Zwracam uwage, ze Makro ma Cash w nazwie. Ich niechec do obrotu bezgotowkowego jest chyba czescia filozofii dzialania tej firmy. I w/g mnie oferta makro jest beznadziejna. Dla sklepikarzy nieciekawa ze wzgledu na placenie gotowka - zwykle kazdy sklepikarz dostaje nieoprocentowany kredyt w hurtowni na co najmniej 2 tygodnie. Dla endusera powazna niedogodnoscia jest koniecznosc zakupu kartonami. Popularnosc tej firmy wynika w/g mnie z tego ze: 1. Pomimo generalnej beznadziejnosci pojawiaja sie oferty ciekawe. na przyklad sprzet AGD itp. gdzie niska cena moze byc powaznym atutem. 2. Bogata oferta produktow roznej masci - czasem lepiej odwiedzic jeden sklep niz kilka hurtowni. 3. Ludzie patrza glownie na cene i nie biora pod uwage innych atrybutow oferty (jak kredyt) 4. Snobizm polaczony z poczuciem przynaleznosci do kasty posiadaczy karty Makro. Do wad tej firmy trzebaby jeszcze dodac fatalna obsluge jezeli chodzi o gwarancje, bezprzykladne traktowanie klientow jak zlodziei (trzykrotna kontrola koszyka z mozliwoscia rewizji toreb wlacznie). Konrad.
: dlaczego w tym pol-hurtowniach mozna placic tylko gotowka? naprawde ta : gotowa, ktora notabene jest droga w obsludze, tak im sie oplaca i jest na : reke??? : :
Mają w nazwie CASH & CARRY :) Chociaż w pod-londynskim Makro płaciłem kartą jakieś 7 lat temu.
Czy nie wydaje sie wam, ze placenie w hurtowniach "Makro Cash & Carry" gotowka, jest lekko nieprzystajace do czasow? Mamy DG, wiec czasem tam jade kupic wiecej artykulow, zeby bylo taniej. I za kazdym razem mnie szlag trafia bo najpierw musze isc do bankomatu a potem moge dopiero placic w kasie :( Czy inne europejskie Makro tez tak maja?
Użytkownik "Leszek A. Szczepanowski" <twin@plusnet.plnapisał w wiadomości Czy nie wydaje sie wam, ze placenie w hurtowniach "Makro Cash & Carry" gotowka, jest lekko nieprzystajace do czasow?
Zwroc uwage na nazwe ;) Cash & Carry
Czy nie wydaje sie wam, ze placenie w hurtowniach "Makro Cash & Carry" gotowka, jest lekko nieprzystajace do czasow? Mamy DG, wiec czasem tam jade kupic wiecej artykulow, zeby bylo taniej. I za kazdym razem mnie
"zeby bylo taniej" to nie akceptuja kart platniczych :-) Platnosc karta platnicza powoduje, ze sklep musi odprowadzic prowizje w wysokosci 2-5% od wartosci transakcji dla centrow rozliczeniowych, co powoduje obnizenie marzy sklepu.
Z pozdrowieniami,
Użytkownik "Leszek A. Szczepanowski" <twin@plusnet.plnapisał w wiadomości Czy nie wydaje sie wam, ze placenie w hurtowniach "Makro Cash & Carry" gotowka, jest lekko nieprzystajace do czasow? Mamy DG, wiec czasem tam jade kupic wiecej artykulow, zeby bylo taniej. I za kazdym razem mnie szlag trafia bo najpierw musze isc do bankomatu a potem moge dopiero placic w kasie :( Czy inne europejskie Makro tez tak maja?
W Makro w Brukseli można bez problemu płacić chyba każdą kartą, którą można płacić w każdym sklepie w tym pięknym mieście. Acha, info aktualna na styczeń 2003 :-) pzdr Paweł Machalski
| Czy nie wydaje sie wam, ze placenie w hurtowniach "Makro Cash & Carry" | gotowka, jest lekko nieprzystajace do czasow? Mamy DG, wiec czasem tam | jade kupic wiecej artykulow, zeby bylo taniej. I za kazdym razem mnie | szlag trafia bo najpierw musze isc do bankomatu a potem moge dopiero | placic w kasie :( Czy inne europejskie Makro tez tak maja?
kiedys, dawno temu, (jakis rok 1996) placilem kilka razy czekiem pkobp to tysz transakcja bezgotowkowa ;) jedyna karta ktora wtedy mialem do byla pkoexpress, ktora nie mozna bylo placic
Jean
"Pszemol" <Psze@PolBox.comnapisal(a): "Jaroslaw Andrzejewski" <jareka1@dawid.com.plwrote in message
| Ciekaw jestem zatem jak sobie radzą gigantyczne sklepy | typu MacroCash&Cary, Ikea, Giant, Hit czy inne... | Akurat Makro t "cash" :-) Przecież Makro to hurtownia...
Hurtownia, ktora w nazwie sobie zapodala, ze ona sie "cash'em" posluguje. Moze tak lubia. Czy firmy w Polsce nie używają jeszcze korporacyjnych AMEXów?? :-
Nie uzywaja. A dlaczego "jeszcze"? Jest przewidziany taki obowiazek, ktorego zapomnielismy dopelnic? Kurcze, znowu sie nasi parlamentarzysci slimacza - prawo mamy zacofane, sam widzisz...;-)) WIdocznie AMEX to jakis lokalny zamorski wynalazek i sie na naszym gruncie nie przyjal ;-)) Moze nie mieli ciekawej oferty dla naszych korporacji? Albo nie potrafia zdobywac rynku...
Makro uzywa karty platniczej "Makro". Ale ta karta jest cienka wiec wole tam placic czekami. Zeby bylo smieszniej to sa czeki z RORu a nie czeki z konta biezacego, ktore mam do DG. Pozdrowienia --- Slawek Kos --s@post.com
Jacek Osiecki napisał(a): Dnia Tue, 11 Apr 2000 09:36:33 -0500, Pszemol napisał(a): | "Jaroslaw Andrzejewski" <jareka1@dawid.com.plwrote: | Mon, 3 Apr 2000 09:52:52 -0500, "Pszemol" <Psze@PolBox.com | napisał(-a):
| | Są też inne banki, które chwalą się tym, że mają swoje POSy (np. BZ) | | ale jakoś nigdy jeszcze takowych POSów w sklepie nie widziałem. | | Ciekaw jestem zatem jak sobie radzą gigantyczne sklepy | | typu MacroCash&Cary, Ikea, Giant, Hit czy inne... | Akurat Makro t "cash" :-) | Przecież Makro to hurtownia... Taka z nich hurtownia jak z jeża szczotka :) Po prostu większy hipermarket, z niższymi cenami i bardziej chamską obsługą.
Nie zapominajmy o tym, że do real,-a czy też innego Geanta może wejśc każdy i nie będzie legitymowany :-))) Piotr
Ciekawe ile kosztuje wyprodukowanie frugo i dlaczego ustalono taka jego cene - jak sadzisz ? Jak myslisz, ile wynosi suma marz: sklepu, hurtowni, ewentualnie innych posrednikow oraz kosztow reklamy ?
Myślę, że marża Makro Cash&Carry, to góra 10%. Ja tam kupuję. Oni kupują bezp. od producenta. Frugo nie piję, nie wiem ile kosztuje.
MR
On Wed, 21 Oct 1998 16:33:11 GMT, Marcin 'Qrczak' Kowalczyk <qrc@knm.org.plwrote: On 21 Oct 1998, K. Kozieradzka wrote:
| iProblem taki jak w subject'cie. Napojów. | Widzialam dzis samochod opisany wlasnie: Rozlewnia Napoi Gazowanych | i napis wydawal mi sie troche nie-bardzo-taki . A moze nie | mam racji? Masz :-) Ja widziałem kiedyś "Hurtownię napoji" - nie dość, że niepoprawnie gramatycznie, to jeszcze ortograficznie.
Makro Cash & Carry Gdynia, stoisko GSM: "Sprzedaż akcesorji zawieszona do odwołania" chyba dalej nie sprzedają tych akcesorji :-)
Coolio wrote in message <34fece2@news.tpnet.pl... Chcę kupić camcorder nie drogi (nowy) i z wieloma bajerami, najlepiej video 8 Spodobały mi się Canony ale nie mogę znaleźć adresów i cen tego sprzętu w Polsce. Sony są za drogie co do możliwości.
mnie tez sie spodobaly Canony i nawet kupilem jednego jak byla promocja w sklepach hurtowni Makro Cash and Carry. Powinny byc tez w sieci EURO oraz w sklepie Saysonic w Warszawie - ul. Bonifraterska.
Tom
Pietnuje, pietnuje po trzykroc pietnuje , tradycyjne rozpalony do bialosci pret w tylna czesc ciala "kierownictfu" tej nedznej hurtowni. Otoz mialem od dawna zamiar zakupic magnetowid (stary ledwo "dycha"), a w ofercie (tak zwanej 'weekendowej' - waznej 2 dni - sobota/niedziela) pojawil sie naprawde ciekawy i niedrogi model. Wybralem sie wiec w sobote z zamiarem zakupu, w hurtowni (czynnej od 5) bylem przed 9 rano. Przy wejsciu mozna bylo zobaczyc reklame owego magnetowidu - smialo ruszylem wiec na poszukiwania. Juz po paru minutach odczulem lekki niepokoj ... sprzetu nie bylo. Zagadniety pracownik Makro (jakis mlody szczeniak) wzruszyl ramionami : magnetowidy juz zostaly sprzedane. Poinformowal mnie jeszcze, ze bylo 20 sztuk, jest wystawiony sprzet zastepczy (nie dosc ze gorszy to jeszcze drozszy) , a jak bardzo chce to moge szukac w halach Makro w innych miastach - tu wymienil miasta w promieniu 100 km (mily byl, prawda ?) No coz, poczulem sie oszukany i olany, do tego stracilem czas i paliwo. Zrobilo mi sie zal tych, ktorzy jeszcze nastepnego dnia chcieli skorzystac z tej 'weekendowej' oferty. I jeszcze pietno dla mnie, za to, ze juz drugi raz dalem sie nabrac na taki sam numer.
tlalok napisał(a): 3. Za sprawdzanie przy wyjsciu ze sklepu (np. Macro Cash) zgodnosci moich zakupow z rachunkiem. Jest to moim zdaniem upodlanie klienta, ktory przyszedl zrobic sobie uczciwie zakupy.
Makro to jest właściwie hurtownia.. A praktycznie w każdje hurtowni towar jest wydawany wg. faktury.. a przecież właściciel móglby wpuścić klienta do magazynu.
Odjąć od tego podatki, zusy itp, zrobi sie 2000.. Szczyt marzeń to to nie jest...
Ale moze sprzedaja w wiekszych nakladach... nie wiem nie znam sie.. .moze zle założenia zrobiłem...
Stary, co Ty wyliczasz? Nie tak dawno kupiłem w sklepie płytę Tori Amos za 50 zł. Parę dni później widziałem ją w hurtowni w Lublinie za 34 zł (bez VAT), z czego oni przecież też coś zarabiają (a z pewnością są i wcześniejsi pośrednicy). Drugi przykład: w Makro Cash&Carry The Cure "Galore" jest za 19 zł (bez VAT), w "normalnym" sklepie ok. 50 zł. I co my tu wyliczamy? Ceny płyt są bezzasadnie windowane i tylko o to mi chodzi. Miłosz ______________________________________________ Bauhaus, The Cure, Cranes, DCD, Swans, Cocteau etc. My Tape Trading Page: http://www.polbox.com/b/blasko
REMEMBER BEFORE wrote: Ale i tak wydaje mi sie ze jezeli jestem lekarzem to np. ubran po cenach hurtowych bym kupowac nie mogl . Farbe jeszcze chyba tak :)
Oczom nie wierzę! Jeżeli obrotu towarem nie reguluje jakaś koncesja to KAŻDY może sobie kupić dowolną ilość. Czasem hurtownia nie prowadzi sprzedaży dla osób fizycznych tylko dla DG (jak np. dawno temu Makro Cash&Carry) i kupując tam możesz (nie musisz) wziąć fakturkę. Co z nią zrobisz, twoja rzecz (co najwyżej US może zakwestionować odliczenia). Jeżeli uda Ci się sprzedać z zyskiem tonę szpinaku mając zarejestrowany serwis śrubokrętów, szacunek, podatek zapłacić i cieszyć się marżą. Tyle.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwpserwis.htw.pl
|