" />Boję się, że i mnie dopadło w 33 tc, ale dużo poważaniej Tydzień temu wyskoczyły mi pęcherzyki na stopach, gdzie dermatolog stwierdził, że to grzybica i przepisał maści przeciwgrzybiczne. Ale po 3 dniach pęcherzyki zaczęły pojawiać się też na dłoniach. Teraz, po tygodniu mam je już na brzuchu i po wewnętrznej stronie ud. Nie muszę wspominać, żę swędzi jak cholera (przepraszam za wyrażenie) Idę dziś do lekarza rodzinnego a wieczorem do ginekologa, mam nadzieję, że coś mi poradzą. Bo już spać nie mogę przez ten świąd

Pozdrawiam

Witam wszystkich!Jakis czas temu pisalem o swoim problemie - mianowicie od dluzszego czasu a araczej bardzo dlugiego czasu na stopach zaczely pojawiac sie czerwone plamki w rodzaju goniska zaczerwienienia do tego dochodzi pieczenie i nei przyjemny zapach stop. Po uplywie kilku miesiecy okolo 5-m-c zaczely tworzyc sie czerwone plamki na praciu oraz krostki wielkosci 0.1mm a takrze zaczerwienienei przeszlo na dlonie ,nogi z wraz pieczeniem dloni w postaci jak mwoielm wczewsniej (plamek czerwonych ).Postanowilem zglosic sie z tym problemem do dermatologa obecnie lecze sie juz 6 m-c. W tym czasei leczylem sie antybiotykami oraz roznego rodzaju smarowildami ( krem, masc ) . Lekarz stwierdzil drozdzyce ( grzybice) . Prosielm learza o jakies badania aby stwierdzic i zxastosowac odpowiednia kuracje ale bez skutku . Wydaje mi ze lekarz podchdozi lekcewazaco do mojej sprawy lub jest na 100% pewny swojej decyzji tylko potrzeba czasu. A i obecnie zauwazylem wysuszona skore w okolicy nog,rak. Moje pyatnie ejst takie czy rzecztywiscie jest to rodzaj grzybicy ? Czy tez pomylka w dagnozie? Prosze o pomoc

joa63 to ci kurde flukonazol twoim przyjacielem został! łech..
zauważyłam jeszcze jeden objaw po flukonazolu: problem z zasypianiem, wogóle zaczełam źle spać, budze się w nocy po kilka razy....miałaś tak?
dani zazdroszczę tego że nie masz grzybka:)) słyszałam że sa osoby które wogóle nie maja grzybicy pomimo brania przez długi okres antybiotyków.
u mnie w zasadzie też nie jest źle, język minimalnie obłożony, a na dól biore raz w miesiący clotrimazolum w globulkach i jakoś idzie:D
a co do humoru to tak zawsze dopisuje nawet kiedy ledwo żyję, uśmiech na twarzy gości - tak mi łatwiej - grunt to pozytywne myślenie!!
narazie mam odruch wymiotny jak patrzę na garść lekarstw w dłoni, które mam połknąć....łech....
to zdrówko!!

" />Powiem Ci tak. Nigdy mój skok nie miał zapalenia ucha, ale był przeziębiony, że musiałam mu podawać antybiotyk doustnie.
Absolutnie ich nie rozdzielaj, to nie grzybica czy inna choroba zakaźna by je rozdzielać. Po co je stresować, niech są razem.
Ja robiłam tak: na łyżeczkę dałam daną dawkę antybiotyku i do niej dolałam dosłownie 1-2 kropelki soku porzeczkowego. Następnie wzięłam strzykawkę i nią 'wssałam' tą mieszankę. Potem wzięłam myszaka w jedną dłoń (zdjęcie dam jak się obudzą, bo teraz śpią), a drugą delikatnie przysunęłam do pyszczka i baaaaaardzo wolno podawałam mu tą mieszankę, w przeciwnym razie zwierzak ci się zakrztusi. Zapytaj weta, czy możesz podawać w taki sposób mieszając z sokiem, a jak nie to poproś by Ci wytłumaczył jak to inaczej robić.