Maroko historia

Tematy

biblia

http://gfx.filmweb.pl/po/08/98/210898/7113672.3.jpg

Trzy historie ze wspólnym mianownikiem - jednym strzałem z karabinu. Rodzina z Maroka, małżeństwo amerykańskich turystów, niania z Meksyku, która opiekuje się dziećmi Amerykanów oraz niesłysząca córka znanego biznesmena zostają wciągnięci w serię wypadków, których konsekwencje w zależności od punktu widzenia i od bohatera są tragiczne lub ratują życie.

"Wydaje nam się - mówi reżyser - że dzięki zaawansowanym narzędziom komunikacji świat zrobił się mały i dostępny. Mimo to, ludzie nie potrafią się komunikować. I nie chodzi tu o język. Wbrew pozorom tę barierę łatwo pokonać. Dla mnie problemem są idee, wizje i oczekiwania, które mamy wobec siebie. To one tak naprawdę nas dzielą. Co sprawia, że jesteśmy tacy sami i jednocześnie tak różni. O tym jest ten film."

Linki:
Tresć widoczna tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Kliknij tutaj aby się zarejestrować
Links checked on 04/10/08 by link checker bot



Tytuł: Babel [Babel]
Gatunek: Dramat społeczny
Produkcja: USA, Francja, Meksyk
Rok: 2006


Reżyseria: Alejandro Gonzalez Inarritu
Scenariusz: Guillermo Arriaga
MUZYKA: Gustavo Santaolalla

Role głowne:

Brad Pitt - Richard

Cate Blanchett - Susan

http://www.mokrudnik.pl/podstrony/kino/foto/repertuar/styczen/babel.jpg

Pustynia w Maroku. Pewien mężczyzna, chcąc chronić stado swoich kóz przed szakalami, kupuje od sąsiada strzelbę. Sąsiad otrzymał ową strzelbę w prezencie od japońskiego turysty za przewodnictwo. Do broni dobierają się synowie pasterza. Chcą oni sprawdzić jej zasięg, więc strzelają do jadącego w oddali autokaru pełnego zachodnich turystów.
Na film "Babel" składają się trzy historie, które rozgrywają się w czterech krajach: Maroku, Tunezji, Meksyku i Japonii. Wszystkie swój początek mają w dziwnej tragedii małżeństwa na wakacjach i wszystkie się ze sobą łączą. Film jest współczesną wersją biblijnej opowieści o budowaniu wieży Babel. W tej opowieści brak porozumienia pomiędzy bohaterami stanowi główną przyczynę ich dramatów.

Bardzo dobry film, polecam. Na sczególną uwagę zasluguje piekna muzyka [ oskar ].



Ale piękne smaki tu robicie :) Pewnie tak jak większość z was zaczynam myśleć o opuszczeniu rowerkiem naszego "starego kontynetnu" ale ponieważ w tym roku zaangażowałem się w zorganizowanie Nordkapu to Azja bądż Afryka a może Ameryka Południowa będą musiały poczkekać do 2009 roku . Jeśli ktoś miałby pomysł na 2009 na wyjazd w Karakorum Himalaje do Kenii lub w Andy to mój mail : radosny11@op.pl a w tym roku zapraszam na Nordkap :) Pozdrawiam wszystkich podróznikow rowerowych :)

A propos Maroka też jest w moich dalekich planach :) i oczywście rowerem :) kurde że też człowiek nie ma tyle urlopu

Pozdrówka


ja dozuce swoje 3 grosze ze zakaukazie to superfajne miejsce i lata tam airbaltic ;)

a o milicji w rosji slyszalem, rowniez z pierwszej reki, bardzo wiele nieprzyjemnych historii, dla przykladu przetrzymywanie wiele godzin, w celu wymuszenia lapowki, lub oddania czegos z ekwipunku co akurat panu milicjantowi sie spodobalo.

a przy okazji to nie ma ktos ochoty w kwietniu wybrac sie do maroko?
na rowerze oczywiscie. tak na 2 tygodnie



Coś mi to Maroko nie może wyjść z głowy :) Kurde proszę o więcej informacji ..... bo może mi się uda zmolestować szefa na dodatklowy urlop :D Pozdrawiam




Pamiętam jak cholernie dziwiłem sie w pierszych dniach po przylocie na wyspe że, tak niewiele na niej łodzi takich tradycyjnych drewnianych. Jak w w Maroko czy Chorwacji, Turcji chociażby - no i dziwie sie nadal, chociaż jak poznałem troche historie miejsca to mniej.

Podejrzewam, że to problem bardzo silnych prądów na wodach otaczających wyspy. Sam myślałem o jakiejś łodzi kiedyś, ale wyperswadowano mi to, na południe dopłyniesz, ale problem będzie z powrotem :-) Podobnie z pływaniem pomiędzy wyspami... Widziałeś te fale?

Pozdrawiam



Używałem RG Morocco, już kilka wydań wstecz. Zależy jak kto lubi. Na pewno mniej prowadzi za rękę niż LP. Mniej szczegółowe informacje o noclegach (ale wystarczające), a zwłaszcza mało o transporcie (są tylko trochę niepraktyczne podsumowania na końcu każdego rozdziału z ilością połączeń, ale bez cen i innych szczegółów). Za to są o wiele lepsze plany miast i informacje ogólne typu opisy poszczególnych miejsc, historia, ciekawostki. Ja osobiście wolę Rough Guide'a od LP (i to nie tylko Maroko - korzystałem też z Chin i Turcji).



O ile mnie moja znajomość sejsmologii się nie myli, to trzęsienie ziemi na Haiti, jest jednym z najtragiczniejszych w historii ludzkości. Inne wielkie trzęsienia w historii ludzkości to:
W roku 79 na morzu Egejskim zapisane jest 100.000 ofiar.
W roku 1290 w Jehon(Chiny) też 100.000 ofiar.
Oraz dwa najtragiczniejsze w 1556 w Shanxi(Chiny) oraz w 1586 w Japonii(nie wiem gdzie dokładnie) po 830.000 ofiar.
Pekin 1730 – 100.000
Kalkuta 1737 – 300.000
Lizbona 1755 – 70.000
Trzęsienie po wybuchu Kratatau - 80.000
Mesyna(Włochy) 1908 – liczy się od 70.000 do 100.000 osób.
Gansu(Chiny) 1920 – 180.000
Japonia 1923 -140.000 trzeba pamiętać też o tsunami i o pożarze.
Agadir(Maroko) 1960 – 15.000
Yunnan(Chiny) 1970 – 55.000
Ankash(Peru) 1970 – 66.000
Managua(Nikaraguja) 1972 – 5.000
Tangshan(Chiny) 1976. Oficjalnie mówi się o 240.000 zabitych. Nieoficjalnie o 500.000 zabitych.
Tabas(Iran) 1978 – 15.000
Al-Asnam(Algieria) 1980 - 4.000
Turcja(nie wiem gdzie dokładnie) 1983 – 14.000
Armenia 1989 – 25.000
Iran 1990 – 40.000 lub 50.000
Kair 1993 – 20.000
Kobe 1995 – 5502
Gudżarat(Indie) 2001 – 20.000
Barn(lub Bam) 2003 – 43.000
Indonezja, Sri Lanka, Tajlandia 2004 – więcej niż 300.000. (Doliczmy jeszcze tsunami).
Te trzęsienie było silne, ale przede wszystkim tragiczne w skutkach. Najgorsze jest to, że epicentrum było pod miastem. Ale gdyby było dalej, to mogło by wywołać Tsunami. To był ekstremalny przykład trzęsienia, gdyż w jednym z najbiedniejszych krajów świata, nie ma przecież systemów ostrzegania.
[*] Pokój ich duszom.



http://hotimg1.fotki.com/a/83_8/94_145/dakar_2007_mapa.jpg

Po raz szósty dziennikarze TVP1 relacjonować będą przebieg najtrudniejszego i najbardziej prestiżowego rajdu terenowego świata - Dakar 2007. 29. edycja rajdu, już po raz drugi w swojej historii i drugi raz z rzędu wystartuje z Lizbony 6 stycznia 2007 roku. Rywalizacja dobiegnie końca 21 stycznia w Senegalu. Przebieg imprezy będzie można oglądać w TVP1. Od poniedziałku do czwartku kroniki "Dakar 2007" (ok. 10 min.) będą emitowane o 23.15, a od piątku do niedzieli (w wymiarze ok. 4 min.) o 20.00. 25 stycznia o 15.10 Jedynka wyemituje program podsumowujący to wydarzenie - "Motorowa karawana - Dakar 2007".

Relacje z rajdu przygotowywać będą Piotr Sobczyński, Paweł Paterek i Ireneusz Bąk (operator kamery). Natomiast w Warszawie za produkcję kronik i programu podsumowującego odpowiedzialni będą: Eryk Mełgwa, Jacek Dąbrowski (wydawcy), Sławomir Kwiatkowski, Sławomir Siezieniewski, Marcin Dudziński, Michał Laskowski (dziennikarze), Tamara Czyż-Kasperek (producent) i Andrzej Kunze (kierownik produkcji).

W tym słynnym, pustynnym klasyku weźmie udział rekordowa liczba zawodników: 250 motocyklistów, 187 załóg samochodów i 88 ciężarówek. Trasa rajdu składa się z 14 etapów i takiej samej ilości odcinków specjalnych. Jej długość wynosi 8696 km, w tym 5010 km odcinków specjalnych. Trasa wiedzie z Portugalii, przez Hiszpanię, Maroko, Mauretanię, Mali oraz ponownie Mauretanię i Mali - z metą w Senegalu. Ciekawostką jest i to, że wyniki rajdu będą znane już w sobotę, bowiem w niedzielę planowane jest tylko pokazowe Grand Prix du Lac Rose. Dwa etapy rajdu do Tichit oraz do Timbuktu będą próbami typu "maraton", po których zakończeniu zawodnicy nie skorzystają z pomocy ekip serwisowych. Ale to nie koniec niespodzianek. Organizatorzy szykują dodatkową "atrakcję" dla motocyklistów. Ich biwak zorganizowany będzie 100 kilometrów od głównego obozu! Przy naprawie motocykli zawodnicy będą tam mogli skorzystać tylko z narzędzi i części, które zabiorą na trasę ze sobą

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript