bombi1 napisał(a):

Witam!!!

Znalazlem warsztat/garaz w ktorym mozna sobie podlubac, jak ktos sobie nie
poradzi lub sie spieszy ludzie ktorzy tam pracuja sluza pomoca :)
Ostatnio dlubalem tam przez ponad 9h, kozystajac z pradu, swiatla i
ogrzewania, zaplacilem 50pln. Z tego co gadalem z wlascicielem niebawem
bedzie mozna cos nawet zjesc na goraco :) Jakby ktos byl zainteresowany,
sluze informacja o lokalizacji.
Jak cos sie komus stanie w drodze jest mozliwosc podholowania na miejsce.
CALODOBOWO!


fantastycznie podrzuć adres ;D
może nawet na grupę jeśli możesz, bo zainteresowanie widać spore ;)

Pozdrawiam
Mariusz Kulerski

Witam
Mialem kilka aut gaznikowych i spoko moge ci polecic niezlego fachowca.Jego
"zaklad" miesci sie na rogu ulic Grzybowskiej i Zelaznej(jadac w strone
gieldy ul Grzybowska,po lewej stronie przed Zelazna)Zobaczysz tam obskurny
garaz,jednak nie zniechecaj sie tym.Ten gostek w srodku naprawde jest
wspanialym fachowcem.(o ile jeszcze to prowadzi..)Robil gazniki mojemu
staruszkowi,dziadkowi i mi of course.Tyle ze ostatni raz u niego bylem 4
lata temu.
Pozdrowka

Witam
Czy ktos mi moze podac namiary (adres i tel.) gaznikowca
z Warszaway z ul. Szarych Szeregow lub gdzies w tych okolicach?
Ponoc jest dobry i nie drogi.
Ew. inne propozycje
Pawel

Babba(d.aimpaximaa) napisał(a) w wiadomości:
<38105923.4DB5D@adress.com...

Kuuupa czasu temu usiłuje zapakować swoją ładę samarę 1.5
do garażu.  Garaż jeden z wielu w ciągu garaży.
Obok stoi sąsiad od garażu i myje swoją tawrię.
Oderwał się od zajęcia i ogląda moją łądę.
Prosi o podniesienie maski. Podnoszę. Stoję i nic nie mówię.
Gościu patrzy, patrzy i wyciąga wnioski:
U niego jest dokładnie wszystko to samo co u mnie.
Nie było sensu wywalać kasy na to auto, skoro jego jest takie samo tylko
duuużo tańsze.


Jest coś takiego tępego w ludzikach.
Zwłaszcza gdy chodzi o samochody.
Muszą mieć rację. Ich wybór musi być trafny.
Duma mężczyzny zostałaby urażona.
Jak to? ON, samiec, miałby dokonać złego wyboru? I to SAMOCHODU?
Do tego dołącza się  agresja. Skierowana w stronę adewrsarza. Zwłaszcza,
gdy ów ma rację.
Ale tak będzie do czasu, w którym samochód przestanie być postrzegany jako
wskaźnik na drabince społecznej.
Kupuje sobie Amerykanin Jeep'asa, i nawet mu do łba nie przyjdzie konkurować
z Dodgem 4x4 sąsiada. Po kiego?
A tu? "Szczęśliwy ołner" dełusa sadzi knoty o wspaniałym samochodzie lanos i
tico.
Wynika to z tego, że z jego punktu widzenia, jest to idealne rozwiązanie.
A idealne jest dlatego, że jest w zasięgu kieszeni.
Ehh, gdyby tak każdy mógł sobie kupić po samochodziku za 100.000 i nie
skrobać się
w głowę, czy aby letko nie przesadził.

Czyli urzadzenie ktore podczas zimowych postojow ogrzaloby nam
kabine?
Znacie takowe? Ile kosztuje? Gdzie kupic?


Niejaka firma DEFA (bodajże www.defa.com ). W polsce gdzieś pod
Warszawą jest przedstawiciel (adres znajdziesz na stronie).

Wada: to ich urządzonko jest elektryczne więc musisz się podpiąć pod
220 (jak ktoś ma garaż to nie ma problemu).

Sama machineria składa się w zasadzie z 3 elementów (ale można - o ile
zrozumiałem - osobno):

1. Elektryczne ogrzewanie
2. grzałka do płynu chłodzącego
3. urządzenie doładowujące akumulator

+ oczywiście jakaś centralka, która tym wszystkim steruje.

Jak chciałem kupić grzałkę do "Beczki" to nie było problemu - poza
ceną (cóś koło 600 PLN).

Pozdrawiam,
Jarek Gala