Polski Żbik
Który polski bokser jest obecnie najpopularniejszy w USA? Nie uwierzycie, ale ani Adamek, ani Gołota, lecz... Tommy Zbikowski.
Gdy dwa tygodnie temu w nowojorskiej Madison Square Garden Tommy Zbikowski (21 l.) debiutował na zawodowym ringu, pisały o nim wszystkie amerykańskie gazety, pokazywały telewizje (czego Adamek nie może się doczekać).
Na walce Tommy'ego z Robertem Bellem (Zbikowski znokautował go już w 49. sekundzie) były tłumy kibiców, gwiazdy show-biznesu, trenerskie sławy, między innymi legendarny Angelo Dundee. Powiewały polskie i... irlandzkie flagi. Polskie, bo...
- ...chociaż urodziłem się w USA, podobnie jak tata Edmund uważam się za Polaka - zapewnia w wywiadzie dla "Super Expressu" Tommy Zbikowski. - Jestem dumny, że w moich żyłach płynie polska krew. Ojciec od najmłodszych lat opowiadał nam o Polsce, Solidarności i Lechu Wałęsie. Wzorcem dla nas był Jan Paweł II. Nigdy nie byłem w Polsce, ale marzę, że kiedyś odwiedzę moją drugą ojczyznę. Może stoczę tam kiedyś walkę bokserską - zastanawia się Tommy.
A flagi irlandzkie? - bo Tommy jest równocześnie gwiazdą Notre Dame, najpopularniejszej uniwersyteckiej drużyny footballowej w całej Ameryce, której kibicuje cała irlandzka społeczność w USA (Zbikowski gra na pozycji "safety" i prawdopodobnie będzie wybrany z jednym z pierwszych numerów w przyszłorocznym drafcie do NFL).
Zaprzyjaźnił się z Gołotą
Do boksu trafił dzięki ojcu, który zaprowadził go na pierwszy trening, kiedy miał dziewięć lat. Ed Zbikowski stoczył sześćdziesiąt amatorskich walk i żadnej nie przegrał. Teraz wspólnie z Samem Coloną trenuje syna w Windy City Gym. Tam też Tommy poznał Andrzeja Gołotę, zostali przyjaciółmi. Gołota udzielał mu nawet bokserskich wskazówek:
- Robiłem wszystko, by dzieci uprawiały sport, bo uczy on dyscypliny i hartuje. Przypominałem im też o najważniejszych wartościach w życiu, jakimi są miłość, rodzina i wiara. Jesteśmy praktykującymi katolikami, co niedzielę chodzimy do kościoła - opowiada Ed Zbikowski.
- Niestety, moje dzieci nie miały szansy nauczyć się polskiego. Ja znam wiele słów i rozumiem, tylko trzeba powoli mówić. Tommy uwielbia polską kuchnię: gołąbki, pierogi i kiełbasę, którą sam przyrządzam - chwali się Zbikowski senior.
Uwielbiany jak gwiazdy rocka
Za swoją pierwszą walkę Tommy otrzymał od promotora Boba Aruma czek na dwadzieścia pięć tysięcy dolarów. Arum planuje mu dwie kolejne walki, w tym jedną w Las Vegas na wielkiej gali. Na konto Zbikowskiego wpłyną kolejne tysiące "zielonych". Ale to drobne w porównaniu z milionami, które powinien skasować, gdy zostanie wybrany w przyszłorocznym drafcie do NFL (agenci już ustawiają się do niego w kolejce).
Kiedy pytamy o pieniądze, Zbikowscy odpowiadają zgodnie, że w ich rodzinie nigdy nie miały one wielkiego znaczenia.
- Tommy jest przystojnym chłopakiem, kręci się wokół niego dużo dziewczyn, ale nie jest z nikim związany. Jest uwielbiany jak gwiazdy rocka, ale po zakończeniu sportowej kariery chciałby zostać strażakiem. Podobnie jak jego wujek i dziadek - z dumą mówi Ed Zbikowski.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|