marka samochody Tata

Tematy

biblia

Jeżyk uczy się namiętnie marek samochodów ogladając z tatą katalogi samochodowe.
I kilka dni temu przegladając taką gazetkę powiedział widząc samochód kempingowy - O! auto pempkingowe a na widok Alfa Romeo - Alfa Morelo
Te jego nazwy są całkiem ładne.




domi na wezwaniu widnieją tylko takie dane: imię i nazwisko taty, jego adres, nr rejestracyjny.
Teraz dopatrzyłam się przestawienia cyferek ale myślę, że to nie ma większego znaczenia. Nie wierzę, żeby tej samej marki samochód miał identyczne numery. jednak na pewno to wyjaśnię.

Wyjasnij koniecznie!!! Zbiegi okolicznosci istnieją. Skoro mi próbowali wcisnąć, że mam samochód a nie widnieję wcale w rejestrze wydz. komunikacji....wiesz, ich nie obchodzi kto zapłaci. Byle szybko sprawę zakonczyć. U mnie w miasteczku są 2 inne kobiety o tym samym nazwisku i już 3 razy mnie z którąś pomylono. Dodam, że jedna z pań ma ten sam rok urodzenia co ja. Ja jestem z marca a wiec prawdopodobnie widneję pierwsza na liscie bo tamta może być urodzona później. Najłatwiej brać pierwszą z brzegu... .

Jakby było mało, mój maż mieszkał kiedyś (jako kawaler) w jednym bloku z panem o tym samym imieniu i nazwisku. Systematycznie ich mylono. Mąz kiedyś dostał wezwanie na przesłuchanie oraz wezwanie do zapłaty czegoś tam...oczywiscie dotyczyło to tego drugiego.

Poproś o podanie nr peselu pod jakim zarejestrowany jest pojazd (ten z przestawionymi cyferkami). Imie, nazwisko i adres jeszcze o niczym nie swiadczy.



Mój synek też rozpoznaje marki wszystkich samochodów, te bez znaczków także (rozpoznaje sylwetkę). To jest efekt wypraw do kościoła podczas których mama w kościele wznosi modły a tata z synkiem spacerują po parkingu i uczą się życia.




Naucz się czytać ze zrozumieniem.

Czy ja w poście napisałem, że TATA jest supermegahipercool? Że w tej cenie można używany samochód zachodniego producenta to ja wiem. Znasz taką markę jak Daewoo? Niby kit... Ale jakoś w Polsce pełno tego jeździ. Dziwne? Niekoniecznie. Obudźcie się drodzy forumowicze. Polska to nie hameryka ani elegancja Francja.


dlatego napisalem, ze cena gra spora role...jednak czesto pozniej doklada sie do tego



Masz ją przekonywać na używkę! Porównaj to do czegoś ;P Na myśl przychodzą mi jedynie samochody(wolisz nowe auto marki Tata czy używane Audi?), ale trzeba dojść do kwestii, w której Twoja koleżanka ma dużo do powiedzenia ;) Poza tym, czy nie umiesz jej wtłoczyć, że za 4k kupi sam shit? Bądź też nie-retro Kymco Agility ;)





(...) Przygotowujemy kilkanaście polskich premier w tym m.in. luksusowych: Mercedesa SLS AMG czy BMW serii 5, a także "najtańszych samochodów świata" marki TATA. (...)


Ceny biletów:
- normalny: 12 zł/osoba;
- rodzinny: 7 zł/3 osoby.

Tutaj znajdziecie więcej informacji.

P.s. Czy wybiera się ktoś z tego forum na Motor Show oprócz mnie?




hmmmm.... dla mnie to jest ksiazkowe zagranie biznesowe. Nigdy nie robili samochodow wysokiej klasy. Kupuje sie taka firme tylko w celu poznania know-how i przejecia wiedzy o technologii. Pozniej mozna sie tego pozbyc wczesniej pracujac nad wzmocnieniem wlasnej marki .. tyla


Nie no - troche przesadzasz.
Nikt nie wydaje 2,5 mld USD, zeby wyssac biznes jak cytrynke.

Tym bardziej, ze Jag i LndRover to technologiczne muzeum.

Zapewne ambitnym planem jest postawienie tych firm na nogi, zeby przynosily zysk, ale bardziej doraznym jest po prostu poholwanie calej marki Tata.

Ludzie na ulicy zawsze moga powiedziec, ze "to ta firma, ktora jest wlascicielem Jaga".
To jest prosty mechanizm marketingowy.

Zreszta MY, czyli pipul z tego forum, sami jezdzimy marką, ktora poholowal swego czasu VW.
VW pociagnal co prawda w duzej mierze know-how, technologią, kasą, itd., ale na sukces Skody w duzej mierze sklada sie sama swiadomosc, ze jest to marka Volkswagena...

Zwlaszcza na zachodzie ludzi do Skody przyciaga fakt, ze Skoda, to siostrzenica Volkswagena i Audi.


W przypadku Taty chodzi o ten sam mechanizm, tylko, ze w drugą stronę.



Wiem że mnie chyba macie dość Ale tak Was polubiłem A zwłaszcza Zouze i Panią Migotke Ale muszę Wam to powiedzieć... Jakąś godzinkę temu usiedliśmy Ja mama tata w kuchni... i zaczoł sie temat odnośnie Roverka... i decyzja jest podjęta Samochód zostaje max do Jesieni... z przymusu... finansowego Ale Drogie Panie i Drodzy Panowie Padły słowa i mogę przysiądz jeśli nie wierzycie Padły słowa : Niemcy , Rover 75 Tata powiedział że ma już duży sentyment do tej marki I oglądał Rovera 75 i chce go mieć Czyli nie pozbędziecie sie mnie z klubu



Dnia Sun, 8 Jan 2006 21:44:16 +0000 (UTC), Ronnix napisał:


Witam, mam Roverka 214i (96r.,1.4l, lpg)wyjezdzajac dzisiaj z parkingu
przed domem poczułem ze ciezko mi sie jedzie i zauwazyłem ze tylne prawe
koło nie kręci sie - jest zablokowane!Chciałęm zapytac czy to moze byc
wina mrozu ( u mnie jest - 14:
Witam !

Tak to już jest niestety, że przy większym mrozie nie powinno się (tak
twierdzi mój tato emerytowany kierowca) zaciągać ręcznego hamulca jeśli
samochód będzie długo stał bezczynnie, prawdopodobnie przytrafiło się to
Tobie. Jeśli to zauważyłeś nie powinieneś jechać "na upartego" do przodu
tylko zatrzymać się włączyć wsteczny i delikatnie cofnąć i znów ruszyć do
przodu po dwóch trzech razach powinno pomóc jeśli tak nie jest, a nadal
nie masz pewności czy przymarzły "szczęki" lub "klocki" to na Twoim
miejscu nie ryzykowałbym jazdy, może lepij wezwać lawetę, może się to
okazać właśnie tańszym sposobem niż jazda z zablokowanym kołem.

--

Marek
R 420 D Platinum Silverstone 96' Saloon
Jasło




Niestety musisz tez brac pod u3wage jedna rzecz o ktorej przewaznie sie milczy - fora taj jak i nasze media nie sa obiektywne...

Prawda jest taka, że ludzie bronią swoich zakupów. Piszą, o swoich laptopach w samych superlatywach, boją się przyznać że źle wybrali, a nawet boją się opowiedzieć o wadach, podobnie jak właściciele aut. Mam Forda, wszedłem na forum, ktoś pytał czy warto kupić dany model. Wszyscy chórem, że tak, że oni jeżdża n lat i nie mają żadnych usterek. Więc ja, jako właściciel właśnie tego modelu napisałem, że koledzy mijają się z prawdą, bo samochód ma jednak swoje wady i je wymieniłem. Wiecie jak mnie zakrzyczeli?

Ale to nie oznacza, że fora kłamią. Po prostu trzeba przeczytać wiele, wiele postów i wyciągnąć średnią. Boję się że z Twojej wypowiedzi wynika natomiast, że jedyną obiektywną ocenę wygłaszasz Ty. Mówisz, że media nie są obiektywne? Ale które konkretnie? Wszyscy są na smyczce producentów?

Piszesz, że Sony się nie nadaje? - Ale powód "bo tak", czy może coś konkretnego? Ja uważam, że Sony nadal robi świetne, wydajne, wytrzymałe, lekkie i eleganckie laptopy, tylko że nieco drogie.


Lenovo obecnie produkowane w chinach nie ma tej samej jakosci jak wczesniej IBM (dlatego tez nie wychodzi juz pod nazwa IBM)

Przepraszam, ale piszesz bzdury. Manipulujesz. W Chinach powstaje obecnie 90% komponentów wszystkiego co pojawia się na rynku. To raz. Druga rzecz, to nazwa - Lenovo. Zmiana marki laptopów IBM-a, nie ma nic wspólnego z pogorszeniem ich jakości, a jedynie z przejęciem działu przez inną firmę.To, że IBM nie pozwala, by wiecznie używać jego marki przez Lenovo, to oczywiste, bo nie ma pełnej kontroli nad tym co dzieje się z laptopami. Ale to w żadnym razie nie oznacza, że laptopy są gorszej jakości. Tata Motors przejęło Jaguara, myślisz, że teraz Jaguar będzie kosztował 6000 zł i rozpadał się co 100 km?


Zostaje Toshiba i to bardzo dobry wybor, ewentualnie HP

Kiedyś Toshiba to była najwyższa jakość, jako jeden z niewielu laptopów przechodził w pełni testy pierwszych wersji MobileMark, nie psuł się i był świetnie wykonany ale teraz...

O HP się nie wypowiadam, bo dawno nie miałem z nim do czynienia

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript