Użytkownik "STranger" <siralosspamprotectionusu@mail.icpnet.plnapisał w wiadomości Moim zdaniem przez przypadek uchwyciłeś 3 magnokrafty,
a dlaczego nie samoloty?
Czy gdy robiłes zdjęcie to widziałeś te obiekty?
nikt nie widział.
zdjęcie jest jednym z wykonanych w trybie 'serii' (bezopśrednio jedno-po-drugim) kolejnych fragmentow krajobrazu (wzdłuż horyzontu). dwa identyczne obiekty uchwyciły się na brzegu zdjęcia zrobionego około 2s poźniej - obok, - nie wiemy, czy są to te same obiekty po przemieszczeniu się razem z obiektywem (są na tym samym pułapie i w tej samej odległości). Jeśli było ich więcej - tym mniejsza szansa, że nikt ich nie widział - a dla zwoleników teorii magnokraftów - 'po co tyle hebli w Maroku?' (dla tych zwolenników, co znają ten kawał :p) a wracając z obłoków do militariów - czy po kątach, pod jakim widać obiekty, można wywnioskować, w którym kierunku poruszją się?
toz dlatego planowane jest postawienie takiej elektrowni w egipcie lub maroku, a
nie centrum polski
a na dachach budynkow w unterschloischeim (monachium bawaria niemcy) jest mnogo
tego utstroitstwa....
> kapitan_stopczyk napisał:
>
> Poza tym takie panele to jednak duża ingerencja w naturalne środowisko i
> krajobraz. Najbardziej opłacalne byłyby takie instalacje na pustyniach i
> nieużytkach,lub w miastach na dachach domów.
Emigrant też turysta. Niech wpadnie na bigos Prymitywna to malo powiedziane, ta reklama odstrecza a nie przyciaga
uwage. I ktos jeszcze wzial za to pieniadze...zenujace.
Tworcy tego spotu chyba nigdy nie widzieli jak reklamuja sie inne
kraje np Irlandia - swietne reklama, piekne krajobrazy, troche
folkloru (troche podkreslam), do tego eleganckie restauracje, spa
troche sportu i wszystko okraszone dynamiczna muzyka. I to tez
reklamy skierowane nie tylko do turystow ale gownie do Irlandczykow
ktorzy wyemigrowali do stanow.
I jeszcze jedna uwaga jako emigranka pracujaca obecnie w Irlandii
moge powiedziec ze poziom ludzi na emigracji jest wyzszy niz
sugerowany tutaj w artykuje czy na forum.
Wiekszosc emigrantow to mlodzi ludzie ktorzy wyrwali sie z polski
min po to by miec z zycia cos wiecej, uwolnic sie, podrozowac i
poznawac swiat. Dla dwudziestoparoletniego emigranta czy emigrantki
wyjazd na urlop czy dlugi weekend to barcelona, francja, grecja,
maroko a nie zakopane i bigos.
Marokańskie krajobrazy i słońce Andaluzjiza 2499zł Marokańskie krajobrazy i słońce Andaluzji:
17-25.09.06
Szanowni Państwo,
Uprzejmie informujemy, że wprowadzamy nową wycieczkę objazdową w Maroku,
połączoną z pobytem na Costa del Sol w terminie :
17.09-25.09.2006, z możliwością przedłużenia pobytu na Costa del Sol o jeden
tydzień.
Jest to bardzo ciekawa trasa, pozwalająca na poznanie najciekawszych miast
Maroka, a połączenie jej z pobytem w wybranym hotelu na Costa Del Sol w
następnym tygodniu niezwykle uatrakcyjni urlop (5 dni objazd + 7 dni wypoczynek)
Cena obejmuje:
1/ zakwaterowanie w hotelach 3 / 4 -gwiazdkowych ( 8 noclegów )
2/ wyżywienie: śniadania i kolacje (bufet lub serwowane, napoje do kolacji
płatne dodatkowo)
3/ przelot samolotem charterowym Warszawa - Agadir oraz w drodze
powrotnej Malaga-Warszawa
4/ przeprawa promowa Tanger –Algeciras
5/ transfer Algeciras -Costa del Sol
4/ przejazd klimatyzowanym autokarem na trasie wycieczki
5/ opiekę polskojęzycznego pilota
6/ podstawowy pakiet ubezpieczeniowy Signal Iduna
Cena nie obejmuje:
1/ opłat lotniskowych w wysokości 140 zł/os płatnych przy zakupie imprezy
2/opłaty paliwowej w wysokości 40 zł/osoba
3/ posiłku na pokładzie samolotu
4/ biletów wstępu do zwiedzanych obiektów (ok. 35 USD)
Sun and Fun - 24 02 09 wróciłyśmy z Agadiru ( Maroko). Hotel Adrar, w którym
zatrzymałyśmy się odpowiadał standardowi *** (zgodnie z ofertą). Dość czysty,
personel uprzejmy, wyżywienie wystarczające i smaczne choć mało urozmaicone.
Osobny rozdział stanowią wycieczki fakultatywne. Polskie biura podróży ( w tym
Sun&Fun) pobierają opłaty 2-3 krotnie wyższe niż biura lokalne. Dzięki
inicjatywie jednej z uczestniczek tego wyjazdu skorzystaliśmy z oferty lokalnego
biura podróży.
1.Marrakesz cena 250 DH (1 dzień= 8 godz. jazdy) - większość stwierdziła,że zbyt
męczący. Nie było czasu poczuć klimatu i atmosfery tego niezwykłego miasta.
Spędziłam tam dwa tygodnie i jestem Marrakeszem oczarowana. Różowe mury domów,
zieleń palm, wróżbici i opowiadacze bajek, europejski komfort i arabski przepych
ekskluzywnych willi, ostry zapach farbowanej wełny i wyprawianych skór, złoty
pył z pustyni...
2. Wodospady cena 170 DH- wszyscy wrócili zachwyceni
3. Massa - jeepy - W większości nie zyskała uznania
4. Essaouira - j.w.
5. Tafrout - Tiznit - polecam osobom kochającym góry i piękne krajobrazy!
Wycieczka prowadzi przez góry Antyatlasu ( 1001 zakrętów) W Tafraot spodobały mi
się bardzo oryginalne skórzane buty ( dziewczyny z ASP) na pewno "zaszalały by"
W Tiznit obejrzałam źródło Fatimy i meczet z drewnianymi żerdziami. Ceny srebra
w Pracowni biżuterii srebrnej wysokie. Kupiłam niedrogo piękne srebrne amulety w
Massa.
No więc Maroko jest przepiekne i jednak zupełnie inne od Egiptu,
Tunezji czy Jordanii ( opieram sie na porównaniu krajów w których
byłam).Maroko jako Kraj muzułmański podobało mi sie najbardziej jest
niezwykle zróznicowane pod wzgledem krajobrazu i oczywiście pod
wzgledem architektury która w zasadzie jest niespotykana w innych
krajach muzułmańskich a tak charakterystyczna dla Maroka:)
Tunezja w porównaniu z Marokiem to jak niebo i ziemia nic
szczególnego.
na pytanie czy po zwiedzaniu Tunezji warto zwiedzać Maroko, łatwiej
by było odpowiedzieć gdybys napisala co lubisz zwiedzać, co Cię
interesuje i pociąga podczas zwiedzania - krajobrazy, zabytki
(jakie, z jakiego okresu), ludzie...
Bez tego uszczegółowienia powiem tak: Tunezja ma więcej zabytków niż
Maroko a Maroko ma ładniejsze medyny...
A przy okazji napisz trochę na temat swojego "wdłuż i wszerz" po
Tunezji. Pozostało mi kilka miejsc do zobaczenia w tym kraju i może
Twoje wskazówki/wyjazdy pomoga mi tam dotrzeć...
Witam,
wczoraj wróciłam z objazdu po Maroku, zatem moge posłużyc radą.
Jeżeli masz mozliwość przedłużyc pobyt w tym kraju do około 14 dni, to jesteś w
stanie ( przy czym tempo dość duże ) zrobić pętlę Rabat - Casablanca -
Marakesz - Warzazat - Merzuga - Meknes - Volubilis - Fez - Chewchawan -
Tanger. Bardzo atrakcyjna,a przy przejazdach dziennych możesz podziwiać
bajeczne krajobrazy - Atlas Wysoki, Średni, Rif, dolinę Ziz, Dades, pustkowia
przedsaharyjskie. Oczywiście, mając na miejscu samochód niewielkim nakładem
czasu możesz dotrzeć do innych atrakcji, typu przełom Todra, wodospady Ouzoud.
Pozdrawiam i zycze udanych wakacji
Hania
villemo86 napisała:
> Witam, chcemy jechać w podróz poślubną do egiptu w październiku, ale
> zastanawiamy się czy będzie jeszcze dostatecznie ciepło. Podróż
> zaczęła by się początkiem miesiąca i na 14 dni. Bo jeśli nie Egipt
> to gdzie jeszcze można jechać w podobnej cenie? Podpowiedzcie proszę
Jedz do Turcji,Tunezji Maroka lub Grecji.Bliżej i bliższa kultura.Egipt odradzam
ze względu na bakszysz,szaro bury krajobraz (ale super morze)brud i
śmietnisko(poza enklawami turystycznymi)i ciągła inwigilacja.Choć raz lub dwa
trzeba być też w Egipcie bo to kolebka naszej cywilizacji.Ale w podróży takiej
jak piszesz wybierz inną opcję.Powinno być lepiej no i bez zaskoczeń.
Tajlandia czy Wietnam? Pomozcie! Rozwazam wyjazd na przelomie marca i kwietnia, na ok. 3 tygodnie. W
gre wchodzi Tajlandia lub Wietnam (ewentaulnie Malezja). Na wlasna
reke, z plecakiem: zwiedzanie, przyroda, pare dni plaza. Mamy za
soba samodzielne zwiedzanie Kuby, Maroka, Izraela z Jordania, w Azji
jeszcze nie bylismy. Co byscie rekomendowali? Bylaby wdzieczna za
porownanie w punktach: atrakcje, miejscowi, komunikacja, lokalne
jedzenie, pogoda, krajobrazy, stopien komercji, sprawnosc
organizacyjna, czystosc, standard noclegow. Aha! I ceny na miejscu!
Sprawa jest dosc pilna, bo ostatni dzwonek zeby kupowac bilet...
Plany masz jakie masz ale nie rezygnuj z zobaczenia Maroka czyli w
praktyce Cesarskich Miast w ramach objazdówki wszystko jedno z jakim
biurem oraz odpoczynku w Agadirze ...
Egipt to prawda , głownie odpoczynek w bantustanach hotelowych i zabytki
Starożytnego Egiptu + Kair z piramidami , które trzeba koniecznie zobaczyć
ale reszta to monotonny krajobraz pustyni i tyle a Maroko też w
Afryce ale krajobraz jest o wiele bardziej urozmaicony ... Też kraj
islamu i niby taki sam jak i inne ale jednak troche inny ..
W każdym razie , gdy czwarty czy piaty raz do Egiptu to jednak gorąco
polecam na choc ten jeden raz Maroko
pzdr deoand
Mogę dorzucić do biur wartych polecenia jeszcze Massira Travel (namiary na nich
wzięłam z przewodnika Lonely Planet po Maroku). Byłam z nimi Ouarzazate i
Zagorze (tu nawet nie chodzi o zobaczenie wydm na pustynii i radzę się nie
sugerować tym,że widziało się Saharę podczas pobytu np. w Tunezji. Bo chodzi
raczej o piękne krajobrazy doliny Draa, przejazd przez góry Atlasu, po drodze
sporo ciekawych miejsc-kazb,studio filmowe,szkoła koraniczna itd.).
Pojechaliśmy Mitsubishi Pajero w 5 osób, nocowaliśmy w hotelu na skraju
pustynii (byliśmy sami w hotelu, a po zmroku uraczyli nas kolacją przy świecach
nad basenem :)). W Marakeszu natomiast byłam z biurem Cote D'asur Travel i
kompletnie mi się nie podobała organizacja wycieczki.
Zdecydowanie polecam Maroko.Tułałem się miesiąc po maroku i z czystym sumieniem
mogę polecić ten kraj.Przemawiają za nim bardzo niskie ceny,wspaniała
kuchnia,niezliczona ilość zabytków,uprzejmi i gościnni ludzie(gwarantuję że się
nie zawiedziesz)Wjeżdzając do Maroka przenosisz się w czasie.Pozatym jest tam
wszystko czego tylko może zapragnąć turysta: Atlantyk,piękne piaszczyste
plaże,pustynia.Jeśli lubisz łazić po górach świetnie trafiłaś.Cedrowe lasy z
Makakami na wolności...Atlas i jego księzycowe krajobrazy mną pozamiatały :)
Jeszcze raz polecam maroko póki nie zalała go do końca fala turystów z
wypchanymi portfelami.
Witaj
Jeżeli możesz opowiedz coś o tej objazdówce po Maroku- czy Marok wart jest
zobaczenia - jak wypada w porównaniu z Egiptem chodzi mi nie o iloś zabytków bo
tu Egipt pewnie zdecydowanie w przodzie ale o krajobrazy, odmienność kulturową-
podobało Ci się tam? co najbardziej? Pozdrawiam. A jeszcze jedno wybieram się
na wakacje niestety w lipcu lub sierpniu - mówia ludzie że klimat w Egipcie
pozwala wytrzymać upały- a jak to jest w MAroku? Jeszcze raz pozdrawiam.
Pytasz o Maroko (byłam razem z Danutką, nawet w jednym pokoju, o ile się nie
mylę:) Najpiekniejsze były krajobrazy - pustynia, Rif, Atlas Średni, Wysoki...
Antyatlas mnie zachwycił! Z Maroka mam najpiekniejsze zdjęcia (kózki na
drzewach, serpentyny, kazby... ach, chciałabym to zobaczyć jeszcze raz!).
Ale tak pieknie jest tam wiosną, później wszystko jest spalone słońcem i brak
tych wspaniałych wiosennych kolorów w zestawieniu z ośnieżonymi szczytami,
glinianymi wioskami czy wydmami piasku. Na któreś lato w przyszłości planuję
Wyspy Owcze i Islandię z Horyzontami (terminy lipcowe) oraz Skandynawię - latem
chyba nie ma po co pchac sie do pólnocnej Afryki, bo szukanie ochłody zdominuje
przyjemność wycieczki.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|