maseczka pod oczy domowe

Tematy

biblia

Był 10 kwiecień 2005 (niedziela) gdy o godzinie 18:42 *Almar* napisał(a):


Zabraklo mi jeszcze opowiesci o tym, jak to kot obserwujac spiacego
wlasciciela, rzuca mu sie na ruszajaca przez sen grdyke i ja przegryza...;))
Jest jeszcze wersja o kocie przegryzajacym gardlo niemowlakowi, ale to jest
rzadziej opowiadane...;))


"...pomyślała o pazurach i zębach kota. To nie był tylko zwykły domowy
pieszczoch, zabawny syjam o bystrej, puszystej mordce. Teraz to także
bezlitosna mała maszyna do zabijania; pod cienką warstewką udomowienia kryły
się dzikie instynkty [...] Czy jednak mógł zabić dorosłego człowieka? Tak -
stwierdziła zaniepokojona - Tak, Arystofanes mógłby mnie zabić, jeśli
zaatakowałby z zaskoczenia i dobrał się do mojego gardła lub oczu. [...]
Nagle kot miałknął dziko i zaatakował jej szyję [...] Widok i woń krwi
jeszcze bardziej pobudziły kota [...] Kot wczepiony pazurami w jej plecy,
przyciskał pysk do podstawy czaszki Grace, prychając i burcząc. Czekał na
moment, kiedy będzie mógł dobrać się do skrywanej szyi i rozerwać tętnicę.
[...] Pazury zwierzęcia weszły jeszcze głębiej w mięśnie jej pleców. Kot
wrzasnął przeraźliwie ale nie rozluźnił chwytu..."

                    Dean R. Koontz "Maska", Wydawnictwo X :P, Warszawa 1994

Kto jak kto ale Ty powinieneś wiedzieć, że koty są straszne!

;)




Był 10 kwiecień 2005 (niedziela) gdy o godzinie 18:42 *Almar* napisał(a):

| Zabraklo mi jeszcze opowiesci o tym, jak to kot obserwujac spiacego
| wlasciciela, rzuca mu sie na ruszajaca przez sen grdyke i ja
przegryza...;))
| Jest jeszcze wersja o kocie przegryzajacym gardlo niemowlakowi, ale to
jest
| rzadziej opowiadane...;))

"...pomyślała o pazurach i zębach kota. To nie był tylko zwykły domowy
pieszczoch, zabawny syjam o bystrej, puszystej mordce. Teraz to także
bezlitosna mała maszyna do zabijania; pod cienką warstewką udomowienia
kryły
się dzikie instynkty [...] Czy jednak mógł zabić dorosłego człowieka?
Tak -
stwierdziła zaniepokojona - Tak, Arystofanes mógłby mnie zabić, jeśli
zaatakowałby z zaskoczenia i dobrał się do mojego gardła lub oczu. [...]
Nagle kot miałknął dziko i zaatakował jej szyję [...] Widok i woń krwi
jeszcze bardziej pobudziły kota [...] Kot wczepiony pazurami w jej plecy,
przyciskał pysk do podstawy czaszki Grace, prychając i burcząc. Czekał na
moment, kiedy będzie mógł dobrać się do skrywanej szyi i rozerwać tętnicę.
[...] Pazury zwierzęcia weszły jeszcze głębiej w mięśnie jej pleców. Kot
wrzasnął przeraźliwie ale nie rozluźnił chwytu..."

                    Dean R. Koontz "Maska", Wydawnictwo X :P, Warszawa


1994

To ten od "Stygmatow Palmera Eldritcha", czy jak mu tam bylo?



Dziewczyny znacie jakies domowe sposoby
na zrobienie maseczki która zlikwiduje moje wielkie wory pod oczami.Poza tym
mam pytanko czy zaczynacie robic coś dla siebie.Ja byłam dzisiaj na solarium i
myśle o jakis maseczkach.A może będziecie odwiedzać jakies salony kosmetyczne.



nie wiem jak działają zioła, ale skoro moje przedmówczynie polecały, to może to
ma sens:)
Ja również polecam dużo wody mineralnej (no, może nie 20l bo nie zdążyłabyś tego
wypić;) ) a w nd gorącą kąpiel w pianie o jakimś cytrusowym zapachu, maseczka
domowej roboty na buźkę, ogórki na oczy, poprawiająca nastrój muzyka i .. do pracy:)



A ja polecam Ci taki domowy zabieg, który zawsze mnie ratuje: na twarz nakładasz
rozpuszczoną na papkę polopirynę S lub aspirynę, ale nie może być musująca,
tylko taka "rozpadająca się". Siedzisz sobie z tą maseczką chwilę, a później
robisz peeling elektryczną szczoteczka do zębów. Wybierz miękką albo mocno
zużytą końcówkę. Pamiętaj o dokładnym oczyszczeniu okolic nosa i oczywiście nie
dojeżdżaj do skóry pod oczami. Zmywasz wszystko ciepłą wodą i robisz masaż
olejkiem z kwasami Omega 3 i 6. Ja rozcinam taką kapsułkę do łykania. Śmierdzi
rybą paskudnie, ale działa rewelacyjnie. Przyzwyczaiłam się już do tego zapachu,
więc na ten olejek wmasowany kładę dobrą maskę nawilżająco-kojącą i daję radę
posiedzieć 15-20 minut. Zmywasz wszystko i Twoja cera jest jak nowonarodzona:)
Zabieg robię sobie raz w tygodniu, z tym, że aspiryny używam raz na dwa tygodnie.



Na wstępie uprzedzam że walka z rozszerzonymi porami i zaskórnikami
(takie czarne kropki) jest długa i żmudna, nie pozbędziesz się ich
raz na zawsze, możesz jedynie je zmniejszyć.

Ważna jest systematyczna pielęgnacja:
rano i wieczorem myj twarz łagodnym żelem (nie mydłem ani żelem
przeciwtrądzikowym bo one bardzo wysuszaja skórę), raz w tygodniu
rób sobie peeling mechaniczny (ziarnisty), codziennie stosuj
odpowiedni krem.
Z kremów najlepszy są te z kwasami np.:
Diacneal Avene
Cleanance K Avene
Effaclar K La Roche-Posay
Lysanel Active SVR
Skinoren
Acne Derm (wszystkie kupisz w aptece)

Możesz stosować maseczki oczyszczające np. glinkę zieloną (w proszku
lub w paście), maskę Lerosett, lub domowej roboty aspirynową
(tabletkę aspiryny, taką do łykania, rozpuszczasz w kilku kroplach
wody na papkę i nakładasz na nos)

Pamietaj aby nie stosować tych preparatów w okolicach oczu !

U kosmetyczki dobre efekty przynosi mikrodermabrazja (złuszczanie
kryształkami glinu pod ciśnieniem) aby efekty były widoczne potrzeba
5-10 zabiegów, koszt jednego to ok 200 zł.
Dobre jest też złuszcznie kwasami (stężenie wyższe niż to w kremach)



  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Powered by MyScript