Szyszka, Nadarzyn > CH Maximus > Hala D > wejście D14 > lokal 64 .
Edit. W Warszawie też jest jakiś stacjonarny z rogzami, jeśli dobrze pamiętam do Kakadu w centrum .
O masz kawał drogi ale nie daleko mnie jest przystanek na którym się zatrzymuje autobus do maximusu więc elegancko
a co do Kakadu to jeszcze tam rogz'ów nigdy nie widziałam
Czasem jak uda mi sie zestroić podwózke spod maximusa lub janek a tak sie nie pakuje do tych autobusów, bo jaka jest idea szybkiego dojazdu do Maximusa jeśli pieszo z spod maximus bede drałował z godzinę. bez sens. To samo z Cenbtrum mody gorzej bo nie ma przystanku powrotnego do Nadarzyna i jest zonk. Jakos nie widzę tutaj ekonomii nimi jeżdżenia - raz chyba tylko do Służewca pojechałem jankowym bo akurat było po drodze ale tak, to ciężko sobie coś zorganizować.
Argument ż e darmowe sa do bani, a czemu? Bo jak ktos kupuje normalny bilet to i tak mu wisi - mówie o miesięcznych. a dokonywanie takiej transportowej ekwilibrystyki by być na czas zamiast poświęcić te 5 lub 10zł dziennie to jest chore.
To ma byc komunikacja miejska - pomijam jeżdzace komory gazowe (Ikarusy przegubowe - 703).
TO jest opłata roczna w ktą wchodz wszystkei opłaty. Którko mówiac ZTM chce tylko zarzadzac taborem , daje prawcowników, i pilnuje porzadku a my płcimy im za te usługi. Moim zdaniem nadaljest wszystko OK. A jak rozwiazac problem Jeżdzacych pasażerów z Rszyna? Na przystanku nakleić:
Przystanek dla wysiadajacych i wsiadajacych po drugiej stronie. dzieki temu bedzi emozńa poruszac sie tylko w jedna stronę ;) że np w raszynie nie moze wsiać do 711 i jechac na okecie bo wkierunku okęcia były by tylko przystanki dla wysiadajacych.
Takie pokombinowane troche.
Dogadac zMaximusem? niech im sie autobus rozkraczy,ale zwina interes, albo jeszcze cośinnego? Teraz Maximus jeździ dla 3 przystankó tylko . Jesli by doszedł przystanek nadarzyn - cześtotliwosc odjazdów i przyjazdó była by niebyt zadowaljąca.
No i zajeżdzał by tylko na rynek. I ci z Komorowskiej napewno nie byli by zadowoleni.
Na dzień dzisiejszy zapłaci sie czy tego ktoś chce czy nie. Bo jesli nie zpałaca to znajdą pod UG kilkadziesiat osób które niemoga dostac sie dopracy (o PKS mozna bedzie zapomnieć). Ale zawsze mzona zrobić inaczej wydacpieniadze zaoszczedzone na opłatach dla ZTMu i przeszkolić kilkunastu mieszkanców - kupic busy 20 osobowe i niech jezdzą sobie i trase sami ustalaja. Coś jak gimbus... Niby autokar szkolny a jeździ wszedzie...
1. Maksimus nie ma żadnego interesu w tym, żeby ich autobus jeździł do Nadarzyna. Ich autobus ma dowieźć niezmotoryzowanych KLIENTÓW do sklepu. Ich autobus jest także wynajęty. Kropka.
2. Jeśli Raszyn nie zapłaci ZTM-owi, to ZTM zlikwiduje przystanki w Raszynie. Była podobna historia w ubiegłym roku, z którąś z podwarszawskich gmin.
3. Prywatna linia z Nadarzyna do Warszawy? Bilet po Warszawie + bilet "nadarzyński" = XXX zł. Kogo nie zaboli podwyższenie miesięcznych wydatków?
Czyżby nie było wyjścia i gmina musi zapłacić ZTM?
SAF-jakby zmienili rozkład jazdy-i tak nie dogodzą wszystkim. Tobie obecny rozkład bardzo nie pasuje...
Jedyny problem który ma sens rozwiązania jest 40 minutowe stanie autobusu na rynku w niedzielę. Dla mnie to jest tragikomedia.
Jeden problem łączy się z drugim... gdyby autobus nie stał na rynku dzień w dzień, kurs w kurs po 25-30 minut na rynku, wszystkim by to pasowało.
Co takiego ma Raszyn, czego nie ma Nadarzyn, że 706 jeździ trzy razy częściej? Bo nie ilość ludności, nie wielkomiejskość... Centrum Handlowe? A Maximus i Centrum Mody? Centrum Mowy i Słuchu, Strażnica Świadków Jechowy? Bzdura z tym 706, skoro i tak wszyscy jeżdzą pierwszym lepszym autobusem (a wszystkie poza jednym przez Raszyn przejeżdzają... więc po co te 706 co 10-15 minut? Można by było oddać jeden czy dwa busiki, jeden na Katowicką, drugi na Krakowską w głab...
W dniu dzisiejszym (2 stycznia 2010) do autobusu linii Maxibus, jadącego z Kabat do Centrum Handlowego "Maximus" (Wolica k/Nadarzyna), w Piasecznie ok. godz. 10:00 wskoczył młody piesek, nieduży kundelek (ok. 12 kg).
Pies dojechał do końca trasy i tak trafił do naszego domu. Jest zadbany, spokojny ufny, ma na sobie czarną skórzaną obrożę.
Szukamy właściciela.
Kontakt: 793 777 902.
Sie wypowiem z Nadarzyna - bom z niego. Większość kursów porannych jest zapchana - z relacji znojnych kurs 6:34 numer 711 jest juz solidnie dopchany. Jest co prawda o 6:20 (nieco luźniejszy) i o 7:05 703 ale dla wielu przez korki w Raszynie zbyt późny).
Zazwyczaj jadze kursem 7:05 lub 7:35. I z moich obserwacji wynika ze od Pl. Poniatowskiego w w kursie 7:05 jet 100% miejsc siedzących zajętych (z reguły przegub) i kilak osób stoi. większość część wysiada na przystanku Szkolna w Raszynie, reszta jedzie do samego okecia.
Natomiast w kursie 7:35 - zapełnienie 100% miejsc siedzących czasami kilka osób stoi (najczęściej ja )
Ogólnie zapełnienie nie jest równomierne przez korki. Ludzie muszą jechać wcześniejszym kursem żeby wliczyć Raszyńskie korki do czasu podróży przez co kursy o 6:20 i 6:34 sa dopchane dość solidnie. W stornie Nadarzyna jest rożnie, Z reguły od 13:30 do 18:20 w autobusie zajęte sa wszystkie siedzące, największy nawał jest 15:00, 15:30 , 15:50, 16:00. Linie nadarzyńskie głownie dowowża uczniów i studentów (około 50% wszystkich podróżujących) a reszta to podróże w strefie podmiejskiej (dojazd do pracy w Maximusie, Jankach, Raszynie) jak i dojazd do pracy do warszawy.
Tak czy sak, minibusy - mogły bybyć na 733 - ale dopiero od samego Nadarzyna miało by to sens w kierunku Młochowa. Ale w odcinku od Okęcia do Nadarzyna - zapełnienie bardzo duże. a linia 733 podoba się mieszkańcom coraz bardziej - bo kończą sie bilety okresowe na PKS.
Póki będą korki zapełnienie będzie bardzo nierówne.
Może po wybudowaniu trasy Salomea-Wolica puszczona zostanie jakaś linia pętlująca w Nadarzynie i odejżdzająca co 20 minut, a resztę będą obsługiwały minibusy.
Co do propnownych linii - z dzika chęcią zobaczył bym linie w kształcie L jadącą przez Pruszków, Komorów, Nadarzyn, sękocin, Piaseczno. Linia miała by bardzo duże obłożenie - ponieważ brak dobrego połecznia piaseczna z Nadarzynem (Maximus) jak i brak dobrego połączenia Nadarzyna z Pruszkowem (WKD i SKM) Linia wybitnie o charakterze lokalnym. Jeszcze gdzieś pisłem o wydłużeniu nocnego N88 do nadrzyna, (na co nie trzeba by przeznaczać większych środków poza paliwem) Skoro Taki Karczew ma tak długa nocną, to co stoi na przeszkodzie by N88 miało dwa kursy do Nadarzyna zamiast stać na pustej pętli w opuszczonym CH Janki? Prawda jest taka ze aktualnie N88 obsługuje tylko Raszyn, Paluch i Falenty. O ile Raszyn jeszcze rozumiem to takie falenty - znacznie mniej pasażerów niz w Nadarzynie i tylko nietoperze wozi (bo muchy śpią)
A Oto i one:
1. Prostowanie łuków - wybrano wariant (1A) bez prostowania - czemu na Rysunku wyprostowane?
2. estakada na samym początku przy węźle Paszków łącząca dwa pola - jesteśmy bogaci... nie nie będzie po niej niż jeździć, i nie piszcie mi o centrum mody które obecnie ma bardzo mały wskaźnik odwiedzin i raczej jest elitarnym centrum niż wielkim magazynem jak stojący po przekątnej i znacznie większy maximus. Osobiście widział bym taki przejazd w ciągu ul. Komorowskiej na druga stronę trasy by uzupełnić brakująca siec drogową w Kajetanach gdzie wszystkie drogi zbiegają się razem w jednym punkcie.
3. Skrzyżowanie dróg serwisowych na samym środku przyszłej (własciwie niemal budowanej) rozdzielni trafo 110/15kV? przesunie się...
4. Odległość miedzy węzłowa 800m? żaden problem... (chodzi o Węzeł Nadarzyn i węzeł "coś" w połowie odcinka miedzy obecnym skrzyżowaniem w Ruściu a Nadarzynem.
5. Fajny raport bez nowych obszarów N2000, linii wysokiego napięcia i paru innych drobiazgów.
6. nie wiem nawet jak to napisać.. połączenie obu stron drogi serwisowej w taki sposób:
- prosto - w prawo - 200m nawrotka i 400mprosto. Okolice przejazdu w Młochowie gdzie powinien być węzeł a nie zwykły przejazd aż do Siestrzeni nie ma nic a gros ruchu przejeżdża tym skrzyżowaniem. czasami mam przeczucie że do Projektu brano pod uwagę ruch na drogach wojewódzkich i wyższej klasy a to że lokalne sa nie mniej obciążone to już nikogo nie obchodzi... W tej sytuacji od samej siestrzeni ruch skumuluje sie na węźle Nadarzyn gdzie prognozowano ( i zaobserwowano też) ruch ponad 12 000 poj na dobę. Jak dodamy jeszcze z całego południa w tym ciężarówki z centrów logistycznych to układ dwóch rondek zdechnie w trymiga.
Robiąc Węzeł tam gdzie teraz jest zwykły przejazd automatycznie wykształca się odciążenie Nadarzyna gdzie NIE MA już miejsca woli i pieniędzy też) na rozbudowę. Po zbudowaniu zawsze trzeba będzie jadąc z dowolnej części gminy i tak przejechać przez węzeł Nadarzyn.
8. Autobusy nie jeżdżą na tym odcinku, ani jeden. Bo nie widać ani zatoczek na drogach serwisowych ani nigdzie.
Jedyne co jest in plus - zrezygnowano z wklejania drogi serwisowej w ciąg ul. Warszawska w Nadarzynie. Tam teraz jest przebudowane skrzyżowanie z wysepkami i podobnymi wiec ruch uspokojony (i to bardzo)
Jest już na forum temat o autobusach ZTM, z których to niezmotoryzowana część Nadarzyna korzysta najczęściej, więc pora napisać o pewnej alternatywie: Darmowych autobusach do hipermarketów/galerii handlowych.
Warto zwrócić na nie uwagę, gdyż po pierwsze są darmowe, a po drugie jeżdżą znacznie szybciej, niż autobusy ZTM. Na dokładkę są lepsze od Ikarusów, no i dodatkowo można wykorzystać to, po co zostały stworzone - pójść do sklepu :D
W samym Nadarzynie mamy dwie "galerie handlowe" - Maximusa i Centrum mody, obydwie mają własne autobusy. Jak te Maximusowskie jeżdża zazwyczaj w miare pełne (tzn ponad połowa miejsc siedzących zajęta), tak te do Centrum Mody to niemal zawsze samo powietrze - i zapewne dlatego parę dni temu zredukowali ilość kursów do... Jednego dziennie :/ Ale o tym później.
Może po kolei napiszę pare słów o nich:
-MAXIBUS:
Zalety:
-Jeździ szybko, CHOLERNIE szybko!
-W niedzielę/święta jeździ co pół godziny
-Jedzie nie tylko do Okęcia, ale dalej Grójecką, Jerozolimskimi aż za Wisłę!
-Jest darmowy :)
-Kursy powrotne są nawet w dobrych godzinach (ostatni jest na Bitwy Waszawskiej o godz. 16 z hakiem)
-W niedzielę/święta ma kilka różnych tras
-Zawsze jeżdżą krótkie, niezwykle wygodne MANy
Wady:
-W dni powszednie kursy co 2 godziny - niby mało, a często się załapuje na "14.05" spod Banacha
-Lubi "jeździć jak chce" -może być 10 minut wcześniej, jak i 10 minut po czasie - ale niedawno to się zmieniło
-Za żadne skarby świata nie stanie poza zaznaczonym przystankiem i nie stanie na Okęciu jeśli nikt nie pomacha (I odwrotnie - reaguje tylko na przyciski "STOP" gdy jedzie z Maximusa)
-Jak na Frikobus bywa "ciasno" - raz nie było miejsc siedzących! :P
-Zajeżdża pod Maximusa... Dalej albo podwózka, albo pieszo.
Centrum Mody:
Zalety:
-Jeździ szybko
-darmowy ^^
-niemal zawsze pusty, więc np. nikt cię nie rozprasza jak czytasz ksiażkę.
-Miękkie siedzenia ze sprężynami!!! (Tylko Francuzi potrafią tak zrobić Berileta PR100 - Porównajcie je do tych starych Jelczy (PR110, 120M), co jeździły jeszcze parę lat temu jako 711 - to z grubsza ten sam autobus, tyle, że "Made in Poland")
-Kurs z W-wy wjeżdża na rynek do Nadarzyna!!!
-Zatrzymuje się na pętli na Okęciu, więc można do niego "dobiec" jak się pojawi :P
-W Niedzielę i święta jeździ do Centrum W-wy
Wady:
-Od paru dni w dzień powszedni tylko 2 kursy - Poranny z W-wy i wieczorny do w-wy - Bezsens, zmusza do przebywania w Centrum Mody przez pół dnia... Dobre chyba tylko jako Autobus Pracowniczy. Kiedyś, mam nadzieję, zmienią to, inaczej będzie woził jeszcze mniej klientów (a to jest już niemal niemożliwe).
-W dzień powszedni jedzie tylko do Okęcia, zapewne dlatego wozi tak mało osób (dla porównania Maxibus na Bitwy Warszawskiej ma już na pokładzie większość pasażerów, potem trochę na Hynka przybywa i jeśli mnie nie ma, to nawet nie staje na Okęciu ;) )
-tylko 4/3 kursy w sobotę/niedzielę... Kto nim zarządza? Powinni walnąć sobie gdzieś w W-wie jakieś poważne reklamy, zachęcić ludzi do korzystania z tego autobusu, inaczej on niedługo w ogóle zniknie!
Centrum Janki: (prawie nim nie jeżdżę)
Zalety:
-Jeździ co pół godziny CODZIENNIE
-Wygodne autobusy (Berilety/inne)
-Zajeżdża zarowno pod Ikeę, jak i pod Reala (ex Geant)
-W miarę szybki
-Jeździ do centrum W-wy
-Darmowy :D:D
Wady:
-Od Janek do Nadarzyna jest kawałek... Ale zawsze bliżej, niż do Okęcia :)
-Te rozkłady na słupach są chyba nieaktualne... Albo autobusy niepunktualne...
-Dość zatłoczone
A czy ktoś z Was jeździ czasem (jako alternatywa) Frikobusami? I jakie są Wasze opinie :)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|