Użytkownik "Anna Izabela": | kawa z mlekiem i 3 lyzeczki cukru rzondzi! ;P)))) mielona - absolutnie bez mleka i bez cukru....
ojesuuu, ale szit! rozpuszczalna - tu mogę negocjować ;)
w ostatecznej osatecznosci ;)
-- Anna Izabela
mącicielka wody, lubieżna kusicielka grzyb piwniczny, jad mityczny, wczesna trucicielka
O jessu! A widzieliscie jak józer "Jancio Wodnik" 05-01-2005 o godzinie 15:43 szczelił takim tekstem??: | | | | | | | | | Ze jest kompletnie wygorowany i z palca wyssany ;) | | | | | | | | skad masz takie informacje? ;) | | | | | | | | Skontowni ;) | | | | | | | dobrze, ze nie skontenera ;) | | | | | | | Skontener nie dojechal ;) | | | | | | musi zostal skont.....tfu! skonfiskowany ;) | | | | | | Skont wiesz? ;) | | | | | skontaktowal sie ze mna informator ;) | | | | | Skontrolowales, jak do Ciebie trafil? ;) | | | | a skontze ;) | | | | Skontinont uwazam, ze zle zrobiles ;) | | | skontaktuj, co mowisz czasem ;) | | | Skontaktowalem. W dalszym ciagu informatora przesluchac trzeba bylo ;) | | skontruje: uwazam inaczej! ;) | | Skonstatowalem, ze sie jednak mylisz ;) | skonia spadles?? ja sie myle?? ;) | Skonsumowales jakies grzybki, ze zwidy masz? ;) | skondensowane mleko pilem, myslisz, ze to po tym? ;) Skoncentrowany sok bylby lepszy o tej porze roku ;) skonam kiedys z tych pomyslow Twoich ;)
> Po co od razu pertraktować? Powie się, ze bulion był z grzybków, to ta
> reprezentatywna próbka Narodu Polskiego (dawniej społeczeństwa) z przyjemnością
> zje. Jak to mawiają politycy rzadzącej koalicji, do kuchni [politycznej] lepiej
> nie zaglądać;)))
Oj lepiej nie zaglądać. Tam ciegle mleko kipi, więc smród jest niesamowity. Na
dodatek 3/4 potraw rozgotowanych, albo przypalonych.
> Aha, ta próbka bynajmniej nie jest wegeterianinem. Nie zrobiłaby tego polskim
> rolnikom, gnębionym - cyklicznie- przez amerykańską stonkę, klęski nieurodzaju
> lub urodzaju i Moskwę.
Patriotyzm czasem generuje bardzo zdrowe postawy;)
Ja przekłuwałam sobie sama sterylną igiełką. A co do "przeziębienia" piersi jak
zwał tak zwał, ale ja grzybicy nie miałam a bóle miałam okrutne. Dopiero jak
zaczęłam nosić dodatkową warstwę odzieży na piersi i nie stawałma przy
otwartych oknach, to po ok 2 tygodniach minęło.
A najgorzej mi zrobiły tak lansowane zimne okłady z kapusty. Po tym do dopiero
miałam bóle!!!! I to przy pustych piersiach, bez zapaleń i zastojów. W ogóle mi
pomagało wszystko to, czego położne NIE pozwalają i nie zalecają a te ich rady
przydały się u mnie jak psu na budę...
A co do grzybicy - najlepiej odciągnąć rano trocę mleka do jałowego pojemnika z
apteki i zanieść na posiew, to rozwiąże problem. Jak jest grzyb, to go
wychodują.
Niestety, metoda prób i błędów. Niektórzy np. mówią o surowych jabłkach. Mój
Jaś wył po połówce, kiedy miał 1-2 m. Teraz (3.5 m) bez problemu cale jabłko ze
skórką. Jabłka pieczone nie za kwaśne bez probl. od początku. Teraz mięsko
pieczone- np indyk, bez problemu (byle nie zrumienione czy spieczone=
najlepsze), a nawet kawałek czekolady. Najważniejsze to wprowadzaj tylko 1
produkt i to do południa, żeby dziecko nie cierpiało w nocy, bo się obie nie
wyśpicie.
Byle nie wzdymające, smażone i cebula.
Podobno naohydniejszy smak mleko ma po śledziach i wtedy dzieci nie chca jeść
po prostu (nie, żeby im szkodziło, chyba że w occie te śledzie).
Acha zupa grzybowa np pieczarkowa bez probl. od poczatku, byle nie podsmażać
grzybków i nie na cebulce.
Nie jestem pewna czy to samo zaburzenie techniki ssania czy jeszcze dodatkowo
nie jakiś grzybek. W każdym razie smoczek mógłby zniknąć, jak najbardziej. Na
pomoc piersiom przyda się też mycie (w czasie codziennej toalety) naparem z
nagietka lekarskiego, wietrzenie jak najbardziej też i smarowanie mlekiem. Ale
smarowidło ratunkowe będzie zależało od tego czy tam mamy tylko podrażnienie czy
grzybka. Jeśli podrażnienie powinna wystarczyć maść Bepanthen, jeśli grzybek
Nystatyna w zawiesinie (dla Pani na pierś i dziecięciu do dzioba).
Oczywiście może Pani nie podawać dziecku przez chwilę piersi, tylko odciągnięte
mleko byle nie z butelki przez smoczek, raczej łyżeczką.
pozdrawiam :)
monika staszewska
zgadza się ale ja znam procesy produkcji danone. Wolałbym zjeść asfalt jeśli
chodzi o zdrowie, bo fakt że niektóre są smaczne.
Formy fermentowane są zdrowsze niż nie fermentowane ale co mi po jakiś syfach
odtłuszczanych, homogenizowanych, pasteryzowanych? Biorąc pod uwagę że nabiał
to największy alergen, lepiej nie tykać. Ja sobie kupuję mleko u chłopa i
wrzucam grzybka jogurtowego lub robię kwaśne. I to właściwie tylko na chłodnik
Mialam ten sam problem.Candida pojawiła się u mnie w połowie września 2005.Co
ja przeżyłam z tym świństwem.Lekarz mi nie pomógł,pomogłam sobie sama godzinami
szukając informacji na temat tego cholerstwa w necie.
Jak pierwsze : DIETA!!!
Grzyb uwielbia słodycze i produkty mączne typu chleb,makaron itp.
Od ponad 3 mcy nie jem ani gram cukru.Zero słodyczy,makaronu,chleba,mleka itp.
Podmywma się płynem ginekologicznym Lactacid.
Wycieram jednorazowymi papierowymi ręcznikami.
Biorę wit.C,B raz czosnek w tabletach na wzmocnienie odporności bo upośledzony
system odporonościowy nie jest w stanie sam walczyć z chorobą.
Wiele cennych wskazówek zanalazłam na forum Zrowie
co z tego zrobić ? pomocy!!!!! bałagam Was, pomóżcie mi, właśnie się dowiedziałam, że mam zrobić obiad na
15tą, nie mam możliwości dokupienia czegoś, podaję co mam w tej chwili w
domu :
pomidory w puszce,
fasola czerwona w puszce,
seler i marchew (po 1 szt)
jaja,
mąka,
makaron świderki,
cebula,
masło, margaryna
miód,
puszeczke tuńczyka w sosie własnym,
mleko,
grzybki mun,
przyprawy,
BŁAGAM O POMOC ;) z góry dziękuję
czyzby o slynny Grzybek chodzilo? no byla kiedys taka moda na picie'grzybka', ja tez nie pamietam czy
to w wodzie czy w mleku sie go hodowalo, moj tato tez mial taka
swoja domowa hodowle w sloiku, ale czy to mialo jakies wlasciwosci
lecznicze? no nie wiem, a zapach mialo ci to taki troche dziwny...
zsiadłe mleko a kefir - różnice w związku z wątkiem o regionalizmach w kuchni stwierdzono, że kefir to
zsiadłe mleko. moim zdaniem tak nie jest. kefir powstaje w wyniku poddania do
mleka pasteryzowanego fermentacji alkoholowo-kwasowej poprzez wprowadzenie do
niego zakwasu z grzybków kefirowych lub szczepionek czystych kultur.
a zsiadłe mleko poddajemy tylko fermentacji bez dodawania bakterii (nawet
tych najbardziej kulturalnych :-D)
jak to jest?
Hej,
pozdrawiam i zazdroszcze grzybkow.
Licze, ze w czasie kolejnej wizyty w macierzy trafie na jakies, np. kanie.
Usmazone na masle...mmmmmm Bo o rydzach to juz racze zapominam - ostatnio
widzialam - marynowane, w Krynicy, u gorali...
Czerwona kapusta brzmi pysznie. Wyprobuje w ten weekend!
Ja ostatnio na przekaske pieke male tarty: male: bo zepsul sie piekarnik:(
Np. serowa z suszonymi morelami, albo winogronami(ta jest pyszne, ale moze
lekko podchodzic woda - winogronowe bubki pekaja:( ), albo z suszonymi
pomidorami.
A a propos pomidorow: nadal nie moge sie ich pomidorow - to moje warzywko nr.1.
I choc mozna je teraz dostac przez caly rok, to pomidorami tak naprawde sa
tylko teraz. Wiec POZERAM ich kilogramy:))) Najchetniej w postaci klasycznej:
pomidory, cebula, jablko, sol i jogurt. Albo inny klasyk z mozzarella, bazylia,
itd.
Rany, zglodnialam od tego pisania:)...
Dzis mam smaka na tzw. surowke pieknosci - nie wiem, czy dodaje pieknosci, ale
od czasu do czasu smakuje po prostu.
Platki owsiane(ja dodaje tez platki z prosa) zalewam mlekiem, najchetniej
sojowym, albo serwatka. Kiedy napecznieja, dodaje utarte jablko, sok z cytryny,
miod, troche jogurtu naturalnego. Do tego orzechy, ew. kilka suszonych moreli,
albo owocow: truskawek, czy brzoskwin.
Pozdrawiam jeszcze raz serdecznie
(pogoda u mnie znowu szaroburodeszczowa, buuuu:(((((.....)
i zycze szybkiego pozbycia sie gipsu!
H.
1. Gdy chce szybko ugotowac ziemniaki-dodaje troche masla lub marg.
2. Do panierki kotletow czyli do jajka nigdy nie dodaje wody,mleka,tylko
pare kropel oliwy.Panierka nie bedzie odpadac po usmazeniu.
3. Mieso,ktore chce piec w piekarniku-zawsze pieke w rekawie.
Piecyk mam zawsze czysty.
4. Gdy gotuje rosol-dodaje suszonego grzybka.Ma piekny kolor.
5. Sledzie mocze 30min.w mleku.Sa delikatne.
kaszlu tez nie mam o uplawach troche wiem
bezbarwne lub mleczne sa ok, ale jesli masz "mokro" lub sa zbyt złte to moga
byc grzybki. ja juz 2 razy leczylam taka infekcje (globulki dopochwowe).
ponadto teraz mamy zrobic wymaz z szyjki macicy zeby zobaczyc czy jakies
bakterie sie nie panosza
zatem o uplawach powiedz ginowi, zrobi ci badz cytologie, badz papierkiem
sprawdzi odczyn, jak kwasny to grzybki. to nc groznego ale leczyc trza
:)
ja w dzieciństwie też byłam strasznym niejadkiem - cała rodzina dostawała
przeze mnie rozstroju nerwowego, w szkole też miałam wykupione obiady, ale ich
nie jadłam, a kiedy kucharkom udało się coś we mnie wmusić, to czasem
wymiotowałam, rosłam normalnie i nie byłam strasznie chuda, ale często
chorowałam,
za karmienie zabrał się dziadek, sam przyrządzał mi jedzenie i ciągle podtykał
coś smacznego, pamiętam stosy cieniutkich i kolorowych kanapeczek z wędliną i z
papryczką, grzybkami w occie, ogórkiem, pomidorkiem itd - takie kanapki zjadało
się szybko, człowiek nie musiał się męczyć, a dziadek sprytnie przekonywał:
zjedz jeszcze jedną kanapeczkę, to pogramy w cośtam, albo się pobawimy...
po wakacjach spędzonych u dziadka rodzice mnie nie poznali - zrobiłam się
żarłok, no i oczywiście przytyłam, niestety chorowita byłam nadal aż do wieku
dojrzewania, za to później miałam problemy z nadwagą...
ale recepta jest prosta - częste drobne posiłki (bo jak się nie je przez pół
dnia w szkole, to potem żołądek się kurczy i koniec z jedzeniem),
a morfologię lepiej zbadać - drobne ukłucie w palec, koszt nieduży - 12 zł, a
przynajmniej wiadomo, czy na pewno jest anemia,
jeśli jest, to najlepiej dieta: szpinak, wątróbka, kaszanka, krwiste mięso, sok
z buraków i soki owocowe + witamina c (jak pisała konefka),
ale koniecznie nadal mleko i jego przetwory, bo dziecko rośnie i potrzebuje
wapnia - to podstawa,
pozdrawiam
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|