Panie Profesorze. Tak!Tak!Tak! To wszystko, co Pan proponuje jest standartem w
państwie cywilizowanym, wśród światłych jego obywateli,sprawnie funkcjonujących
organach,instytucjach, urzędach życia państwowego i obywatelskiego. Ale Polska
to nie tylko "bękart" (Traktatu Wersalskiego), jej "wrzód" ( Roosvelt oddając
Polskę w pacht Stalinowi) , pośmiewisko ( polish jokes) czy nienawiść i
wściekłość nie do końca nieuzasadniona ( Rosja, Niemcy ), żeby nie sięgać do
XVII ( w Polsce sprawiedliwość jest jak pajęczyna, bąk się przebije, wpadnie
muszyna). Nie można pominąć wykreślenia z mapy Europy w XVII tego dużego,
naszego państwa. Słowem, pański głos jest głosem skargi ( ks.Piotr Skarga jest
z tej samej półki) prawnika, polityka, człowieka walczącego ale - przepraszam
bardzo - w tym polskim jazgocie, bełkocie.poplątaniu "dobrego i złego" -brzmi
on niczym pisk myszy,której przycisnęło ogon. Dzisiejsze e l y t y w tym
sędziowie, sędziny to poprostu bezwzględni w wiekszości synowie pachołów,
którym normy prawne, etyczne, moralne służą indywidualnym nie społecznym czy
państwa interesom. -" Im więcej dni przeżywam,tym mi się smutniej robi(...).
Gdy napotkałem szlachetnych i dzielnych, to byli zawsze w opuszczeniu" (Zygmunt
Krasiński w 1835 r) . W sumie dzięki za ten jeszcze jeden głos wołającego na
puszczy.

Chyba juz Wierchomla na stale stanie sie osrodkiem typowo rodzinnym bez ambitniejszych tras. Jedyna szansa to polaczenie z Krynica co jak na polskie realia bedzie imponujace. Jest trzeci inwestor ktory chce zbudowac wyciagi z Muszyny w kierunku Jaworzyny. Jest to realne w dosc krotkim terminie. W planach jezt rowniez polaczenie obu osrodkow skibusem ktory sobie bedzie jezdzil miedzy dwoma "wylotowymi" wyciagami. Moze polacza Jaworzyne ze Slotwinami (patrzac na mape nie wydaje sie to skomplikowane)... Czy to wszystko jest mozliwe? Bylby to impuls do modernizacji zdzelowanego Szczyrku... Czekam z niecierpliwoscia.
serec

Masz rację, zegar w kopalni przyspieszył ostatnimi czasy.
Takie są wymagania dzisiejszych komercyjnych chwil.

Natomiast tutaj czas się zatrzymał.
Jest to też wymóg wynikający z konieczności pogoni za złotówką.
Więc zapraszam do oglądania najnowszych fotek parowozów śmigających
na linii Poznań - Wolsztyn. Dziś w menu jest krzyżowanie w Stęszewie
i mglisty klimacik, a to wszystko przyprawione Pm36.
Oto link:

parowozy.best.net.pl/index.php?alb=wiosna
(po kliknięciu na wybrane zdjęcie, otrzymasz jego powiększenie)


Możesz się też przygotować się na powitanie w Wieliczce
“The Tatra Mountains Steam Express”.
Jego marszrutę masz przedstawioną na stronie

www.railwaytouring.co.uk/5Tatra.html
4 czerwca wyjedzie z Budapesztu, przez Bańską Bystrzycę, Zwardoń dotrze
do Krakowa. W Wieliczce „zaparkuje” 8 czerwca, by następnie poprzez Chabówkę
dojechać do Zakopanego.
Polskę opuści przejeżdżając przez Nowy Sącz i Muszynę. Na stronie masz również
mapę jego marszruty.
Jak widzisz tutaj też zatrzymał się czas. Są ludzie, którzy są w stanie
zapłacić duże pieniądze (cena biletu podana na stronie), co by zawrócić wehikuł
czasu i po podróżować pociągiem napędzanym parą.

A będąc w Wieliczce, Siudę widziałaś ?

Kolej Bohuminsko koszycka nie dosc, ze jest dwutorowa, to jeszcze na tyle
dobrej jakosci, ze pociagi tam jezdzace, mimo gorskiego terenu rozwijaja
calkiem przyzwoita predkosc.

Wlasnie te polaczenia (rozbudowywane juz Skalite, mozliwe do odbudowania
Trstena/Nowy Targ, zmodernizowane Muszyna/Plavec ) moglby polaczyc siec
kolejowa poludnowej Polski z ta wlasnie linia laczaca Koszyce z czeskim
Bohuminem.

Osobiscie maszy mi sie jakies bezposrednie polaczenie z Warszawy do Popradu
przez wlasnie Skalite, bo teraz trzeba sie w nocy przesiadac w Zilinie.
Patrzac na mape nie trudno dostrzec, ile osrodkow turystycznych i narciarskich
takie polaczenie mogloby obslugiwac, a wydluzajac trase pociagu do Koszyc
dodatkowo wlacza sie w ten obszar Slovensky Raj, Levoce, Spissky Hrad i hale
Plejsy.Wiele by wyliczac.

Moze wiec Panowie z PKP i ZSR wpadna na ten pomysl wczesniej niz za 10 lat!

| Policze kilometry
| Warszawa - Tarnow p. Sandomierz  ok.407km
ile?


Z Tarnowa do Warszawy przez Sandomierz jest 359 km. Już o tym pisałem i
korygowałem te dane.

Zrobiłem porównanie kilometrażowe gdzieś na tym wątku.

Okazało się, że przez Sandomierz z Warszawy do Tarnowa i dalej na Południe
Europy jest najbliżej.

| Warszawa - Tarnow p. CMK, Krakow 375km
| Ta linia nie jest najkrotsza bo od Debicy pociag cofa sie.

gdzie się cofa ?

Kiedy tak było? Pociąg na tym odcinku się cofa?.

Muszę tam jechać i sprawdzić.


Nie musisz, pociąg wcale się nie cofa.

| Prowadzi tędy również najkrótsze połączenie Kijowa z Krakowem, oraz
Kijowa
ze
| Słowacją i Węgrami

| Przedstawia się ono następująco:
| Kijów   Lublin   Rozwadów    Dębica    Tarnów  Nowy Sącz  Muszyna Koszyce
| Budapeszt

| A na Slowacje z Ukrainy przez Polske????????
| Chyba nie masz mapy te dwa panstwa granicza ze soba i dodawanie dodatkowej
granicy
| to bardzo duza strata czasowa.

To ty nie znasz mapy geopolitycznej Europy. Czy wiesz że za 2 - 4 lata
państwa
te bedą członkami UE. Znasz UKŁAD z SCHENGEN. Granice będą tylko na tej
twojej
mapie którą tak dobrze zmasz!

W UE raczej nie będzie Ukraina, ale to i tak nie zmienia faktu, że między


Ukrainą i Węgrami, oraz między Uklrainą i Slowacją będzie po wejściu do UE tych
pństw jedna granica celna.
Trafna uwaga!

POZDR| ADRIANIKOS

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Kosztów nie pamiętam, ale można je sprawdzić na stronach kolei słowackich,
węgierskich i polskich. W Słowacji to ok. 300 koron na osobę, na Węgrzech nie
pamiętam, bo mimo dość częstych wizyt tam, jakoś nie radzę sobie z tamtejszą
waluta :)

a trasa jest taka:

pkp do Muszyny

dalej, albo pkp z Muszyny do miejscowości Plavec, a jak nic nie jedzie, to
stopem do granicy i zaraz za granicą jest przystanek kolejowy w miejscowości
Circ (1-2 pociągi dziennie do Plavca, ew. dalej stopem do Plavca). Z Plavca już
jest prosto pociąg do Koszyc i dalej do Slovenskego Novego Mesta.

Tam przekraczamy pieszo granicę Węgierską i jesteśmy w Satoraljaujhely
(jakkolwiek to się pisze). Uwaga, granica jest piesza i nieczynna w nocy. W
2005 czekaliśmy rano pół godziny na otwarcie (otwierają o 7:00). Trzeba przejść
całe miasto do dworca PKP i dalej jedziemy:
a. Satoraljaujhely - Mateszalka i dalej stopem do przejścia granicznego w
miejscowości Patea - stamtąd autobus do Satu Mare za chyba 3 leje - to trasa w
przypadku wyboru drogi na północy,

b. Satoraljaujhely - Nigerhaza - Debrecen - Nieyrbrador (to się jakoś inaczej
pisze, nie mam mapy, więc nie pamiętam jak) i do granicy (też jeździ pociag) w
Valea Lui Michai. Z granicy jechaliśmy dalej stopem, ale jeżdżą też posiągi.

Zawsze możecie jeszcze jechać w kierunku przejścia na Oradeę, wówczas ostatnia
stacja na Węgrzech to Pusposkladany - takie miejsce, w którym, przynajmniej na
dworcu zatrzymał sie świat.

Przejazd naprawdę wychodzi tanio.... chyba około 100-150 złotych na osobę w
jedna stronę. Trwa to 1,5 - 2 dni. Raz nocowaliśmy po drodze w
Satoraljaujhely, a raz przekimaliśmy na dworcu od 22:00 do 5:00. Zimno było i
bezdomny mi się kłaniał. Teraz sprawdziliśmy, że jak się dojedzie do Muszyny w
nocy, to można jechać dalej i nie ma konieczności nocowania.

Kombinujcie, miłej podróży i do zobaczenia na szlaku.

mon@kancelaria.pl napisał(a):

Natomiast zwróć uwagę, że korzyści z takiego zwiększenia prędkości są bardzo
duże:

1.szybsze pociągi
2.więcej pasażerów


Wcale to nie jest takie oczywiscte, ilosc pasazrow bardziej zalezy od ilosci
pociagow i ich skomunikowan.

3.krótszy czas jazdy
4.krótszy czas pracy obsługi pociągów
5.mniejsze koszty pobierania energii


Ze jak?
Oprory ruchu wzrastaja do kwadratu predkosci (to z fizyki), wiec im wieksza V tym
duzo znaczniejsze zapotrzebowanie na energie.

6.mniej stacji na których pociągi się krzyżują


Wyobrazasz sobie ta linie jako jednotorowa?
W Twoim wariancie jezeli ta linia ma miec az takie znacznie to koniecznoscia stalo
by sie wybudowanie drugiego toru, niemozliwoscia bylo by przeprowadzenie duzego
ruchu towarowego (w mierdzynarodowym korytarzu) bez dobudowania drugiego toru, a to
cholerne koszty, a w moim wariancie jezeli ta linia miala by zachowac bardziej
lokalny charakter to bylo by zbedne.

Co do twojego postulatu aby nie elektryfikować tej linii, to jest on w 50 %
nieaktualny bo od stacji Chmielów do Rozwadowa linia jest zelektryfikowana.


Ale tylko dlatego ze prowadzony jest tam duzy ruch towarowy w kierunku Polanca i nie
tylko.

Podobnie na odcinku Dębica
 Dębica Towarowa. Tak więc do elektryfikacji pozostałby jedynie odcinek Dębica
Towarowa  Chmielów.


A Lublin Zemborzyce - Rozwadow to pies?
Czyli wg. Ciebie pociag z Krakowa zmienial by loka w Rozwadowie?
Czyli po co ta elektryfikacja tego krotkiego odcinka? Zeby tylko kawalek dalej
pojechac z drutem?

Nie jest prawdą stwierdzenie użyte przez Ciebie, że przewozy towarowe nigdy nie
będą na tej linii wystarczająco duże.

Prowadzi tędy najkrótsze połączenie między Północą Polski i Warszawą a
Muszyną , Słowacją i Rumunią i Wegrami.

Przedstawia się ono następująco:

W-wa  Radom   Skarżysko Kamienna    Sandomierz  Dębica   Tarnów Nowy Sącz
Muszyna   Koszyce   Budapeszt/Bukareszt.


Policze kilometry
Warszawa - Tarnow p. Sandomierz  ok.407km
Warszawa - Tarnow p. CMK, Krakow 375km
Ta linia nie jest najkrotsza bo od Debicy pociag cofa sie.

Prowadzi tędy również najkrótsze połączenie Kijowa z Krakowem, oraz Kijowa ze
Słowacją i Węgrami

Przedstawia się ono następująco:
Kijów   Lublin   Rozwadów    Dębica    Tarnów  Nowy Sącz  Muszyna Koszyce
Budapeszt


Ten argument mozesz juz sobie zwianac bo juz podpisano umowy na modernizaje
Korytarza Kiev - Lvov - Przemysl - Krakow - Wroclaw - Drezno/Berlin
sa to miedzyarodowe umowy AGC i AGTC ktore parafowala polska strona.

A na Slowacje z Ukrainy przez Polske????????
Chyba nie masz mapy te dwa panstwa granicza ze soba i dodawanie dodatkowej granicy
to bardzo duza strata czasowa.