" />wczoraj miedzy 19 a 20 urodzila sie Ewa, 3,02 kilogramowa córka Acidofila Janka!
Janek juz tu pewnie nie zaglada, ale Kasiu przekaz mu gratulacje od Barmy Army i pozdrow Acidofilową małżonkę!

mlodej acidmaniaczce zyczymy duzo zdrowia, a rodzicom radosci i cierpliwosci w wychowaniu malego rockersa

Kuba po pierwsze i najważniejsze - SERDECZNE GRATULACJE!!!

Co do Betela - to pomysł Ani Czakowej - żeby żona dawała jeść jest dobry. U nas nawet dzieciaki w takie rozdawanie jedzenia z ręki angażujemy. Rezultat jest taki, że psiaki słuchają nawet Szymonka (2,5 roku)
Teraz na nowo musicie u Betela wyrobić pewne zachowania. Konsekwencja zaowocuje. Psiak, któremu raz wolno coś robić a innym razem nie wolno czuje się skołowany.
Świetnie, że nie izolujecie Betela od Maleństwa. To do Was będzie należało zbudowanie dobrych relacji między nimi. Jak teraz Betelowi Maleństwo będzie się dobrze kojarzyło to w przyszłości da się za Nie pokroić. U nas Hermes - nasz ON - był z nami jak pojawił się na świecie nasz pierwszy synek Mateusz. Hermes był zawsze w stosunku do Mateusza bardzo opiekuńczy (strużował, ale unikał zabaw) - raz uratował go przed dziabnięciem przez kundelka na spacerze. Nie byli jakoś szczególnie dla siebie wylewni. Jak urodził się drugi synek Szymonek - Hermes wprost go pokochał. To Szymonka wpuszczał do siebie na legowisko, pozwalał ciągać się za uszy, grzebać w misce, chlapać wodą z miski. Różnica była taka, że my popełniliśmy przy Mateuszu błąd - jak to młodzi rodzice, którzy za dużo się naczytali o alergiach, zarazkach itp. W pierwszych miesiącach życia Mateusza Hermes poszedł w odstawkę - izolowaliśmy go od dziecka. Hermes go zaakceptował ale... Przy drugim synku już się tak nie trzęśliśmy. Hermes od początku był przy nim, mógł powąchać, polizać. I to pewnie dlatego potem na tak wiele Szymonkowi pozwalał.

Mam nadzieję, że szybko się sprawy wyklarują. Powodzenia życzę! Będzie dobrze!

" />Meg, gratuluje Margerity. Widac, ze to bardzo porzadny lokal
Kiedy bylam posluchac Impulsu, to na tym weselu, na ktorym wlasnie grali, Mlodzi siedzieli sami, ale w bliskiej odleglosci od innych stolikow . Mysle jednak, ze Twoj pomysl z przesadzeniem swiadkow jest dobry. U mnie przy stole glownym beda rodzice i swiadkowie.

Wczoraj 16 maja 2008 roku miałem okazję uczestniczyć w obchodach Dnia Patrona w Krasnosielckim Gimnazjum.
W załączeniu kilka zdjęć.
Gratuluję organizatorom pomysłu i realizacji.
Wiersze zaprezentowane podczas rozstrzygnięcia konkursu poetyckiego - przednie, choć rzeczywiście smutne.
Polecam rodzicom, oraz szerzej mieszkańcom gminy, uczestnictwo w akademiach organizowanych na terenie szkoły w Krasnosielcu.
Można tutaj obcować z kulturą. Jest poeazja, piękny śpiew, taniec i humor.
Brak czasu i pieniędzy na wyjazd do kina czy teatru, można śmiało zastąpić uczestnictwem w tego typu uroczystościach.
Gratuluję opiekunom doboru programu, a młodym artystom występów.
Oczywiście to i owo można, a nawet trzeba poprawić, ale przecież ten tylko nie popełnia błędów kto nic nie robi.
Jeszcze raz gratuluję.

Gratulacje dla rodziców...
No i podrowianie dla "młodego" :)

" />gratuluję młodym rodzicom:)

" />
">tak jak wyżyj napisolek wyslolek ten list, trocha go napisolek za ładnie... do ciekawskich zmaieszcza go poniżej:
Witam!
Szanowny Dziale Marketingu. Po raz pierwszy jestem zmuszony wysłać do Was list, niestety nie jest to list z gratulacjami, czy też podziękowaniem, ale z swojego rodzaju skargą.
Jak każdy już chyba kibic chorzowskiego Ruchu wie, za niedługo zostanie wcielona w życie Karta Kibica, jak sadzę mająca na celu ustpawnić wejście na stadion, poprawić bezpieczeństwo na stadionie, ale też zwiększyć renomę naszego klubu.
Nie chce tutaj negować całego pomysłu, bo nie do końca jest zły, jednak martwi mnie fakt że młode osoby, nie mające skończone 18 lat będa musiały przychodzić na mecze z osobą pełnoletnią. Nie wiem czy zdajecie sobie sprawe, że to w wiekszości osoby, które są na każdym meczu i dopingują naszych piłkarzy. Nie pamiętam, kiedy ostatnio tacy młodzi ludzie wywołali jakąś awanture lub bójke, nie tylo na naszym stadionie, ale w polsce także. Ludzie Ci płacą już za bilet normalny, wiec jak myśle są już traktowani jako osoby dojżałe, wiec nie rozumiem dlaczego, jeśli dany chłopak lub dziewczyna chce pujść na mecz, zobaczyć swoją drużyne a jego rodzic nie ma na to ochoty, ten młody człowiek będzie musiał oglądać mecz w najlepszym przypadku w telewizji a najczęstszym w internecie. Zarząd chyba nie zdaje sobie sprawy ile jest młodzierzy, która ma taką sytuacje w domu jak wyżej wymieniona. Mogę zagwarantować, że jeśli takie coś wejdzie w życie frekwencja na stadionie drastycznie spadnie, może także się zdarzyć że zniechęci sie tych młodych ludzi do chodzenia na mecze naszego klubu. Nie wiem, czym się kierujecie ustalając te przepisty, ale napewno NIE DOBREM KLUBU ! Prosze w jakiś sposób wyjaśnić mi tą sytuacje, a nie ignorować mojej wiadomości, gdyż nie piszę tego tylko ze swojej też wielu kibiców.


następnym razem pisz w Wordzie z włączonym sprawdzaniem tekstu