Hubert Janiszewski <a@ulgo.koti.com.plwrote:


: impresjonizm w malarstwie: http://art.koti.com.pl

Strone odebralam, jak poprzednicy, in plus. Mam jedynie zastrzezenia co do
tekstow pisanych prefixem. Wyglada to koszmarnie kwadratowo, no i jest
rozstrzelone. Kiepsko sie czyta.

        pozdrawiam, Aneta

Zapraszam na swoja strone o malarstwie impresjonistow i
postimpresjonistow. Van Gogh, Monet, Manet, Cezanne, Degas, Renoir,
Gauguin, Pissarro, Seurat i ich obrazy.

http://art.koti.com.pl

Po ostatnich aktualizacjach jest juz ponad 140 obrazow w galeriach,
Powowli dodaje tez biografie tworcow.

Zapraszam i pozdrawiam.
Hubert

PS. Wszelkie komentarze mile widziane.

Marcin 'Chomik' Nowak wrote in message


<34881526.17214@news.ict.pwr.wroc.pl...

 Moim zdaniem, aby mówić o uczciwości powinien jeszcze być przepływ
informacji. Choć minimalny. Inaczej nie wiesz, że to mazidło
znalezione na strychu, a które kupił od Ciebie koleś za flaszkę było
obrazem wartym 100[...]00$. Tu i tak lepiej, bo miałeś szanse wiedzieć
a Murzyni nie.


No i wlasnie w tym rzecz. O tym, ze mazidlo jest warte 10..... USD, decyduje
popyt i podaz. Dla mnie Sloneczniki Van Gogha czy obrazy wielkich
impresjonistow sa czyms, co mnie bardzo satysfakcjonuje estetycznie. Polskie
malarstwo realistyczne jest dla mnie z kolei pasjonujacym zrodlem informacji
o owczesnym zyciu. Ale nigdy nie wydam np. 100 tys. czy 10 mln dolarow, gdyz
ich nie mam. "Van Gogh wielkim byl", ale o jego konkretnej wartosci w
dolarach decyduje snobizm tych, ktorzy je maja. Dlaczego wielki malarz
umiera w biedzie, a po jego smierci obrazy sa warte miliony? Ano dlatego, ze
rynek tak chcial. Tak wiec wartosc jest pojeciem bardzo wzglednym, a koszt
wytworzenia jest TYLKO jednym z uwarunkowan - jednym z warunkow brzegowych
calej ukladanki :-)

____________
Pawel Wimmer
Wydawnictwo Lupus
E-mail: pawel.wim@lupus.waw.pl
WWW: http://www.polbox.com.pl/lupus

Grażyna Majtczak napisał(a) w wiadomości:

wiosna
-już niepotrzebna
rodziła się dalej


melancholia
zapanowala...

bardzo ładny impresjonizm,
a ja lubie impresjonizm,
(w wierszach lubie, w malarstwie tak sobie)
a ja lubie Twoje wiersze...

tomasz gawel
/horacy/

"Speedy" <spe@2a.plwrote in message Nie, slyszalem o tym, ale nie o to mi chodzi. Niemce wymyslili sobie
kamuflarz z geometrycznych kontrastowych barwnych plam. Ponoc doradzal im
jakis malarz impresjonista. Oko sie ma jakoby meczyc na widok takiego
czegos
i sylwetka samolotu sie rozmywa. I drukowali w takie plamy to plótno do
pokrywania samolotów.


Wielokąty drukowane na płótnie niemieckich samolotów z IWW miały rozmiar ok.
kilkunastu centymetrów, więc już ze stosunkowo niedużej odległości rzędu
kilkudziesięciu - stu metrów rozmywały się w oczach w bure plamy - na tej
samej zasadzie co rastry w kolorowym druku, plamki barwne w pikselach na
monitorze czy obrazy puentylistów (bo o takich malarzy chodziło, nawiasem
mówiąc).

Natomiast Sokoły o których mówiłem, miały wielgachne plamy "kamuflażu".
zatem ta uwaga jest taką samą abstrakcją nie na temat, co poprzednia o
myśliwcach nocnych a garnkach piechoty.

impresjonizm w literaturze i malarstwie, analiza i interpretacja wybranych dziel:
- jak myslisz dlaczego impresjonizm to nurt ponadczasowy?
- dlaczego jesli chodzi o literature imp. najbardziej przejaqwial sie w liryce?
- czy zakonczenie ludzi bezdomnych rzeczywiscie jest w pelni impresjonistyczne?

Wybieram się chyba do Wrocka.

uczę sie z Estreichera, białostockiego, gombricha, meyera, historii malastwa
Wendy Beckett (:)), ze "Sztuka i czas". Generalnie wszystko, co mi wpadnie w
rączki- polecam "Impresjonizm". nowa książka w ofersie Świata Książki. Cabanela
i jego "Narodziny Wenus" znałam tylko dzięki temu :)

u mnie najlepiej jest z malarstwem. reszta trochę cieniej.

a podobno Ałpatowa należałoby wyrzucić. Tak słyszałam.

czym jest "IDEALNE" wesele?
czym jest "IDEALNE" wesele?
1. goście się nie popiją?
2. zespół będzie idealny?
3. jedzonko wypasione?
4. żadnych niespodzianek?

niestety. o ile punkt3 może być zagwarantowany, to nie masz wpływu na resztę...
psioczenie nic bie da.
Zeszła ważna osoba, ale to chyba nie przez wesele... dyskutować nie mam zamiaru.
Ale szukając winnych za "niepowodzenie" imprezy.,..
no właśnie - winni są goście, którzy przyszli, młodzi, którzy ich zaprosili,
inne czynniki????
kompletnie nie rozumiem przesłania...

w malarstwie nazywało się to "impresjonizm" - subiektywne odczucie...

Żadne wesele nie jest idealne, ale nie o to chodzi, by einą obarcać.. no
właśnie - kogo?

wesele może się nie udać, gdyż do d*** jest (do wyboru):
1. sala
2. catering
3. obsługa
4. oprawa muzyczna
5.poziom gości
6. lokalizacja
7. termin
8. niewłaściwe prezenty
.....
wymieniać można w nieskończoność....

ale - aż głupio - nie podałaś żadnego powodu, dlczego NAPRAWDĘ narzekasz...

aż głupio mi był o to pisać...

Adrian

sama nie jestem swiadoma co za bzdury wypisuje na forach hehehe, ale skoro
nabazghralam o przyjazni to ok, zara ci cos na moj temat zapodam.
lat mam polowe co ty hehe, za 3 miechy matura, na ktorej zdaje matematyke
polski i angielski rozszrzone i ucze sie pilnie- stad mozesz sie domyslac ze
wyksztalcenie podstawowe haha (ale na uj sie wybieram :)]
intersuje sie sztuka [moze to za duzo powiedziane, moja znajomosc rzezby konczy
sie w epoce kory i kurosa hehe ale w malarstwie sie orientuje niezle i fowizm
odrozniam od impresjonizmu buahaha]
poza tym literatura, a jakze, smialo moge nazwac siebie czytelnikiem
lubie uczyc sie jezykow obcych, i niedlugo zostane poligotka, polskie tez
lubie, zdarzylo mi sie nawet miesiac temu przeczytac ksiazke pana miodka
pt 'rozmyslajcie nad mowa' i oczywiscie ja tez rozmyslam, wiem ze pisze
sie 'rzucił' a nie 'żucił', duzą literą, a nie z duzej litery, i jeszcze w
kwesti trikow literackich rozrozniam parabole od hiperboli :D
dalej: moda, uroda, troche filozofi i inne, przymusowo tez programowaniem sie
zajmuje troszke hehe i podstawy jezyka sql znam, a jakze!
kotow nie mam a chcialaby miec, mieszkam z rodzicami i nie zarabiam nic.
jak ktos chce sie ze mna zaprzyjaznic to prosze podac namiary na siebie:D
jak widac czasami sie madrze, a czasem robie z siebie kretynke, a czasem jedno
i drugie, ale sie tym specjalnie nie przejmuje bo w moim wieku nie na takie
rzeczy mozna se pozwalac. Mlodosc to najcenniejsza rzecz w zyciu i juz dorian
grey o tym wiedzial :)
pozdrawiam