Ściągnięty paznokieć!! rekonstrukcja??
otóż mam następujący problem... Jakieś 4-5 lat temu u dużego palca u nogi zaczął wrastać mi paznokieć. Lekarz od razu kazał mi go usunąć (jak się później dowiedziałam paznokieć był spokojnie do wyleczenia) dopiero wtedy zaczęły się kłopoty. Macież musiała zostać uszkodzona, paznokieć wyrósł ciemny, żóttawy i w ogóle jakiś taki brzydki (grzybicy przypuszczam nie było) jakaś mała odnoga zaczęła wyrastać z boku (regularnie ją obcinam to aż tak nie rzuca się w oczy) był pofalowany i trzyma mi się tylko nasady, nie trzyma się ogóle boków tak jakby ze jak włoże jakiś patyczek z jednej strony to wyjdzie z drugiej, rósł bardzo wolno. Później został znowu usunięty i ta sama sytuacja tyle, że teraz rośnie już naprawde baaaardzo wolno i chyba przez to że nie trzyma się boków gdzieś zachaczylam i paznokieć zaczął rosnąć pod kątem. no a na dodatek ostatnio zachaczyłam go i juz w ogóle się prawie nie trzyma, wiem że prędziej czy później odpadnie. płytke paznokciową mogę odchylić niemal na 90 stopni. i tak własnie patrzylam sobie co się dzieje pod nim :P i zauwazyłam ze chyba rośnie nowy paznokieć ale za bardzo nie wiem jak to wyglada i czy sie nie myle a do chirurga juz na pewno nie pojdę. i teraz mam pytanie czy jak odpadnie juz to bede sie mogla kapać w morzu (woda jest słona) i czy czyms go smarować? bo za tydzien wyjezdzam na wakacje a do tej pory sie chyba nie urzyma. jak cos to moge dac zdjecia tego paznokcja. i czy w ogóle jest szansa na jakąś rekonstrukcje tego paznokcia?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|