gronkowiec i pneumokoki u dziecka

Tematy

biblia

Grabinka, a następna mama przyjdzie i zapyta, jakie środki podejmowane są aby chronić dzieci przed pneumokoki i meningokoki, inna zażąda wiedzy na temat tego, jak się chroni jej dziecko przed gronkowcem itd.

To co robisz Ty, czy też Twoja znajoma, to coś, co może być początkiem "nagonki" na tego dzieciaka. Przypuszczam, że "fama" i tak poszła już i do chwili obecnej plotkuje o tym już pół przedszkola. Zaraz się zleci kilka mamusiek, które podniosą raban i rodzice będą musieli zabrać dzieciaka z przedszkola. Może czasem warto się zastanowić, co się robi i gdzie to może nas zaprowadzić?




Grzałko przepraszam ale nie wszyscy,bo ja np.przeczytałam w necie i tu uczepię się owego mycia ząbków przez dzieci ,ze należy zachować szczególna ostrożność w przedszkolach i szkołach (przeprowadzanie fluoryzacji) ponieważ często dziąsła krwawią ,a jak wiadomo dzieci maja różne pomysły i może się np. zdarzyć tak,że dziecko umyje ząbki i sobie i koleżance jedną szczoteczką.To taki wymyślony na szybko przykład ( wiem,że tą drogą można też przenieść inne choroby.)
Nie wszyscy rodzice są na tyle zainteresowani tematem hiv i właśnie obawiam się,ze nie udzielenie info przez przedszkole może spowodować panikę .
Co zresztą napisała Renia,że już zaczyna się "nagonka" .
A znajomej chodziło tylko o to by poinformować ,dać prawo świadomego wyboru przedszkola i uspokoić właśnie ewentualne obawy o bezpieczeństwo innych dzieci(czyli np.zorganizowanie spotkania ze specjalistą)



Zgadzam się z Tobą Grabinko i moze będę jedną z nielicznych ale miałabym schizę czy moje dziecko sie nie zarazi.
Bo przypadki sa rózne w przedszkolu: a to któres rozbije kolano a inne jak np. moja córka rozwaliła sobie brode na placu zabaw i skrwawiła nie tylko ubranka....
A mycie zębów jedno drugiemu tez jest mozliwe - dzieci mają najrózniejsze pomysłe.
I wybaczcie, ale wyleczenie z gronkowca, pneumokoków jest możliwe - a czy jest lekarstwo na hiv?




Ja zaszczepiłam swoją córke Prevanarem - właśnie na pneumokoki.
Maja miała od skończenia 1 roku wieczne katary, ropa lała się przez 2 tygodnie ciurkiem. Zero gorączki, żadnych objawów chorobowych - tylko to katarzysko non stop. Koszmar. Myślałam, że to alergia, badania nic nie wykazały więc ruszyłam do laryngologa. Okazały się zatoki - wyszedł paciorkowiec i coś tam jeszcze. Lekarka zasugerowała właśnie tą szczepionkę. Po konsultacji z moją pediatrą dostała 1 dawkę Prevanaru w październiku i od tąd nie ma kataru. Ale gdyby Myszy się nic nie działo, to pewnie bym nie szczepiła.

Efka, jak Twoja coreczka? Czy szcepionlka nadal dziala? U mojej wlasnie w wymiazie z noska wyszly pneumoki i gronkowiec zlocisty. Od pazdziernika stale choruje.

Kiedy podaje sie te szczepionke? Dziecko musi chyba byc zupelnie zdrowe?




pneumokoki ma wiekszosc z nas

duzo luda znaczy
to fakt, podobnie jak z gronkowcem. Jest taka panika, bo pneumokok może wywołac szczególnie paskudne choróbska...ale wcale nie musi... dzieci się szczepi, bo mają mniejszą odporność, sama młodego szczepiłam, bo on w ogóle odporność miał...same wiecie jaką... i faktem jest, że jakby tak pobrać wymaz z gardła kazdemu to 80% costam by miało bywa tak, że jeden ma cośtam i choruje częściej-jak np Twoja koleżanka ale niektórzy mają a sa zdrowi jak woły i wtedy nawet się nie wybija tych bakterii, bo można je ponoć sprowokowac...mi np kazali Bartkowego gronkowca zostawić w spokoju i zostawiłam-nie wiem czy go nadal ma ale choruje mimo wszystk bez porównania rzadziej...i lżej...



Uczeni z uniwersytetu w Warwick badali bakterie pneumokoki Streptococcus pneumoniae , które co roku zabijają około 5 mln dzieci na świecie. Powodują m.in. zapalenie zatok, ucha, opon mózgowo-rdzeniowych, opłucnej i wsierdzia. Penicylina (antybiotyk produkowany przez pleśnie Penicillum ) działa na bakterie, blokując budowę ich ścian komórkowych. To pierwszy antybiotyk, odkryty 80 lat temu przez sir Aleksandra Fleminga. Niestety, wraz z wejściem penicyliny do powszechnego użytku zaczęło pojawiać się coraz więcej szczepów bakterii, które są na nią oporne. Mikroby potrafią zniwelować działanie antybiotyku. Kluczowym białkiem, które im w tym pomaga, wydaje się białko MurM. Uczeni odkryli, że im więcej MurM bakterie produkują, tym silniejsza jest ich ściana komórkowa i tym większe ryzyko, że penicylina przestanie być dla nich zabójcza.

Brytyjczykom udało się odtworzyć działanie białka w probówce. Teraz mają nadzieję, że dalsze obserwacje jego aktywności pomogą stworzyć nowe antybiotyki zaburzające pracę MurM. To dotyczy nie tylko bakterii Streptococcus pneumoniae , ale także innych mikrobów, w tym bardzo groźnych szczepów gronkowca złocistego opornych na wiele antybiotyków. Mechanizm obrony tych bakterii przed penicyliną jest podobny. Według dr. Adriana Lloyda, autora pracy opublikowanej w "Journal of Biological Chemistry" nowe leki mogą powstać nawet w ciągu dwóch-trzech lat.

Źrodło: Gazeta Wyborcza



tutaj tez jest trochę na temat pneumokoków: http://www.dzieckoinfo.fora.pl/viewtopic.php?t=129 ; z tego co czytałam, ja moje dzieci powinnam szybko zaszczepić. Przy ich skłonnościach do chorób... A Tytek na wiosnę miał stwierdzonego gronkowca złocistego w gardle... Dopytam się mojej lekarki.

Mati, dopiero po wszytskim, na trzeźwo, zdaję sobie sprawę z dzisiejszych zdarzeń.




tutaj tez jest trochę na temat pneumokoków: http://www.dzieckoinfo.fora.pl/viewtopic.php?t=129 ; z tego co czytałam, ja moje dzieci powinnam szybko zaszczepić. Przy ich skłonnościach do chorób... A Tytek na wiosnę miał stwierdzonego gronkowca złocistego w gardle... Dopytam się mojej lekarki.

Mati, dopiero po wszytskim, na trzeźwo, zdaję sobie sprawę z dzisiejszych zdarzeń.


a to jest nasze stare forum??? dziecko - info czy cos innego???? bo nie moglam sie zalogowac na stare haslo.... co to za forum??????????



W Polsce zażywa się za dużo antybiotyków

Polacy zażywają zbyt dużo antybiotyków. W efekcie coraz więcej drobnoustrojów jest opornych na leczenie, a groźne, śmiertelne choroby dotykają coraz większą liczbę osób - alarmuje Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych.

Urząd rozpoczął kampanię "Bezpieczny Lek".
Celem kampanii jest ograniczenie zużycia antybiotyków i uświadomienie Polakom zasad bezpiecznego stosowania medykamentów.
Polska należy do grupy siedmiu krajów o najwyższym dziennym zużyciu antybiotyków w Unii Europejskiej. Z danych URPL wynika, że pod względem liczby opakowań różnych leków zużywanych przez statystycznego mieszkańca zajmujemy po Francji drugie miejsce w Europie. Antybiotyki stały się codziennością: lekarze przepisują je już na zwykłe przeziębienie, mimo że nie ma dowodów na ich skuteczność w tej chorobie. Również pacjenci nierzadko sami stosują te leki, bez konsultacji z lekarzem - bo mają je w apteczkach.

Według przedstawicieli Urzędu sprawia to, że leki stają się nieskuteczne, zmniejszają się szanse wyleczenia chorego i rosną koszty, bo stale trzeba szukać nowych leków.
Co więcej, w ostatnich latach powstają nowe rodzaje zakażeń, powodowanych przez drobnoustroje, które w przeszłości nie były groźne. Przykładem może być narastająca odporność pneumokoków, bakterii mogących wywołać sepsę i wiele zakażeń dróg oddechowych, zapaleń ucha i zapaleń zatok.

Także gronkowiec złocisty, który w latach 50. XX w. był wrażliwy na większość powszechnie stosowanych antybiotyków, obecnie w ponad 90 proc. jest odporny na antybiotyki z grupy penicylin. Pojawiają się też coraz częściej szczepy tego drobnoustroju, odporne na większość pozostałych antybiotyków.
Według szacunkowych danych, którymi dysponuje Urząd, choroby infekcyjne są nadal jedną z głównych przyczyn umieralności w Polsce. Badania prowadzone od 1997 r. przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego wykazują, że w Polsce poziom lekoodporności stale wzrasta, pojawiają się nowe dotychczas nie występujące mechanizmy odporności.
W różnych regionach kraju obserwuje się groźne zachorowania, w tym także ogniska epidemiczne wywołane przez lekoodporne bakterie, przeciw którym coraz częściej brakuje skutecznych środków. Najczęściej występują one w szpitalach i zamkniętych instytucjach opiekuńczych (domy opieki, dziecka itp.), w których z powodu zakażeń wywołanych przez bakterie wieloodporne umiera corocznie co najmniej 30 tysięcy osób.

PAP
źródełko



Znalezione w internecie po przeczytaniu tego podjęłam decyzję - nie szczepię, choć moje dziecko chodzi od września do przedszkola.

"Posocznica (sepsa) jest to gwałtowna uogólniona reakcja zapalna organizmu na atak mikroorganizmów. Pierwszymi objawami powstawania posocznicy są zwykle: przyspieszenie oddechu, przyspieszenie akcji serca, szybko narastająca gorączka z dreszczami albo hipotermia (obniżona temperatura ciała).
W przypadku, jeżeli zawodzi wydolność mechanizmów obronnych organizmu, może dojść do niewydolności najważniejszych organów (posocznica ostra). Dalsze pogorszenie mechanizmów obronnych organizmu może doprowadzić do wstrząsu septycznego, bardzo często kończącego się zgonem.
Posocznica może być wywołana w zasadzie przez każdy rodzaj mikroorganizumu, najczęściej jednak wywoływana jest przez: gronkowce, paciorkowce, pneumokoki i meningokoki, rzadziej inne. Rozsiew do krwi z reguły następuje z jakiegoś ogniska zapalnego w organizmie, ale zdarza się zachorowanie poprzez wprowadzenie drobnoustrojów prosto do krwiobiegu, np. przez zanieczyszczoną igłę. Czasem można znaleźć ognisko ropne, będące źródłem zakażenia – np. ropień skóry, chory ząb, czy ropień kości. Rozwojowi posocznicy sprzyja ogólne osłabienie organizmu wywołane przez schorzenia takie jak: wyniszczająca choroba, alkoholizm, leki obniżające odporność, cukrzyca, marskość wątroby, oparzenia.
W ponad 30% przypadków nie udaje się potwierdzić badaniem mikrobiologicznym rodzaju zakażenia.
W ciągu roku na świecie z powodu sepsy umiera około 750 tysięcy osób.

Objawy posocznicy (objawy sepsy)
Pierwszym objawem często jest przyspieszenie oddechu. Może pojawić się dezorientacja (zwłaszcza u osób starszych). Gorączka może wystąpić razem z dreszczami, zdarzają się jednak sytuacje, w których nie pojawia się (szczególnie u noworodków, osób starszych, alkoholików).
Dalsze objawy zależą od tego, jakie narządy zostaną zaatakowane. W przypadku skóry są może dojśc do martwicy tkanek ze współistniejącą martwicą, na skórze mogą pojawić się wysypki, wylewy, zmiany krwotowczne. W przypadku zapalenia przewodu pokarmowego mogą pojawić się nudności, wymioty, begunka czy zaparcia. W przypadku uszkodzenia wątroby wystąpić może żółtaczka cholestatyczna (wynikająca z przytkania kanalików żółciowych). Uszkodzenie nerek prowadzi do skąpomoczu, pojawienia się białka w moczu ciał azotowych we krwi. W przebiegu posocznicy może dojść do zaburzeń krzepliwości krwi, z zagrożeniem wystąpienia tzw. Zespołu wykrzepiania wewnątrznaczyniowego (DIC) – jest do zespół charakteryzujący się szybkim krzepnięciem krwi z naczyniach, a następnie (w wyniku zużycia elementów biorących udział w tworzeniu skrzepu) do wylewów. Wiele objawów opisywanych w przebiegu posocznicy wynika właśnie z uszkodzenia narządów przebiegającego z powodu wystąpienia DICu.
Ostatecznie może dojść do wstrząsu septycznego i do śmierci.
Leczenie polega na likwidacji przyczyny posocznicy oraz leczeniu objawów wywołanych posocznicą (zabezpieczenie ważnych życiowo narządów). W przypadku rozpoznania posocznicy stosuje się ustalone schematy antybiotykoterapii, zawsze dożylnie i zawsze na oddziałach intensywnej terapii (lub intensywnego nadzoru). Duże znacznie ma usunięcie ogniska zakażenia, co jednak nie zawsze jest możliwe, ponieważ nie zawsze można jednoznacznie określić źródło zakażenia.
Rokowanie jest poważne, śmiertelność wynosi 15-30%, a przy współistniejącym wstrząsie septycznym dochodzi do 85%"

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript