cz ktoś jeszcze pamięta ten film kostiumowy?
CHOUANS (SZUANI)
Philippe de Broca, reżyser, któremu Francuzi przypisują sympatie rojalistyczne, zawarł w swej kostiumowej epopei, zrealizowanej w przededniu 200 rocznicy Wielkiej Rewolucji Francuskiej, motywy i wątki z dziejów własnej arystokratycznej rodziny. Akcja filmu toczy się w roku 1793 w Wandei, podczas powstań bretońskich chłopów - szuanów - przeciw rewolucyjnemu terrorowi, w obronie wiary i tronu. Stary książę de Kefadec (Philippe Noiret), światły, rozsądny i tolerancyjny, w toku wojny domowej opowiada się przeciw rewolucji, podobnie jak jego syn Aurele (Stephane Freiss), który staje na czele chłopskiej rebelii. Przybrany syn księcia Tarquin jest fanatycznym zwolennikiem nowej władzy i z całą bezwzględnością wciela jej postanowienia w życie. Obaj, Aurele i Tarquin, kochają swoją przybraną siostrę Celine (Sophie Marceau). De Broca chciał, by spoza historycznego kostiumu wyzierały treści aktualne. "Jest to - mówił - parabola tego, czym jesteśmy teraz, odpowiedź na pytanie, skąd pochodzimy, co każe nam działać, dokąd idziemy". We Francji zarzucano filmowi chaos konstrukcyjny i barokowe przeładowanie. Na korzyść "Szuanów" przemawia dbałość o realia epoki i walory plastyczne wielu scen, wzorowanych na malarstwie Bouchera, Fragonarda i Holendrów.
http://pl.youtube.com/wat...feature=related
Uwielbiałam tę muzykę i do końca nie wiedziałam kogo wybierze Celine
Interesuje mnie (a raczej interesować musi) motyw Wieży Babel we współczesnej kulturze. Grafika, malarstwo, rzeźba, ilustracje, fotografia, muzyka, wiersze, filmy byleby tylko stworzone po 1945 roku. Bez względu na to czy w Polsce czy na świecie.
Szczególnie zależy mi na muzyce. Mogą być nawet jakieś gówniane kapele co jedno demo wydały i zaraz się rozpadły.
Beksińskiego, Kaczmarskiego, Szymborską i crustową Budkę Suflera już mam
Właśnie dostałem informację o kolejnych wystawach Neski
W dniach od 1 do 22 kwietnia 2009 roku w galerii "Tyle światów" Oświęcimskiego Centrum Kultury prezentowana będzie wystawa malarstwa marynistycznego Agnieszki Zoń pt. "Kurs na wiatr".
Agnieszka Zoń, urodzona w 1981 roku, mieszka w okolicach Tresnej.
Odkąd sięga pamięcią tematyka morska zawsze była jej bliska. Codzienny kontakt z wodą przy jeziorze sprawił, iż rozpoczęła się jej przygoda z żeglarstwem. Pierwsze doświadczenia nabierała na polskich wodach śródlądowych, a z czasem na Morzu Bałtyckim oraz Śródziemnym. Inspiracje czerpane z podróży stały się głównym motywem jej twórczości. Swój talent plastyczny rozwijała najpierw na prywatnych lekcjach z artystami, a od 2000 roku na Filii Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie, gdzie studiowała Edukację Artystyczną w Zakresie Sztuk Plastycznych - o specjalizacji projektowanie graficzne. Po ukończeniu studiów założyła pracownie artystyczną ART ZONE, gdzie zajmuje się projektowaniem graficznym – reklamą, fotografią, malarstwem oraz dekoracją wnętrz.
Próbkę Jej twórczości mozna obejrzeć tu http://www.artzon.net/
Kolejna wystawa ma się odbyć 27 czerwca o godz. 18.00 w
Klubie Marynarki Wojennej "Riwiera" w Gdyniodbędzie się wernisaż wystawy Agnieszki Zoń pt "Świeci gwiazda w morskiej toni"
Wystawa trwać będzie do 12 lipca, czyli obejmie okres Tall Ships Races.
ps. Od siebie dodam jeszcze, że Neska jest autorką loga Szantany
napisać pracę naukową o Ofelii ;> bo ni chu chu o niej nie ma.
Ja bym tak nie powiedzial, jest o Ofeli troche. Napewno nie tyle co o Hamlecie, ale jest.
Robie podobny temat: "Rozne ujecie motywu szalenstwa w tekstach kultury (literaturze, malarstwie, filmie)
Kasiu, salon wyszedł rewelacyjnie :D , bardzo mi się podoba połączenie kolorów, a czerwone sofy to i moje marzenie.
W ogóle to salon masz rewelacyjny, także przez te wielgachne okna :D .
To teraz będziemy czekać na kominek - ciekawa jestem jaki zrobisz -masz już pomysł ?
Sypialnia też miła i przytulna. Świetny miałaś pomysł, z tymi tapetami zarówno w salonie jak i w sypialni :D .
Jestem pełna podziwu i uznania zarówno dla Twoich talentów dekoratorskich jak i malarskich. Motyw w łazience wyszedł świetnie- ja bym na pewno tak nie potrafiła.
Macie śliczny dom - możesz być dumna :D :D :D .
Kicia jest przesympatyczna :D - taka do miziania, to pomiziaj ją proszę ode mnie :wink: :D .
Gratuluję serdecznie przeprowadzki, życzę Wam samych radosnych dni w nowym domku!!!!!!
Sonika, bardzo dziekujemy.
Kicia zostanie pomiziana oczywiĂście :lol:
A kominek będzie zwykły prosty("nowoczesny") (prostokątna bryła) kolor prawnopodobnie czerowny (ciemny) obudowa g-k w tynkiem - stiuk wenecki z połyskiem. Dodatkowo dokoła wkładu ,a dokładniej drzwiczek bedzie zrobiona bardzo gruba rama jak do obrazu , rama ze stali (kwasówki, a'la inox). Co do koloru nie jestesmy zdecydowani , MyĂślimy nad:
Czerownym ciemnym (stiuk z połyskiem) + rama kolor inox
Ciemnym brązie (jak Wenge) - tez stiuk z połyskiem + rama kolor inox
:roll: Nie wiem :-? :roll:
Dziekujemy i pozdrawiam,
KasiaR :wink:
Mimo nakladu pracy calosc jakos nie chwyta za serce :)
Po pierwsze ciezko zalapac pomysl. Kto jest dobry a kto zly? Kto tu wlasciwie jest zlodziejem? Sama mysl o konfrontacji uzbrojonych po uszy komandosow-cyborgow z kolesiem w pizamie jest malo fascynujaca :) Mozna by pojsc w bardziej absurdalny pomysl i dac tam staruszka zaciekawionego tym co dzieje sie w srodku. Moze taki kontrast wywolalby jakies emocje u ogladajacego ;)
Kompozycja jest zbyt statyczna. Wlasciwie centralna. Wszystko jest pionowe. Brak jakiegos dramatyzmu. Rozbicie obrazu na duza glowe i dwie podobne wielkoscia postacie tez malo ciekawe.
W kolorach przydaloby sie troche wiecej zycia, bo sa brudne i zbyt lokalne. Za duzo bieli w swiatlach co tez gasi kolory wokol. Generalnie mysle, ze faktycznie tak to niewdziecznie wyglada w ciemnym pomieszczeniu do ktorego wpada swiatlo z korytarza, ale skoro juz wybrales taki motyw malarski to trzeba z tego jakos wybrnac sprytnie.
Generalnie spoko. Tylko cos sprawia, ze czlowiekowi nie chce sie zaglebiac w akcje i przechodzi obok.
Dot.: Życie teatrem, snem, labiryntem.
Cytat:
Napisane przez MonikaZmyślona
(Wiadomość 7684591)
Poćwiartujcie mnie za ten wątek, ale z racji częstości uczęszczania tego działu zadam pytanie naglące.
Powiedzcie mi jakie mogą być barokowe dzieła w zakresie malarstwa, rzeźby, architektury pasujace do motywow: Życie teatrem, snem bądź labiryntem.
Pomysłów brak, a pani się bardzo pogniewa jak nie podsunę przykładów.. :/
Pomozcie :)
A szefostwo się bardzo pogniewa,że stała użytkowniczka nie zna regulaminu.
Egzotyczna ekspozycja, zawierająca w sobie zrytualizowane przedmioty kultu oraz wyroby rzemiosła artystycznego jest prezentowana w krakowskim Muzeum Archeologicznym. Chińskie Ministerstwo Kultury za pośrednictwem Warszawskiej Ambasady ChRL, przy wsparciu merytorycznym kustoszy z Warszawskiego Państwowego Muzeum Etnograficznego, przygotowało wystawę przedstawiającą dorobek materialny i duchowy Tybetu.
Sztuka i rzemiosło na dachu świata - to nazwa wystawy przybliżającej historię, kulturę i religię regionu obejmującego Wyżynę Tybetańską z częścią Himalajów wraz z najwyższym szczytem Mount Everest, który leży na granicy z Nepalem. Jest to również świadectwo materialnych śladów silnie rozwiniętego w Tybecie życia monastycznego. Buddyzm tybetański wyróżnia kult lamów, którzy są wcieleniami istot w stanie nirwany (niebytu). Posługuje się on licznymi talizmanami, oryginalnymi przedmiotami, w których każdy szczegół ma swoją symboliczną, mistyczną wartość.
Wiele z typowych dla tybetańskiego lamaizmu motywów znalazło odzwierciedlenie w ciekawym zdobnictwie, kultowej rzeźbie brązowej, drewnianej i użytkowej (meble, sprzęty) oraz w malarstwie na maskach rytualnych, tkaninie, oraz w architekturze klasztorów i świątyń.
Sztuka Tybetu ukształtowała się pod wpływem kultury indyjskiej, nepalskiej i chińskiej, przez co zyskała w sposób oczywisty wyróżniające ją cechy indywidualne. Najważniejszym świętem w Tybecie jest Monlam - wielkie Święto Modłów, które jest obchodzone podczas tybetańskiego Nowego Roku (wg kalendarza księżycowego). Wg kalendarza gregoriańskiego przypada ono na koniec lutego/początek marca. Towarzyszą mu obrzędowo-rytualne, barwne, taneczne spektakle. Występujący w nich mnisi ubrani w maski bogów, demonów i ludzi, kolorowe kostiumy. Odgrywają przy wtórze bębnów, gongów, obojów, czyneli i trąb sceny mające na celu przedstawienie walki dobra ze złem. Barwne szarfy, złożone z pięciu kolorowych, jedwabnych pasów, symbolizują tęczową, mistyczną bramę niebios. Ściśle wg kanonów sztuki buddyjskiej malowane są obrazy sakralne. Są one ikonami, które służą do medytacji. Używane są jako chorągwie noszone w procesjach, przenośne ołtarze lub jako elementy wystroju wnętrz.
Na skrzyżowaniu dróg dla upamiętnienia walki między siłami światła i ciemności, składane są czaszki zwierząt. Motyw ten, obok poruszanej powiewem wiatru chorągiewki modlitewnej z napisaną na niej mantrą, symbolu pioruna, a także znaku dharmy, który symbolizuje stały cykl cierpienia i powtórnych narodzin w "ośmiorakiej ścieżce Buddy", pozostają znakami typowymi dla tybetańskiej sztuki kultowej. źródło: zrodlo.krakow.pl, autor: Bożena Weber
ręceprecz odtybetu
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|