Wydaje mi się, że 4 pieluszki wielorazowe raczej nie wystarczą. Kobieta przedstawiająca nam ten produkt - link do niego tu - w zakładce "czas na zmianę pieluszki" radziła zakup minimum 8 sztuk, jeżeli chcemy prac codziennie.

Argumenty za - przedstawione prze kobietę prezentującą nam ten produkt:
- nie zawierają substancji chemicznych min. dioksyn, ( co za tym idzie brak w nich substancji rakotwórczych)
- skóra nie jest przesuszona
- nie dopuszczają do produkcji większej ilości amoniaku
- nie powodują grzybic, zapalenia układu moczowego
- dzieci korzystające z tych pieluch szybciej osiągają "czystość" i "wolność" od pieluch.
- pieluch składają się z naturalnych materiałów - konopie, bambus, bawełna - nie powodują przegrzewania jąder i w przyszłości bezpłodności
- korzystne dla środowiska
- mniejsze ryzyko azoospermii u chłopców

Spisałam skład z jednej pieluchy: Zewnętrzna: 100% poliester i poliuretan. Wewnętrzna: 80% poliamid, 20% poliuretan.
Wkład 70% bambus, 30% organiczna bawełna.

Jeżeli chodzi o liść maliny czy arnikę górską - położna ze szkoły rodzenia polecała NIE WCZEŚNIEJ niż na miesiąc prze terminem. Mój ginekolog natomiast odnosi się do tego sceptycznie, twierdzi, że ma to znikomy wpływ tak na dobrą sprawę.

jsj - zdjęcia mają się ukazać dopiero za miesiąc...może już wtedy będę tuliła synusia, bo coś ostatnio znowu mu się śpieszy na świat...

Edit: byki

Zmartwił mnie jeden z postów, dlatego postanowiłam także i tutaj poruszyć ten problem...

Wiele ludzi uzywa jako ściółki dla burunduków trocin. Tymczasem są one bardzo pylące, do tego bardzo często zanieczyszczone przez pasozyty powodujące grzybicę, świąd...

Osobiście używam ściółki drzewnej PINIO i nigdy nie miałam z nią problemów. Bardzo dobra jest także PIGWA - lubi jednak ona pylić i jeśli zwierzątka dużo kopią w ściółce - odradzam (plusem jest, że jest ona z drzew liściastych). Na rynku są także inne podobne produkty. Przy zakupie trezba jednak zwrócić uwagę czy nie są z drzew iglastych (po zjedzeniu takie drewno działa toksycznie). Odradzam także podloża z kukurydzy - nie chloną całego moczu przez co działają identycznie jak siano.

No własnie, nawiązując do siana - nie może ono stanowić podściólki, gdyż nie wchłania moczu i stanowi idealna bazę do rozwoju bakterii i grzybów. Proponuję sianem wyścielać zwierzakom domki oraz zakupić sobie uchwyt do siana, ktory wiesza się w klatce. Burunduki mają sporo zabawy z wyciaganiem z niego sianka.

Podaję link, nie mogę go jednak wkleić ze względu na zabezpieczenia - po skopiowaniu usuńcie spacje:

w w w . k r a k v e t . p l /trixie-uchwyt-salaty-kula-6104-p-3795.html

Co do siana nie mam zdania. Używam Nadnoteckie oraz z Animalsa, a Wy? (heh, w sklepach są także takie sianka w paczkach z rączka oraz nadrukiem na przedniej stronie, chyba po 2 zł... - nic gorszego. Badania tego sianka wskazały na niesamowitą ilość drobnoustrojów, które mogą się przyczynić do chorób skóry i nie tylko - wyrzucić!)

Biorąc ot na chłopski rozum to lepiej mieszkać może w małym metrażu z kumplem niż samemu. Jakie wymiary ma klatka?
Trocin nie radzę,bo:
- kosze łatwo w nich kopią i po godzinie zawartość kuwety jest poza nią,
- granulat wychodzi taniej ( granulat wymieniasz co ok. 2 tyg. czyli 2 razy na miesiąc. 10l Pinio kosztuje 14zł czyli 14 zł meisięcznie. Trociny musisz wymeiniać co 2-3 dni czyli ok. 10 razy na miesiąc. Na kuwete od szynszylówki wchodzi cała paczka czyli 10 wymian x 2 zł paczka= 20zł.)
- granulat wymieniasz znacznie rzadziej, nie musisz co te 2-3 dni tarmosić się z kuwetą,
- granulat chłonie mocz w przeciwieństwie do trocin,
- z trocin po 2-3 dniach zaczyna brzydko pachnieć,
- trociny mogą wywoływać kichanie, katar, podrażnienie dróg oddechowych, ropienie lub łzawienie oczu i przez trociny kosze mogą łatwiej zarazić się grzybicą czy inną chorobą skóry. Kicaj mojej kuzynki miał przez trociny zapalenie spojówek.

pytania Dr Trofimiuk na zaliczeniu ćwiczenia, z przed roku:

1. infekcyjne zapalenie wsierdzia + grupy wysokiego ryzyka,
2. intereakcje sulfonamidow.
3. eradykacja h. pylori ,
4. leczenie toksoplazmozy w tym u kobiet w ciazy
5. czynniki predysponujace lub powiklania (do wyboru) zakazen uk. moczowego
6. etiologia i leczenie zapalenia oskrzeli,
7.leki p/nowotworowe i na jakie nowotwory działaja.
8.przeciwskazania do fluorowanych chinolonów;
9.leczenie grzybicy jamy ustnej;
10. Leczenie zakazenia salmonella i objawy
11. Leczenie owsicy
12. Hormonalne leki p/nowotworowe - podzial i zastosowanie
13. leczenie pneumocystyzowego zapalenia pluc – p. carinii
14. interakcje makrolidow
15.leczenie zakażenia gronkowcowego skóry leki miejscowe i doustne
16.antybiotyki przed zabiegami np.zabieg na jamie brzusznej ,ginekologiczny inne
17.antybiotyki p/nowotworowe i na co działają
18. Czynniki etiologiczne i leczenie ostrego zapalenia ucha środkowego.
19. Leczenie pneumocystozowego zapalenia płuc.
20.czynniki etiologiczne i leczenie ostrego zapalenia zatok przynosowych
21. leczenie grzybicy jamy ustnej u pacjenta po glikokortykoterapii
22. leczenie postaci skornej gronkowca

Gwoli ścisłości:

-kryteria rozpoznawania i kryteria kliniczne AZS
-grzybica skóry owłosionej, objawy i czynniki wywołujące
-etapy kliniczne kiły pierowszorzędowej
-sklerodermia, typy i diagnostyka
-budowa naskórka
-pęcherzyca, typy, zjawiska immunologiczne, i etapy diagnostyki
-typy czerniaka
-pemphigoid, typy, zjawiska immunologiczne i etapy diagnostyki
-budowa skóry właściwej
-grzybica paznokci, objawy i diagnostyka
-objawy kliniczne półpaśćca

no waśnie wiem, ale on juz taka łysą plame mial poprzednio kiedy byl leczony ze niby na grzybice, a oprocz tego mial tez łyse plamy na grzbiecie a teraz ma tylko pod bródką a reszta siersci jest ok, Lekarz nawet powiedziala ze moze on sobie sam wyrwł tam siersc. Bo skóra nie jest w tym miejscu zaczerwieniona. Nie wiem smaruje to jodyną i maścią ale ciężko to idzie bo nie chce sobie pozwolić tam dotknąć a później zlizuje sobie to, mam nadzieje ze to mu nie zaszkodzi. Lekarz powiedziala ze nie więc pewnie nie. Oby był juz zdrowiutki

Witam! Jestem tutaj nowa i pisze do Państwa z takim oto problemem: mój 4 - miesięczny golden ma zdiagnozowaną grzybicę skóry - czego powodem jest ponoć uczulenie na kurczaka. C o prawda dostawał karme z kurczakiem ( royal) więc może faktycznie to być prawda.
Objawem grzybicy jest mocno łuszcząca się skóra, którą piesek miał od samego początku zakupu - nie jest z rodowodem. Chciałabym wysłuchac Państwa opinii na ten temat, może coś mi polecicie.
Weterynarz zalecił kąpiele w odpowiednim szamponie, spryskiwanie skóry i zmiane karmy - jaką polecacie???
Pozdrawiam

Czy pies przeżyje na makaronie i kaszy.
Tak, przeżyje.
Parę lat doświadczając biegunek, skóra w fatalnym stanie, grzybice, choroby i słabe kości oraz zanik mięśni.
Pies przeżyje i na warzywkach, co ostatnio zresztą zdaje się być bardzo modne - przestawianie psa na wege...
Pies to mięsożerca, nic oczywiście tego nie zmieni. Nigdy nie będzie on wszystkożercą typu świnia, czy człowiek, ponieważ myślę, że aż do takiego stopnia go nie udomowimy. Chociaż... Znając pewnych fanatyków...
Pies jednak jest mięsożercą trawiącym niektore pokarmy roślinne.
Jak ognia radzę unikać kukurydzy, bo to tak na prawdę śmieć. Jeśli coś ze zbóż, to owies, pszenica, ryż. Jako wypychacze, lub jeden z ostatnich/środkowych składników karmy (tak czy siak - po mięsie).
Żółtko jest ok, ale nie jest czymś, co koniecznie trzeba podawać. Jest wiele zastępczych preparatów które będą miały takie samo działanie.