Mam od trzech miesięcy. Najpierw był tylko na dużych palcach teraz własciwie na wsystkich, paznokcie na dużych palcach się rozdwajają. Słaba cienka płytka.

Byłam u dermatologa, dała skierowanie na badanie czy to nie grzybica ale powiedziała że raczej na pewno nie. Powiedziala ze przy grzybicy problem byłby prosty - masć i po krzyku, a jeśli to nie to a wszystko na to wskazuje to ona mi nie pomoże i to moze być wszystko. Tzn wtedy to jest objaw a nie choroba, czyli może to być brak czegoś w organizmie, hormony, tarczyca, uczulenie, jakiś lek wziety akurat w niekorzystnym czasie, może zniknąć a może już być do końca życia

1. Czy któraś z was miała coś takiego, czy przeszło, czy może lekarz jednak wykluczajac grzybice nazwał to jakoś?

2. Chcę sobie zrobić badania jak co roku i poszerzyć je o takie co może wskażą co jest w organizmie nie tak. Co oprócz podstawowej morfologii mogę sobie zbadać? tarczyca, magnez, żelazo - to tak na szybko przychodzi mi do glowy, co jeszcze?

to, że chłop mieszkał na wsi to niczym nie różnił się od gościa, który mieszkał w bloku.
Oczywiście, że było to bardzo rzadko spotykane, jak już to problem pochodził z nieleczonych zębów. Kilkadziesiąt lat temu ludzie, przeważnie na wsi nie leczyli zebów. Stan zapalny zęba - ząb do wyrywania.
Zresztą zły zapach to tylko część objawów. Jak bylem mały to nigdy nie słyszalem, by moje babki i dziadek przechodzili jakieś ostre anginy, łykali jakieś antybiotyki, itp.
Nawet mój ojciec i matka nie mieli czegoś takiego. Jak dla mnie wszystko zaczęło się w latach 80 i 90tych. Mam na myśli medycynę opartą na tabletkach, a przede wszystkim na antybiotykach oraz efekty katastrofy w Czarnobylu. Do dzisiaj wiekszość lekarzy nie wypisaje leków osłonowych tzw. probiotyków! Boli cie głowa masz tabletke, boli cie brzuch - wez tabletke, boli palec u nogi - tabletka, jesteś przeziębiony - oczywiście najlepsze lekartswo - antybiotyk!
Niestety wszyscy jesteśmy ofiarami tych czasów.
Tak, tak - wewnętrzne grzybice, przewlekłe choroby czy nasz zmniejszony układ odpornościowy, wszytko to trudno bądz wcale nieuleczalne.

Muszę powiedzieć, że też zmagałem się zproblemem grzybicy. Zaatakowała mnie nie tylko między palcami, ale tez zaczalem zauwazac drobne zmiany na paznokciach. Dość szybko pomógł mi Undofen. Objawy stały się niezauważalne po około 3 tygodniach, ale teraz mija 5 tydzien dalej go stosuję na wszelki wypadek, chociaż troszkę żadziej. Nie chciałbym powrotu grzybicy, ale słyszałem od niektórych osób, że to tylko kwestia czasu. Póki co zostane przy moim Undofenie, choć nie jest tani.
Z tego co jednak słyszę to objawy grzybicy często wracają, więc dopóki mi pomaga na grzybicę stóp i paznokci doputy będę go stosował. Najważniejsze, że swędzenie nóg ustąpiło po około 10 dniach.

moi drodzy czy spotkaliscie sie w gabinecie z klientka, ktora przyszla na pedicure a miala na jednym palcu zanokcice? ja przyjrzalam sie po zdezynfekowaniu nozkom klientki i co widze? na jednym palcu u nogi wyraznie napuchnieta macierz paznokcia z trescia ropna i ruszajacym sie paznokciem, pytam klientki co jej sie stalo, a ona ze cos jej sie tam wdalo, ja juz wczesniej widzialam jak to wyglada wiec nie obawialam sie, ze to cos innego i jedyne co w tej sytuacji mozna zrobic to oproznic macierz z trescie ropnej po uprzednim delikatnym nakluciu i najlepiej zdezynfekowac i nalozyc opatrunek tudziez plasterek i tak tez zrobilam, natomiast nakazalam klientce wizyte u lekarza, poniewaz martwil mnie ten ruszajacy sie paznokiec, potem klientka odwiedzila mnie i powiedziala, ze lekarz stwierdzil, ze rzeczywiscie to zanokcica, po prostu pani wdal sie jakis wirusik i powstal stan zapalny, a paznokietek sie ruszal, bo macierz byla napuchnieta itp, w kazdym razie nic groznego, natomiast tutaj moje pytanie? czy spotkaliscie sie kiedys z tym, czy byliscie pewni diagnozy? czy zdarzylo sie cos innego co widzieliscie na stopie klienta, jakas grzybica? czy odeslaliscie klienta do lekarza?zaprzestaliscie zabiegu? dodam, ze normalnie pedicure wykonalam przed oproznieniem macierzy z tresci ropnej, tylko omijalam tego paznokcia...

Kupiłem sobie przy okazji będąc w goldsporcie skarpety narciarskie, polskiej produkcji para po 35zł. Zobacze jak się sprawują w jeździe bo tak na such są bardz wygodne, na goleniach, pod stopą i na skrajncyh palcach u nogi są wzmocnienia i na śródstopiu jest ściągacz:)

P.S. Bez skarpet nie jeżdżą prosi tylko syfiarze (bez urazy), bo jak się zapoci but to można go wyrzucić, zapi***ala smrodem. Przy okazji jeżdżąc w takim bucie, po kilkunastu razach bez skarpety, można nabawić się grzybicy.

  Moj Sebus ma podobny paznokieć u nogi (na duzym palcu) Jest troszkę popekany i się rozdwaja. Sama nie wiem co to. Robiłam mu kiedyś testy w kierunku grzybicy bo chodził na basen (a miał pjeden paznokieć żółty - samo przeszlo) ale nic nie wykazały. Teraz smaruję mu oliwą z oliwek i zobaczę czy pomoze.

Iwona i 23,5 m Sebuś

Paznokcie: Candida glabrata + fluconazole
  Witam serdecznie,
w listopadzie 2008r zauważyłam niepokojące zmiany na dwóch paznokciach u nóg. Zmiany dotyczą dwóch dużych palców. Objawiają się lekkim pęknięciem paznokci oraz zrogowaceniem brzegów płytki.
W grudniu wybrałam się do dermatologa, po pierwszych oględzinach dermatolog stwierdziła, że wygląda to na grzybicę, jednak że objawy nie wskazywały jedno znaczenie na grzybicę zleciła badanie mykologiczne. Badanie wykonałam, a wynik jest następujący: Preparat bezpośredni: drożdżaki. Hodowla: candida glabrata.
Z wynikiem udałam się do dermatologa, i przepisane zostały mi następujące leki:
- doustnie Fluconazole 100mg. Stosować: jednorazowo 3 tabletki 1 raz w tygodniu, przez okres 9 tygodni
- miejscowo płyn Pirolam (Ciclopiroxi olaminum) 1% roztwór. Stosować miejscowo na zmiany chorobowe.

Wykupiłam receptę na płyn oraz na połowę kuracji fluconazolem.

Dodatkowo sprawdziłam informacje dostępne w internecie nt. candida glabrata oraz leczenia fluconazolem. Wyniki moich poszukiwań bardzo mnie zaniepokoiły, gdyż z wielu artykułów wynika, iż ten rodzaj grzyba jest oporny na fluconazol. A leczenie nie przynosi efektów.

Proszę o opinie, równiż porada lekarza dermatologa bardzo by mnie ucieszyła, gdyż nie chcę stosować doustnych leków, które jak wiemy uszkadzają wątrobę, a mogą się one okazać nieskuteczne w walce z występującym u mnie rodzajem grzyba.
Z góry dziękuję za informacje.
Sanderek