grzeją się przednie koła

Tematy

biblia

Podnieś wóz i sprawdź ręką czy luźno kręci się koło.
Jeżeli jest luźne, to zamień koła przednie z tylnymi, a najlepiej pożycz od kogoś i wtedy przeprowadź test prędkości.
Przy krzywych tarczach drży kiera podczas hamowania, im większa prędkość tym większe drgania (do sprawdzenia płaszczyzny tarczy musiałbyś mieć najlepiej czujnik z zegarem używany np. przez tokarzy). Przy zapieczonym cylinderku, brak powrotu klocka, koło grzeje się dość mocno, w skrajnych przypadkach parzy.



hm... nie pamiętam na jakich rurkach jest ale nie na mufach :D cała aluminiowa
a na Lemondzie jeździ się trudno. Jak się położysz to za wygodnie nie jest, rower jest nerwowy ale na tym zabawa polega :D ma być szybko i aero :D (tu akurat do drużynowej jazdy się grzeje). Na pierwszym zdjęciu mam zwykłą kierkę.
Co do komponentów to wiem, że dysk to jakiś miche. Przednie koło to campagnolo Bora. Korba-miche. Przełożenie dla ciekawskich 49-15. Kierownica ITM.


A teraz nie oślińcie się :D
http://www.kordus.po...=Pruszkow-inne.
niestety nie mój :(
Użytkownik nikodem edytował ten post 29 wrzesień 2009 - 09:25



Witam.

Od kilku dni mam problem.. A mianowicie zauważyłem że w moim aucie grzeją się przednie koła.. Dziś dla testu przejechałem ok 3km.. Po tym dystansie felgi z przodu były baardzo gorące, śruby, tarcza, zacisk też..
Usterka powstała nagle.. Podczas jazdy tak zaszwankowało..
Pedał hamulca.. po wciśnięciu delikatnie jest luz, gdy docisnę dalej auto gwałtownie hamuje.. Czego nie było wcześniej..

Jakieś pomysły ??

Układ może być zapowietrzony? w trakcie tych 3km przebytych dzisiaj rozpędziłem auto do 120km/h i hamowałem dość mocno.. pedał hamulca opadł, a podnosząc się zasyczał..

Pierwsze autko więc wolę zapytać bardziej obeznanych
Z tego co wyczytałem to do czyszczenia zacisków nie używa się WD-40 ani benzyny, ponoć najlepszy jest płyn hamulcowy.


Aaaa i jeszcze, jak to jest z ew. odpowietrzaniem układu hamulcowego?
Czytając ten temat -> http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1281599.html trochę się zmieszałem.. Kolejność kół ma znaczenie czy nie?



Dzisiaj podczas jazdy fajera zaczęła mi delikatnie drgać...zatrzymałem....felga gorąca...?hamulec zaciśnięty.Podjechałem do mechaniora ściągnelismy koło ale klocki jeszcze nie w takim najgorszym stanie za to zacisk zapieczony zaciśnięty. ściągnęliśmy wyczyściliśmy szczególnie ten sworzeń "pływający" bo brakuje tam chyba jakieś uszczelki i brud się dostawał pod gumę. Ale niestety po przejechaniu kolejnych parunastu kilometrów felga znowu gorąca... zaczynam się zastanawiać co może być problemem bo teraz hamulec nie jest zaciśnięty a wszystko grzeje się jutro poszukam w sklepach zestawów naprawczych jeżeli w ogóle istnieją ale czy to aby jest problemem grzania się tych elementów.



no i prosze, panie, wlaczyli mi internet, wiec pierwsze kroki skierowalem na mazdaspeed... i co widze? zimowy spot pod samym nosem... mam taka wielka chec zawitac na lotnisku, ale niestety, drobne usterki z autem to wykluczaja... no chyba, ze bardzo szybko uda mi sie zrobic to co zamierzam w sobote (nie odbijaja mi klocki hamulcowe w przednim lewym kole i musze to zrobic, bo tarcza sie grzeje przeogromnie).
Tak wiec moze zawitam na lotnisku.
pozdr, keyce prawie z Rykoof



no wlasnie, a u mnie to jak nie ma absu to jeszcze ciezej pedał chodzi i piszcza mi hamulce a jak jest ABS to tylko czasami pisknie, w ogole od czego moga piszczec aha jeszcze mam tak ze bardzo strasznie mi sie grzeje przednie lewe koło mimo tego ze na postoju jak krece kołem to kreci sie w miare luzno ? orientujecie sie co to moze byc?



podczas jazdy czuc znaczne obciazenie--kolo sie grzeje--do tego stopnia ze jak mocno zachamuje to strasznie smierdzi palaca sie okladzina klocka--pomozcie co mam zrobic bo pali mi chyba z 12l benzyny przez to. Rozbieralem juz zacisk i psikalem wd40 na tlok i smarowalem go smarem miedzianym, ale pomogla na dwa dni
Poradzcie......



Witam,
mam pewien problem z moim autem. Po przejechaniu dłuższej trasy zauważyłem, że przednie lewe koło nagrzewa się do tego stopnia, że mam nawet gorący kołpak, a dotknięcie felgi grozi poparzeniem.
Jak nie trudno się domyślić pierwsze kroki podjąłem celem zbadać hamulce. Jako, iż około 1/2 roku temu wymieniłem tarcze i klocki z przodu zdziwiłem się że niewiele mi z tych lewych klocków zostało .
Mechanik wstawił mi nowe (jakieś japońskie) klocki (przestało piszczeć). Jednak po tygodniu jazdy znowu mi się grzeje koło, a smród palonego klocka czuć w kabinie, a poza tym zaczyna być słychać jak hamuje.
Według co najmniej dwóch mechaników cylinderek chodzi dobrze (bez problemów można go palcem wcisnąć).
Pomocy co jeszcze zrobić z tym zaciskiem, a może przewodem hamulcowym?
Jak sprawdzić co jest przyczyną aby nie wymieniać części bez sensu?

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript