Mapa Rzeszowa okolic

Tematy

biblia

No ja jestem w 101% za !!! Tylko nie wiem, gdzie mieszkacie (moim zdaniem max 20 km oddaleni od siebie ) Jest ktoś z okolic rzeszowa ? Aha tu jest fajna mapa. Można zobaczyć jaka to odległośc. Ja mieszkam w świlczy k/ rzeszowa.



1. Nick: Zonk
2. Wiek: 14
3. Ulubione klasy: Hero/BH ostatnio rzadziej/Mando/SITH/JEDI
4. Ulubione mapy: Dotf, Cloud City
5. Coś o sobie: Mieszkam w okolicy Rzeszowa zajmuje się komputerami i oprogramowaniem na co dzień jestem normalnym chłopakiem z niezłym skillem.
Ze sportów lubie piłke nożną i siatkę, przeważnie spędzam czas przy komputerze i przy nauce ponieważ zimno jak nigdzie indziej .
6. Dlaczego cH: Raz nie zostałem przyjęty lecz dostalem propozycje ponieważ jest wolne miejsce, są również moi kumple w teamie i kultura graczy jest bardzo na wysokim poziomie.
Członkowie teamu umią pożartować lecz również być bardzo poważnymi osobami, team posiada utalentowanych graczy wiec miło mi bedzie grać u waszego progu.
7. Kontakt: xfire-zonk1992
gg-1174821



Plus uaktualnił na swojej stronie internetowaej mapy zasięgu transmisji danych UMTS/HSDPA. W serwisie: możemy przeczytać, iż iPlus obecnie posiada największy zasięg szybkiego internetu w technologii HSDPA.

,p> W zasięgu 3G Plusa znajdują się takie miasta i okolice jak: Warszawa, Poznań, Trójmiasto, Katowice, Gliwice, Zabrze, Kraków, Lublin, Łodź, Szczecin, Wrocław, Zakopane, Częstochowa, Bydgoszcz, Toruń, Włocławek, Płock, Białystok, Bielsko-Biała, Kielce, Rzeszów, Koszalin, Grudziądz, Stargard Szczeciński, Krosno, Tarnów, Radom, Inowrocław, Białogard, Krynica, Jasło i Jarosław.

Szczegółowe mapy zasięgu:
http://www.iplus.pl/indywidualni-zasieg.html#mapy

ź/telix.pl



W iGO? Moim zdaniem całkiem nieźle (nie wiem ile to jest procentowo) ale np ostatnio na AM będąc w Rzeszowie jechałem "poza drogą" natomiast w iGO droga już była. Podobnie sytuacja z kilkoma rondami w szeroko pojętej okolicy. Natomiast po Krakowie AM już była dokładniejsza (w iGO brakowało kilku adresów) Zresztą kilka dni temu wyszły nowe mapy Polski do iGO - ich nie testowałem. Jedną sporą zaletą iGO nad AM (w moim jak najbardziej subiektywnym odczuciu) jest praktycznie płynne przechodzenie pomiędzy wyznaczaniem trasy szybko-krótko czego w AM mi brakowało (albo kazała mi nadkładać dobre 50km na 300km trasie - szybko, albo ciągała mnie po utwardzonych polnych drogach - krótko)
Aha.. Nie wiem jak wygląda sytuacja z nowymi mapami (4.01 - czy to tylko update samego programu - nie wiem) do AM.. Musze poczekać na w/w znajomego, po Polsce jeździ z AM właśnie i z tego co pamiętam to się chwalił że ściągnął sobie update.. Więc więcej w tym temacie przed weekendem

Co do Alledrogo - w drugim linku który otworzyłem: "Nawigacja samochodowa, rowerowa i dla samochodów ciężarowych"



Ten bliżej Rzeszowa nazywa się Sędziszów Małopolski... To jednak jest pewna różnica, nieprawdaż?

Nowa wersja jest zdecydowanie lepsza, choć uważam, że mapa powinna być jeszcze większa. :) No i przydałoby się dodać jakieś kolory temu tonącemu w szarości programowi...

Można dodać jeszcze Doctora Devila z Rzeszowa, który obraca się - tudzież obracał - w okolicach Strefy Twórców Gier.



Heh nie biore zadnego namiotu. Moze gdybym mial jakis dobry sprzet to tak ale nistety.



Jesli chodzi o spanie w extremalnych warunkach hmmm mam nadzieje ze mrozu nie bedzie no i zawsze pozostaje podloga w schronie mam nadzieje ze tu nie bedzie problemow takich jak w Murowancu czy Samotni



Jesli chodzi o trasy wedrowek to nie lubie nic zbytnio planowac a przyznam sie ze jeszcze nie studiowalem mapy i nie wiem jakie opcje wchodza w gre. Nie wiem tez co preferujesz dlugie trasy czy moze jakies krotsze i wiecej czasu na pstrykanie fotek?

Mysle ze ten dzien wczensiej przed wszystkimi pozwoli nam zorientowac sie w najblizszej okolicy.



Narazie najwazniejsze w tym momencie jest znalezienie jeszcze wolnych miejsc w samochodzie ktory bedzie jechal przez Rzeszow w piatek!!!



Witam,
Podziele sie z wami pewna refleksją
Właśnie wróciłem z wakacji spędzonych w Polsce na których postanowiłem sprawdzić swoją navi carminat 5000...
Po powrocie doszedłem do wniosku że niestety jak ktoś chce mieć navigacje i sprawnie poruszac sie wg jej wskazówek po polsce to musi zainwestowac w cos innego niż zintegrowana monochromatyczna carminat 5000. Mapy do navi mam z 2007r (linki były w tym temacie).
Jeździłem po Polsce ze znajomymi ktorzy mieli navi Garmina i jakiś wynalazek na Automapie. Rożnica była kolosalna. Zaczęło się od Płońska. Kto jechał ten wie, 1,5 godziny stania. Ci co wiedzą jadą wioskami naokoło. Moja nawigacja po zjechaniu z głownej drogi pokazała "off road" Znajomi: Pełen luksus. Dalej. Objazd Redy i Rumi (okolice Gdańska). Po zjechaniu z głównej obwodnicy "off road" Dopiero w Wejherowie nawigacja się obudziła. Dalej do Dębek. Po wyjechaniu z Wejherowa "off road" Znajomi znów pełen komfort... Bieszczady: powtórka tego co nad morzem. Do Sanoka OK a potem "off road". Na trasie też nie było lepiej. Kilka razy udało mi się przejechać rozgałęzienia dróg głównych bo navi pokazywała że mam jechać prosto... mimo że wg wszystkich prawideł własnie powinienem skręcić... Ufałem Navi... moja druga połówka nie i kłótnia gotowa... , Carminat szybko korygował trase pokazując przeliczoną na nowo droge ale nie chodzilo mi o nadrabianie 100 km.
W Rzeszowie 2 razy miałem skręcić na prostej drodze bez rozgałęzień...
Jedyny raz jaki mi się naprawdę przydała to we wspomnianym wyżej Rzeszowie przegapiłem 1 skręt i nawi ładnie wyprowadziła mnie na dobrą drogę mniejszymi uliczkami...
Konkludujac. Jak ktoś chce mieć navi która ma go prowadzić po Polsce mniej uczęszczanymi drogami lub między mniejszymi miastami niestety musi zapomnieć o zintegrowanym Carminacie 5000 i zakupić coś innego... Mapy W C5000 sa mało aktualne, a na tym małym ekraniku po prostu niewiele widac... i zewnetrzne Navi biją ją na głowe i wyprzedzają o epokę...



Wojciech Blajer pisze:
> Szanowny Panie!
>
> Pozwalam sobie znowu zwrócić się do Pana przez internet, bo trochę
> niepokoję się całkowitym milczeniem z Pana strony.
>
> Gdy przed 4 tygodniami otrzymałem od Pana przesyłkę z mapkami, na
> których zaznaczył Pan miejsce odkrycia poszczególnych zabytków,
> potwierdziłem ten fakt przez e-mail. Jednocześnie poprosiłem o
> uszczegółowienie miejsca, gdzie znalezione zostały oba płaskie
> przedmioty, gdyż istniała niewielka rozbieżność między wskazaniami na
> kopii mapy 1:25.000 i 1:10.000. Prosiłem też o możliwie dokładne
> opisanie czasu i okoliczności odkrycia, ponieważ oba miejsca
> należałoby uznać za odrębne stanowiska archeologiczne, nadać im
> numery, sporządzić notatki do Muzeum Okręgowego w Rzeszowie, no i
> uzupełnić tekst, który oddałem do tomu o Husowie. Na koniec zapytałem
> też, czy nie powinienem Panu dosłać jeszcze jakiejś kopii mapy którejś
> części Husowa, bo miałem obawy, że odsyłając mi kilka mapek zubożył
> Pan sobie komplet kserokopii, jaki Panu wcześniej wysłałem.
>
> Tymczasem od kilku tygodni nie mam od Pana żadnej wiadomości, choćby
> krótkich kilku słów. I nie wiem, czy mój e-mail nie dotarł do
> Adresata, czy tez może jakieś inne powody nie pozwalają Panu
> odpowiedzieć - np. awaria komputera, czy - nie daj Boże - jakaś
> choroba, o którą nietrudno o tej porze roku. W tej sytuacji mój
> niepokój jest zrozumiały i bardzo ucieszyłoby mnie choć kilka słów.
>
> W ub. tygodniu skontaktowałem się z dwoma geologami z Instytutu
> Geologii PAN, Oddział w Krakowie, drem Andrzejem Łaptasiem i drem
> Mariuszem Paszkowskim. Są to chyba najlepsi w Krakowie specjaliści od
> określania minerałów i skał. Już na podstawie wstępnych oględzin
> powiedzieli, że toporek został wykonany ze skały nazywanej gabro.
> Zrobienie szlifu (można to będzie zrobić w którymś z uszkodzonych
> miejsc) i obserwacje mikroskopowe oraz być może inne analizy pozwolą
> stwierdzić, czy jest to skała pochodzenia skandynawskiego (a więc
> narzutowa, jakie występują w okolicy Husowa), czy z terenu Ukrainy. W
> ogóle była to dla mnie bardzo pouczająca rozmowa, inspirująca do
> dalszych pomysłów. Można by takim analizom poddać jeszcze wiele innych
> zabytków, zwłaszcza z husowskiej kolekcji. Tylko trzeba by na to mieć
> czas i zdobyć jakieś pieniądze. Bo jedną analizę geolodzy zrobią mi
> grzecznościowo, ale za kilkadziesiąt już oczekiwaliby jakiejś
> wymiernej gratyfikacji. Cóż, zobaczymy, co będą w stanie powiedzieć
> wkrótce o toporku i obu pozostałych zabytkach. A potem trzeba będzie
> się zastanowić.
>
> Łączę ukłony i pozdrowienia z nieco zaśnieżonego Krakowa. Pozostaję w
> oczekiwaniu na rychłą, choćby krótką odpowiedź,
> Wojciech Blajer
>
> Powrót do góry

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript