Szczęśliwego Nowego Yorku, marzyciele...
Jak to wszystko wygląda miałem okazję z bliska się przyglądać przez
lata. Kto kiedykolwiek miał okazję oglądać Williamsburg ten przyzna,
że to w najgorszym słowa znaczeniu getto, syf totalny, mieszanka
żydowsko-puertorykańsko-heroinowa, bo to centrum narkotyków obok
brooklyńskich Buschwick i East New York. Jest mały fragment
polskiego Williamsburga wokół Bedford Ave. od Metropolitan Ave. w
kierunku Greenpointu i to miejsce jest w porządku. Reszta to getto.
Rzeczywiście sporo tych nielegalnych emigrantów, zwłaszcza polskie
starsze babcie pracowały u Żydów, ale to przeszłość, za komuny
liczył się ten absurdalny przelicznik, potem jeszcze lata 90-e,
dzisiaj to już historia... Żydzi pozostali na Williamsburgu, kiedy
Polacy przygotowywali mienie przesiedleńcze i powoli wracali do
Polski. Dzisiaj nielegalna emigracja, normalnie zaczynająca się od
metropolii nowojorskiej totalnie zamarła. Moneywise it make no
sense. Ale Greenpoint miał najlepsze położenie w Fife Borough na
kontraktorkę, za długo wyjaśniać dlaczego, do tego potrzebna jest
mapa metropolii. Taka kontraktorka płaciła i to sporo, Polak jedynie
o pieniądze się pytał przy podejmowaniu pracy bez znaczenia, czy
przyszło mu potem pracować na pięćdziesiątym piętrze przyłączonym do
liny. Liczyła się kasa. Taki rosyjski Żyd siedział na zasiłku na
Coney Island, tzw. Little Odessa, ten podejmował się pracy legalnej
w sklepie obuwniczym za dwieście osiemdziesiąt dolarów tygodniowo,
na którą Polak by nawet nie splunął.
Ogólnie artykuł tyczy się miasta, które wygląda jak wielkie getto w
którym bez celu kręcą się miliony cieni ludzi, dlatego ten popyt na
narkotyki. To zamierający epizod w historii Polski, że nasi rodacy
przebywali w tym miejscu, jest jakaś sprawiedliwość historyczna, że
my Polacy widząc na własne oczy ten żywy cmentarz, wracamy do Polski
i nie chcemy tego samego. Emigracji motłochu ludzkiego. Żadna opcja
polityczna w Polsce nie zdecydowałaby się na eksperyment "wielkiego
garnka" w którym mieszali by się ludzie niezwiązani jedną historią i
tradycją. Ostatecznie ten wzór odbił się na samych Żydach. Podczas
mojego pobytu tam, w dzielnicy Crown Heights czarni sprawili wielkie
lanie swoim żydowskim braciom, zamieszki trwały kilka dni, a mer
miasta dał wystarczająco dużo czasu, żeby rachunki zostały
wyrównane. Lekki szok dla autorów eksperymentu i jednocześnie
pomysłodawców i reżyserów powierzenia merostwa miasta w ręce
czarnego.
Nowy York jest brzydkim miastem, z ochydnym Brooklynem i Bronxem,
bezwyrazowym Queensem, przytłaczającym Manhattanem ale dalekim od
piękna, Katedra Świętego Patryka uchodzi pewnie za wyjątek, ale
reszta to monstrualne kloce. Żeby ktoś z was wiedział jak tam
śmierdzi rano, wieczorem bowiem właściciele restauracji wylewają
resztki do ścieków na ulicy. To nie wynika z biedy tylko z
przepychu, ale taki rezultat jest, że ludzie w brudzie i smrodzie
żyją, taki jest fakt. Tak sobie Żydzi stworzyli swój własny świat i
taki mają. Oparty na pieniążku, finansach, bankach. A, że te mają tę
właściwość, że przemijają błyskawicznie to ostatnie dni pokazały,
gdzie "niezniszczalne" instytucje turned belly up, lub fleep over,
pozostawiając za sobą niespłacone rachunki i zdegustowanych
inwestorów, którzy święcie wierzyli w magię rynku i pieniądza.

czesc milionerzy z USa, ludzie sukcesu MXP 4, szakal 25, niujorker i reszta tej
zalosnej paczki. Jestem od 2 dni w NJ straszna lipa i syf. Na Manhattanie
koleiny i dziury jak w rzeszowskiem, skad pewnie przyjechaliscie ja jestem z
Polski A. Tutejsza Polonia to robociarnia z rzeszowskiego i Moniek nie
spotkalem ludzi z np poznanskiego wszyscy tu sa z kongress polen. Pojutrze lece
na Key West, New Orlean itp 2 weeks i return na chate directly-zatem do piatku
mam czas na obejrzenie tych waszych rezydencji-.mxp 4 chwalisz sie w jednym z
postow ile wyciagasz roczne 48 000$ rocznie, mocno srednie siano jak na
tutejsze warunki juz wiem, pytalem miejscowych,( kumple z centrali mojej firmy
w USA,skonczone tutejsze uniwerki etc), dla ktorych jestescie tylko imigrantami
do czarnej roboty,ale sa na tyle kulturalni ze glosno tobie tego nie powiedza
jak przylazicie do nich na "plejsa" albo wasze matki czy zony ,bo sa
wyksztalceni, bakno tylka miedzy slowami,ale wy myslicie ze to deszcz i dalej
strugacie swiatowcow, wiem jedno dzieciakow do porzodnej szkoly nie wyslesz za
to, beda tu robic to samo co ty. Takie chwalenie sie sianem z przytaczaniem
dokladnych liczb jest duzym obciachem, ale ty tego nie rozumiesz bo jestes
prosta baba z Polski b. Milionerzy, ludzie sukcesu pochwalcie sie gdzie
mieszkacie w jakich dzielniach, gdzie pracujecie. sprawdze to na miejscu,
nieraz czytamy wasze posty dla jaj na glos w pracy i mamy beke z kumplami z
vas, sfrusrtrowane leszcze. Tak apropos pare ciekawostek zrobilem dzis drobne
zakupy taniocha koszule armaniego, czy versace mozna kupis za 30, 40, 50 $,np
Wranglery widzialem po 9 $.obkupujecie sie tym na wyprzedazy i strugacie
paniska jak przyjedziecie no Polski, wacha duzo tansza niz w Polsce, knajpy na
Bedford ( podobno dosc modne miejsce tutejszej cyganerii) przyprowadzil mnie
autochtoni lipa, lepiej jechac do Sopotu chociaz drozsze drinki niz w NJ lepsza
za to muza i klimaty. spotkalem dzisiaj na Manhattanie okolice Brodwaya kolo
City Hallu kilku Polakow w srednim wieku stali bezradnie glosna naradzali sie
i nie wiedzieli jak gdzies dojechac subwayem, podszedlem do nich z mapa
wytlumaczylem co i jak, nie wstydze sie Polakow jak wy i ciesze sie ze pomoglem
tym biednym ludziom, ktorym pewnie jeszcze dadza tutaj nieraz popalic tacy jak
wy, majac tylko radoche ze ktos ma gorzej. Wize dostalem od razu, pracuje w
duzej firmie miedzynarodowej w Polsce, zeby nie bylo komentarzy za na wycieczki
z Polski jezdza tylko aferzysci i zlodzieje.Jedno zauwazylem tyle ludzkiego
badziewu jaki tutaj nie zauwazylem nigdzie w Europie nawet w Polsce, moze
tylko na ukrainie i w rosji, ale to bliska waszych siedlisk rodowych.
Nawalonych liczba zblizona nawet wyzsza, mowie o Polsce A, w rzeszowskiem nie
bylem nigdy w zyciu, nacpanych na prochach zas chodzi tu cala masa,przecietnie
pare razy dziennie zaczepiaja i pytaja o siano. Nie wiem o co chodzi z tymi
wizami, gdyby to zniesli to 99,9% wrocilaby 1-wszym samolotem do Polski i mit
Ameryki upadlby w ciagu paru tygodni. Tak naprawde to 50-60 % ludzi z Polski A
stac na to zeby tu przyjechac i normanie funkcjonowac jako turysci, ok 20-30%
ludzi z Polski B mazowieckie,slaskie 5% z rzeszowskiego, podlaskiego Polska C i
ci tu tak naprawde siedza i podniecaja sie jak tu jest super, bo nie stac ich
bylo wczesniej zeby wsiasc w PKS i podjechac do najblizszego miasta
powiatowego,nie mowiac nawet o wycieczce objazdowej autokarem po Europie a na
bilety zrzucaly sie cale wiochy. Ludzie tu naprawde nic ciekawego nie ma, nie
przyjezdzajcie!!!! Chyba, ze na tanie zakupy ;)Polska jest pieknym krajem tylko
ciebie MXP 4 nie stac zeby pojezdzic i pozwiedzac bo trzeba zaplacic za hotel,
za zarcie ty jak cjestes w Polsce siedzisz u rodziny na chacie zresz co podarza
podarujesz w prezencie pare szmat kupionych na soldzie i strugasz szefa, tak
jak ten palant co gdzies napisal ze jadl obiad za 8 zl, chyba u siebie w
wiejskiej gospodzie, ja w takiej nigdy nie bylem.W Ameryce imigrant zawsze
bedze obywatelem 2 kategorii, ale jesli jest jednostka wybitna to potrafia to
docenic,was widocznie nie docenili stad te kubly z ekskrementami w waszych
wypowiedziach, zreszta caly ten kraj zostal zbudowany na niewolniczym wyzysku
jednych glupszytch przez madzrzejszych. was zaliczam do grupy 1-wszej.Czlowiek
ktoremu jest dobrze i osiagnal jakis sukces w zyciu jest na ogol sympatyczny i
pozytywnie nastawiony do innych, poczytajcie swoje wypowiedzi jak was widza,
tak was ..... Amerykanie maja gdzies czy jestes z Polski, Ukrainy, Gwatemali
czy Szwajcarii, ale wy sie tym podniecacie, wstydzicie sie skad
przyjechaliscie, swoich rodzin, jezyka, kraju, bo kiedy stajecie w lustrze i
golicie geby to widzicie to co widzicie i szukacie winnych naokolo, za wasze
pieskie zycie. My tez mamy oczy i widzimy, tylko bywamy widocznie w innych
miejscach i nigdy nie mozemy sie spotkac.