Pani prezes Daniszewska?
"Prezes i redaktor naczelna pisma "Art&Business" Małgorzata Janina Daniszewska w płatnym ogłoszeniu w "Gazecie Wyborczej" podała, że składa pozew wobec IPN i Bronisława Wildsteina o naruszenie jej dóbr osobistych."
Kim jest tajemnicza pani prezes Małgorzata Janina Daniszewska?
Cóż to za tajemnicza postać? Wie ktoś może kto jest jej mężem?
:-)
emerytka.z.rzeszowa napisała:
>
> A przykładem pokrzywdzonej jest Daniszewska Małgorzata (tak, tak to żona tej
> kanalii Urbana!).
Te typki z IPN powiadają, że się ona odgrażała że ich będzie skarżyć (sama
słyszałam jak mówiła w tvn i nawet miała dać ogłoszenie pouczające jak inni
mają to zrobić) ale wcale tego nie zrobiła. Dziwne. Co pani o tym myśli?
Skrewiła? A może zawału nieboga dostała?
POSZKODOWANI PRZEZ LISTĘ WILDSTEINA
Poszkodowani przez ogłoszenie listy Wildsteina
Osoby, których nazwiska znalazły się na tej liście, a czując się poszkodowane
pragną dochodzić od IPN i p. Bronisława Wildsteina pieniężnego odszkodowania i
zadośćuczynienia, zawiadamiam, że wzór pozwu cywilnego opracowanego
w tym celu przez wybitnych prawników znajdą w Internecie na stronie
www.daniszewska.com
Wzór jest upowszechniony, aby umożliwić chętnym dochodzenie roszczeń bez pomocy
adwokata. Wzorem tym jest pozew Małgorzaty Daniszewskiej. Należy jego treść
dostosować do własnego przypadku.
Żona Urbana
Ach jakaż to awantura była z powodu zamieszczenia nazwiska Urbanowej żony na
liście IPN.
IPN BU 00191/402 DANISZEWSKA - MIECIŃSKA MAŁGORZATA JANINA - MSW - jedynki
akta
IPN BU 001043/3189 DANISZEWSKA MĘCIŃSKA MAŁGORZATA JANINA - MSW - jedynki MKF
Jak to się Urbanowa odgrażała, że Wildsteina i IPN zniszczy, takie dostanie
odszkodowanie, że na żebry pośle. No i co, cisza, minęło kilka miesięcy i
jakoś nie słychać o procesie. Można się tylko domyślać czemu. Taki sędzia w
czasie procesu cywilnego (a nie słyszałem, żeby takie procesy w Polsce były
utajniane) zapytałby przedstawiciela IPN - a czemuż to zupełnie niewinną
kobiecinę uznaliście panowie za winną zbrodni umieszczenia jej nazwiska na
swojej liście. A człowiek z IPN na to - mam tu przy sobie i natychmiast
jestem gotów przekazać sądowi teczkę pani Urbanowej, rachunki z restauracji
podpisane przez oficera prowadzącego, liczne donosy sygnowane przez kapusia o
pseudonimie ..., wreszcie potwierdzone własnoręcznym podpisem pani Urbanowej
kwity na łączną sumę..., która to kwota miała "zrekompensować liczne wydatki"
jakie poniosła pani Urbanowa w czasie wieloletniego donoszenia na kolegów i
koleżanki.
A jak pokazuje przykład profesor Staniszkis można reagować na sprawę nazwiska
na liście IPN zupełnie inaczej. Publicznie stwierdził, że jest niewinna,
zamierza zgłosić się do IPN po status osoby pokrzywdzonej. I taki status już
otrzymała. A co z redaktor Paradowską, też pokrzywdzona?
Z cyklu: Ryszard Sielicki prezentuje ...
Skład Zarządu Oddziału SRS "Ordynacka" w Szczecinie
Włodzimierz Kotwas - przewodniczący
Maciej Abramowicz - sekretarz
Krzysztof Żyto - skarbnik
Ludwik Kurek - członek
Antoni Mickiewicz - członek
Jacek Piechota - członek
Dariusz Wieczorek - członek
Komisja Rewizyjna SRS Odział w Szczecinie:
Eugenia Dziedzic - przewodnicząca
Małgorzat Kurpiewska - sekretarz
Beata Zielińska - członek
Do prac w komisji historycznej akces zgłosili już: Jerzy Pobocha, Władysław
Daniszewski, Kazimierz Kozłowski, Jacek Błędowski, Wojciech Hawryszuk,
Ryszard Piątek, Przemysław Hora, Szczepan Kopyciński, Małgorzata Kurpiewska,
Mieczysław Marcinkowski, Marek Wójcik
Komisja Gospodarcza - Antoni Gwarek
Komisja ds. współpracy z obecnie funkcjonującą ZSP - Małgorzata Kurpiowska
Komisja Bratniej Pomocy - Jacek Uleczaj
Gość portalu: Legato napisał(a):
> Skład Zarządu Oddziału SRS "Ordynacka" w Szczecinie
>
> Włodzimierz Kotwas - przewodniczący
> Maciej Abramowicz - sekretarz
> Krzysztof Żyto - skarbnik
> Ludwik Kurek - członek
> Antoni Mickiewicz - członek
> Jacek Piechota - członek
> Dariusz Wieczorek - członek
>
> Komisja Rewizyjna SRS Odział w Szczecinie:
> Eugenia Dziedzic - przewodnicząca
> Małgorzat Kurpiewska - sekretarz
> Beata Zielińska - członek
>
> Do prac w komisji historycznej akces zgłosili już: Jerzy Pobocha, Władysław
> Daniszewski, Kazimierz Kozłowski, Jacek Błędowski, Wojciech Hawryszuk,
> Ryszard Piątek, Przemysław Hora, Szczepan Kopyciński, Małgorzata Kurpiewska,
> Mieczysław Marcinkowski, Marek Wójcik
> Komisja Gospodarcza - Antoni Gwarek
> Komisja ds. współpracy z obecnie funkcjonującą ZSP - Małgorzata Kurpiowska
> Komisja Bratniej Pomocy - Jacek Uleczaj
zrodlo zrodlo. chce widziec. pozdraiwam rado
Małgorzata, tfu... Daniszewska
Kto oglądał dzisiejsze 'Prześwietlenie' w TVN24 powinien wiedzieć o co mi
chodzi ) Myśle, że tutejsi forumowi kretyni wszelkiej maści, dokowscy,
krzysiaczkowie, palnickowie, kafarzy, ubu royowie, czy kropkowie powinni się
od niej uczyć.
To jest po prostu debilstwo, qrestwo, sqrwysyństwo i beszczelność czystej
wody... naprawde moja droga 'forumowa śmietanko' powinniście poważnie
zastanowić się nad tym czy nie mianować tej skończonej idiotki swoim bóstwem.
troche spasiona ale w sumie nie taka zla
W taki dośc rubaszny sposob okreslilbym urodę Malgorzaty Daniszewskiej.
Niestety tego wywiadu perelki, gdzie pisze o swojej mlodosci, romansach z
Urbanem, jego "urodzie" już chyba nie ma w internecie.
A oto i ona:
www.tvp.com.pl/pegaz/Strony/_58/58_2sztuka.html
W co się bawią goście Urbana
Śledztwo w sprawie afery Rywina uchyliło rąbek towarzyskiej tajemnicy.
Wszyscy jej bohaterowie spotykali się w domu Urbanów. Czy prokurator i
komisja śledcza mają szansę dowiedzieć się, o czym rozmawia się w ich
salonie?
JOANNA SOLSKA
Jerzy Urban, który przyjmuje elitę polityczną i finansową kraju, narzeka, że
poziom życia towarzyskiego się obniżył. - Kiedyś układało się ono według
pewnych predyspozycji myślowych - mówi. Jakaś zbitka kulturowa, tkwiąca w
człowieku, pchała go w stronę ludzi, z którymi z tego powodu czuł się
blisko. Teraz silniejsze stały się kryteria prestiżowe; żeby bywać lub nie
bywać w pewnych miejscach. Ludzie wpadli też w pętlę zamożności. Gdy
człowiek zaczyna mieć pieniądze, to nie bardzo chce bywać u tych, którym ich
brakuje. Rażą go ciasne mieszkania, sałatki z garmażerki.
W salonach, które się liczą, spotykają się więc ciągle te same osoby. Krąg
towarzyski Urbanów w 90 proc. pokrywa się z listą fundatorów obrazu Kossaka,
który na imieniny otrzymał prezydent. Brak zaproszenia na kolejną imprezę
oznacza dla nich upadek społeczny.
- Zaczyna się pewien rodzaj wymuszania - dodaje Małgorzata Daniszewska, żona
Urbana. - Dzwonią, pytają, co słychać, dają szansę, żeby sobie o nich
przypomnieć. W końcu proszą wspólnych znajomych o interwencję. Często
skutecznie. Dlatego na kulig, który Jerzy Starak zorganizował dla premiera,
zamiast pięćdziesięciu sań, pojechało sto pięćdziesiąt. To była groza. Wąska
kotlinka się zapchała, konie, spłoszone fajerwerkami, stawały dęba, jakaś
kobieta zemdlała... - Koncertowo spieprzona impreza - mówi Daniszewska.
Jerzy Urban i Małgorzata Daniszewska, gospodarze "willi otwartej" w
Konstancinie, której pilnuje siedmiu ochroniarzy. Krzyżowały się w niej
drogi polityków, biznesmenów, przedstawicieli świata mediów i kultury.
U Urbanów, jak twierdzą ich goście, wszystkie przyjęcia są nad wyraz udane.
Zdania mogą być podzielone tylko co do tego, czy jest to głównie zasługa
gospodarza, czy też jego żony. Atrakcją są nawet sceny zazdrości, które
jednak - przyznaje Urban z ubolewaniem - coraz słabiej, po dziewiętnastu
latach małżeństwa, im wychodzą.
http://polityka.onet.pl/162,1117649,1,0,2397-2003-16,artykul.html