wiecie co ten gosciu z poznania juz zapisal mi leki i je biore od 3 tygodnii. Nazywaja sie verospiron a ten 2 nie pamietam nazwy jest narozstepy. No w 1 szym tygodniu nic mi nie bylo w 2 im mialam bole glowy bylam senna nie dobrze mi bylo jak cos zjadlam zle sie czulam . Jak to mi przeszlo to na piersi zauwazylam jakoms plamke myslalam ze skora mi schodzi pokazalam to mamie ona pow. ze to moze byc grzybica i zaczela mi to smarowac taka mascia . Dzisiaj jak przyszlam ze szkoly rozebralam kurtke i poszlam do lustra obejrzec sobie twarz czy jest czysta . Zauwazylam ze na szyi mam takie male plamki jak na piersi i sobie mysla ze to nie mozliwe jak to sie stalo skoro mama mi to smarowala i tak mysla . Wpadlam na to ze to moze byc od tych tabletek no rzeczywiscie poszlam sprawdzic na ulotce tam pisalo ze moga wystapic zmiany skorne plamisto-gródkowe i co ja tera zrobie? te tabl co ja biore nie sa to hormony na szczescie . Musze te tabletki chyba brac dalej bo juz za tydzien do niego jade ale mama najpierw do niego dryndnie w tej sprawie . No wiecie nima u mnie poprawy z tymi wloskami . Chodi tylko o to zeby wyrownac poziom hormonow. A moj problem tkwi w tym ze mam przerost nadnerczy i produkuja za duzo hormonow meskich i jakiegos tam siarczanu czegos ktorego skutkiem ubocznym sa wlasnie te wloski. sorki za błędy ortograficzne i jakie tam sie pojawily ale spiszy mi sie no to trzymajcie sie pozdrawiam . Aha i jeszcze cos tak szczerze to ja sie juz przyzwiczailam do tych moich wloskow walczcie bo warto nareczka

wiem to Aniu dokładnie, bo miałam podobnie z grzybicą u Tośki.
Tyle, że ona miała już skończone 14 miesięcy. I tylko JEDEN lekarz kazał robić badania
w kierunku grzybów, bo egzemy na skórze na typowo alergiczne jej nie wyglądały.
Tak czy inaczej była dieta "bez niczego", ale przynajmniej wiedziałam co i z jakiego powodu.

A przy takim maleństwie to ruletka - trafisz, nie trafisz niestety

Ja wprawdzie nie Livonia, ale Ci odpowiem że przepajanie wcale nie jest konieczne
kiedy dziecko jest karmione wyłacznie piersią. Dlatego - co pewnie już wiesz, że "pierwsze" mleko
spływające z piersi służy zaspokojeniu pragnienia, a dopiero następne jest bardziej sycące (to tak jak zupa i drugie ).
Jesli nie ma masakrycznych upałów to nie ma potrzeby w tym wieku tak naprawdę.

Aha i pamiętajcie, że koperek wzmaga perystaltykę jelit, a rumianek łagodzi, więc czasem lepiej podać to drugie.
Z tego co pamiętam to zielone herbatki Bobovity miały lepsze składy cukrowe niż hippy
a poza tym są też herbatki ziołowe niesłodzone w saszetkach
Swego czasu miałam coś takiego
http://allegro.pl/item105...ch_alergia.html

oraz takiego
http://allegro.pl/item104...1tyg_nowos.html

ale nie pamiętam jaki cukier tam był użyty.