" />Przymierzam się do zrobienia gry dotyczącej kolejnictwa (a ściślej na początek kolei dolnośląskich).
Gra będzie polegała na organizacji i prowadzeniu ruchu kolejowego
z wykorzystaniem elementu losowego odnośnie np. transportu towarów (rozkład pasażerski będzie stały, zaś rozkłąd towarowy dla większej frajdy losowy).
Mapa najpewniej nie będzie oparta o siatkę heksagonalną, a o kilometraż (siatka heksów musiałaby być bardzo wielka).
Planuję pokazać kawałek tego czegoś w Muszynie podczas Manewrów Galicyjskich.
W grę będzie można zagrać samemu (nie trzeba będzie lusterka ).
Jeśli planujesz dojechać w czwartek popołudniu to ja proponowałbym ci trasę majstra, ale robioną w odwrotnym kierunku.
Czt. Dojazd pociagiem do Rytra i wyjscie na Cyrle (po drodze proponuje zagladnac na zamek w Rytrze). Trasa na gora 2h.
Pt. Cyrla - Hala Pisana - Hala Łabowska - Runek - Bacowka nad Wierchomla (6-8h)
Sb. Zejscie, ale nie do Krynicy tylko do Muszyny, najlepiej przez Pusta Wielka i pozniej w strone Szczawnika bez szlaku, ale dobra droga (choc mapa trzeba miec) i powrot pociagiem (5-6h).
Jesli chcesz jechac na 4 dni to w czt. dojedz do Szczawnicy i wyjdz na Przechybe, w piatek dojdz czerwonym szlakiem do Rytra i dalej jw.
ps. Kordowca nie polecam tylko dlatego, ze wybierasz sie w pojedynke.
ps2. powyzsza trasa znacznie pokrywa sie z trasa czesci uczestnikow drugiego zlotu)
witam
Warunki w Beskidzie Sądeckim (pasmo Jaworzyny Krynickiej) z soboty.
Jak na zimowe warunki to traskę wybrałem sobie raczej... długą, dlatego tez wystartowałem wcześnie rano. O godz. 7.05 wysiadłem z pociągu w Rytrze. Droga na Cyrlę wydeptana aż miło. Jedynym problemem był momentami bardzo oblodzony szlak i trzeba było śmigać "poboczem" po zmrożonym śniegu. Oczywiście bardzo to ułatwiało wędrówkę.
Ze schroniska na Cyrli pod Makowicę śladów ludzkich było już coraz mniej. Ale śnieg nadal zmrożony i szło się dobrze. Na szczycie już ślady prawie całkowicie zanikły. Te zrobione ludzką stopą, bo narciarskich było kilka. Do Hali Pisanej szło się po skorupie ze zmrożonego śniegu. Niestety trzeba było uważać. Kilka raz o mały włos, a zostawiłbym gdzieś nogę . No i drugie niestety. W miarę jak robiło się coraz cieplej śnieg stawał się coraz bardziej mokry.
Od Hali Pisanej już poezja. Skutery zrobiły swoje. Maszerowałem jak po autostradzie. Choć w kilku miejscach skutery omijały szlak, to ja szedłem po ich śladach. Było łatwiej, a i widoki ładniejsze. I tak przez Halę Łabowską, aż po Runek.
Z Runku w dół (niebieskim szlakiem) do bacówki nad Wierchomlą. A z bacówki już prosto do domu... do Muszyny drogą przez las.
Ogólnie wycieczka była miła, mało męcząca, a i czasowo wyrobiłem się tak jak to wskazują mapy... dla czasu letniego.
pzdr
jacek
witam
Nowy podał dosyć (bez urazy) pokrętny wariant dojścia do bacówki.
Ja bym proponował 2 inne. Oba nieco łatwiejsze ze względów orientacyjnych (wersja podana przez Nowego biegnie częściowo czerwonym szlakiem gminnym, który co do oznakowania pozostawia wiele do życzenia), ale jeden z nich "potrafi" zmęczyć.
I tak wersja pierwsza.
Jesłi ktoś jedzie pociągiem to może wysiąść w Żegiestowie Zdroju. Niedaleko stacji PKP jest początek niebieskiego szlaku, który wiedzie przez Stawiska na Pustą Wielką, Jaworzynką (obok kapliczki) i dalej grzbietem pod samą bacówkę. Czas potrzebny na przebycie tego odcinka to wg mapy ok 4 h. Szlak wcale nie gorszy "widokowo" niż ten przedstawiony przez Nowego.
Wersja druga.
Można dojechać pociągiem do Muszyny. Od stacji PKP trzeba wrócić się do Rynku (jakieś 10 min). Tu zaczyna się żółty szlak na Jaworzynkę. Niestety spory kawałek drogi wiedzie asfaltem. W miejscowości Szczawnik żółty szlak opuszcza asfalt i zaczyna się "normalna" droga gruntowa pod górę. Żółty szlak kończy się (dla osoby, która chce dojść do bacówki) obok w/w kapliczki na Jaworzynce. Dalej już za niebieskimi znakami pod samą bacówkę. Czas to ok 4.15 h
ps.
Pewną modyfikacją (dla miłośników asfaltu) drugiej wrsji może być następująca trasa. W Szczawniku nie schodzimy z asfaltu tylko cały czas przed siebie drogą. W pewnym momencie asfalt zostaje "zwinięty" i zaczyna się gruntowa (z domieszkami kamienia i resztek asfaltu) droga przez las. Prowadzi ona pod samą bacówkę. Czas to ok 3.30-4.00 h.
pzdr
jacek
Siema,
mam w planach na sobotę taką trasę. Czyli: Kraków â Muszyna â Plavnica â Stara Lubovna â Hniezdne Forbasy â Velky Lipnik â Nowy Targ â Wadowice â Skawina â Kraków . Z mapy wychodzi 366 km, ale kto wie, może do 400 sie uzbiera.
Chciałbym wyjechać wcześnie rano w sobotę 07.08.2010, mówiąc wcześnie, mam na myśli wcześnie, t.j. 6, najdalej 7 rano. Wyjazd może być z BPM. Powrót na wczesny wieczór / późne popołudnie tego samego dnia.
Są chętni?
Czy Słowacy walczyli z nami(albo inaczej: były jakieś polskie oddziały w miejscach które zdobyli Słowacy?), czy po prostu wkroczyli i przyznali sobie część Polski dla siebie? A może po podbiciu Polski Hitler przyznał Słowacji tę część ziem?
Co do Słowacji to sprawy wyglądają tak:
- w 1938 roku oprócz Zaolzia zagarnęliśmy kawałek terytorium Słowacji.
Według mapy Polski z 1939 roku granica od Rysów została przesunięta na wschód, tak ze ze przebiegała po najwyższych szczytach Tatr Bielskich (Łomnica, Lodowy Szczyt itd).
- w 1939 roku Słowacy walczyli z nami ale bez specjalnej ochoty. Opisał to T.Jurga w Obronie Polski 1939.
- nie wiem czy coś zagarnęli, natomiast na Nowosadeczyznie był przypadek najazdów rabunkowych chłopów słowackich, ale już po agresji niemieckiej na nas w 1939 roku. Bylo to w rejonie Muszyny.
Witam.....niestety nie wiem jaka pogoda u Was gości.....ale we Wrocławiu jest zimno i deszcz......oglądając mapy pogody....to w Muszynie będzie podobnie........to ile dzisiaj będzie kosztował bilet?.......Tak się wygłupiam.......ale miałem czas......i tak posprawdzałem wrocławskie kąpieliska..........zobaczcie.....za 40 dychy.......na cały dzień..........http://www.parkwodny.wroc.pl/...........no niestety....Muszyna ma być pewnie....Monaco jakieś południa........Pozdrawiam..........mnie stać na muszyńskie baseny.....ale wiem,ze są wśród mieszkańców osoby dla których jest to za drogo......i dlatego tu "mieszam"........pozdrawiam......
Ja tam studiuje mapy na powrót. Jak najmniej uczęszczanych dróg. Przez zapomniane wioski Beskidu Niskiego / Sądeckiego.
Ustzrzyki - Solina - Wolkowyja - Baligród - Michawa - Kiełczawa
Kalnica - Rzepedź(o ile tam coś jest bo różne mapy roznie mówią).
DK 897.
DK 9.
Tylawa - Mszana - Olchowiec - Polany - Ożenna - Czarne (szutry, szytry, dzicze) - Krzywa - Gładyszów.
Ujście Grolickie - Ropki - Banica (lasy chaszcze etc dziwy)- Mochnaczka - Krynica
Muszyna - Piwniczna - Słowacja
Spiska Wieś koło Dunajca - Nowy Targ - Krowiarki - Zawoja - Klekociny (szutry i kamienie) - Koszrawa Bystra - Żywiec
Macie może mapke Muszyny na telefon ?? LUDZIE !! Nie dostaniecie każdej mapy. Miasta które mają mapy na telefonie maja przynajmniej powyżej 500 ty. mieszkańców. Pełen szacunek dla Bełchatowa i Piotrkowa ... ale pomyślcie zanim napiszecie ;/
Tak się jeszcze zastanawiam a propos trasy dojścia na zlot (przy załozeniu wyjazdu w piątek rano)... trasa Jaworki-Rogacz-Piwniczna oraz grzbietem Pasma Jaworzyny jest trochu "oklepana" (choć nie twierdze, że nieładna - wręcz przeciwnie)...
Wrzucilem na portal nową mape online Sądeckiego (szczególy na http://mapy.e-gory.pl) i tak sie zastanawiam nad wariancikiem w rejony w których dość dawno nie byłem, w który bardzo rzadko się jezdzi... mianowice w Góry Leluchowskie...
Na przyklad tak:
Piatek: przejazd Kraków-Krynica, przesiadka, dojazd Krynica-Muszynka. Stamtąd przejscie najpierw szlakiem granicznym, Wojkowa, rez. Hajnik, jak starczy czasu tam i nazad do Dubnego, spanie gdzies w namiotach nad Muszyna (może gdzieś w rejonach Czarnych Garbów). Można również kimnąć się gdzieś w Muszynie, jeśliby wariant namiotowy miał odpaść.
Sobota: Muszyna-Bacówka, np. przez Złockie i Szczawnik, albo jakoś inaczej, zależnie od pogody, humorów, czasu itp.
Zalety:
- zapomniane miejsce w które naprawde jeżdzi się rzadko, albo nawet w ogóle (ktoś z Was był w Dubnem? ),
- kapitalne, rewelacyjne, cerkwie w Muszynce, Wojkowej, Dubnem (jesli odbijemy), Szczawniku (szkoda ze Jastrzębik się nie załapie, jest świetny - chyba że się postaramy )))
- ruiny zamku w Muszynie, moze również zwiedzanie samej Muszyny (zalezy od czasu)
- pusto
- wymierające, zapomniane juz prawie wsie (Dubne)
- nocleg pod namiotami
Przy czym muszę jednak zaznaczyć, że choć na chwilę obecna na wyjazd się wybieram, to moze sie zdarzyc (oby nie), ze w przysłowiowej ostatniej chwili bede musial sobie odpuścic (tak to bywa z paromiesięcznymi dzieciaczkami), ale oczywiscie zrobie wszystko zeby sie pojawic.
Przy cerkwiach/innych zabytkach robilibysmy sobie krótkie postojee na opis, obfotografowanie, etc. ale chyba nikomu to nie przeszkadza )
Co Wy na to? Ktos się pisze na taki wariant?
Dotyczy kilku miast, które wchodzą w skład województwa. Jakby ktoś czegoś potrzebował to mam to na półce.
Bogusław Krasnowolski „Lokacyjne układy urbanistyczne na obszarze Ziemi Krakowskiej w XIII i XIV wieku”
Książki zawierają średniowieczne plany miast, mapy, w tym archiwalne, schematy rozplanowania lokacyjnego
Kraków 2004.
Tom I s 238, Tom II s 444.
Cz. I. Miasta Ziemi Krakowskiej, chronologia procesów osadniczych i typologia układów urbanistycznych;
Wydarzenia i przekazy źródłowe dotyczące początków gmin miejskich we Wrocławiu, Krakowie i Sandomierzu.
Możliwości interpretacyjne układów urbanistycznych Okołu.
Zasadnicze wymiary lokacyjnego planu Kazimierza.
Zróżnicowane wielkości stopy w stosunku do łokcia, pręta i sznura.
Rozmierzenia granic i powierzchni miast.
Rozmiary centrów osadniczych siatki modularne miast
Adaptacja lokacyjnego układu przez szachownicowy układ urbanistyczny na przykładzie Opatkowic i Zakliczyna nad Dunajcem.
Typy centrów osadniczych.
Rozmiary modularnych działek w wybranych miastach.
Rozmiary i proporcje rynków
Geneza kościoła parafialnego a jego sytuacja w układach urbanistycznych
Zasady rozmierzania planu kościoła Bożego Ciała na krakowskim Kazimierzu.
Zasady rozmierzenia planu kościoła św. Katarzyny i klasztoru Augustianów na krakowskim Kazimierzu
Zależność między genezą a typami przedmieść.
Cz. II. Katalog lokacyjnych układów urbanistycznych
Miasta przedstawione są wg następujących pozycji:
Data lokacji; status własnościowy miasta; charakterystyka naturalnego ukształtowania terenu; zasadnicze fazy rozwoju przestrzennego; centrum osadnicze; hipotetyczna rekonstrukcja zasad rozmierzenia centrum; układ urbanistyczny; zamek; linia obronna – mury obronne; źródła archeologiczne, architektoniczne, kartograficzne, ikonograficzne.
KATALOG MIAST
Będzin; Biecz; Bielsko; Bobowa; Bochnia; Brzesko; Chrzanów; Ciężkowice; Czchów; Częstochowa; Dębowiec; Dobczyce; Dukla; Gorlice; Grybów; Jasło; Jaśliska; Kazimierz krakowski; Kleparz; Kłobuck; Koprzywnica; Koziegłowy; Kraków; Krościenko; Lanckorona; Lelów; Lipnica Murowana; Miastko–Tylicz; Miechów; Mstów; Mszana; Muszyna; Myślenice; Nowe Miasto Korczyn; Nowy Sącz; Nowy Targ; Olkusz; Opatów; Osiek Jasielski; Pilica; Piwniczna; Połaniec; Proszowice; Sandomierz; Skała; Skawina; Sławków; Słomniki; Stary Sącz; Stopnica; Szydłów; Tarnów; Tuchów; Uście Solne; Wieliczka; Wiślica; Wojnicz; Wolbrom; Zator; Zawichost; Żarki; Żarnowiec; Żmigród Nowy; Żywiec.
Autor jest historykiem sztuki o nietypowej specjalizacji: od lat zajmuje się analizowaniem układów urbanistycznych. Ma na tym polu znaczny dorobek w postaci licznych artykułów i niepublikowanych dokumentacji historyczno-urbanistycznych przeznaczonych dla celów konserwatorskich; niniejsza praca jest podsumowaniem i rozwinięciem badań prowadzonych przez autora od prawie 30 lat.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl