Miti chyba zapominasz o okolicznościach w jakich są wprowadzone mundurki. Jesteś kobietą. Nie wiem czy pracujesz i jeśli tak to gdzie ale zastanów się czy chciałabyś ubierać się identycznie jak wszystkie Twoje koleżanki. To co dzieje się w teraz w Polsce wygląda na rodzący się totalitaryzm. Nie chodzi tylko o mundurki.
jesli bylabym w podstawowce to czemu nie? chodzilam do szkoly za socjalizmu w dodatku na wsi wiec roznic nie bylo, a teraz? czym innym jest kwestia ceny a czym innym wprowadzanie schludnego ubioru. generalnie nie uwazam za wlasciwe ubieranie sie do szkoly jak na impreze, rowniez mocne malowanie sie
poza tym mozesz wyrazic siebie poprzez chociazby sposob zrobienia wlosow, naklejki na plecaku, a nie tylko poprzez ubior szczegolnie taki co wiecej odkrywa niz zaslania
btw. sporo kobiet pracuje w kitlach i jakos moga sie wyroznic z tlumu ;P popatrz na lekarki w szpitalach :P
Operacja to trudna sprawa ,wszystko by było wporzadku gdyby partnerki mnie akceptowały.
Nie opłaca mi sie zyc.Kumpele wiedziały kim jestem bo teraz udawałem ze wole facetow i wszystko ucichło co do rodziny to mysleli ze jestem less i.....szkoda gadac lepiej siedziec cicho niz pod mostem w kartonie spac.
Zyje po to by harować, i udawac ze wszystko jest ok.Ale jka sie widzi te pary.....serce sie z bolu zwija ,zreszta napewno znacie ten stan.
ubieranie sie w spodnice malowanie farbowanie itp wszystko po to by nikt cie nie wytykal palcem.
Dzis slyszalem ze uzalam sie nad soba i dlatego kumpele powoli odchodza odemnie.....
fajnie by bylo nic nie czuc co podobne jest do milosci.....
W sumie ten prysznic dziewczynek to jest tylko początek całej historii, bo co powiecie na malowanie się, ubieranie się etc... Jak się komuś śpieszy to nie ma lekko bo panie muszą minimum z 60 minutek się zbierać.
Kochanie, mi prysznic+malowanie się+czesanie+ubieranie się zajmuje 15-20 minut . Tylko przed imprezami czas się wydłuża do 30 minut. No i w lecie, jak mam poparzoną skórę, bo wtedy duże ilości oliwki dłużej się wchłaniają .
" />W lakierze mogą być jakieś szkodliwe składniki, którymi fretka MOŻE SIĘ OTRUĆ. Człowiek oczywiście nie zjada lakieru, więc to nie ma znaczenia, ale fretka może oblizać łapkę podczas toalety, zje lakier i co? Otruje się.
Poza tym nie wiem, po co malować fretce pazury, ale głupota.. To tego rodzaju schiza, co przypinanie psu kokardek czy ubieranie kota w ubranka, żeby były "ładniejsze"..
" />
">Ostatnio w necie przeczytałam iż feromony działają przyciągająco? czy to prawda? Czy może ktoś z was je używa i ma wieksze powodzenie? Czy feromony są szkodliwe?
Boże! 18 lat kobieto i nie wiesz? Czego was na biologii uczyli? Sama je wydzielasz jako przedstawiciel królestwa ziwerząt więc jakby były szkodliwe to byś już się przekonała.
">bo używanie feromonów to moim zdaniem pewne oszustwo
Tak jak i malowanie się czy ubieranie odpowiednio.
">że feromony działają wyłącznie na fizyczność i wywołują czyste pożądanie
Błędna odpowiedź. Różne feromomony mogą mieć różne zastosowania. Są i takie, które odstraszają. Ogólnie feromony służą nam do komunikacji.
">Ale żeby wydobyć to z siebie i uwieść chłopaka, to kobieta musi się postarać, a kupienie sobie feromonów to pójście na łatwiznę.
To tylko wspomaganie możliwości organizmu.
Witam,
z łezką w oku czytam ten wpis - to taka odległa historia.
Nie maluję już od dawna - najpierw wypadek, w wakacje 2009 złmana ręka.
Co prawda lewa, ale bez niej wszystko jest o wiele trudniejsze : mycie, jedzenie,
ubieranie się, jazda samochodem, nawet obsługa komputera.
To wszystko już za mną, ale nie do końca. Z pewnymi czynnościami w dalszym ciągu mam problem.
Do malowania bardzo chciałaby wrócić.
Byłam raz na warsztatach - coś wspaniałego i było to zupełnie nowe przeżycie.
Czekam na wakacje - może tym razem się uda.
Pozdrawiam MS
Pakiet Świąteczny w Pensjonacie Amelia, powstał z myślą o osobach kultywujących tradycję spędzania wspólnie świąt. Pracownicy dołożą wszelkich starań by te wyjątkowe dni upłynęły w ciepłej, domowej i rodzinnej atmosferze, pachnącej żywą Choinką, suszonymi grzybami i wypiekami świątecznymi.
Na suto zastawionym stole nie zabraknie pieczonych mięs, pasztetów, powideł domowej roboty, makowców, serowców, pierników. A dla lepszego trawienia będzie można skosztować naszych swojskich nalewek i innych wysokogatunkowych napoi.
Pakiet świąteczny obejmuje:
- 4 noclegi (od 24-27 grudzień)
- 4 śniadania ( w formie bufetu szwedzkiego)
- 3 świąteczne obiady
- 3 kolacje świąteczne ( w formie bufetu szwedzkiego)
- wigilijna uczta z 12-stoma potrawami przy wspólnym stole
- ciasta domowego wypieku ( cały pobyt)
- nalewki i inne alkohole ( w cenie pobytu w świąteczne dni)
- malowanie bombek choinkowych
- wspólne ubieranie żywej choinki
- wyjście na wieczorek taneczny ( dnia 26.12. dla chętnych)
- koncert kolęd i pastorałek
- spacer po Iwoniczu Zdroju z przewodnikiem
- sauna oraz bilard w cenie pobytu
Więcej informacji na www.pensjonatamelia.pl
" />Od razu napiszę że:
Nie lubię zdjęć z przygotowań i chociaż te zdjęcia są jak najbardziej trafne i poprawne chyba ...
to nie zmienia faktu że przygotowania to zazwyczaj zawsze to samo. Ubieranie się w większym lub mniejszym
zakresie w zależności od wstydliwości młodych, obowiązkowe wiązanie krawata oraz malowanie twarzyczki.
Na pewno można to wszystko w rożny sposób pokazać tylko ... po co ?
Cały czas mam w pamięci "arcydzieło" pewnego Foto z forum Nikona dotyczący przygotowań
pt Pan młody zasuwający rozporek w spodniach
podobno fajne foto tylko znowu ... po co ?
.... poproszę o jakieś bardziej konstruktywne zdjęcia z tego wydarzenia
pozdrawiam
Z racji tego, że ślub mamy o 14 to plan wygląda mniej więcej tak:
6.30 pobudka i kąpiel
8.00 fryzjer i makijaz (ewentualnie malowanie paznokci, bo manicure planuję na piątek wieczór i może wtedy też paznokietki zostaną wymalowane )
ok. 11 lub później (nie mam pojęcie ile mi zejdzie u fryzjera ) powrót do domu i szybka kawka i ubieranie panny młodej
ok. 12.45 przyjazd mojego ukochanego i jego rodziców i błogosławieństwo - mojej mamie ciągle się śni co ma powiedzieć
13.30 przyjazd do kościoła i podpisywanie dokumentów
14.00 Najważniejsza częśc dnia - Msza Św.
15 - 16 - życzenia
16.30 przyjzad do Folwarku, powitanie i obiadek
w trakcie obiadku państwo młodzi uciekają na zdjęcia (to jest jeszcze do przemyślenia)
ok. 17 krojenie tortu i pierwszy walc
tańce i jeszcze raz tańce
ok. 18 wędlinki, sałtki i inne pyszności
21 - gorące danie - pewnie zapiekane ziemniaczki
22 - życzenia i podziekowanie rodzicom
24 - oczepiny i drugie gorące danie
ok. 2-3 - trzecie gorące danie (pewnie barszczyk z krokietem)
i zabawa do białego rana wszyscy obiecują, że zostaną
Tak to mniej więcej wygląda, ale nie wykluczam małych przesunięć
ciężka sprawa z tym planowaniem...my też mamy ślub o 16.00 a wydaje mi się że tak mało czasu do tej godziny.ja na pewno planuję się wyspać-ciekawe czy mi się uda, hehe , potem fryzjer -może tak ok 9.00, potem malowanie 11.00 ??? potem ubieranie i błogosławieństwo - ok. 14.00? a potem wymarsz do kościółka na mini sesję???
zastanawiałam się nad harmonogramem w tym dniu i jakoś ciężko mi coś konkretnie ustalić, tym bardziej,że najchętniej pojechałabym wcześniej na naszą salę,żeby wszystkiego dopilnować-ale tak się chyba jednak nie da!
mój kierunek nie miał nic wspólnego z medycyną, poprostu szukałam dla siebie dodatkowej pracy. to był zupełny przypadek - poszłam do szpitala spytać czy nie potrzebują kogoś do sprzątania, po 2 tygodniach bycia pomywaczką na OIOMie zapisałam się na kurs technika sekcji zwłok i teraz moim głównym zadaniem jest mycie i przygotowywanie zwłok do pogrzebu, malowanie, ubieranie, pobieranie próbek do laboratorium itp. praca 3 zmianowa z przewagą nocek, około 17 zł za godzinę.
a studiowałam lingwistykę stosowaną angielski + niemiecki.
mój kierunek nie miał nic wspólnego z medycyną, poprostu szukałam dla siebie dodatkowej pracy. to był zupełny przypadek - poszłam do szpitala spytać czy nie potrzebują kogoś do sprzątania, po 2 tygodniach bycia pomywaczką na OIOMie zapisałam się na kurs technika sekcji zwłok i teraz moim głównym zadaniem jest mycie i przygotowywanie zwłok do pogrzebu, malowanie, ubieranie, pobieranie próbek do laboratorium itp. praca 3 zmianowa z przewagą nocek, około 17 zł za godzinę.
a studiowałam lingwistykę stosowaną angielski + niemiecki.
Utwierdzam się tylko, że z Ciebie równa babka.
Pamiętam jak na zajęciach z patomorfologii dziewczęta i chłopcy z mojej grupy mdleli na sekcjach zwłok, a ja stałam spokojnie jak głaz niewzruszona. Znajomi bardzo sie dziwili. Co dziwne, jestem bardzo wrażliwą osobą, ale widok zmarłych nie wzbudza we mnie strachu- częściej współczucie. Bywa tak, że to żywych ludzi powinniśmy się bać, a nie tych, którzy zmarli. Oni nie zrobią nam krzywdy.
" />to teraz już wogóle nie wiem co zrobić fryzjer na 9 gdzieś do 11 na 12 byłabym spokojnie w domku makijaż myślałam gdzies godzinkę a do malowania będę tylko ja i nawet jakby się coś przesunęło to mam jakieś pół godz na ubieranie, błogosławieństwo a kościół jest 5 minut ode mnie
agnieszka7, to o której masz fryzjera?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl