Uwielbiam dzieła współczesnego malarstwa, w szczególności Beksińskiego i Dudy-Gracza. Dali oraz okres niebieski Picassa. To również wspaniałe twory... Oto me dwa ulubione obrazy Beksińskiego:
Bywacie w muzeach? Lubicie oglądać różne galerie, wystawy? Czym dla Was jest malarstwo, rzeźba i takie tam różne? Wolicie sztukę współczesną czy "skanseny" jak to nazywa moja ex-pani od "woku" (inaczej mówiąc - stare dzieła dawnych mistrzów )??? Ja wprost uwielbiam łazić po muzeach, to daje do myślenia, że autor umarł ileś tam set lat temu, a jego dzieło wciąż tu jest, dzięki temu, co stworzył pamiętamy go po wiekach.... Widziałam parę wystaw (póki co tylko w kraju, ale liczę że to się zmieni ), które pozostawiły w mojej pamięci niezacieralny ślad - a na półce kolekcję albumów. Ale relacja później.... a co Wy na ten sposób obcowania ze sztuką?
W recenzji książki, która jest pod tym linkiem w Merlinie "Modne Bzdury" Alana Sokala, wymienia się także - wcześniej wymienionego przez ciebie Jeana Baudrillarda, jako jednego z twórców modnych, postmodernistycznych bzdur. A btw masz może jakieś jego teksty, albo wiesz, gdzie są?
Bardzo podoba mi się, kolejne stwierdzenie z tej, merlinowej recenzji, bo przypomina mi moje niedawne ciężkie przeżycia z niektórymi co ambitniejszymi programami na kanale TV Kultura. Choć przyznam, że TVK jakoś się poprawia w moich oczach, bo np ostatnio trafiałam na fajne koncerty i programy o muzyce (związane z rokiem mozartowskim), oraz ostatnio na ciekawą rozmowę o sztuce współczesnej, gdzie kilkoro ludzi recenzowało wystawę malarstwa pt "Starzy, nowi mistrzowie". Przy czym jeden pan jeździł po tej wystawie, (szczytem robionej pod publike komercji, jest wedle niego, że wspołczeni artyści ośmielają się malować obrazy - malować! a nie robić performanca! - i to jeszcze malować dawnymi technikami! normalnie skandal ) a reszta obecnych wcale się prawie nie odzywała, pozwalając mu się zagadać. No cóż, pokazane w tv obrazy z tej wystawy mnie się bardzo podobały - przypominają imho namalowane w stylu Rembranta oraz flamandzkich i angielskich mistrzów nieco mroczniejsze wersje czegoś, co mógłby namalować Siudmak. No, ale ja się nie znam jestem tylko widzem i lubię dawne malarstwo, co mnie zapewne wyklucza ze znającej się na rzeczy widowni. Otóż wypowiedzi tego pana robiły wrażnie takie, jakby był on osobiście obrażony, że taka wystawa powstała.
Do jego wypowiedzi pasuje mi ten cytat z merlinowej recenzji "Modnych Bzdur":
Autorzy książki, docierają do oczywistej prawdy, o której w naukach humanistycznych często się zapomina, że „nie wszystko, co niejasne jest głębokie”.
Taki sam bełkot można przeczytać w tekstach o sztuce współczesnej. Każdy krytyk stawia sobie za zadanie jak najbardziej tajemniczo pisać o przedmiocie i tak już wystarczająo tajemniczym i trudnym. Dzieło niezrozumiałe (np plastyczne) może być głębokie, ale może być też, po prostu niezrozumiałe
poz
tal
Już po raz XII odbyła się uroczystość wręczenia nagrody Prezydenta Bytomia w dziedzinie kultury. Dzisiejszego wieczoru w sali Bytomskiego Centrum Kultury statuetki trafiły w ręce pięciu osób, których działalność w zakresie kultury przyczyniła się do rozwoju miasta i kultury lokalnej.
W kategorii: osiągnięcia artystyczne nagrodę otrzymały: Katarzyna Aleksander-Kmieć, wybitna nauczycielka tańca współczesnego współpracująca z Ogólnokształcącą Szkołą Baletową w Bytomiu, jedna z najciekawszych postaci młodego pokolenia polskich choreografów, oraz Joanna Kściuczyk-Jędrusik – solistka Opery Śląskiej, wnosząca swój wkład w kształtowanie poziomu artystycznego bytomskiej opery, a także promująca ją w teatrach całej Polski, a także poza granicami kraju. Tego lata bytomianie i przybyli goście mogli podziwiać jej talent podczas II Bytomskiej Nocy Świętojańskiej, gdzie wcieliła się w rolę tytułową opery Stanisława Moniuszki „Halka”. W kategorii upowszechnianie kultury uznano dokonania Ewy Blaut. Jest pomysłodawczynią i organizatorką Art Blaut Academy, w ramach której zorganizowała w ciągu ostatnich lat trzynaście plenerowych wyjazdów. Uczestnicy tych artystycznych wyjazdów rozwijają swoje talenty pod okiem wybitnych artystów malarstwa i rysunku. Po przyjeździe podopieczni Art. Blaut Academy organizują wystawy swych dzieł w Galerii Pod Czaplą. Podczas uroczystości nie mogło zabraknąć osoby, która stała się niemal synonimem Śląska. Statuetka za osiągnięcia twórcze i upowszechnianie kultury trafiła do Józefa Słodczyka, wielokrotnie nagradzanego kapelmistrza Górniczej Orkiestry Dętej „Bytom”, kompozytora. Niedawno orkiestra próbowała swoich sił w TVN-owskiej produkcji „Mam talent”. Do finału jednak nie weszła, ale my wiemy, że oni mają talent. Słodczyk udziela się muzycznie i kulturalnie, indywidualnie jak również zespołowo, kierując już od prawie 30 lat ponad stuosobową orkiestrą. W tej samej kategorii statuetką został uhonorowany Adam Wesołowski, założyciel i dyrektor artystyczny Międzynarodowego Festiwalu im. Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego. W 2008 roku (przy zaledwie trzeciej edycji) festiwal uzyskał rangę międzynarodową i stał się jednym z największych festiwali muzyki dawnej w Polsce. Adam Wesołowski jest również kompozytorem. Uroczystą galę uświetnił koncert Andrzeja Sikorowskiego i Grzegorza Turnaua. Dwaj znakomici muzycy, których drogi w pewnym momencie skrzyżowały się. Stworzyli razem "Pasjans na dwóch" – program muzyczny, w którym oprócz wspólnego śpiewania muzycy wspominają różne historie i ludzi. Z tym repertuarem zawitali do Bytomskiego Centrum Kultury.
UM Bytom
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|