W czwartek idę z synkiem do psychologa, który jest typowo dla dzieci i między innymi zajmuje sie dziećmi z rodzin gdzie jest problem alkoholowy. Podobno jest bardzo dobrym psychologiem, nawet kuratorka serdecznie ja polecała.
Wczoraj mąż znowu wrócił nachlany do domu. Ale ja się zachwuje tak jakbym go nie widziała. Poszłam sobie na kolacje do rodziców.
Wczoraj byłam z synkiem na swięceniu świec komunijnych. Dzieci dostału już książeczki do nabozeństwa. Mój syn był bardzo przejety tym wszystkim. Jestem wzruszona sposobem w jaki przygotowuje sie do komunii. Jeszcze ani razu nie wspomniał jakie prezenty dostanie, tylko cieszy się że przyjmie Pana Jezusa do serduszka. Tylko wczoraj szliśmy z koscioła a synus powiedział, że boi sie że tat upije sie w dzien Komunii i narobi mu wstydu. Zal mi synka, bo martwi się tym już teraz a komunia dopiero 31 maja.

Kahape, nie spię z mężem juz od dawna. przeniosłam sie do pokoju synka. A jeśli chodzi o rozdzielność majatkową to kosztuje prawie 500 zł! Jak stracę na to to nie będę miała na rozwód. Mam przeczucie że nawet jak złożę pozew to mąż i tak bedzie pił dalej. Bo skoro nie zadziałało wezwanei na rozprawe w sprawie ograniczenia władzy? I kuratorka mu powiedziała, że raczej napewno Sąd ograniczy mu władzę. I to nie dotarło. Nie wiem, może on do konca nie wierzy w to i sobie mysli że znowu nic się nei stanie. Może jak dostanie postanowienie sądu to w końcu zobaczy że to dzieje się naprawdę? Sama nie wiem. Ale mi cały czas się wydaje, że mąz nalezy do osób które nie chcą przestać pić!

1-żeby mógł wyjść na przepustkę najpierw musi być postawiony na komisję która mu je przyzna.Wychowawca musi go wystawić na taką komisję i w tej sprawie musi się zwrócić do niego.Napewno będzie to po 22 września.Przed tą komisją najlepiej jakby miał juz wniosek nagrodowy na przepustkę 30 godz.
2-mój mąż odbywa karę w systemie programowego oddziaływania od samego początku ale nie mam pojęcia jakie są procedury tego żeby ktoś w takim systemie mógł odbywać karę.Jak wychowawca odsyła go z kwitkiem niech napisze prośbe o spotkanie z dyrektorem i dowie się wszystkiego.
3-to zależy od zk np.u mojego męża komisja odbyła się dzień przed upłynięciem ź kary
4-wydaje mi się,że zakład karny przed warunkowym zwolnieniem jeżeli skazany miał kuratora.
5-ty raczej nic nie zrobisz żeby to przyspieszyć możesz jedynie jechać do dyrektora i z nim porozmawiać napewno Ci wszystko wyjaśni,a i dla Twojego męża to bedzie plus ponieważ zawsze pomaga to że rodzina interesuje się skazanym.W moim przypadku to pomogło i to bardzo.

raczej nie dostanie przepustki 24 września.Mojemu mężowi przepustki zaczęły się przysługiwać 24 lipca na komisję stanąl 23 lipca,wniosek nagrodowy o przepustkę oddał 20 lipca i dopiero w tą sobotę tj.11 sierpnia wychodzi na pierwszą przepustkę.Częstotliwość przepustek ustala zk.U mojego męża są co dwa tygodnie ale zawsze musi zdobyć wniosek nagrodowy żeby taką przepustkę otrzymać.

  witam u mnie jest troszkę podobnie.Mam termin pierwszej rozprawy rozwodowej na 25 lutego złożyłam pozew bez orzekania o winie,mąz dostał termin do 14 dni na odpowiedz na mój pozew oraz zapłate za kuratora i dowiezienie zaświadczenia o zarobkach,niestety nie stawił się w tym terminie co może mu grozić i czy to może przedłużyć rozwód?drugie pytanko troche odmienne jak to jest z przyznaniem alimętów dogadałam się z mężem na kwote 800zł na dwoje dzieci i tak mam napisane w pozwie,ale mąz ostatnio zmienia prace jak rękawiczki i czy sąd może sam po mimo że my się zgadzamy na taką kwote obniżyć mi to?z góry za odpowiedz dziękuje

Pobicie - kara, odpowiadanie z wolnej stopy
  Trójka mężczyzn pobiła znajomego, bo nie chciał ich ugościć mój maz brał udział w tej historii jako jedyny nie był nigdy karany oprócz dozoru kuratora, za co innego. jest jedynym żywicielem rodziny, ma pozytywna opinie kuratora, dobrym ojcem był tam najmłodszy najbardziej pijany i jako jedyny z nich nie był karany co moze mu grozic czy sa szanse żenby odpowiadał z wolnej stopy, czy może dostac wyrok w zawieszeniu? to dobry człowiek mąz ojciec jak wypije zmienia sie w idiotę prosze o pomoc, nasz syn ma 3 lata jest duzo bardziej zwiazany z tata a co najlepsze paradoks ja studiuje resocjalizacje na 5 roku i mam pustke w głowie czy sa szanse na zawieszenie kary od czego to zależy kiedy się prosi o kaucje , znaczy w którym momencie, czy powiadomia mnie o sprawie bede wdzieczna za duzo informacji POMOCY

Witam. No i stało się Roberta wywieżli do Medyki to jest ponad 225 km od Lublina siostra mało się w szpitalu nie znalazła,dlaczego tak daleko mało,że to że sam poszedł,że nie są razem to jeszcze taka kara dla siostry ona tego nie wytrzyma.Obiecałam jej,że mój mąż ją zawiezie w niedzielę,ale Robert nie daje znaku życia,miał zadzwonić i potwierdzić,że wpisał na listę odwiedzających mojego męża,ale nie dzwoni.Jak poprzednio dzwonił mówił,ze nie jest żle bo mają cele otwarte,mogą być na dworze od 9 do 17,ale on to żle znosi,bo mówił,że jest ciepło i myśli,że mógłby pracować,zarabiać,spacerować z dzieckiem,a tak siedzi bezczynnie.A co do kurator to ma pisać o przerwę w karze,siostra zebrała wszystkie potrzebne papiery nawet była u Roberta pracodawcy,który odręcznie napisał same superlatywy na jego temat i ,że wiąze plany co do dalszej współpracy z tak dobrym pracownikiem,że zoobowiązuje się przyjąć go do pracy w każdej chwili,bo jest jednym z nie wielu bardzo dobrych fachowców,których tak mało zostało w Polsce.Siostra ma zaświadczenia od psychologa,że żle znosi obecną sytuację,jej córka z poprzedniego małżeństwa ciągle jest pod opieką psychologa również ma zaświadczenia ponieważ Zuzia traktuje Roberta jak swojego prawdziwego tatę,też to bardzo przeżywa,że go nie ma.Oczywiście dziecko wie ,że tata jest w wojsku.Ale wrócę do kurator ona mówi,że wszystko jest na dobrej drodze,że powinno sie udać,tylko co z tego dostanie przerwę a co potem?Kurator twierdz że po roku może pisać o warunkowe zawieszszenie kary bo ma już odsiedziane pół roku podawała artykuły,że niby są takie zapiski,ale ja nie znam się wogóle na prawie karnym, więc czy warto robić tą przerwę cz może lepiej poczekać do 18 listopada i wtedy stawać na wokandę jak powiedzieli Robertowi.Jeszcze raz proszę o pomoc,co w takiej sytuacji robić.Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Witam!
w styczniu 2005 roku moj mąż jechał po alkocholi i spowodował wypadek samochodowy. dostał wyrok 8 miesiecy w zawieszeniu na 4 lata, kare grzywny oraz dozór kuratora w okresie próby.
Nie opłacilismy na czas kary grzywny i we wrzesniu 2006 przyszło powiadomienie o zarzadzeniu wykonania kary. Kontakt z kuratorem był ale tylko 3 razy.
Mąz był w Sadzie z tym pismem i otrzymał informacje ze wystarczy zaplacic kare i wszystko bedzie OK. kara została zapłacona lecz nie odwołał sie do wyroku.
Przez cały rok nic sie nie działo. nie przyszło zadne pismo ze ma sie srawic w areszcie z dokladną datą i miejscem aresztu. Dwa dni temu był policja w miejscu jego zameldowania i pytali o niego. Dzisiaj również. Tesciowa pytała czy chca go aresztowac to policjant powiedział ze gdyby chciał go aresztowac to by nie pytał czy syn jest w domu tylko wszedł i sprawdził. kazał zeby sie zgłosił do komendy głównej do wyznaczonego pokoju, nie chciał dokładnie powiedziec w jakiej sprawie, tylko ze byc moze chodzi o jakies przesłuchanie ale jesli sie nie zgłosi to wysla za nim list gończy.
Dodatkowo chciałabym nadmienić ze sprawa jest u adwokata który wystosuje pismo do sądu o zawieszenie wykonania kary poniewaz w okresie ubiegłego roku wzieliśmy ślub, spodziewamy sie dziecka które urodzi sie juz za ok 3 tyg, moj maz we wrzesniu rozpocżał szkołe i jest jedynym zywicielem rodziny. Dodatkowo dołączylsmy zaswiadczenie o konieczności wykoania ciecia cesarskiego ze względu na moj chory kregosłup w zwiazku z tym mąz bedzie musiał jakis czas zając sie dzieckiem.
Bardzo prosze o podpowiedź co w takiej sprawie robic? adwokat poradził zeby mąz do czasu otrzymania odpowiedzi z sądu unikał policji.
I jeszcze jedno pytanko. jak duza jest szansa na zawieszenie tego wyroku, Mąz od wypadku nie popełnił zadnego przestepstwa.