Co sie dzieje z mojim mezem??
Jestesmy 6lat po slubie ciwilnym, w sierpniu tego roku ma sie odbyc koscielny!
Mamy dwujke dzieci, ale od narodzin synka przed 4 miesiacami cos sie zmienilo!
Maz po pracy jest tylko zmeczony,, nie pomaga mi w niczym przy dzieciach, w
domu juz wogole, jak ma dluzej wolne to on musi sie wyspac, spi zazwychaj do
polonia, ja to nawet nie mam co wspamnac ze jestem zmeczona, bo niby od czego.
Nic nie robimy razem jako rodzina, bo on jest non stop zmeczony, ale z
kumplami idzie na bowling albo piwko i wraca nad ranem!!
Teraz nagle pozmienial wszystkie swoje hasla, czy na nasza-klasa, czy na
lokalisten (niemiecka wersja) !!!

Jak rozmawiamy cos o slubie,to ty zalatw to sama, "wiesz co chcesz"!!!

Ja nie wiem co mam juz myslec, wiem ze ma znowu po latach kontakt z kolezanka
co mnie ( tak jak podejrzewalam, ale nigdy nie moglam udowodnic) zdradzil,
pisali do siebie wtedy ze sie kochaja itd.... Wtedy po dlugim czasie mu
zaufalam spowrotem, ale teraz nie wiem co mam o tym wszystkim myslec, nie mam
zamiaru przez cale zycie byc ta co sie zajmuje sama dziecmi, a on bedzie mnie
zdradzal po bokach!!!

Jak wy to widzicie, porozmawiac juz probowalam, ale on sadzi ze przesadzam:-((((


Dziekuje za wysluchanie!!

pozdrawiam

Mam wrażenie,że jesteś na najlepszej drodze do zniszczenia swojego związku.Mąż
będzie miał Cię po dziurki w nosie i prędzej czy później znajdzie sobie
pocieszenie na boku.Toteż radzę spuścić z tonu.Moja koleżanka(4-ty rok na
wychowawczym,2 dzieci)popadła w taką paranoję,że na dzień dobry po powrocie męża
z pracy sprawdza mu komórkę i przesłuchuje go..Kilkanaście razy dziennie do
niego dzwoni.Co więcej -nawet dzwoni do wspólnych koleżanek z pytaniem o czym
rozmawiały z jej mężem...Pyta go o to czy oby jej nie zdradza.Jednocześnie w
domu świata poza dziećmi nie widzi.Sporadycznie sypiają razem..
Skutek:mąż wraca jak najpóźniej do domu.Kocha dzieci,a nie koniecznie już
żonę,no i ...widziano go ostatnio z inną kobietą...

zeby moja dobra kolezanka wreszcie przejrzała na oczy i rzuciła
swojego męża, który jej rzekł ze jej nie kocha juz i sie wyprowadza
bo jest emocjonalnie zaangazowany w zwiazek z inna (ale jej nie
zdradził...co za GEST)....i zeby mąż dostał jakiejsc choroby
wenerycznej.....

Tak istnieją. Na przykład ja. Nie dość że jestem piękna, inteligentna i majętna
to co najważniejsze naganiam mojemu mężowi przynajmniej trzy w tygodniu i to
nie tylko koleżanki. Potem patrzę jak się z nimi gzi a jak mi się zachce to się
przyłączam do zabawy. Dzięki temu mój mąż mnie szanuje i poważa a przede
wszystkim nie zdradza mnie za moimi plecami. To doskonałe rozwiązanie dla
kochających się i naprawdę szanujących par. Przecież każdy głupi wie, że
prawdziwa miłość i szacunek do partnera to mrzonki.

podoba mi się mąż kobietyz którą zdradził mnie mój
Trochę to zagmatwane, ale zacznę od początku. Kilka m-cy temy
zdradziła mnie mój mąż, z moją koleżanką. Ciężka i trudna sytuacja.
Po wielu miesiącach bólu , nienawiści i wylanych łez, pozwoliłam
swojemu meżowi wrócic do mnie. Lecz zdarzyła sie przedziwna sytuacja
kilka dni temu, na ulicy, przypadkiem spotkałam, męża owej
koleżanki, z którą zdradził mnie mój mąż. Niby nic, chwila rozmowy,
pocałunek na przywitanie i na pożegnanie, a ja o tym spotkaniu
niepotrafię zapomieć, chodzi mi ono po głowie cały czas, było ono
zupełnie inne niż pozostałe.Powiedzcie czy to normalne? Czy może mi
się spodobać facet właśnie ten, czy jest to reakcja odwrotna, bo
chcę zabliźnić rany, które zrobił mój mąż właśnie z jego żoną?

taaak? to ta dziewczyna jest winna, maz nie, bo mial "powody"?

sorry, ale ona cie nie zna, nie jest z toba spokrewniona, spowinowacona, nie
jest twoja kolezanka, nie ma wobec ciebie dlugu wdziecznosci - nie musi byc
wobec ciebie lojalna.

to maz ci przysiegal milosc, wiernosci i uczciwosc malzenska. jego sie czepiaj,
on zdradzil, od niej sie odczep.

a ze zasluzylas na to, ze cie zdradzil, to inna sprawa.

Ja jeszcze nie zlozy7lam o rozwod ale mam zamiar ,zaczelam od
ograniczenia praw bo maz z rodzicami chca sobie syna prezywlaszczyc
do siebie, maz jest alkoholikiem i mialam tylko prae interwencji ale
zadnej obdukcji bo jak mnie bil to po glowie albo szarpal,mam
swiadka naocznego ale jest taki problem bo to byla moja dobra
kolezanka do poki moj maz mnie z nia nie zdradzil (dobra kolezanka
meza kochanka)i teraz mam problem z tym zeby psozla zeznawac na moja
korzysc, mimo tego ze jej wybaczylam i to juz nie pierwszy raz ona
nie moze dla mnioe zrobic jednej rzeczy... Złozylam rowniez wniosek
do znecanie sie nad moja osoba w obecnosci naszego dziecka, ale tez
z tym mam problem dopiero kiedy zajela sie tym kobieta w policji,
ujrzalam swiatelko w tunelu, moze wkoncu cos ruszy bo faceci
policjanci uwazaja ze np skipywanie mi na cialo paierosa czy tez
zamykanie na balkonie albo bicie po glowie i wyzywanie od
najgorszych to nic takiego... :| tez juz nie mam sil a to dopiero
poczatek walki pierwsza sprawe o ustalenie widzen z tesciami mam
dziwne bo jeszcze maz nie ma ustalonych wizyt z dzieckiem a mieszka
z rodzicami a juz ich sprawa sie szykuje :/ musialam skorzystac z
adwokata w poniedzialek ide do niego i mam nadzieje ze mi pomoze bo
sama nie daje juz rady, a bez adwokata oni mnie tam zgasza na
wejsciu... zycze wam wszystkim powodzenia i nie dajcie sie jak juz
cos zaczynacie to brnijcie do celu !!!

Vertigo! Na wszystko przyjdzie czas.
Ja też, krótko po tym jak dowiedziałam się, że mój mąż mnie zdradza, byłam na
slubie koleżanki i chciało mi się wyć, nie byłam w stanie się opanować.
A teraz. Minęło juz tyle czasu, że zupełnie takie sielankowe widoki mnie nie
ruszają, nie wywołują smutku, że mi się nie udało. Wprost przeciwnie. Cieszę
się szczęściem innych i myślę, że może właśnie jutro spotkam kogoś kto
zawładnie moim sercem bez reszty i też poczuję co to szczęście we dwoje.

moj byly maz mnei zdradzil z poznana w necie kobietka
rozeszlismy sie
wyjazdy do owej pani mieszkajacej ponad 500 km od mojego miasta
zubozyly konto meza a przede wsyzsktim sprawily ze stracil prace
i na jakie madry pomysl wpadl?
zeby ode mne sciagac alimenty bo biedny bez pracy i za co jedzic do
laski nie ma
na szczescie sedzi awybil mu to z glowy
ale i tak
w tym momencie moje zdanie o eks-ie spadlo ponizej zera
nawet nei nazwe tego...fuj!

Twoja kolezanka nie zachowuje sie niestety!
wcale wiele lepiej
nawet jesli to maz byl przyczyna rozwodu
trzeba miec wg mnei szacunek do siebie
kasa to nei wsystko

spotkanie z kochanką
Moja przyjaciółka dowiedziała się 3 tygodnie temu,że jej mąż od kilkunastu
miesięcy ją zdradza z koleżanką z pracy. Przyjaciółka cały czas powtarza,że
musi się z tamtą spotkać- twierdzi,że musi tamtej spojrzeć w oczy i ogólnie
zobaczyć co ma tamta, czego nie ma ona. Staram się z całych sił być podporą
dla mojej koleżanki, słucham, służę ramieniem do wypłakania się, ale jakoś
ten jej pomysł do mnie kompletnie nie przemawia. Boję się,że w trakcie takiej
rozmowy do głosu dojdą emocje- a na pewno dojdą i przyjaciółka zrobi lub
powie coś czego, będzie się później wstydziła lub żałowała. Lub dowie się
czegoś co ją jeszcze bardziej zdołuje. Tamta kobieta doskonale wie,że
związała się z mężczyzną żonatym i dzieciatym, więc raczej nie otworzą się
jej oczy i nie przemówi jej takie spotkanie do rozumu.
Przyjaciółka miota się teraz-raz chce natychmiast rozwodu i więcej nie
widzieć męża na oczy, za moment ma nadzieję,że może taka rozmowa pomoże
odzyskać jej mężczyznę. Ja pocieszam jak mogę, ale w tej konkretnej sytuacji
nie wiem co powinna zrobić.
Znalazłam to forum, może ktoś się wypowie w tej kwestii. Dziękuję za
ewentualne podpowiedzi i sugestie.

Zdradził z jej rodzoną siostrą.
Witam.
To co usłyszałem ostatnio od mojej bliskiej koleżanki zmroziło mnie. Przyznam
się szczerze, że z taką zdradą spotkałem sie po raz pierwszy. Otóż mąż mojej
koleżanki zdradził ją z jej rodzoną siostrą. Zrobili to wtedy gdy ona spała w
drugim pokoju. Według relacji mojej koleżanki on wykorzystał to, że jej
siostra była po wódce i nie za bardzo kojarzyła co się dzieje. Moja koleżanka
jest w szoku. Co o tym myślicie ?