Ja byłam zawsze szczupła. Przy wzroście 168 ważyłam 56kg. Teraz mam wrażenie, że mam wielki brzuch i przybyło mi co nieco tu i tam U mnie ciążę było już widać w 4 miesiącu, ale z tego co wiem i obserwuję u każdej kobiety jest inaczej. Siostrzenica mojego męża jest prawie w 6 mies., jest szczuplutka, ma taki mały słodki brzuszek jak ja w 4mies i wszystko jest w porządku. Teraz też zauważyłam, że przestałam tak szybko rosnąć jak przedtem, więc może moj brzuch stanie trochę w miejscu, a te Wasze mniejsze brzuszki zaczną rosnąć jak szalone A tak w zakończeniu, to i tak w 9mies w większości wszystkie będziemy wyglądać podobnie ogromnie
[...] kluseczka tez by sie przydala
nie mam nic do dodania ponad to, że po południu i na noc odradzam węglowodany
168 cm wzrostu i masa 56 kg, kurka wodna ja mam 157 cm i ważę 65 kg, nie rozumiem cię Mała co chcesz redukować?, ale powodzenia
nie no jasne...masz rację...zwłaszcza ze rozpietość BMI jest dość duża...
ja mam 20,9, ważę 59 kilo przy wzroscie 168 i niby ok, ale mam dość masywne biodra-96 cm i uda 56 wiec nie bardzo sie sobie podobam...
dlatego chce troche schudnąć..
cwicze też oczywiscie na dolne patie ciała...
a kosci niestety chyba mam dość grube:(
Co za bzdury o tej kobiecej strategii!
Ja od lat jem wszystko na co mam ochote (ze słodyczami włącznie) i waże zawsze tyle samo 168cm wzrostu i 56 kg. Kiedys nawet wazyłam 59 i tak...samo mi sie schudło. mam dni gdy mnie odpycha od słodkiego - to nie jem. Organizm sam wie, czeog potrzebuje. Chce ujedrnic miesnie i ćwiczyc w domu callanetics ale zdobycie ksiazki, tej z 1995 roku, graniczy z cudem, który to cud mnie jeeszcze nie spotkał, a w necie jest okrojona wersja cwiczen tylko, co nie do konc ami odpowiada.
Zastanawiam sie tylko, jak bede wygladac gdy kiedys bede w ciazy, a potem po niej i co zrobic zawczasu, by sie pozniej nie zdziwic.
No to teraz ja powiem jak jest ze mną Muszę uważać na kolana bo mam chore więc ćwiczę po 30 brzuszków dziennie i 30 skrętów tułowia w lewo i prawo.Brzuszki żeby mieć płaski brzuch a skręty tułowia żeby pozbyć się boczków.Chciałabym też schudnąć na udach i chyba muszę się podjąć ćwiczeń jakichś na nie,żeby kolan nie przeciążać za bardzo.Ogółem to od nowego roku zrobiłam sobie listę,której przestrzegam od tamtego czasu czyli już miesiąc,a mianowicie staram się jak najmniej jeść jasnego pieczywa tylko jeść ciemne lub z ziarnami,jeśli dopada mnie tzw.wilczy głód to zawsze mam pod ręką chrupki np.Flips,jeśli mam ochotę zjeść coś innego,to jem jakiś owoc,najczęściej mandarynki lub jabłka,na obiady często jadam warzywa na patelnię,jem więcej sałatek niż mięsa i ziemniaków,piję non stop wody mineralne i soki,bo podobno wody smakowe mają też kalorie ze względu na te substancje co nadają smak,jestem aktywna w domu-pomagam mamie w odkurzaniu,myciu podłóg,jeśli chcę gdzieś się dostać a pogoda jest ładna to idę pieszo zamiast jechać i zupełnie wyrzuciłam z mojego jadłospisu pizze,zapiekanki czy inne fast foody i słodycze.Kiedyś byłabym tym zszokowana ale przywykłam do tego wszystkiego już.Kiedyś robiłam odwrotnie to co napisałam i przy wzroście 168 waga podniosła mi się z 56 do 66!Teraz staram się schudnąć.Urosłam 2 cm czyli mam 170 cm wzrostu i po tych moich postanowieniach stanęłam dziś przed lustrem i stwierdziłam,że mam mniejsze boczki i mniejszy brzuszek a spodnie zlatują mi z tyłka więc myślę że ważę z 64 kg i chcę ważyć przynajmniej 60,bo BMi mam dobre więc 56 kg do 170 cm to już by mi wyszła niedowaga skoro mam normę.Ale się rozpisałam
widze ze temat wagi sie pojawil:))ja postanowilam od Nowego Roku do lata troche zgubic chociaz niekoniecznie musze bo mam wzrost 168 a waze chyba z 60kg..dawno sie nie wazylam..ale tak mysle..jest troche faldek na brzuchu i bioderkach..chcialabym to zrzucic i bedzie herbatka czerwona mniej jedzenia-ale nie duzo mniej:)zamiast slodyczy jablko:)no i cwiczenia chociaz 15 min codziennie..kiedys sie stosowalam do tego i mozna duzo zgubuc wiem..brzuszek superwoy po brzuszkach:)chcialoby sie wrocic do wczesniejszej formy:)
no to tak jak ja, tez mam 168 i jakies 60 kg, tak do 56 bym chciala zjechac..
witam
Mam 14 lat i chciałbym rozpocząć trening (w domu). Wiem, że dieta jest bardzo ważna, dlatego próbowałem znaleźć coś odpowiedniego dla siebie, ale niestety nie udało mi się. A w czym jest problem? Ano w tym, że diety z tego forum składają się z dużej ilości posiłków, a ja jeszcze chodzę do szkoły i niestety nie mogę sobie pozwolić np o godz. 10 albo 13 na jakieś nie wiadomo jakie jedzenie. Czy mógłby mi ktoś pomóc?
Poniedziałek: 8.00 - 16.30
Wtorek: 8.00 - 16.00
Środa: 8.00 - 16.30
Czwartek: 8.00 - 17.30
Piątek: 8.00 - 11.30
Mniej więcej tak wygląda rozkład moich zajęć. Czy da się pod niego ułożyć jakąś dietę?
P.S. mam 168 cm wzrostu i ważę 56 kg
P.S. 2 zależy mi na nabraniu masy
pozdrawiam
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl