dyszel,GD i GE były najlepiej chyba wykonane. przypadłość ta nęka głównie GF-ki
krzysiekpz - troche drogo, niekiedy lakiernicy takie ceny wysokie podaja.
nie wiem w jakim stanie masz powloke lakiernicza ale jesli to jest 2000rok to nie powinienes miec wybllaknietej bardzo i uwazam ze malowanie drzwi jest glupota jesli nie rdzewieja zeby "zniwelowac" roznice bo:
po 1 - nadkole a drzwi to osobne elementy wiec nie bedzie widac bardzo roznicy
po 2 - jak pomaluja drzwi to te beda jeszcze bardziej rzucaly sie sie w oko obok drugich drzwi i bedzie jeszcze GORZEJ
po - 3 nie odwiedzaj juz tych zakladow bo wymyslaja robote zeby na Tobie zarobic.. bo mysle ze normalnie nie doradziliby takiego czegos (chyba ze faktycznie sie nie znaja)
poszukaj lakiernikow gdzies pod Szczecinem bo w szczecinie to z tego co widze to banda ch***
jak normalny lakiernik zrobi nadkole w tak nowej mazdzie to nie powinienes widziec roznicy miedzy nadkolem a drzwiami (a tym bardziej osoba ktora nie wiedziala o naprawie)
za 500zl nie znajdziesz lakiernika, moze ok 1000zl teraz sa inne ceny poza tym ja mialem takiego goscia z wioski ale 2000zl to wiele za duzo...
eh i mnie to też czeka , koleś w kłodzku powiedział że może mi sprowadzić za 150 zł sztuka , wiec 2 to 300 zł + robocizna 300 zł = 600 zł eh, może ktoś wie gdzie mozna taniej dostać ?
Poszukaj na forum.
Ja znalazłam ładny zdrowy próg za 100 zł z dowozem- ze Szczecina do Łodzi.
plus koszt robocizny i malowania u siebie chyba 250 zł za robotę i ok 50 zł na farbę.
Dwa progi mam już zmienione co mnie wielce cieszy.
a teraz rdza pojawiła się na spojeniu dach/szyba
w madziach progi często wyżera, chociaż widziałam zadbane madzie ze zdrowymi progami
aha, mówimy o progu z kawałkiem podłogi, nie o poszyciu za 100 zł z allegro
Dzisiaj na Centralnym widziane:
1. posp. 18501 Warszawa Wsch./Lublin-Kołobrzeg
część warszawska: sypialka nr 1 i 2 (pierwsza nowa, po modernie), 2B, A, 2B - całość zestawiana przez Szczęśliwice, standard przeciętny, zapełnienie bardzo małe; część lubelska: A, 3B, sypialka nr 3-ta część zestawiana przez Lublin, standard i frekwencja podobnie jak w warszawskiej.
2. "Nosal": EP07, kuszeta nr 1 do Krynicy, B,A,B, i dalej do Zakopanego 2B, A, 2B. Kuszetka przez Grochów, pozostałe wagony przez Szczęśliwice, wszystkie wagony nowe, świeże, czyste, przyjemnie było patrzeć.
3. "Mazury" z Olsztyna nawet jak nie jeżdżą w obiegu z "Gryfem" to zestawiane przez Szczecin: 2B,A,2B. Bezprzedziałowej rowerówki, która jest na stronie i wyświetliła się w zestawieniu na tablicy na peronie 3 oczywiście nie było. Standard nie najgorszy.
4. posp. do Łodzi Fabr. odjazd 21.20. 9 wagonów w kolejności: 3B,3A,3B. Wszystkie wagony w malowaniu IC, podejrzewam, że z "Małopolski" przeszły. Co mnie uderzyło, to praktycznie zerowa frekwencja w wagonach 1 klasy. Na 3 wagony z Centralnego odjechało 7!!!!!!osób, czyli całe 4,3% miejsc było zajętych. Czy aż tyle wagonów kl. 1 jest potrzeba? Nie można by ich dać na "Monciaka" albo "Moniuszkę"?
5. "Żeromski" z Zakopanego: 2B,A,2B. Nowe, czyste wagony ze Szczęśliwic.
Nie minął miesiąc jak na Kaszubie przez dwa dni chodził wagon 8osobowy w 2kl.Wczoraj IC Lajkonik ciągnął dwójke bez malowania,syf,przedziały 8osobowe.Kolejny dowód co rzucają z Krakowa do Gdynii i niestety jest coraz gorzej.Mam wrażenie,że Krakow lezy z taborem,a Gdynia przez to traci.Niedawno Norwid ciągnął zamiast dwójek- dwie zdeklasowane stare jedynki,czyli 3 kolejne IC Kraków-Gdynia wygladajace strasznie.Nie rozumiem polityki IC,nie ma wagonów to nie powinno być IC.Widok IC z wagonami jak pospieszny jest przerażający,z drugiej strony swietny EX do Szczecina,Mewa o rewelacyjnych wagonach,niezła Panorama i Słowacki,to cos nie tak sie dzieje w PKP IC.Wiecie co,gdyby taki Norwid czy Lajkonik poszedl do Poznania,to IC miałoby zasypanie skarg i narzekań,ale widze bezradność Krakowa i Gdyni,wrzucanie tam syfu i wagonów znalezionych chyba na bocznicach.Jesli tak dalej pójdzie,to niedługo TLK będą lepsze od IC.Niech wszyscy na forum wiedzą,jaki złom chodzi do Gdańska czy Krakowa,płacisz za IC,dostajesz cos gorszego niż na niejednym pospiesznym.Przykre to,ale taka jest rzeczywistość niektórych IC i należy cos z tym zrobić,albo degradować te składy,albo w ogóle likwidować,a nie ciagnąc kase za coś co jest zlomem.IC to symbol i wzór każdych kolei a u nas dziej się zupelnie co innego.Za te wszystkie sklady IC do Trójmiasta PKP IC należy sie ocena niedostateczna!!!!!!!!!!
Witam,
właśnie uzyskałem informację, że maszyna ST43-195 z CM Szczecin, sekcja Krzyż znalazła się w delegaturze w CM Wrocław. Maszyna jest w dosyć charakterystycznym malowaniu, ale zastanawiające jest to, że tam trafiła skoro Wrocław ma od groma własnych maszyn. Tutaj prośba do ekipy wrocławskiej o jakieś informacje na ten temat.
Tutaj poglądowe zdjęcie - link: http://stud.pam.szczecin.pl/~wizard/dat ... ielice.jpg
pozdrawiam, Maciej
(...) a rzekłbym, że nawet identyczny, jak za czasów Ex (bo Brdhnu już chyba było za tej kategorii?).
Jeszcze chyba nie było: http://stud.pam.szczecin.pl/~wizard/dat ... 07-386.JPG . Jak widać nawet wagonów w malowaniu PKP IC brakowało w Barbakanie w 2005 roku (przynajmniej w pierwszych miesiącach).
TLK 25108 z Centralnego do Bydgoszczy Gł, to dawny "Chełmianin" , który do 1 czerwca kursował z Chełma, teraz niestety tylko z Lublina. Jak kursował z Chełma były rzeczywiście wagony z przedziałami 6-miejscowymi, natomiast widziałem go dwa razy na centralnym po 1 czerwca, to tylko 8-osobowe przedziały, czasami się trafi jeden wagon w malowaniu TLK. Standard może nie najgorszy w porównaniu z innymi TLK, ale według mnie pogorszył się po tym jak pociąg przestał kursować z Chełma. Ale nie jest jeszcze tak tragicznie, także ten pociąg spokojnie bym polecił.
Co do powrotu. Ten z Torunia 14:08 to ten dawny "Chełmianin" o któym piszę powyżej. Natomiast ten wcześniejszy 12:27 to ten co do 1 czerwca jeździł w relacji Szczecin/Kostrzyn-Przemyśl. Od 1 czerwca kursuje w relacji skróconej Bydgoszcz-Lublin. Dopóki kursował w starej relacji to był chyba najgorszy TLK jeżdżący po polskich torach, jak się patrzyło na te wagony to obrzydzenie człowieka brało. Także tego pociągu bym absolutnie nie polecał.
29.01:
Galicja do Szczecina z EU07-067
Włókniarz do Łodzi z EP07-1052, ale w Krzyżu (z nieznanych mi przyczyn) odpięła się i została zamieniona na EP07-340
IC Prus EP08-006 - miała 305tys. km na Hasslerze, więc jeszcze tylko 25 tys. i odstawka i koniec pieknego, pomarańczowego malowania:(
EP07-542 Wiking do Szczecina
A czy gdy jeszcze były one zielone i jeździły w Pieninach to miały jeszcze gdzieś obieg, skoro było ich 12?
Kiedyś dwie sztuki stacjonowały w Szczecinie i kursowały w uruchamianych przez tą stację ekspresach czyli w Mewie, Portowcu i... Przemysławie relacji Warszawa-Poznań-Warszawa. Nie pamiętam jak to dokładnie wyglądało ale taki obieg był. We wspomnianym składzie kursowała nawet dwójka lux.
Jedynkę lux pamiętam również w ekspresie Mickiewicz. Jedna sztuka jeździła nawet w obiegu prestiżowych IC+: Fredro-Chrobry-Lech-Warta. Ładnie wyglądała w składzie zdominowanym przez czerwone papugi. Jeździł tam również WRdmnu w starym, warsowym malowaniu.
" />Kurcze!
To Ty tego przed malowaniem nie impregnowałeś?????!!!!!
Toż to podstawa!
No to wszystko jasne; - słabej jakości /podejrzewam / lakier położony na nie zagruntowane podłoże
i wyszło co wyszło.
Moim zdaniem wszystko powinieneś powtórzyć. Znaczy ponownie zerwać lakier do czysta, i lakierować od nowa.
Zanim się jednak za to weżmiesz, - proponuję Ci napisać/zadzwonić do Szczecina pod nr.
501 720 540. lub wysłać im maila, że chcesz ich katalog z farbami.
Oni wysyłają go gratis a w tym katalogu jest sporo nie tylko farb ale i podkładów do nich oraz sporo wszelkiej innej chemii żeglarskiej. Oprócztego, katalog zawiera spory zasób rad jak z tymi lakierami postępować. Znaczy, - jak malować by Ci się podobne niespodzianki nie zdarzały.
Ja sobie ten katalog zamówiłem, oni mi go przysłali i dziś jestem fachura od lakierowania.
Powodzenia,
Andrzej P.
ps.
i-mail: info@farbyjachtowe.pl
" />
">Jakiś super mega system naprawczy GlossCoat firmy CSV Szczecin, ale się zastanawiam czy nie ma lepszego- prostszego wyjścia. W książce Pan Tobis poleca malowanie farbami. Żelkot podobno mi nie z żeluje bo jest dostęp powietrza.
Nie pracowałem na tym materiale, więc trudno mi się wypowiadać na jego temat. Na stronie CSV piszą, że jest na bazie poliestru więc prawdopodobnie to rodzaj topkotu. Moim zdaniem, zapewni on trwalszą i twardszą powierzchnię niż farba. Użyłbym tego właśnie jeśli już go kupiłeś.
Co do żelkotu - podobno wierzchnia warstwa przy dostępie powietrza będzie sprawiała wrażenie mokrej (będzie się lepić), dlatego dodaje się do żelkotu parafinę, gdyż ta podczas żelowania wytrąca się na powierzchni odcinając dostęp powietrza. W ten sposób z żelkotu otrzymuje się topkot
Pracownik linii produkcyjnej
Kraj: Holandia
Opis stanowiska:
Praca przy linii produkcyjnej przy obsłudze automatycznych urządzeń do malowania drewna
Wynagrodzenie:
od 10 euro/godzina
Wymagania:
- dobra znajomości języka angielskiego lub niemieckiego
- wykształcenie średnie techniczne
- mile widziane doświadczenie przy obsłudzie urządzeń produkcyjnych
Zapewniamy:
pomoc w przygotowaniu życiorysu i niezbędnych do zatrudnienia dokumentów, tłumaczenie życiorysów, ofertę pracy u sprawdzonych pracodawców, podpisanie w Polsce umowy pośrednictwa pracy w której zostaną zawarte szczegółowe warunki zatrudnienia, zorganizowanie zakwaterowania, organizację transportu, opiekę podczas trwania kontraktu, w razie problemów - możliwość przeniesienia do innego pracodawcy.
Dokumenty:
CV w języku angielskim z pełnym opisem obsługiwanych maszyn prosimy przesyłać na adres techniczne@lsj.pl w tytule wpisując imię, nazwisko - obsługa urządzeń produkcyjnych
Kontakt
LSJ AGENCJA PRACY
ul. Celna 1, 70-644 Szczecin
licencja 4440/1b
Tel: 091 814 52 52
Fax: 091 814 52 53
Czuję się jak prząśniczka
Perspektywiczniejsze ujęcie z wiosennym akcentem
Jeszcze tylko obrobienie co niektórych miejsc i czas na malowanie przez co "Marcelina przestaje się marszczyć" (pzdrowienia dla słuchaczy "Trójki" - dzisiaj ze Szczecina ).
WŁAŚNIE PATENT ZE SZWAMI LĄCZY POWIERZCHNIĘ na spokojnie i dokładnie ,
a cyjanopan wstrzykujesz między szwy i dociskasz warstwę naprawioną z łatką
nie ma prawa wyjść krzywo
GLANS bynajmniej w Szczecinie dostępny jest w niektórych drogeriach i zakładach szewskich.
Ma zastosowanie wg.producenta w odnawianiu skór,torebek,płaszczy,butów
KUPISZ go w różnych kolorach
SZARY ODCIEŃ sam sprawdziłem na kanapie skórzanej-jest OK.
CZARNY przetestowałem na zaniedbanej tapicerce w aucie-efekt:niebo-ziemia
TAK WOGÓLE to zwiedziłem cały Szczecin w poszukiwaniu czegoś do odnowy skór zaczynając od mega sklepów,a kończąc na zakładach tapicerskich
ZNALAZŁEM"GLANS" I "FARBĘ FIRMY MOTIP"W SPREJU -TA OD LAKIERÓW SAMOCHODOWYCH ok 20 zł/puszka 400ml
---te preparaty jako jedyne nadają KOLOR skórze ,
zamaskują przetarcia i WIEK SKÓRY
TAKIE BEZBARWNE dostaniesz chociażby na stacji paliw,ale dają jedynie połysk i odświerzają ją -DOBRE GDY MASZ GŁADKĄ NIEZNISZCZONĄ SKÓRĘ i chcesz ją jedynie oczyścić i nabłyszczyć
wybrałem Glans bo przy odnowie niechciałem odnowić przy okazji ścian w domu i szarej wykładziny w samochodzie
JAK naprawisz FOTEL i masz zamiar odnawiać skórę to
bierzesz płyn do naczyń na JASNĄ gąbkę i szorujesz dokładnie,aby odtłuścić/oczyścić powierzchnię przed tym małym malowaniem
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl