" />Pat, pamietam jak kiedys rozmawialismy o tym ze planujesz napisac wlasna ksiazke. Przyznam ze nie do konca wiezylem w to ze uda ci sie stworzyc obszerne opowiadanie, a raczej nowelke. Jednak fragmenty ktore zapostowales przerosly o WIELE moje oczekiwania.
Czyta mi sie je bardzo latwo i nie musze przypominac sobie co dzialo sie wczesniej lub szukac wyjasnien co uwazam za wielki plus. Tresc porusza wyobraznie i chyba o to wlasnie chodzi . Jesli tylko ksiazka ukaze sie w wiekszym nakladzie napewno kupie i poprosze Cie o autograf.
Jest kilka fragmentow ktore podczas czytania oderwaly mnie od fabuly. Tak, mowie o kilku sforumowaniach, zdaniach ktore nijak mi nie pasuja. Przez to ksiazka traci plynnosc czytania co jest wedlug mnie bardzo wazne.
Wymienie je po krotce lecz nie chce Cie przekonywac do zmieniania ich na sile
---------

VII


">Trzask metalowych suwadeł poinformował ją, że właśnie się otwierają

Wydaje mi sie lepiej brzmialo by cos w stylu: Trzask metalowych suwadeł odbil sie echem od szarych scian.
Zpowodowalo by to ze zdanie mialo by wieksza wartosc mowiac dokladnie to samo


">Co to za miejsce i dlaczego nikt o tym nie wie, a bynajmniej tak mi się wydaje, że nikt nie wie

Nikt nie wie, nikt nie wie Powtorzonko i chyba lepiej obciac to drugie.


">planety mars

Mars piszemy z duzej literki jako ze to nazwa wlasna.


">Środki działania pozostawimy tobie, ale wiemy, że kilka elementów prędzej da się zabić niż poddać sądowi tego miasta

Clino chyba w tym miejscu uzyl by bardziej dyplomatycznego sformuowania zamiast "zabić". Moze "wyeliminowac" ?


">Tak jak mówiłem dzwoń o każdej porze dnia i nocy.- tak jak powiedział odprowadził ją do wielkich stalowych drzwi.

Tak jak mowilem, tak jak powiedzial...troszke sie chyba to gryzie ze soba.


IX


">Oczy bolały ją od światła lamp, które wisiały nad jej głową.

To w koncu co wisialo ? Oczy czy lampy ? chyba "...wiszacych nad jes glowa" bylo by lepsze.


">...które mieli jej wstawić zamiast kości łopatkowych ( działo imitowało kości) nie jest wymiarowo zbliżone do jej kości,...

Kosci zostaly rzucone...i to trzy razy


">Wstał i poprosił, aby kadra lekarzy opuściła salę wraz z nim. Chciał, aby miała spokój. Rankiem, tak jak zapowiedział przyszli wraz z cała kadrą lekarzy na badania.

Kadra 2x..niby daleko ale razi.


"> ...wskazał na stół, a gdy je tam dała, do obu rąk podłączył jej grube przewody,...

Chyba to "a gdy je tam dała" zastapil bym w jakis inny sposob. Moze by rozdzielic to na 2 zdania ?


">Pierdyle

To rodzaj cenzury czy tez literowka ?:P


"> Odpoczynek nie trwał długo i chciała sobie poćwiczyć i pobawić się cybernetykami.

To "i" 2 razy chyba do konca tu nie pasuje :/


">Więcej nie możesz się uczyć. Jak wrócisz do formy, będziemy cię uczyć więcej i ciekawszych rzeczy.

Wiecej 2x

----------
Tak jak Floury nie moge sie doczekac poczatku i dalszej czesci historii. Jak mozesz to informuj nas na bierzaco o postepach w wydaniu ksiazki. Jak dobrze rozumiem to napisales juz calosc? Czytez jestes w trakcie uzupelnania/dopisywania ?.

PS.Moje uwagi potraktoj z przymrozeniem oka gdyz wiele ksiazek w zyciu nie przeczytalem. Moze sie nieznam i prawdopodobne ze w niektorych momentach sie czepiam, ale chcialbym zeby dzielo to powstalo i zostalo wydane jak najlepsze.

Pozdrawiam. Mathew