Greenwich Maritime

Tematy

biblia



Niesamowite /zestawienie aukcyjne/. Ilość , i jakość tych rzeczy. Dziś takie muzeum , na biletach z jednego dnia ... . Raczej szkoda że bracia nie wpadli na pomysł przekazania kolekcji do British Museum.


Te rzeczy to często kurioza, takie ciekawostki o nie do końca ustalonej proweniencji a więc nie za bardzo pasowałyby do British Museum. Jeśli już to bardziej się to wszystko nadaje do National Maritime Museum w Greenwich, które zostało otwarte w 1937.
Swoją drogą to Sir Hans Sloane, twórca British Museum, jest uważany przez niektórych badaczy za współorganizatora wyprawy, która wydobyła skarb Kidda



Allart - pierwotnie 16-działowy bryg duński, zwodowany 6.06.1807 w Kopenhadze. Należał do typu Lougen, którego projekt sporządził w 1790 Ernst Stibolt. Chodziło o specjalne jednostki mające służyć jako okręty-bazy czy okręty macierzyste dla norweskiej flotylli wiosłowej. Duńczycy je chwalili i kilkakrotnie wznawiali budowę serii. Zajęty przez Anglików po kapitulacji Kopenhagi 7.09.1807, przyprowadzony do Chatham 15.12.1807. Wyposażany tu do służby pod angielską banderą od grudnia 1807 do 16.05.1808. Wcielony do Royal Navy bez zmiany nazwy, jako 18-działowy slup z takielunkiem brygu. Wymiary: 94’7,5” x 27’3,5” x 10’8”, tonaż 306,5 tony. Załoga: 100. Uzbrojenie: 2 x 6-f i 16 karonad 24-f. Początkowo rozważano propozycję przemianowania tego okrętu na Cassandra, ale zamiaru nie zrealizowano. W aktywnej służbie od 1808, najpierw na Bałtyku (dowódca – commander James Tillard). Zimą, na początku roku 1809, bryg przechodził przegląd w Northfleet, po czym znowu został skierowany przeciwko Duńczykom. W sierpniu 1809 krążył u wybrzeży Norwegii, a 10.08. ścigał w pobliżu wybrzeża dwa żaglowce, które schroniły się w porcie Fredericksvaern. Tymczasem wiatr zamarł, zaś z portu wyszły na wiosłach dwa duńskie brygi (w tym Lougen) oraz 15 kanonierek. Na Allart także obsadzono długie wiosła, ale o ile można było w tych warunkach ujść przed brygami, nie dało się tego dokonać względem kanonierek, specjalnie zbudowanych do napędu wiosłowego. Po wielogodzinnym pościgu kanonierki zajęły miejsca po obu stronach brytyjskiego okrętu i za jego rufą, otwierając ogień kulami i kartaczami tuż po godzinie 12. Allart bronił się dwie godziny, jednak wobec przytłaczającej przewagi Duńczyków wynik był przesądzony. Po utracie grotstengi, mocowania bukszprytu, części olinowania stałego i ruchomego, mając przestrzeloną kolumnę grotmasztu, jednego zabitego i trzech rannych, bez szans na zwycięstwo lub ucieczkę, Tillard się poddał, a bryg wrócił pod duńską banderę.

Pomysły Hohlenberga przy konstruowaniu Elven (oraz bliźniaczych Eijderen i Glykstat) trudno opisać bez rysunku – oryginału nie mogę zamieścić z uwagi na prawa „autorskie” aktualnego posiadacza (National Maritime Museum, Greenwich), zaś na robienie własnego nie mam chwilowo czasu. W każdym razie chodzi o prawie identyczne linie dziobu i rufy (mimo że dziobnica oraz tylnica były raczej tradycyjne, czyli całkowicie się różniące), z bardzo „wklęsłymi” wodnicami w tych partiach od stępki prawie do linii wodnej, zaś wyżej bardzo szeroko rozłożonymi, prawie półkolistymi. Dawało to możliwość wycięcia furt dziobowych i rufowych „patrzących” ostro przed dziób lub za rufę. Z przodu przeszkadzał galion i podpory kotbelek, ale armaty ustawione w skrajnie tylnych furtach mogły strzelać niemal idealnie do tyłu, jak na okrągłej rufie Seppingsa. Tyle tylko, że bardzo ostre kształty części podwodnej nie dawały pływalności potrzebnej do niesienia tych dział, a za to „zagwarantowały” konieczność przesunięcia daleko do przodu kabin oficerskich i pozbawiły ich użytkowników wielu wygód. Głowica steru wystawała lekko ponad szczyt nadburcia, wcale nie wchodząc do środka kadłuba, więc dla jej osłony Hohlenberg doczepił do środka góry rufy (poza obszarem furt) dziwaczną konstrukcję przypominającą wystającą daleko w tył rufę szebeki. Użytkowo nie było to może najgorsze, lecz wyglądało paskudnie, a w czasach żaglowców oficerowie Royal Navy byli zawsze czuli na punkcie prezentowania się dowodzonej przez nich jednostki.

Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript