Witam Pani Ireno!
Jest wielu producentów takich kotłów. Na przykład, na www.klimosz.pl znajdzie Pani odpowiedni kocioł – również ceny.
Nowy dom, rury plastikowe – zakładam, że planuje Pani „schować” rury w posadzkach i ścianach. Zazwyczaj maksymalna temperatura pracy takich rur wynosi 90 st C. Przekroczenie maksymalnej temperatury wody grzewczej (90 st C) może spowodować, że instalacja „rozsypie” się.
Praktycznie jedynym ograniczeniem stosowania rur plastikowych jest maksymalna temperatura pracy – w instalacji z kotłem na paliwo stałe instalacja grzewcza powinna być odpowiednio zabezpieczona przed jej przekroczeniem. W kotłowni proponowałbym zastosowanie rur miedzianych (przy kotle), natomiast rozprowadzenie instalacji w budynku z rur plastikowych.
Grzejniki – może Pani zastosować praktycznie każdy rodzaj grzejników. Jednak, grzejniki powinny być dopuszczone przez producenta do stosowania w układach otwartych – warunek gwarancji. Mogą to być np. grzejniki żeliwne (www.klimosz.pl).
Pozdrawiam
Dziwne, że już nikt nie pyta czy warto kupić telewizor 28 cali z dużym kineskopem i czy 50 lub 100 Hz. Czarno białego też już nikt nie szuka. Kotły nie kondensacyjne się kończą i tego się nie zmieni. Tak jak przyszły LCD tak będą tylko kondensacyjne bo to się opłaci klientowi a nie producentowi. Dla producenta taniej jest zrobić kocioł zwykły niż kondensat ale robią kondensaty i wychodzi im to w prawie w cenie zwykłych. Robią tak dlatego, że klienci mimo wszystko policzyli i bardziej im się opłaca kupić kondensata. Producenci wprowadzając nowe modele aby wyzbyć się starych przeznaczają je w sprzedaży dle developerów. Tak też zostają wycofywane kotły atmo, a za chwilę ich już nie będzie.
Przy tych cenach kotłów kondensacyjnych nie warto kupować innego bez względu na to co ma grzać, jaka instalacja, ile grzejników i tym podobne parametry.
Pozdr adam
Fajne podejście. Tak samo pisano o grzejnikach żeliwnych, a jakimś cudem się uchowały. Oczywistym jest, że jeśli kotły kondensacyjne będą w tej samej cenie co zwykłe (wliczając w to całą instalację, a nie tylko kocioł) to nikt nie kupi zwykłego i wymrą śmiercią naturalną. To może nastąpić szybko lub wcale. Argument, że się je opłaca kupować bo ludzie kupują jakoś do mnie nie dociera. Część osób używa podobnych argumentów do zakupu solarów, rekupreratorów i wielu innych rzeczy.
Planujemy wymianę starego pieca gazowego na nowy węglowy.
Przy okazji będziemy zmuszeniu wymienić przynajmniej jeden grzejnik - pęka i przecieka. W całym domu są 3 piony i żeliwne grzejniki.
Czy można w jednym pionie wstawić grzejnik aluminiowy (na dole) i żeliwiny (na piętrze) albo odwrotnie. Jeśli tak to czy jakiś specjalny typ aluminiowego. Jeśli nie, to czy na jednym pionie mogą być wyąćznie aluminiowe grzejniki, a na drugim żeliwne.
A jeśli nie to gdzie można kupić żeliwne grzejniki w rozsądnej cenie?
Od razu piszę, że nie damy rady (finansowo) wymienić wszystkich grzejników
Cena też gra rolę, ale jak pisałam, nie stać nas na wymianę wszystkich 11 grzejników na nowe. Zwłaszcza że 3 z nich mają długość 2 metrów...
Najchętniej po prostu w jednym z pionów dałabym grzejniki stalowe, a w dwóch pozostałych - żostawiła stare, żeliwne.
Leśniku, a jaki masz piec w domu? W sensie na co ;)
Witam,
Wymieniam kocioł gazowy na nowy. Zdecydowałem, że ma być stojący, żeliwny (ok. 24 kW na 200m2) do instalacji "starego" typu z żeliwnymi grzejnikami.
Wybieram pomiędzy:
1/ Vaillant atmoVit - posiada palnik 1-stopniowy, ze sterownikiem "tygodniowym"
2/ Saunier Duval - posiada palnik 2-stopniowy, w komplecie w cenie będzie sterownik "pogodówka".
Który zakup bedzie lepszy i dlaczego? Kto wie? Mam na myśli głównie parametry techniczne, użytkowe itd.
Drugie pytanie:
- czy kotły typu kompaktowego tzw. combi (w jednej obudowie typu "lodówka" gdzie na dole jest zasobnik c.w.u. a na górze kocioł) są dobrym rozwiązaniem? Czy lepiej "rozbijać" cwu i co na dwa oddzielne urządzenia?
Proszę o podanie "za i przeciw".
Trzecie pytanie:
- czy te kotły j.w. "muszą" pracować w układzie "zamkniętym"? Co się stanie jak podłączę do układu otwartego?
_________________
darek63
Powrót do góry
No to lecimy.
Za projekt zapłacisz od 200 do 500 zł. Jeżlei robisz w jakiejś sensownej firmie - to projekt instalacji dają Ci w cenie usługi. Najczęściej takie cos preferują i oferuja duże hurtownie - od których bierzesz towar.
Co do starej instalacji
1. grube rury + żeliwne grzejniki + 15 lat
zaletyStal z tego okresu to majątek - dzis takiej stali już nie ma. Gwarantuję Ci że jak rozetniesz rury - ślady korozji będą znikome. W mojej rodzince takie instalacje dzialają po 30 lat.
Grube stalowe rury + żeliwniaki = spory zład wody - a co za tym idzie - spory zład wody - dłużej się nagrzewa - wolniej stygnie - ciężej zamrozic taka instalację. Zastosuj nowy kociol i wydajną pompę. Mozesz też zaryzykować zdjęcie żeliwniaków i solidne cisnieniowe przpłukanie grzejników.
wady
nieestetyczny wygląd, dłuższe nagrzewanie - innych nie widzę
Co do nowej instalacji - na tak ocieplony bud - musisz przyjąc 140W/m2 (przy doborze grzejników) - na tak dobrane grzejniki dobierzesz kocioł (wex pod uwage jego sprawność) Ważna rzecz - dzisiaj większośc kotłów to kotły z dolnym spalaniem - zwróc uwage na wymagany przekój komina - oraz na zabezpieczenia temperaturowe (zimne powroty) - tak dobierz kocioł by temp rednia na kotle wahała się w granicach 70C- uniokniesz kłopotów z korozją kotła, dziegciem w kominie. Optymalnym rozwiazaniem jest jedna w nowoczesnych kotłach zastosowanie zaworów trój; czterodrogowych.
Na zakończenie powiem Ci jedno te żeliwniaki którymi dysponujesz - to dzis majątek - weź je wypiaskuj przepłucz i załóż spowrotem - będą Ci służyły wiecznie a ty będziesz z nich zadowolony.
Sebo8877
Pozwolę sobie nie zgodzić się że żeliwne grzejniki to przeżytek. zarówno żeliwne jak i aluminiowe mają swoje wady.
Grzejnik żeliwny ma wierszą bezwładność cieplną przez co słabo się nadaje do nowoczesnych wysterowanych instalacji (chociaż podłogówka ma jeszcze większą)
Grzejnik żeliwny ma mniejsze opory przepływu niż aluminiowy lub stalowy panelowy przez co lepiej się sprawdzał w instalacjach grawitacyjnych.
Myślę że przy układzie zasilania wymuszonym (a taki podejrzewam chcecie zastosować) wystarczyło by zamontować przy starym żeliwnym grzejniku zawór odcinający na dolnej gałązce i ewentualnie lekko go zdławić żeby zniwelować różnice w oporach przepływu.
Pozostaje nierówne oddawanie ciepła ale podejrzewam że nie będzie miało ono dużego znaczenia.
u siebie miałem zamontowane grzejniki żeliwne, aluminiowe, i blaszane żeberkowe na tych samych pionach, 2 lata temu zmieniłem blaszaki na aluminiowe i wszystko hulało na grawitacji. dopiero w tym roku zmieniłem piec i pchnąłem wszystko pompą. dołożyłem 2 grzejniki (żeliwne) i nadal działa
Jedynie nad czym się bym zastanawiał to ewentualna korozja elektrochemiczna aluminium ale z tego co wiem dochodzi do niej raczej w instalacjach z miedzią.
A wracając do nie montowania grzejników żeliwnych to podejrzewam że wpływ ma na to głównie cena Żeberko aluminiowe kosztuje ok 25 zł a za nowe żeberko żeliwne zaśpiewali mi 35 zł.
Więc kto chce zapłacić 10 zł drożej za produkt który się optycznie kojarzy z poprzednią epoką. chociaż niekoniecznie :)
http://www.laurens.pl/fleurielle-pl
Ale ceny zwalają z nóg :evil:
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl