Luthien, muszę Ci powiedzieć, że masz oryginalny typ urody i to oczywiście na plus Mam nadzieję, że się nie obrazisz jak zapytam czy jesteś w stu procentach Polką.

Dziękuję Barbie Muszę Cię jednak zmartwić (bądź też i nie), ale jestem stuprocentową Polką Bardziej spodziewałabym się, że mnie zapytasz o makijaż, gdyż bardzo często nieznani mi ludzie pytają właśnie o niego (ale może na zdjęciach jeszcze go za bardzo nie widać)

ja osobiscie nie radzę

sama mialam kiedyś takiego "pomysła" żeby z ciemno brązowych wskoczyć na blondi.................... :evil:


robiła mi to kolezanka fryzjerka ale taka niedouczona w domu , nałożyła mi na kudły farbe rozjaśniającą trzymałam ze dwie godziny wyszła sraczka pomieszana z jajecznicą -koszmar, z czapką w lecie nałożoną na łeb leciałam do drogerii po nastepną farbę rozjaśniająca, nałozona następna nic nie dało wiec stwierdziłyśmy żeby zgasić trochę ta sraczkę połozyłysmy ciemno brazowe pasemka------------bałam sie wrócić do domu coś strasznego
potem sama już w domu kupiłam rozjaśniacz Clarez Loreala i rozjaśniłam wyszedł normalny bląd---------miałam przez jakis czas nawet platynowy ale pamietaj przy blondzie potrzebny jest mocny , wyraźny makijaz, przy blond włosach puder czy podkład , który stosujesz musi być dwa razy ciemniejszy od twojego naturalnego koloru cery albo cały czas wizyty na solariumj ak masz ciemną oprawę oczu to będziesz wyglądała upiornie

dobrze sie zastanów ja pofarbowałam na ciemny kolor w dzien sylwestra kiedy wybierałam sie na bal dzień wcześniej jakas fryzjerka tak mi rozjaśniała odrosty że miałam całe włosy zielonkawe ( jak z chloru po basenie) a odrosty jajecznica ..........

jeżeli chcesz jednak dalej rozjaśniać to tylko profesjonalny fryzjer , który ma "ściągacze koloru" zastosuje to a potem dopiero nałozy odpowiedni blond
musisz sie liczyć z tym że taka kuracja osłabi włosy i po rozjaśnianu będą takie jak sztuczne włosy lalki barbi

Cytat:
ja już tu chyba nie raz pisałem że niezbyt mi się podobają takie kobiety co są umalowane,ufarbowane,wystrojone do przesady,wyglądające jak lalki barbie. To ja skromnie powiem, że moje włosy całkiem nieźle wyglądają ;)
A jeśli chodzi o makijaż, a w szczególności oczów - to po prostu uwielbiam to robić :)
Poza tym moja skóra zdecydowanie lepiej wyglada z makijazem niz bez;P

Ja już hcyba na dziś zakończę, bo net zaczął mi tak nawalać, że ledwo strone odświeżało mi chyba z 5 minut, a kolejne 5 chyba tego posta pisze :/

Tak więc Dobranoc i do jutra ;)

Cytat:
bez przesady z tą "Masakrą". Nie jest aż tak źle. Może rzeczywiście trochę dużo nienaturalności ale to można zawsze zmienić. Bądź bardziej naturalna, bo to jest teraz w modzie. Modelki na wybiegach ostatnio chodziły praktycznie bez makijażu.

Ile masz lat?

Ja nie mam zdania nt. czy się nadajesz, gdyż zdjęcia są nieodpowiednie. dla mnie jest masakra.Wygląda jak różowa,wytapetowana lalka barbie.Takie jest moje zdanie.

Dot.: Barbi w stroju pielęgniarki :)
  Pieknie :ehem:. Nawet conieco makijaz widac i bardzo bardzo mi sie podoba, tak jak cała stylizacja.
Mejkapownia Ty nie szalej, nie zapomnimy o Tobie, ale swietnie ze wstawiasz nowosci :ehem:

3 załącznik(i/ów) Cytat:
Napisane przez PoisonQueen (Wiadomość 6440036) jest poprostu tak słodki że aż plastikowy :P

coś jak lalka barbie.

malujesz sie tak na codzień? moze na codzien to nie, bo to raczej makijaz gdzies na wyjscie, ale na zywo nie wyglada tak jak na zdjeciach tzn nie wyglada jak makijaz lalki Barbie, no ale przekonywac nikogo na sile nie bede.

po lekkim tuningu, fiolet zamienil sie w cynamonowo-ceglasty kolor;)

Cytat:
Napisane przez alice86 (Wiadomość 6440361) Heh...a mnie się podoba :ehem: Jeśli miało być słodziutko i cukierkowo, to efekt osiągnęłaś :-) Zabójczy kolor oczu :D Mam jedno "ale", tzn ten wyciągnięty w górę perłowy cień jest taki jakby "urwany" i zakryty przez inny - matowy. Niezbyt korzystnie to wygląda :rolleyes: Ale i tak jest fajnie, bardzo ładny kształt oka :ehem: dziekuję, moze rzeczywiscie tam ten cien jednak powinien isc wyżej, zeby nie był "ucięty", bede zwracala na to wieksza uwage;)

Dla mnie to wszystko przesada, za kilka lat kobiety nie będą kobietami, tylko LALAMI BARBIE... Mam na myśli właśnie sztuczną buzię (i nie mówię tu o makijażu), sztuczne piersi i tyłek... Niestety niektórym Panom, ten model już odpowiada... Dla mnie żenada...