Maksymalne stawki podatku

Tematy

biblia

więc Minister Finansów mówi jedno a wiceminister finansów drugie tylko komu
tu wierzyć?

| A propos katastru - jestem zdania, że maksymalna stawka katastru powinna
być
| zawarowana poprawką do konstytucji, wtedy nie byłoby łatwo ją podnosić.
IMO
| dotyczy to zresztą wszelkich podatków.

Cóż to za dyskusja znowu, skoro Kołodko zaprzeczył, żeby jego resort
choćby
dotykał podatku katastralnego, więc żadne prace w tym kierunku nie były i
nie są
prowadzone - i w tym roku nie będą.
MK



marek <marek@polbox.comnapisal:


ja słyszałem że maksymalnie może być nawet 5%


Watpie, bo wprowadzenie podatku w tej wysokosci musi skonczyc
sie rozruchami na duza skale i sam bede podpalal wtedy wiadome
komitety :) Stawka amortyzacyjna dla budynku waha sie - o ile
pamiec mnie nie myli - w granicach 2..3% rocznie. Dla przecietnego
domu jednorodzinnego daje to kwote 8000..12000 zl rocznie.
Jezeli podatek katastralny przekroczy 0,5% bedzie to sygnal,
ze pomyslodawcow, ministra i uchwalajacych to poslow nalezy
obwiesic na lampach ku uciesze gawiedzi i przestrodze dla
nastepnych kandydatow. Podatek w wysokosci jednego promila
wygeneruje kwoty roczne rzedu 400 zl na jeden domek.

Podatek przekraczajacy 5 promili to bandycki komunistyczny
wymysl i zasluguje na rownie rewolucyjne potraktowanie:
kulka w tyl glowy.




Jd. pisze:
| | | Witam, czy za budynki zamortyzowane ktorych wartosc ksiegowa jest 0,
| Miasto moze naliczac maksymalna stawke podatku ??

| Stopień zamortyzaowania nie ma raczej nic wspólnego ze stawką podatkową.

A nie jest wg Ciebie bez sensu ze miasto nalicza taka sama stawke podatku
za obiekty ktorych wartosc ksiegowa jest rowna 0, jak i np za hotel
Marriot w Warszawie?


Jest bez sensu, ale jak chciano wprowadzić podatek katastralny to wszyscy
krzyczeli "nie"...
BTW - tam gdzie sie liczy podatek od wartości (czyli dla budowli - np.
zbiorników, rurociagów itp. itd.) też bierze się jako podstawę wartość
brutto a nie netto.



Ten artykuł jest właśnie świetnym przykładem
ignorancji lewicowego betonu. Krytykują coś czego nie rozumieją. Sama wysokość
maksymalnych stawek podatkowych (to nie mówi zupełnie nic), czy istnienie pomocy
społecznej (to chyba normalne w każdym cywilizowanym, również liberalnym
państwie) jest naprawdę drugorzędna dla oceny kraju jako liberalnego gospodarczo.



Weź poprawkę na to, że określone stawki (np. proponowane 0,1% dla mieszkań -
mało prawdopodobne aby to było 1% o którym piszesz) oznaczają maksymalne możliwe
do zastosowania stawki. Podatek katastralny będzie podatkiem lokalnym i to od
władz lokalnych będzie zależało czy wprowadzą maksymalne możliwe stawki, czy
określą je na niższym poziomie. W innych krajach praktykuje się również
określone zniżku w tym podatku aby nie doprowadzić do sytuacji, że nie opłaca
się np. przeprowadzić remontu. Także nie panikowałbym już teraz, trzeba
spokojnie poczekać na konkretny projekt.



Niższy VAT jeszcze przez pięć lat
A nie można wprowadzić w Polsce maksymalnej stawki VAT zblizonej
do tej z UE? Tzn 15, 16% (a zdarza się i niższy)? Musimy upierać
się przy 22%? I jeszcze konkurować z firmami ktore mają niższe
koszty z uwagi na niższe podatki?



> Nie rozliczam się wg skali, ale wg stawki liniowej 19%. Dla mnie nowe podatki
> to wzrost obciążeń podatkowych do 32%, co daje rocznie 40 tysięcy więcej
> oddawane do skarbu państwa

Mam nadzieję, że księgi podatkowe prowadzi ci ktoś lepiej znający się na
podatkach niż ty sam ;-)
Owszem, zapłaciłbyś więcej, ale nie o 40 tys. tylko o 25 tys. Nie zmienia to
oczywiście faktu, że będzie więcej i że karanie ludzi za to, że potrafili
uczciwą, ciężką pracą tyle zarobić jest czystym złodziejstwem.
Najgorsze jest to, że PiSowcy najwyraźniej nie zdają sobie sprawy, że przy
istniejącym systemie podatkowym stawka CIT i maksymalna stawka progresywnego
PIT powinny być zbliżone, a najlepiej takie same. No chyba, że zamierzają
pozostawić podatek liniowy dla osób prowadzących działalność gospodarczą.



Gość portalu: Lonislander napisał(a):

> We wszystkich chyba krajach OECD podatki sa progresywne.
> W Stanach (do niedawna) najwyzsze dochody (gdzies od 5-krotnej
> przecietnej placy) opodatkowane byly na 39.6% podatkiem
> federalnym, a do tego jeszcze podatkiem stanowym (w NY, NJ, CT
> okolo 8%). Procz tego kazdy prawie placi podatek od
> nieruchomosci. Nawet od malego drewnianego domu wynosi on (na
> Wschodnim Wybrzezu) kilka tys.$ rocznie (na Long Island
> przecietnie 5-6 tys.).
> Biorac pod uwage, ze w populacji zarabajacej w polsce powyzej 250
> tys. srednia wazona wynosi pewnie ok. 2mln ten nowy podatek dalby
> ok 25 mld PLN rocznie.

Naciagasz argumenty, LongIslander!

===> Po pierwsze powiedz jaka jest TERAZ maksymalna stawka
podatku federalnego, nie jaka byla. Zdaje sie ze ok 28%.


===> Po drugie, jak taksy stanowe dorzucaja 8-10%, to mozesz
zawsze przeniesc sie do stanu z mniejszymi taksami niz akurat NY
czy CA, albo wogole nie maja tax stanowych (np. Nevada).


==> Po trzecie - i najwazniejsze, bez sensu jest porownywac % bez
porownywania progow od kiedy wchodza. Powiedz wiec od jakiego
PROGU dochodu wlaczaja sie te maksymalne stawki a obraz bedzie
pelniejszy. Na pewno nie od $50k!!!



Tak się składa,że właściciel kamienicy płaci jeden z najwyższych podatków od nieruchomości w Polsce (stawka prawie maksymalna - tyle samo płacą firmy w centrum Warszawy. I chyba może wymagać od .......... no właśnie od kogo by mu pod firmą nie śmierdziało. Po drugie nie wierzę ,że 200zł załatwi sprawę, po trzecie tych 200zł (załużmy ,że tyle wystarczy) nie będzie mógł nawet wrzucić w koszty.



Kłamca dudtkiewicz głosi że chce obniżać podatki..
.. w Polsce a we Wrocławiu mamy maksymalne stawki lokalnych
podatków, idiotyczny podatek od psa itp, w wielu szkołach
pierwszoklasiści chodzą na dwie zmiany!, korki, korki, korki, poza
rynkiem wszędzie syf i ruina, promowanie Psiego Pola jako dzielnicy
biedy, zadłużanie miasta bo jakiś durny stadion na 2 mecze ma być a
wiele dzielnic nie ma kanalizaji - to jest miasto 21 wieku.



> 12000pln brutto, czyli przy naszych
> zdzierczych podatkach około 7500netto, może mniej.
12*12000=144 000 rocznie

Skala podatkowa w roku 2007:
Podstawa obliczenia podatku w złotych- ponad 85 528:
20 311,31 PLN + 40% nadwyżki ponad 85 528 PLN

Policzmy-(144 000 - 85 528) * 0,4 = 23388,8
23388,8+20 311,31=43 700,11

(144 000 - 43 700,11) / 12 = 8 358,32417
czyli jakieś 800 więcej niż napisałeś...
Oczywiście ilość godzin pracy w miesiącu jest większa
niż 150 i nie należy zapominać o prawie 1500 PLN
odpisu od podatku na każde dziecko...

P.S- obliczenia są oczywiście przybliżone...

P.P.S.- jako że część lekarzy prowadzi
gabinety prywatne to przypomnę że lekarze
mają jednak prawo do rozliczania się kartą podatkową.
Wielkość przychodu nie ma znaczenia dla wysokości
podatku. W Wawie maksymalna stawka to 1300PLN
miesięcznie. Policz ilu pacjentów trzeba przyjąć
żeby zapłacić ten podatek :-)



Wyższy podatek gruntowy w Rzeszowie
dziękujemy Panie prezydencie za możliwość płacenia podatków : " ...niższych
od ustawowo określonych MAKSYMALNYCH stawek ..." dziękujemy !!! wolelibyśmy
jednak na przyszłość płacić podatki niewiele wyższe od minimalnych stawek :)
taka drobna różnica :)



Dzień dobry,
Ubezpieczenie ryzyka niskiego wkładu własnego w „DomBanku” wyniosłoby 720 zł,
składka na okres 3 lat. Maksymalna taksa notarialna powinna wynieść 1310 zł
plus VAT (22%). Stawka maksymalna jednej strony wypisu to 6 zł. Opłata za
założenie Księgi Wieczystej to 60 zł, wpisanie prawa własności 200 zł, wpisanie
hipoteki 200 zł. Ubezpieczenie nieruchomości od ognia oraz innych zdarzeń
losowych to ok. 80 zł składka roczna (HESTIA i EUROPA). Jeżeli byłby to zakup
nowego mieszkania i jeżeli transakcja jest w całości opodatkowana podatkiem
VAT, to zwolniona jest z podatku od czynności cywilnoprawnych.

Z poważaniem,
Paweł Usielski

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript