Przy Twojej powierzchni (rozumiem, że to nowy ocieplony dom) wystarczy nawet piec 12 kW.
Do tego kominek (bez dgp i płaszcza wodnego) lub koza (jestem tego pasjonatem ).
A tak na poważnie to bym rozpatrzył opcję ogrzewanie elektryczne akumulacyjne (podłoga) + kominek/koza.
To wysokie koszty eksploatacji i potworne instalacji Piece akumulacyjne to bardzo drogie ogrzewanie. Nawet dynamiczne oddają ciepło gdy nie potrzeba, zużywając więcej energii niż jest zysków z II taryfy. Nie nadają się do domów izolowanych .Choć montuję i sprzedaję niemieckiego Olsberga , to szczerze odradzam,
Taniej będzie założyć sterowlany system strefowy (na 100m2 4000 zł) i grzać kiedy my jesteśmy , a zużycie energi zmniejszyć wentylacją z odzyskiem ciepła , i lepszą izolacją (jak jeszcze można) oraz np kranami bezdotykowymi. Jest na co wydawać kasę, topienie jej w ogrzewaniu to nieporozumienie.
Też uważam, że pompa ciepła ma sens tylko pod warunkiem, że potem posłuży do ogrzewania nowego domu. Inaczej inwestycja nie ma szans się zwrócić. Przydałoby się jeszcze wiedzieć, jaki użytek przewiduje właściciel ze starego domu, gdy już postawi nowy?
jeśli chodzi o koszty inwestycji, to grzejników elektrycznycch nic nie przebije. Zastanawiam się natomiast czy jest sens inwestować w piece akumulacyjne, jeśli za kilka lat pujdą w odstawkę.
Znalazłem aktuualne (2009) zestawienie porównania kosztów ogrzewania http://www.grzejnikionline.pl/ogrzewanie_elektryczne.php, ciekawe zestawienie
Nie znam szczegółów ale nie jest to dom jakiś super energooszczędny, standard bloczek komórkowy ocieplenie zgodnie z naszą strefą klimatyczną (podlaskie chyba III). Teraz drugi elektryk z tej firmy buduje się obok i też robi elektryczne. Przypomnę że nie chodzi o maty elektryczne ani stare piece akumulacyjne tylko o akumulacyjne z dynamicznym rozładowaniem. Instalacja kosztuje 1/3 instalacji spalinowej, pusta kotłownia, możliwość regulacji temp w każdym pomieszczeniu niezależnie. Zacznie grzać nowy sąsiad to sprawdzę . Ale mimo wszystko jeżeli nie ma gazu ziemnego a nie chce się komuś dogrzewać kominkiem ani inwestować w pompy ciepła to oprócz prądu piec na eko/ pelet jest najtańszy. Ja mam za sobą pierwszy sezon, nowy budynek 110 m2 i przy mrozach -15 -10 tej zimy zjadało mi do 20 pln na dobę peletu (do 30 kg) przy 21,5 do 20 st a peletu u nas dostatek więc jestem zadowolony (piec Kostrzewa)
Wow ....
Ja chciałbym do pracy jeżdzić autobusem ... mam blisko tylko 500m. Ale własnym autobusem.
To co chcesz zrobić wystarczy dla domu o 300m2 powierzchni.
MAsz poprzednie rachunki ? Wiesz ile mieszkanie wymaga ciepła.
Przy tak małej powierzchni lepiej uszczelnić/ocieplić mieszkanie i grzać prądem np. piece akumulacyjne. Lub nawet zwykłe konwektory byłyby lepsze.
Instalacja samego pieca to z 600 zł. + przeglądy coroczne i kominiarz ...
Nie pchaj się w to. Może nawet odsetki z zaoszczędzonej kasy wystarczą na ogrzewanie.
Hmm nie mam poprzednich rachunków bo tam nie mieszkałem, mieszkanie dostałem w spadku. Wiem że wcześniej mieszkanie ogrzewane było starym piecem na węgiel z żeliwnymi topornymi grzejnikami. A ja nie chcę takiego ogrzewania . Hmm czyli uwzględniając uszczelnienie mieszkania, wymianę okien.. lepiej i TANIEJ grzać prądem??? Wszyscy podzielacie zdanie kolegi, czy ktoś myśli inaczej??? Dzięki za porady!!
Ps. jest to nieocieplane poddasze w budynku z lat 30tych
Pozdro..
Wszystko zależy od indywidualnych warunków i potrzeb.
Na dogrzewanie polecałbym konwektory - tanie i małe.
Jak do ogrzewania domu jako system podstawowy, to już ekonomicznie lepiej wychodzą piece akumulacyjne (oczywiście dynamiczne).
Są jeszcze inne alternatywne ale równie komfortowe w użytku systemy jak np. pompy ciepła (choć drogie w inwestycji).
Koszty eksploatacji można porównać na http://www.wolnaenergia.pl
Pozdr.
Piece akumulacyjne odpowiednio dobrane do potrzeb na pewno nie są droższe w eksploatacji od konwektorów, one pobierają energię kiedy jej cena jest ok. 2 razy tańsza (przy korzystaniu z taryfy dwustrefowej) od ceny energii w taryfie jednostrefowej, która ma zastosowanie przy konwektorach.
Co do pompy ciepła, to rzeczywiście opłaca się bardziej przy dużym zapotrzebowaniu na ciepło, ale bez przesady że okres zwrotu przekracza trwałość. Przy rosnących cenach nośników energii jej okres zwrotu będzie się skracał.
Z tą wiarą w izolację też byłbym ostrożny, bo nie we wszystkich przypadkach jest najlepszym rozwiązaniem.
Poza tym Tomek2 nic więcej nie podał do jakich celów ma być to ogrzewanie i jaki jest stan obecny, więc dywagować można bez końca.
Może nie 20% ale już 30% to tak. Bardzo ładnie pokazuje to kalkulator taryfowy Enei w zakładce symulator taryfowy (http://www.klient.enea.pl/index.php?adm=&page_id=60).
Ostatnio zmieniałem taryfę i nie musiałem za to płacić, więc nie wiem skąd te 50 zł (wg Redakcji). Każdy ma prawo zmiany taryfy raz na rok bez żadnych opłat!
T. Brzęczkowski trochę mylił pojęcia z wyrównywaniem krzywej obciążenia, bo ta faktycznie opłaca się wytwórcom - tzn. elektrowniom, i dystrybutorom - ZE, ale niekoniecznie odbiorcom. Właśnie taryfy dwustrefowe służą wyrównywaniu tej krzywej.
Co zrobić żeby opłacała się G12:
przesunąć zużycie w strefę niskich cen, tzn. zamontować sterowniki na urządzeniach tj. pralka i zmywarka (są już modele z funkcją opóźnienia startu), bojlery elektryczne, piece akumulacyjne.
Ponadto niektóre zakłady mają specjalne taryfy dla gospodarstw domowych np. weekendowe, eko czy grzewcze.
Kolejna rozmowa ale z osobą ktora ma już 2 sezony piece akumulacyjne dynamiczne.
Same zalety, podobno płaciła nawet mniej niż sąsiedzi którzy mieli gaz. W każdym razie ona byla i jest pod dużym wrażeniem. Sprawdzają się wyśmienicie.
A jak u Was panowie z myślą twórczą?
Wow ....
Ja chciałbym do pracy jeżdzić autobusem ... mam blisko tylko 500m. Ale własnym autobusem.
To co chcesz zrobić wystarczy dla domu o 300m2 powierzchni.
MAsz poprzednie rachunki ? Wiesz ile mieszkanie wymaga ciepła.
Przy tak małej powierzchni lepiej uszczelnić/ocieplić mieszkanie i grzać prądem np. piece akumulacyjne. Lub nawet zwykłe konwektory byłyby lepsze.
Instalacja samego pieca to z 600 zł. + przeglądy coroczne i kominiarz ...
Nie pchaj się w to. Może nawet odsetki z zaoszczędzonej kasy wystarczą na ogrzewanie.
witam wszystkich speców od ogrzewania! kupiłem mieszkanie 80 m. \3-pokoje wszystko do remontu okna drzwi na parterze 3 m. wysokosci i malo czasu na wydziwianie i wawalanie kasy na super rozwiazania chce kominek i bedzie stal w centralnym miejscu i grzał chate powietrzem a do tego ogrzewanie piecami akumulacyjnymi z dynamicznym rozładowaniem w razie W. instalacja elek. i tak musi byc nowa wiec bedzie troche drozsza pod inst. piecy oczywiscie 3-fazowa 2- taryfowa a woda bojler elektr.60l.i mam czysto przyjemnie i bez kłopotów z paliwem kotłowniami rurami i tym całym systemem a za luksus trzeba płacic i juz mysle jeszcze o dobrej wentylacji i tu prosze o jakies rady do mojego systemu .
uwazam, ze to dobry układ, ale zamiast pieców warto rozwazyć grzejniki kamienne - to tez ogrzewanie elektryczne , jednak dużo trwalsze i pracuje z o połowę mniejszą mocą niż piec akumulacyjny(grzejniki kamienne pracują na prądzie jednofazowym) więc może Pan ograniczyć tez koszty renowacji instalacji elektrycznej. warto sprawdzic - tym bardziej ze polski producent TERMAR i serwis w razie czego na miejscu (a gwarancje mi dali na 10 lat, jak dotąd - od 5 nic złego się nie dzieje; też mam dodatkowo kominek). to ich strona http://www.termar.pl.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl