Dnia 1/18/2006 1:44 AM, Użytkownik Bart Ogryczak napisał : On 2006-01-18, citizen Michał B testified: Jeśli doktorant robi coś sensownego, to jest na to grant.
Jeżeli masz na myśli taki zwykły grant z KBN (dawnego) to raczej nic z tego, bo jesli tenże doktorant nie ma poparcia* w osobie promotora, tudzież innych wnioskodowaców grantu lub kolegów z uczelni (profesorów znających innych profesorów) to musiałby mieć naprawdę niebywałe szczęście żeby dostać grant. Choć są jeszcze takie rzeczy jak granty promotorskie (trzeba mieć otwarty przewód doktorski), a także dofinansowania z różnych fundancji.
* to poparcie, to oczywiście nie uśmiech mający dodać otuchy, ale konkretne znajomości że doktorant ma się utrzymywać ze stypendium to jakaś pomyłka.
Bywa też tak, że doktorant bierze udział w jakimś grancie, ale poza tym że widnieje tam jego nazwisko, to profitów z tego żadnych nie ma
Pozdrawiam Yoop
| U nas czyli Uniwerek Wroclawski istanialy granty dla mlodych naukowcow (max | 20 tys zl). Obejmowaly glownie doktorantow przed otwarciem przewodu - byc | moze tez magistrantow... Moze u Ciebie tez jest cos podobnego? | pozdr | Lukasz
Grant mlodego badacza to kategoria grantu KBN, ktory dla osób bez publikacji lub z niewielk? liczba jest bardzo dobrym rozwi?zaniem. Pozwala on zacz?ć badania posiadaj?c niewielkie do?wiadczenie. Witek
te nasze to byly akurat granty wewnetrzne... wiem bo sie przez pewien czas interesowalem... potem jednak dostalem promotorski i rozeszlo sie po kosciach... pozdr Lukasz
Lukasz wrote:
| U nas czyli Uniwerek Wroclawski istanialy granty dla mlodych naukowcow (max | 20 tys zl). Obejmowaly glownie doktorantow przed otwarciem przewodu - byc .. | Grant mlodego badacza to kategoria grantu KBN, ktory dla osób bez .. te nasze to byly akurat granty wewnetrzne... wiem bo sie przez pewien czas interesowalem... potem jednak dostalem promotorski i rozeszlo sie po kosciach...
Uczelnia fundująca granty wewnętrzne to skarb, pozazdrościć
| Grant mlodego badacza to kategoria grantu KBN, ktory dla osób bez .. | te nasze to byly akurat granty wewnetrzne... wiem bo sie przez pewien czas | interesowalem... potem jednak dostalem promotorski i rozeszlo sie po | kosciach...
Uczelnia funduj?ca granty wewnętrzne to skarb, pozazdro?cić
hle hle... za to place najnizsze w Polsce :-)))))))))) L
By dostac się do Studium Doktoranckiego na mojej uczelni (medyczna) trzeba mieć
temat, opiekuna (promotora), przedstawić zarys pracy (cele, przewidywane
efekty) i możliwe źródła finansowania pracy (do niedawna istniały granty
promotorskie KBN, ale chyba juz ich nie ma). Powołana komisja, składająca się z
profesorów zapoznaje się z przedstawionymi dokumentami, rozmawia z potencjalnym
doktorantem i wybiera najlepszych. W tym roku do Studium zostało przyjetych 90%
chętnych:) W ciągu trzech lat doktorant musi wykonać część doświadczalną
(kliniczną) pracy, napisać doktorat, zdać trzy egzaminy (język obcy kongresowy,
historia medycyny, egzamin doktorski), uzyskac dwie pozytywne recenzje pracy
(jeden recenzent musi byc z innej uczelni) i obonić doktorat przed Radą
Wydziału.
Orócz tego ma obowiązek prowadzić zajęcia ze studentami w wymiarze 60 godzin
rocznie oraz uczęszcz.. na comiesięczne wykłady z różnych dziedzin medycyny i
nauk pokrewnych.
Gość portalu: k napisał(a):
W moim Instytucie znam przynajnmiej 9 osob
> ktore dostaly duze granty KBN przed habilitacja
Ilość pieniędzy do podziału zależy od dyscypliny. Ja znam 3 osoby na wydziale
(wszystkie po habilitacji).
Moze by FNP na wzor stypendiow dla mlodych pracownikow przygotowala je
> takze dla najciekawszych propozycji prac habilitacyjnych. Moze obnizyloby to
> sredni wiek habilitant, ktory obecnie wynosi cos okolo 50 lat
Popieram rękami i nogami. Habilitacji obecnie po prostu nie ma z czego
finansować, chyba że grant z KBN, czyli wracamy do początku. Dla doktorantów są
tzw. granty promotorskie, a to jest zupełnie inna kategoria.
czy jest tu jakis stypendysta/grantowiec? czy ktoś z Was dostał stypendium FNP, Polityki, czy też grant promotorski
KBN, a jeśli tak...
to co do jasnej ciasnej trzeba zrobic, co by takowe dostac?
ile trzeba miec (recenzowanych ofkors) książek, publikacji, konferencji,
dydaktyki, działalnosci poza obowiązkami podstawowymi, itd. Bo ja jestem u
kresu wiary, że to lezy w zasięgu moich możliwosci.
kas.ia napisała:
> czy ktoś z Was dostał stypendium FNP, Polityki, czy też grant promotorski
> KBN, a jeśli tak...
> to co do jasnej ciasnej trzeba zrobic, co by takowe dostac?
> ile trzeba miec (recenzowanych ofkors) książek, publikacji, konferencji,
> dydaktyki, działalnosci poza obowiązkami podstawowymi, itd. Bo ja jestem u
> kresu wiary, że to lezy w zasięgu moich możliwosci.
Witam.
Ja miałem grant promotorski. W moim przypadku wystarczyła dobra tematyka, dobry
ośrodek, z którym jestem związany oraz dobre opis i uzasadnienie. No i miałem
(juz jestem po dracie) z tym, że to był rok 2001 i wtedy było nieco lepiej z
pieniędzmi w KBN. Moi znajomi, którzy składali rok/dwa później mieli juz
gorzej. A jeżeli dostali to niewiele.
Pozdrawiam, życze powodzenia.
czy ktoś z Was szykuje teraz wniosek do KBN? ja właśnie siedzę i piszę żeby startować w styczniowym konkursie :)
ubiegam się o finansowanie projektu własnego, a nie promotorskiego (bo
jeszcze nie mam otwartego przewodu), wiem, może to naiwne, ale ponoć cuda się
zdarzają i czasem niskonakładowe, krótkie projekty przechodzą
oczywiście to zasługa mojej promotorki :), ona mnie gorąco namawia i wspiera,
a jak się nie uda, to i tak jakieś recenzje dostanę, a w czerwcu po otwarciu
przewodu złożę (po poprawkach ;) wniosek o grant promotorski.
coalla napisała:
> z całą pewnością się układa i syntetyzuje :)))
> na szczęście nie jest to rozdmuchiwanie poprzedniego projektu, tylko całkiem
> coś nowego, choć na bazie poprzedniego, z uwzględnieniem tamtych trzech
> recenzji (całkiem przychylnych, konstruktywnych)
>
> i jak mówilam, wiele zależy od dziedziny, u nas zawsze jest kilkadziesiąt
> stron
Moj znajomy doktorant mial okolo 9 stron opisu i dostal grant promotorski KBN.
ale potwierdzam niektore dziedziny sa "grafomanskie", tzn. trzeba duzo lac wody
i opisywac swoje wybitne uzdolnienia itd.
a ja byłam w KBN u pani z HO1, obejrzałam swoje recenzje, pospisywałam
najsympatyczniejsze wyrażenia, ilość punktów - w zeszłym roku mogłam je sobie
zabrać od razu, teraz mi nie pozwoliła i mówiła, że dostanę je pocztą, razem z
listem od ministra
to był grant własny, nie został skierowany do finansowania, ale recenzje
dostałam - jak na gust mój i promotorki - znakomite, więc satysfakcja i tak
ogromna, a konkurencja musiała być w tym konkursie b.silna, bo ponoć z moją
ilością punktów zazwyczaj finansują
w styczniu ze spokojem składam promotorski
to jest baaardzo trudne, bo malo (prawie nic) takich miejsc jest.
www.fnp.org.pl
i stypendium polityki np. choc to dla bardzo wybitnych
moze sa jakies wewnetrzne na Twojej uczelni? bo na UJ jest styp. Pigonia,
Estraichera. trza sie dopytac moze?
a grant promotorski - to proponuje wrzucic do wyszukiwarki KBN i poczytac. Albo
na www ministerstwa.
aha - zeby starac sie o grant trzeba miec otwarty przewod doktorski.
na pewno ktos w dziekanacie bedzie wiedział.
no ja tam nie wiem, ale nie smiałabym po samym tytule oceniac jakosci problemu
badawczego, badań w ogóle, itd. Ale ja sie nie znam, bo zwykla humanistka
jestem. No chyba, ze faktycznie zero wyników, ale moze warto podac jakis link
do takiej informacji?
a w dodatku dostałam tez grant KBN /promotorski/, niewielki, ale zawsze cos,
wiec jestem w układzie kabeenowskim i nie jestem obiektywna. ;)choc na
marginesie, to załuje, ze go dostałam, bo wiecej z nim problemów (biurokracja)
niz radosci niestety..
w sumie, zgadzam sie z tym, ze niektore z badań (z mojej dziedziny) są mierne,
są raczej sztuką dla sztuki, ale tez niedobrze jest uogólniac tego do kryzysu
calej nauki w PL, do krytyki calego KBNu, itd.
dalatata napisał:
> i widzisz co robisz? zamiast o doktoracie zaczynasz myslec o tym, ze masz grant
> ,
> ze musisz zrobic to i owo. a tu sie rozliczyc, a tu realizacja grantu....
Tak niestety jest z grantami. Troche trzeba kolo tej forsy pochodzic, zeby mozna
ja bylo wydac. Wydawanie pieniedzy tez jest czasochlonne:) Zgadzam sie z
devonem, ze lekki poslizg warto sobie wkalkulowac. Granty promotorskie daje
minsterstwo, czyli dawny KBN.
Po kolei :)
W ramach pracy na etacie naukowcy realizują badania. Są one finansowane z
funduszu na tzw. prace statutowe. Rozliczane są w skali roku i wykonuje się z
nich recenzowane sprawozdanie. Najczęściej prace te skradają się z mniejszych
zadań poszczególnych osób lub grup badawczych w ramach jednostki. Z tych
funduszy utrzymuje się ta jednostka (np. Zakład, Katedra, Instytut). Finanse te
idą na badania i na obsługę działania jednostki (np. pensję sekretarki, czy
techników).
Granty na badania własne (popularnie zwane grantami KBN-owskim, choć obecnie
przydzielane są przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego) służą
realizacji projektu proponowanego indywidualnie przez pracownika naukowego. Są
dodatkową formą finansowania prac badawczych i wykonywane są w "czasie" wolnym a
nie w ramach obowiązków jak prace statutowe. Przy staraniu się o grant liczy się
dorobek naukowy. Doktorant po otwarciu przewodu, może starać się o grant tzw.
promotorski na finansowanie doktoratu ale firmuje taki grant promotor.
Są jeszcze granty dziekańskie (na ogół niewielkie) albo rektorskie.
Zasady ich przyznawania ustala Wydział lub Uczelnia. Zazwyczaj mają na celu
wsparcie finansowe doktoratu przed otwarciem.
Są jeszcze inne granty np. Fundacji Nauki Polskiej.
? Chyba się ubiegałaś w styczniu, bo na kolejne termin składania wniosków minął
wczoraj.
Ja złożyłem w lipcu i muszę powiedzieć, że wypełniania wniosków kosztowało mnie
masę wysiłku, czasu, nerwów i pewnie nic z tego nie będzie. Ewidentnie
formularze są tak zrobione, żeby zniechęcić jak największą ilość osób w ogóle do
składania wniosków.
Oczywiście standardowo formularze zmieniły się w ostatnim miesiącu na nowe, ja
wysłałem na starych (dzięki "nieocenionej" pomocy naszej administracji, która
nic nie wie).
I dobrze;) Ja składam wniosek o grant tylko dlatego, że jest u nas presja by po
otwarciu się to robić. Ponoć to poprawia notowania uczelni w KBN. Natomiast gran
promotorski to niestety kupę problemów - trzeci recenzent wyznaczony przez
ministerstwo, który się zawsze spóźnia, konieczność skrupulatnego rozliczenia
grantu i czekania na dodatkowe formalności. W efekcie obrona może się opóźnić o
ładne parę miesięcy.
Wolę już ubiegać się o grant własny w styczniu, jak dostanę odmowę. Łatwiej,
szybciej i mniej problemów z rozliczeniem.
Oczywiście znam prawa Murphy'ego - pewnie się okaże, że grant z KBN dostałem;)
podatek od honorarium (grant promotorski) Posiadam grant promotorski KBN, w którym przyznano m.in. środki na moje
wynagrodzenie. KBN przyznal mi 11200zl, z czego z uczelnią podpisywalem umowe
na 9340,34zl (kwota pomniejszona o składkę ZUS 19.91%). Na konto dostałem
6795,39zl (tj. 60% wyjściowej kwoty 11200zl). Czy ktoś może wyjaśnić jak to
jest obliczane?
Dzięki z góry i pozdrawiam
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|