Daktarin jest świetny na grzybicę, ale chyba nie można go stosować na błony śluzowe. Jeśli to zakażenie drożdżakiem (grzybica błon śluzowych) to może pomógłby Aphtin? Przynajmniej nie powinien zaszkodzić. To roztwór do pędzlowania ust dla niemowląt, które mają pleśniawki, bolesne nadżerki spowodowane przez drożdżaki. Na GL przeciwko drożdżakom polecają smarowanie ranek zawiesiną Nystatyny, antybiotyku przeciwgrzybiczego, ale to musiałby zapisać weterynarz.
A jeśli to nie zakażenie grzybem, to może pomóc maść antybiotykowa. Trzeba smarować bardzo niewielką ilością, żeby świnka tego nie zjadła.
Po pierwsze, spokojnie, grzybica nie wyrok :), poradzicie sobie. Zmiany są pewnie nieduże, Clotrimazol powinien wystarczyć. Jeśli świnka dobrze znosi kąpiele, możesz ją raz na jakiś czas umyć w wodzie z szamponem Nizoral, który ma działanie przeciwgrzybicze.
Domku nie musisz wyrzucać, szczególnie, że jest nowy.
Natomiast ważna sprawa - nie wkrapiaj witaminy C do poidełka. Witamina bardzo szybko ulega rozkładowi pod wpływem światła i powietrza. Witaminę C i w ogóle wszystkie leki podaje się tylko bezpośrednio do pyszczka świnki. Witaminę można podać strzykawką lub zakraplaczem, czystą lub lekko rozcieńczoną wodą, albo na kawałku warzywa, byle zostało zjedzone od razu. Polecam witaminę C w kropelkach dla niemowląt, nie preparaty ze sklepu zoologicznego.
" />On nie moze jesc slonecznika poniewaz nie ma sily go gryzc. Podaje mu co 2h taka zawiesine z gotowanych nasion wymieszana z banankiem. Bardzo to lubi. Czasem wydaje mi sie ze jednak ma problem z rpzelykaniem. Ma w klatce owinieta w recznik buletke z goraca woda, bo niechce zeby sie dodatkowo zaziebil. Chodzilam z nim do weterynarza srednio co 2 dni przez 3 tugodnie. Bylam w kilku lecznicach (miedzy innymi w Asie) Nikt nie jest mi w stanie pomoc. Mam pytanie. Czy NYSTATYNA ( srodek przeciwgrzybizy do grzybicy wewnetrznej, ktory jest dozwolony rowniez dla niemowlat) mozna w malej ilosci podac skoczkowi? Martwie sie, ze te zmiany moga byc rowniez w jego brzuszku.
" />---------- 22:01 02.09.2007 ----------
">To coś na nosku może być spowodowane awitaminozą - kup w aptece Juvit dla niemowląt i podawaj śwince codziennie - to jest młodziutka świnka, czy starsza? Bo ilość podawanej witaminy zależy od wieku - podawaj zakraplaczem (takim z gumką na końcu) albo strzykawką.
Co do tej drugiej ranku nie wiem co to, poczekajmy na opinie specjalistów
Maksio jest młodziutki, 5-6 tygodni. Juvit idę jutro kupić, poczytałem troszkę Waszych postów i już wiem jak ważna jest witamina C.
Ps.
Super forum, cieszę się że takowe jest.
Pozdrawiam
---------- 22:24 04.09.2007 ----------
Dziś Maks był u weta. Lekarz stwierdził grzybicę, sprzedał clotrimazolum, zdrapał rankę narośl na nosie i podziękował.
Zobaczę co będzie dalej. Na szczęście Maksio ma dobre samopoczucie. Je jak najęty i popiskuje co nie miara.
" />Wiecie co ja raz na 3 miesiące kąpie moje myszy szamponem dla niemowląt od pierwszego dnia zycia potrafią opne pływać a zeby potem nie zdechły trzeba je bardzo dokładnie wytrzeć az do suchości a potem najlepiej wsadzić po pojemniczka wypełnionego trocinkami tak aby mogły sie zakopać. Gwarantuje ze jak tak zrobicie to myszy będą zdrowe a kąpiel co jakiś dłurzszy czas sprawi ze niebędą zagrorzone np często dolegającą myszą grzybicą.
[size=9px][ Dodano: 20 Wrz 2005 11:13 ][/size]
Jerzeli można spytać to czym się rózni kolczasta mysz od zwykłej myszki chodowlanej?
" />mam podobny problem z prosiaczkiem...mało,że nie ma apetytu to jeszcze ma grzybicę:(wet badała mu ząbki, zaglądała do pyszczka, powiedziała,że wszystko ok może troszkę zaduże z jednej strony ale na razie (!) nie można nic z tym zrobić bo dostaje leki na grzybicę, jest osłabiony...nie można mu dac antybiotyku bo zmniejszyłoby się działanie leku na grzyba i tak to tkwimy z Luckiem w błędnym kółku...troszkę podleczymy grzyba to za chwilę wraca ze zdwojonym skutkiem...a Lucek chudnie w oczach.Karmię go strzykawką poje herbatką bo wody nie toleruje:/.Gotuję mu marchewkę, pietruszkę, selera...dostaje kaszkę manną dla niemowląt i do tego codziennie 20 kropli Cebionu i Vibovit Junior.Radziłabym Ci podawać mu witaminki to nie zaszkodzi a powinno mu pomóc.Jeśli dalej nie bedzie chciał jeść to zacznij karmić go strzykawką.Mówię to dlatego,ze wet powiedziała mi:jeśli świnka przestanie jeść to sprawa nie wygląda ciekawie gdyż prosiaczki mają tendencje do popadania w anoreksję a wtedy dwa tygodnie i po knurku .Mam nadzieję,że nasze pociechy wyzdrowieją...
" />To moga by odciski jeśli chodziła po chropowatej podłodze, albo grzybica. Bardziej stawiam na to drugie, to tak jak u człowieka- mocne zaczerwienienia, swędzienie i strupki. Smaruj jej oliwką lub innymi tłustymi substancjami, kup w aptece coś na grzybice, ale miejsc delikatnych (chodzi leki dla człowieka), ewentualnie spray. Jak coś ciekawego znajde w niecie to ci prześle!! Ja swoją świnkę z takiego czegoś wyleczyłam właśnie oliwką dla niemowląt.
I co się może stać jak się posmaruje nim?
Ja smarowałam nim otoczki brodawek gdy Kamilowi wyrżnęły się pierwsze 4 ząbki (tak się poleca karmiącym piersią matkom). Według mnie to właśnie Aftin je osłabił i zęby zaatakowała próchnica. Pozostałe ma zdrowe, wiec to potwierdza moją teorię. Nigdy więcej tego nie użyję.
[ Dodano: Nie 10 Gru, 2006 ]
orenda, gdy byłam pierwszy raz u znanego na forum dr Z. pytał czy Kamil miał pleśniawki, ciemieniuchę, problemy z grzybicami. Mówił, że to wszystko jest tylko zewnętrznym objawem grzybicy i trzeba leczyć cały organizm, a nie tylko zewnętrzne objawy. Podobno niemowlęta dostają to spadku po mamie, dlatego w tej ciąży stosowałam dietę przeciwgrzybiczną i - odpukać w niemalowane - Weronika nie ma na razie problemu z pleśniawkami i ciemieniuchą.
Biedna Liwia. Zdrówka dla niej.
Maciuś miał zbyt dużo i zbyt luźnych niedotrawionych kupek, robiły się coraz gorsze, ze śluzem, czasem stawały się zielone. Myślę jednak że to sprawa indywidualna i dobry lekarz typu Ziembowski rozgryzie sprawę skutecznie. Wszystkie moje dzieci były zagrzybione, a u każdego z nich objawy były różne. Pawełek miał biegunki, śmierdzące kupki, niedotrawione resztki, Michał miał zaparcia, Ewa zaczerwienienie wokół odbytu, mały Maciuś na dodatek słabo mi rósł i miał anemię, bo jego wchłanianie wyjątkowo tragicznie przy tej grzybicy wyglądało. Ale np. pomimo zaburzeń wchłaniania Michał i Paweł jako niemowlęta i małe dzieci rośli i nabierali ciała szybciej niż rówieśnicy. Niemniej potem nieleczona choroba się rozwinęła. Dlatego to że dziecko dobrze rośnie niestety nie świadczy że nie ma grzybicy i prędzej czy później kandida wpłynie negatywnie na stan jego zdrowia.
[ Dodano: Pią 12 Sty, 2007 ]
Puszczyku a ty z Weroniką byłaś u Ziembowskiego?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl