Mała wspólnota mieszkaniowa

Tematy

biblia

Witam,
w imieniu małej wspólnoty mieszkaniowej (4 współwłaścicieli nieruchomości, brak zarządu i administratora) podpisałam umowę z firmą budowlaną stawiającą w sąsiedztwie naszej nieruchomości kamienicę. W ramach umowy, w imieniu wspólnoty, wyraziłam zgodę na wejście na nasz teren i przyłączenie do naszej sieci telewizji kablowej. W zamian firma budowlana zobowiązała się do postawienia ogrodzenia wokół naszej posesji. Firma ta nie wywiązała się w pełni ze swojej części umowy – płot nie został wykończony zgodnie z jej treścią. Nikt też nie dokonał odbioru robót (umowa przewiduje odbiór robót po zakończeniu prac). Zgodnie z umową, termin robót minął ponad miesiąc temu i mamy prawo naliczyć karę za zwłokę.
I tu moje pytanie:
- czy zawarcie przeze mnie powyższej umowy wykraczało poza czynność dokonaną w ramach zwykłego zarządu?
- czy umowa zawarta jedynie przeze mnie w imieniu wspólnoty jest obowiązująca?
- w jaki sposób możemy wyegzekwować od rzeczonej firmy budowlanej należyte zakończenie robót i zapłatę należnych kar wynikających z umowy, ew. odszkodowania za niepełne wykonanie umowy?



Prowadzę społecznie małą wspólnotę mieszkaniową której jestem mieszkańcem. Jesteśmy w trakcie finalizowania umowy dot.ocieplenie elewacji ok 500m2 .Mamy możliwość wyboru styropianu o różnej grubości .Czy jest zasadnicza róznica w wartości wspóczynnika przenikania - K dla styropianu o grubości 10 cm w stosunku do styropianu 8 cm warunkująca jego zastosowanie mimo większych nakładów finansowych?



Witam jestem nowy na tym forum i na początek chciałem z góry podziękować za zainteresowanie się moja sprawą oraz pomoc w rozwiązaniu problemu.
Wiec do sedna: Jestem właścicielem jednego lokalu znajdującego się w kamienicy, w której zostały wyodrębnione lokale. Na parterze dwa lokale (prowadzące działalność gospodarczą) mające wejście od frontu. Na pierwszym piętrze dwa lokale oraz na trzecim piętrze 3 lokale. Wszystkie lokale miały możliwość wejścia od tylnej części kamienicy gdzie znajduje się klatka schodowa, jednak właściciele lokali z parteru (te prowadzące działalność) zamurowały sobie wejścia do swoich lokali od strony klatki schodowej i korzystają z wejścia od frontu.
Nieruchomość o której mowa jest z lat 30 wiec jak można się domyślać trzeba by się zająć remontami tej kamienicy. Niestety kamienica niema zarządcy i nie jest ustalony żaden fundusz remontowy. Wiem że z mocy prawa po wydzieleniu pierwszego lokalu staliśmy się wspólnotą mieszkaniowa ponieważ jest nas 7 lokali to jesteśmy małą wspólnotą podlegającą pod przepisy prawa cywilnego. Mam takie pytanie. Co musimy zrobić aby ustalić składkę na fundusz remontowy oraz jakąś osobę która by się tym zajęła?? Czy aby ustalić taki fundusz musimy mieć zgode 100% właścicieli?? Co można zrobić jeśli lokale z parteru uznają że klatka schodowa to nie jest część wspólna bo oni się odgrodzili??
Jeszcze raz dziękuje i czekam na dopowiedzi Pozdrawiam.



Jesteśmy małą Wspólnotą mieszkaniową i planujemy remont dachu (wymiana eternitu na blacho dachówkę). Ale mam problem ponieważ u mnie w mieszkaniu są dwa okienka włazowe na dach i mamy problem kto za wymianę tych okienek ma zapłacić? Czy mam to ja zapłacić skoro one są w moim mieszkaniu czy to ma zapłacić wspólnota? Proszę o pilną odpowiedź.




Można, ale odpowiednio do sposobu zarządzania w małej wspólnocie, czyli nie uchwałą, lecz zgodnie z przepisami Kc o współwłasności. Przepisy te nie wspominają ani o uchwałach, ani o głosowaniach czy głosach.
W Kodeksie cywilnym nie ma też ani słowa o wspólnocie mieszkaniowej, rachunku bankowym, terminie płatności do 10. Czy te zapisy UWoL nie obowiązują małych wspólnot? Czy mała wspólnota nie jest w związku z tym wspólnotą mieszkaniową, bo nie ma o tym mowy w kc? Czy mała wspólnota nie ma obowiązku rozliczać się przez rachunek bankowy, bo nie ma o tym mowy w kc?



Po pierwsze polecam trochę poczytać o ogólnych zasadach Wspólnot Mieszkaniowych.

Po drugie jesteście małą wspólnotą więc aby przeprowadzić remont pod uchwałą muszą podpisać się wszyscy właściciele zarówno indywidualni (3 osoby) jak i ARR.

Każdy z właścicieli (w tym ARR) zgodnie w waszą uchwałą ponosi koszty funduszu remontowego i z tego są pokrywane koszty remontów (drobne naprawy są z fundusz eksploatacji bieżącej czy jak to się u was to nazywa).

Piszesz, że ARR wykonał remont dachu. Tak, ale to wy jako Wspólnota za to zapłacicie, a nie ARR. ARR tylko wykonywał prace na wasze zlecenie (tj. zarządcy WM jakim jest ARR). Spokojnie na rozliczeniu finansowym WM na pewno się pojawi taka pozycja

Co do braków środków na FR to można albo podwyższyć składkę, albo zaciągnąć kredyt. No cóż to wasz dom i nikt inny do tego interesu się dokładać raczej nie zamierza.




Przywołujesz art 201 kc , który wyraźnie mówi o większości. Reszta wywodu oparta tym gruncie nie możne się ostać.
W art. 201 kc określono krąg osób uprawnionych do podejmowania decyzji w zakresie zwykłego zarządu w małej wspólnocie mieszkaniowej oraz sposób podejmowania tych decyzji (zagadnienie nieistotne dla tej dyskusji). Skoro w małej wspólnocie decyzje w sprawach zwykłego zarządu podejmują bezpośrednio właściciele lokali, to odjęcie im tego uprawnienia poprzez przekazanie tych czynności zarządcy stanowi zmianę kodeksowego sposobu zarządzania małą wspólnotą i co oczywiste - wymaga zgody (umowy) wszystkich właścicieli lokali.



Witam,

Bardzo proszę o pomoc w następującej kwestii. Członek małej wspólnoty mieszkaniowej nie reguluje od wielu miesięcy żadnych należności względem wspólnoty.Stąd następujące problemy:
1. Czy aby wystąpić do sądu z wnioskiem o wydanie nakazu zapłaty potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli(czyli również zalegającego)?
2.A więc czy trzeba wystąpić do sądu o zezwolenie na dokonanie czynności gdyż uzyskanie jednomyślności jest niemożliwe?
3.Czy dochodzenie roszczeń przez wspólnotę (wobec jednego z członków) przekracza zwykły zarząd?

Będę wdzięczny za odpowiedzi, które przybliżą mnie do rozwiązanie problemu. Do tej pory spotkałem się (również na tym forum) z rozbieżnymi opiniami.

Pozdrawiam



W małej wspólnocie nie ma co zwoływać zebrań - po prostu trzeba się dogadać lub sądzić, wedle następujących zasad, określonych w kodeksie cywilnym:

Art. 199. Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli.

Art. 201. Do czynności zwykłego zarządu rzeczą wspólną potrzebna jest zgoda większości współwłaścicieli. W braku takiej zgody każdy ze współwłaścicieli może żądać upoważnienia sądowego do dokonania czynności.


W obrębie jednej nieruchomości może istnieć tylko jedna wspólnota mieszkaniowa i nie jest dopuszczalne rozdzielenie wspólnoty mieszkaniowej na część mieszkalną i użytkową.



Powitanko,

Nasza wspolnota mieszkaniowa nie ma smietnika. Wszystkie okoliczne
wspolnoty/firmy/urzedy, ktore maja smietniki nie chca smieci
dodatkowych, nie interesuja ich nasze pieniazki za dzierzawe, poprostu
sami maja problem. Teraz smieci wrzucamy do pojemnikow tymczasowo
ustawionych w sposob niezgodny z prawem i na dluzsza mete rozwiazanie
takie jest nie do przyjecia. Czy istenieje sposob zmuszenia wladz
naszego miasteczka do wyznaczenia miejsca skladowania odpadow? Miasto ma
udzialy w naszej Wspolnocie (niecale 10%). Ustawa o odpadach daje
mozliwosc gminie np. kontrolowania czy wlasciciele zawarli umowe na
wywoz nieczystosci, ale jakos niespecjalnie mowi jak owi nieszczesni
wlasciciele maja te odpady gromadzic jak nie ma miejsca. Co z tym
zrobic? Wyczerpalismy juz chyba wszystkie mozliwosci. Jest jakies
rozporzadzenie/uchwala, ktora gmine/miasto zmusza do wyznaczenia takiego
miejsca? Oczywiscie koszt budowy altanki, utwardzenia terenu bylby po
naszej stronie.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:[color=blue]
> pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl <<<<*******[/color]




Uzytkownik pisze...[color=blue]
> witam
> poszukuje dobrego zarzadcy dla wspolnoty mieszkaniowej , czy ktos moze
> zna takowego ?
> jakich unikac , a jakiego mozecie polecic[/color]

Polecam firme GAMI - [url]http://www.gami.prv.pl/[/url]
Mala, rodzina, uczciwa firma. Na pewno nie
zginiecie wsród niepotrzebnej papierkologii.

Ircys



witam! mam pytanie....
jesteśmy małą wspólnotą mieszkaniową i czeka nas remont klatki schodowej...
tynk jest wapienny lub wapienno-cementowy..
wykonawca opisał to tak:
będzie zaciąganie gipsem, szlifowanie, drugie zaciąganie gipsem, POKOSTOWANIE, farba olejna, równanie szpachlówką i drugie malowanie....

czemu właściwie służy w tym wypadku pokostowanie ? ? ? jaki jest jego cel ?

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript