Malibu spirytus

Tematy

biblia

Malibu rum zawartość alkoholu: 24% pojemność: 500 ml cena sklepowa: 47.99 zł cena internet: 43.19 zł rabat: 10%

Tutaj masz przepis na Malibu ^^ .

10 dkg kokosu zalac szklanka spirytusu i odstawic na 4 dni.Po 4 -rech dniach ocedzic kokos,a do spirytusu dodac 1 puszke mleka skondensowanego slodzonego i 1 puszke mleka skondensowanego nie slodzonego.Wszystko dobrze wymieszac i gotowe.




pietnuje pepsi + spirytus;
moze to i ekonomiczny drinol, ale, no sam juz nie wiem...

zna ktos przepisa na jakiegos wyczesano-wazelinarskiego drinola ?


Rum Malibu + sok zielony banan Tymbarku lub sok żurawinowy.

Pozdrawiam Przemek



Q napisał:

pietnuje pepsi + spirytus;
moze to i ekonomiczny drinol, ale, no sam juz nie wiem...
zna ktos przepisa na jakiegos wyczesano-wazelinarskiego drinola ?


"żołądkowa na wakacjach"
100ml żołądkowej gorzkiej
200ml soku pomarańczowego
ew. lód

"żubr na wierzbie"
100ml żubrówki
200ml soku gruszkowego
ew. lód

"martini typu cola"
100ml martini rosso
100ml martini bianco
ew. lód

no i zawsze pozostaje ;) coś dziwnego jak:
"błękitna laguna"
50ml wódki czystej
50ml denaturatu ;)
100ml soku pomaranczowego
50ml malibu
lód



Marcin Smieszek napisał(a):


domyslnie

plyn do plukania ust na spirytusie w opakowaniu zastepczym.
bleeee

tylko czemu pod marka doskonalej wodeczki, z ktora toto nie ma nic
wspolnego?


bo to jest do drinkow na soku jablkowym na przyklad. Samej tez nie dam
rady wypic, ale juz w drinku jak najbardziej

osobista wazelina dla malibu z sokiem ananasowym

}





Magda Marszalek wrote:

Piotr Wadolkowski wrote:

| IMHO reklama "MALIBU z dodatkiem MLEKA" jest bardziej na miejscu.

| Albo soku pomarańczowego, ale z mlekiem chyba jednak lepsze

Co do soku pomaranczowego, to nie wiem bo nie probowalam, z sokiem
ananasowym jest niezłe. Ale i tak z mlekiem najlepsze.
Za to nie cierpie drinkow z dodatkiem malibu (w ogole drinki z wiecej
niz jednego alkoholu sa dla mnie nie do picia).


Jest jakiś taki jeden, w którym mieszamy wódkę z winem (pomóżcie! jak
się to nazywa! skleroza!) ale ogólne masz rację. Nie należy mieszać
smaków alkoholu, tylko dodatków.

Teraz przypomniało mi sie, jak kiedyś, dawno temu (w ogólniaku), kolega
poprosił mnie o naprawę/przeczyszczenie swojego
radiomagnetofonu-giganta. Potrzebny był do tego spirytus i waciki.
Czyszczę mu tego grzmota a on mówi "zrobić Krwawą Mary" ja "oczywiście"
i zrobił, na tym 90% spirytusie, a soku dał tyle co nic bo nie znał
przepisu. Przyniósł, podał, ja byłem dość zajęty bo coś tam trzeba było
poprawić, wziąłem szklankę i nie patrząc hop! do dna. Dopiero dotarło -
oj! - że to był czysty C2H5OH. Od tej pory nie pijam polskich wódek, bo
śmierdzą, ten spirytus był super! :-) No tyle że trochę mocny. Ale i tak
najlepsze jest piwo (niektóre piwa).

Pozdro PW
wadolkow@vogel.pl



Przepis na malibu
Malibu: zalać 200 g wiórków spirytusem, tak, żeby je zakryło, ale na styk. Ja
to robię w słoiku, który zakęcam i odstawiam na 5 dni. Potem odciskam wiórki
przez lnianiy woreczek, dodaję 1 puszkę mleka skondensowanego niesłodzonego i 1
puszkę ml. skon. słodzonego (te takie czerwono-niebieskie), Mieszam, przelewam
do butelki i powinno teraz postać 2-3 dni, ale u mnie jeszcze nie miało okazji,
bo ciągle ktoś "próbował" czy JUŻ. Wióry wyrzucam, bo nie chce mi się z nimi
nic robić, ale czytałam, że można zrobić coś jak rafaello. Można pokombinować z
taką masą kokosową, z mlekiem kokosowym, z advocatem - co kto lubi.



Nalewka Malibu:))PYCHA!!!!!!!!!
Być może,że było już na forum ale ja poznałam ten przepis w zeszłym tygodniu.
Zrobiłam i......wpadłam jak "śliwka w kompot":)Jest poprostu pyszna.Podziele
się przepisem:
-15 dkg wiórek kokosowych
-1.5 szklanki spirytusu
-puszka mleka skondensowanego słodzonego
-puszka mleka skondensowanego niesłodzonego.
Wiórki zalać spirytusem i odstawić na dwa dni szczelnie zamkniete(najlepiej w
lodówce).Po dwóch dniach dokładnie odcedzić.Spirytus wymieszać z
mlekiem.Podawać nalewke dobrze schłodzoną.



Likier a'la Malibu:


Skład
150 gram wiórków kokosowych
spirytus 96% zalać do 1 cm ponad wiórki (około 350ml)
2 x mleczko skondensowane słodzone
2 x mleczko skondensowane niesłodzone

Sposób przyrządzania :
Wiórki zalać spirytusem 1 cm ponad wiórki i odstawić na 6 dni.
Przecedzić, tak aby wiórki pozostały.
Mleczko słodzone gotować 2 godziny (w puszce) dodać mleko
niesłodzone (nie gotować) – zamiast mleka niesłodzonego można dać
mleczko kokosowe, daje to „aksamitny” posmak - zmiksować. Następnie,
dodawać powolutku mieszając odcedzony spirytus. Przelać do butelek
przez sitko (usunie ewentualne grudki). Schłodzić.



Powalić teściową można
też - baileyem.
Ja tez od dawna gotuję 3-4 puszki od razu.Zawsze wieczorem -po filmiku
wyłączam i sobie stoi do rana i stygnie. 2.5godz-bo uważam że jeszcze
w tej gorącej wodzie dochodzi.Na małym ogniu,(jak kompoty).
Bailey: otworzyc puszke wygarnąć masę ,zrobić mocny niesłodzony napar
z kawy nesca- tak pół szklanki(zawsze można dorobić), ciepłym jeszcze
rozpuścić masę.Jak przestygnie dodać wódki,można dolać malibu,spirytusu,
nie powiem ile, bo robie na własny smak.Trzeba próbowac.mocniejszy lub słabszy
procentowo.



a ja mam zupełnie inną wersję- też pyszną! Produkty: 2 białe czekolady, 500ml
śmietany kremówki, 2 śmietanki "śnieżki"- instat do ubijania, 2 paczki wiórków
kokosowych, 1p. migdałów, gotowy biszkopt do tortu, aklohol do nasączenia.
Biorę gotowe jasne spody biszkoptowe i nasączam alkoholem (
likier "Amaretto", "Malibu", może być spirytus lub wódka z olejkiem
migdałowym); może być zmieszany z przegotowaną wodą. Na spodzie układam
masę:podgrzewam ostrożnie w mikrofali 2 białe pokruszone czekolady z 2 łyżkami
śmietany kremówki- mieszam, jak tylko się rozpuści, ochładzam i miksuję z
pozostałą śmietaną oraz "śnieżkami". Na masą sypię 1/2 wiórków kokosowych i
posypuję migdałami. Migdały najpierw chwilę gotuje w wodzie, obieram ze skórki,
osuszam, siekam na dość grube kawałki i następnie prażę na patelni.Na to 2-gą
warstwę nasączonego biszkoptu, smaruję dookoła masą i obsypuję wiórkami. Wolę
te wersję od tej z krakersami- dodatel alkoholu sprawia, że nie jest mdląca-
niestety jak wszystkie dobre żeczy dość kaloryczna, ale moja rodzina ją
uwielbia.



Spirytus można kupić bez problemów w monopolowym.

Ja często robię "Malibu". Jest przepyszne, wg wielu osób jest lepsze niż to
sklepowe z mlekiem

MALIBU
2 paczki wiórków kokosowych zalewam spirytusem (ćwiarteczka) w słoiku, słoik
zakręcam i odstawiam na 12 godzin. Po tym czasie przelewam to przez szmatkę,
wiórki zużywam do ciasta (też o nazwie Malibu). Przez tą samą szmatkę na której
są wiórka przelewam 2 mlaeka skondensowane słodzone i 2 niesłodzone - chodzi o
to aby one nabrały jeszcze dodatkowego aromatu kokosowego), mleka wedrują
oczywiście do spirytusu. Należy to schłodzić i pić. Pierwszy łyk wydaje się
dość mocny, ale potem voraz lepiej to smakuje, ja sama potrafię to wypić w dwa
dni:)

SMacznego
Pozdraweiam



Krakersy słone Lajkonik - to odnośnie przepisu.

A to malibu które ja robię, "produkuje się" tak:
20 dkg wiórków zalewam ćwiartką spirytusu w słoiku, słoik zakręcam i odstawiam na jakieś 12h. Po tym czasie przecedzam te wiórki przez szmatkę, przez te wiórki przelewam do spirytusu mleka skondensowane: 2 słodzone i 2 niesłodzone, i daję do lodówki do schłodzenia.
Ręczę że malibu to wychodzi super, i jak dla mnie lepsze jest jak to sklepowe, zresztą to nie tylko moja opinia:). No i zostają wiórki, z których robię Raffaello. Pozdrawiam



MALIBU - jak zrobić?
No właśnie, chodzi mi o samodzielne przygotowanie tego pysznego likierku. Czy
wystarczy spirytus i mleczko kokosowe (z puszki)? Chodzi mi o "półprodukt",
bo potem do drinków to jeszcze mleko skondensowane, sok malinowy...coś
jeszcze może? Podrzućcie jakieś propozycje i pomysły! :)



Jakie MALIBU ??? =:O

Bez JAJ !!!

Butelka PRAWDZIWEGO Malibu kosztuje dzisiaj grosze i jest do kupienia w każdym
prawie sklepie spożywczym.

A PRAWDZIWE Malibu jest na RUMIE (prawdziwym rumie !!!) a nie jest to jakaś
gó..ana nalewka na wódce lub spirytusie !!! :)

POJEB*ŁO WAS z tymi nalewkami na wódce nie mające NIC wspólnego z prawdziwymi
alkoholami.

Te nalewki NIE SĄ nawet NAMIASTKĄ prawdziwych alkoholi :(



Mam inny przepis, ale wyprobowany i warto!
A mianowicie - 30dkg wiórek zalewamy 0,5litra spirytusu i to sobie stoi
zamkniete przez 1 miesciąc. Po tym czasie należy zakupić mleko skondensowane w
ilościach: 2 słodzone i 3 niezłodzone. Mlekona należy dodac do przygotowywanej
przez miesiąc mieszaniny wiórek i spirytusu. Dokładnie wymieszać. I teraz można
przecedzić wszystko przes gazę aby pozbyć sie wiórek i otrzymać 'gładkie'
malibu lub tez spozywac bez odcedzania - podawac schłodzone z lodówki. Dla mnie
bomba. Polecam!



Malibu domowej roboty
Ja mam taki przepis, może droższy w składnikach. 100g wiórków kokosowych 250ml spirytusu, 1mleczko skondensowane(w puszce)niesłodzone i jedno mleczko z puszki słodzone.Wiórki zalać spirytusem i odstawic na 10dni,raz dziennie przemieszać.Po 10dniach odcedzić wiórki i do odcedzonego spirytusu dodac mleczka i wymieszać.
Ps. wiórki mozna wykorzystać do ciasta rtaffaello które jest przepyszne



Gość portalu: gandzik napisał(a):

> Minimum wysiłku i przepis gotowy na stronach Wikipedii:P:
> Przepis na otrzymanie napoju przypominającego w smaku Malibu: 20 dag wiórków
> kokosowych zalewamy szklanką spirytusu i przechowujemy szczelnie zamknięte
> przez 14 dni. Zlewamy spirytus i wiórki zalewamy szklanką wody. Po jednym dniu
> łączymy spirytus, wodę odsączoną z wiórków i mieszając dolewamy powoli puszkę
> skondensowanego słodkiego mleka. Można dolać mleka do smaku.

Moim zdaniem zalanie spirytusem to nie będzie pełnej ekstrakcji.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript