moze byc jak najbardziej kupny - np. malibu), dopelniamy sokiem hortexu
party kokos-ananas, wrzucamy kostke zamrozonego soku wisniowego i podajemy ze
slomka na ktora jest nabita wisienka. Ja to ochrzcilam uczta wampira ale
gosciom bardzo smakowalo
dla panow: uboot: nalewasz do szklanki zimne piwo, bierzesz kieliszek z wodka i
ostroznie go zanurzasz w szklance z piwem. Po pewnym czasie schodzi na dno
niczym wlasnie tytulowy ubot
Kamikadze rozlewa się na 4 kieliszki, pije się jeden za drugim. Dobre jeżeli
lubisz kwaśne rzeczy. Z dobrych drinków polecam manhatana, białego rosjanina,
krwawą mary, absolut waniliowy z sokiem jabłkowo miętowym, sok bananowy z
wiśniówką, szarlotka, martini z colą, malibu, żołądkowa ze sprajtem i ogórkie,
tequila....
polecam:
www.e-drinks.com.pl/drinki/z_rumem.htm
pod haslem "malibu" znajdziesz spora dawke propozycji :)
zycze udanej degustacji i koniecznie napisz, ktory drink smakuje ci najbardziej :D
Tez lubie malibu. Lubie z sokiem pomaranczowym i ananasowym (pol na pol), albo
ktorys z tych sokow zastepuje mango.
A tutaj troche wiecej: (other drinks)
www.drinksmixer.com/drink718.html
Ten "midori splice" to musze sprobowac:)!
es_el napisał:
> monik_c,
> do dzinu stosuje wymiennie z tonikiem sok grejpfrutowy (zwykly-b.wytrawny,
> rozowy-mniej
o rety!!!!! jestem z siebie dumna ;-)) nie wiedząc o tym co mi tu piszesz
skomponowałam sobie wtedy właśnie tego drinka mieszając dżin właśnie z sokiem
grejpfrutowo-pomarańczowym (tylko taki już wtedy został ;-))))))
ale i tak było dobre ;-)
a czarną porzeczkę zawsze i ze wszystkim - a najchętniej z malibu !!!!!!!
pyszności - pijakiem można normalnie zostać ;-)
:D
na szczęście nie mam
ostatnie porządne piwo to wypiłam w wakacje 2005 ;P Ale ja generalnie nie
przepadam za alkoholem. Tzn. co lubię to lubię, czyli malibu, jakiegoś drinka,
winko, ale pijałam rzadko. Z ciekawostek :) wybraliśmy się z mężem i ze
znajomymi na piwko właśnie do pubu. Zamówiłam małe z sokiem i po pierwszym łyku
oddałam mężowi, bo nagle mi się zrobiło niedobrze. 2 dni później robiłam test -
pozytywny! Mały od razu mnie przywołał do porządku. ;)
Był taki watek na ematce.
Nienawidzę wódki i na sam jej zapach robi mi się nie dobrze. nawet jak zmieszana z sokiem czy colą Bleeeee....
Tak samo nie przepadam za tequilą (rodzaj wódy jakby nie było)
Piwo sporadycznie - tylko do grilla na świeżym powietrzu i tylko w lato.
Uwielbiam drinki na bazie rumu i cukru trzcinowego - cuba libre, daquiri,mojito - czyli jak Papa Ernest Hemingway
Bardzo lubie jeszcze campari z sokiem pomarańczowym i limoną.
Lubie tez martini (byle nie dry) - chyba najbardziej rosso.
W ogóle lubię drinki słodko-kwaskowato-gorzkawe, niz znosze typowo mdlaco-słodkich typu malibu czy baileys czy adwokat.
Z "twardszych" alkoholi - whisky chivas regal z colą (wiem, wiem , "profanacja" whisky )
Również jestem zainteresowana osobą, która będzie robiła podczas
wesela proste drinki. Wesele dwa dni 25-26.09.2010r. po 6-8 godzin w
ciągu jednego dnia. Bardzo prosze o kontakt. ulak85@o2.pl
Barman nie musi umieć rzucać butelkami, ma tylko rozróżniać martini
od malibu.
guapisima to odpowiadaj "nie będe wybrzydzać, wlej jaki macie"
ja tez generalnie piwko ale odrozniam sporo marek alkoholi i rodzajow bo moj
tata kolekcjonuje(bardziej niz pije :p)
dobry jest jeszcze malibu z mlekiem;)
z popularnych
gangsterski - hipohoperski bauhaha gin z tonikiem
po prostu martini z lodem
rum z cola to taki rzeczywiscie lajtowy drink, dobrze wchodzacy;)
wodka z sokiem (do koloru do wyboru jednak najmniej alkohol czuc z pozeczkowym)
Ostatnio widzialam i mialam okazje sprobowac propozycji drinków Smirnoffa,
pilam jakis taki z jagodami...ekstra naprawde polecam;)
no i najlepiej wchhodza szoty :D przepis? kielonek, 2/3 wodki reszta sprite'a,
nakryj dobrze podkladka od piwa, przytrzymujac udez energicznie o stol 3 razy i
od razu gdy sie spieni wypij :D mozna tak wlac kilka po kolei, bomba, nie
czujesz alkoholu i w ogole jakos tak fajnie jest;p
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|